Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kominek , a czarna szyba


miniu ryniu

Recommended Posts

to może i ja się włączę do dyskusji :)

a w zasadzie to chciałem napisać o tym, że wykorzystałem zobaczony tu sposób na palenie w kominku. Zawsze paliłem tak że rozpalałem drobnicą a później dokładałem kilka klocków (w zależności od wielkości). Trochę się dymiło na początku ale nie było źle, szyba lekko się przybrudzała. Jako że palę na otwartym dolocie powietrza to w zasadzie strasznie się nie brudzi.

Tutaj natomiast zobaczyłem, że można nałozyć do kominka na maxa i zapalić u góry. Sprawdziłem i rzeczywiście bardzo fajny sposób (chociaż wcześniej nie wierzyłem że tak też można ;) ). Jest kilka plusów takiego palenia:

1. nie otwieram (nie dokładam) przez 5-6 godzin

2. nic się nie dymi

3. fajnie powoli się rozpala

4. szybka całkowicie czysta (wcześniej też była ale nie aż tak), bo 2 paleniach przeźroczysta jak na początku.

Spodobało mi się i teraz tak palę.

dzięki Panowie.... jednak forum to jest fajne miejsce.

A kominek (już kiedyś pisałem) posiadam z płaszczem, Hajduk Vulcano i nie narzekam. 3 sezony za mną ale jak widać zawsze coś można się nauczyć. :)

 

u mnie dokładnie ta sama sytuacja

rozpoczynam trzeci sezon "kominkowy" i dopiero w ubiegłym tygodniu, po przejrzeniu tego wątku, spróbowalismy "górnego spalania", po czym mój mąż na mnie "z pyskiem": nie mogłaś mi wcześniej o tym powiedzieć??

troche juz mnie wkurzał ten kominek (brudna szyba po kilku dniach, przy braku dobrze wysuszonego drewna szyba brudna po godzinie palenia, podkładanie po 2-3 szczapy co godzinę)

a teraz super - nie podkładamy w ogóle (1 wsad wystarcza), czysta szyba, kominek w środku czysty aż biały (sadze zniknęły), nawet niezbyt suche drewno nie sprawia problemów.

dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No to ja tez zobacze czy zadziala u mnie to gorne spalanie. Wprawdzie nei mam zadnych probelmow z czysoscia szyby (nie myta chyba ani razu od roku). Ale nie chce m sie dokladac czesto szczpek. Wolabym polozyc raz i juz.

No i jeszcze pytanko uzupelniajace : jak ma byc otwarty szyber i dolot w trakcie takiego palenia ? Szyber przymknac a dolot otworzyc na maksa ?

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

goście często mnie pytają - czy mozna w kominu upiec ziemniaki? bo oni by chetnie.... zjedli

- ziemniaki

- kiełbaski z patyka

- żeliwny gar z pieczonkami (dochodzi tak w około 20-30 minut)

- stojak stalowy i granitowa płyta żeby coś na niej przypiec też jest dobrym pomysłem

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja tez zobacze czy zadziala u mnie to gorne spalanie. Wprawdzie nei mam zadnych probelmow z czysoscia szyby (nie myta chyba ani razu od roku). Ale nie chce m sie dokladac czesto szczpek. Wolabym polozyc raz i juz.

No i jeszcze pytanko uzupelniajace : jak ma byc otwarty szyber i dolot w trakcie takiego palenia ? Szyber przymknac a dolot otworzyc na maksa ?

 

Fantom

 

Ja sprawdziłem - fakt - pali się dużo dłużej, ale u mnie z mniejszą temperaturą wody. Podejrzewam że w tej metodzie takie wielkie szczapy jesionu jakie mam na spodzie są po prostu za duże - czas porąbać... Z szybą problemów nigdy nie miałem, szyber mam na pół gwizdka - w tej metodzie nie domykam całkowicie. Powietrze również mam otwarte, bo doloty zamyka centrala, aczkolwiek muszę poeksperymentować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja tez zobacze czy zadziala u mnie to gorne spalanie. Wprawdzie nei mam zadnych probelmow z czysoscia szyby (nie myta chyba ani razu od roku). Ale nie chce m sie dokladac czesto szczpek. Wolabym polozyc raz i juz.

No i jeszcze pytanko uzupelniajace : jak ma byc otwarty szyber i dolot w trakcie takiego palenia ? Szyber przymknac a dolot otworzyc na maksa ?

 

Fantom

 

 

Musisz poćwiczyć na różne sposoby , nawet z pozoru błędne.

Potem sam zadecydujesz , który sposób dla Ciebie najlepszy .

Nauka to nie jedno , czy pięć paleń . Sezon pewnie wystarczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze wpisy to frajda dla mnie. Znaczy to ,ze czas poświęcony

forum , nie jest zmarnowany. Przy czasie pokażę jeszcze parę

kruczków ułatwiających życie.

Czemu nie, zawsze warto skorzystać z dobrej rady znawcy tematu. W innym temacie pozwoliłem sobie nie zgodzić się z Panem odnośnie trwałości tanich wkładów kominkowych

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?177583-potrzebuj%C4%99-porady-jak-ogrza%C4%87-dom&p=5030567&viewfull=1#post5030567

Ja sprawdziłem - fakt - pali się dużo dłużej, ale u mnie z mniejszą temperaturą wody.

już wspominałem, że u mnie tak samo, ale to jest wynikiem dostarczania do systemu mniejszej ilości energii cieplnej, dłuższe spalanie, mniejsza ilość opału = mniejsza ilość kWh dostarczonych przez pw kominka. Za to jest korzystniejszy komfort w domu, jest jakaś kontrola nad procesem spalania, dom się nie przegrzewa - to ważne w domach energooszczędnych.

No i jeszcze pytanko uzupelniajace : jak ma byc otwarty szyber i dolot w trakcie takiego palenia ? Szyber przymknac a dolot otworzyc na maksa ?

U mnie szyber otwarty zawsze na maxa, dopływ powietrza do rusztu reguluję "dolotem", nawet jak 2/3 lub nawet połowa drewna zamieni się w żar to przymykam dolot, dalszy proces spalania, przynajmniej w moim wkładzie przebiega prawidłowo, jak na w/w fotkach

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem przygotowałem sobie piramidkę drzewa, ale nie odpaliłem - bałem się - przy tych wichurach dłuższa przerwa w dostawie elektronów w mojej okolicy jest prawie że pewna... Odpaliłem więc rano ok 7. O godzinie 9:30 żona twierdziła że jest jeszcze dużo drzewa w środku, pali się ładnie ale temperatura na poziomie 57 co pewnie oznacza że zaczyna już spadać lub że w ogóle oscyluje na poziomie 55st - czyli włącza/wyłącza... tego nie wiem. Muszę porąbać te kłody na mniejsze i wtedy spróbować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. A napiszesz coś więcej o w/w zasilaniu?

 

Dokkladnie jak najpisal Kbab , tyle ze przetwornica z ladowarka w jednym.. mozna nabyc cos takiego za okolo 400pln. mocy 600W. do Tego akumulator zelowy i tutaj sprawa juz nie jest tania. minimum 100Ah musi miec a taki to koszt rzedu 700pln lepszy bylby 200Ah ale to juz nawet 1200-1400 zeta. Za to wpinasz cala kotlownie do nieego i wlecie ciagnie kolektory... mam maly problem tylko ze zasilanie centralki kominka mam w salonie.. a nie z kotlowni duzy blad.. i teraz albo przepinanie kabli w puszkach albo montaz zasilacza w salonie. Opcje 2 agregat z ATS'em:) Zalety przetwornicy sa takie ze system w pelni bez obslugowy jest autamtycznie przelaczy sie na zasilanie z akumulatora po wylaczeniu pradu.

Edytowane przez wolo82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie gornego palenia na jaka wysokosc ukladacie to drewno? Powyzej gornej krawdzi szyby? czy do gornej krawedzi szyby?

Układam w zależności od zapotrzebowania tj temperatury na zewnątrz, mam dość ciepły dom i żeby go nie przegrzać to czasem układam od dołu 1 warstwę, 2 lub 3 i 4 aż do górnej blachy (cały wkład), zostawiam trochę miejsca na rozpalenie. Zwykle ładuję 1 raz na dobę, dopasowując wkład do pogody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czyli raczej typowe rozwiązanie. Myślałem że pod pojęciem "budujesz" sprzedasz jeszcze jakiś patent. No tanie to nie jest, dokładnie jak piszesz - takie ceny na allegro też widnieją. U mnie też zasilanie kominka jest z obwodu salonu. Gniazdka salonu + centralka... Szczęściem, mam zapasowy kabel pociągniety z obudowy kominka przez pół domu górą, do kotłowni gdy robiłem sterowanie pompami... Edytowane przez markow7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tanie to nie jest, .

Właśnie dla próby zakupiłem tani, używany UPS do komputera mocy 300W chyba za 35zł - daje rady, pewnie można podłączyć do niego zewnętrzny akumulator, używany sporadycznie nie musi być aż tak drogi. U mnie sterownik i pompa jest w kotłowni, do niej przez ścianę podłączyłem przewód z gniazdkiem od przetwornicy z garażu.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przej jaki czas kręcił ci pompami?

Takie zasilanie uruchamiało sterownik solarny i pompy obiegowe - układ działa bez problemów, skoro daje odpowiedni prąd dla wymagającego komputera to tym bardziej z takim sprzętem nie będzie problemu. U mnie ten UPS nie jest podłączony na stałe, zwykle ktoś jest w domu, ale jest zawsze pod ręką i w każdej chwili gotowy do użycia tak samo jak przetwornica prądu. Przyznam się, że w przeszłości wynosiłem żar z kominka na śnieg.

Wcześniej wspomniałem, że z akumulatora w samochodzie sterownik i pompa pracowała kilkanaście godzin. UPS nawet nie wiem jaki ma akumulator, nie sprawdzałem jak długo będzie pracował, na pewno przy stałym podłączeniu będzie wymagał dodatkowego źródła prądu (ten mój jest dość mały).

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zasilanie uruchamiało sterownik solarny i pompy obiegowe - układ działa bez problemów, skoro daje odpowiedni prąd dla wymagającego komputera to tym bardziej z takim sprzętem nie będzie problemu. U mnie ten UPS nie jest podłączony na stałe, zwykle ktoś jest w domu, ale jest zawsze pod ręką i w każdej chwili gotowy do użycia tak samo jak przetwornica prądu. Przyznam się, że w przeszłości wynosiłem żar z kominka na śnieg.

Wcześniej wspomniałem, że z akumulatora w samochodzie sterownik i pompa pracowała kilkanaście godzin. UPS nawet nie wiem jaki ma akumulator, nie sprawdzałem jak długo będzie pracował, na pewno przy stałym podłączeniu będzie wymagał dodatkowego źródła prądu (ten mój jest dość mały).

 

 

z wynoaszeniem zaru z kominka mialem scene z miesiac temu wlasnie.. godzina 22 w nocy.. nie zdazylem dobrze sie wygrzac w wannie jak wylaczyli prad. wszystko robilem po ciemku.. brak pojemnika w danym momencie na zar ilosc slow na k przekroczyla chyba limit roczny. cisnienie prawie "350" uzylem brytwanny z pierkanikka zeby przetransportowac zar. nie zdazylem dojsc do drzwi jak cholerstwo zapalilo mi w salonie... dymu smrodu i nerwow. masakra jednym slowem mowiac. Inwestujac w zasialanie awaryjne chce juz zrobic takie zeby pompy pracowaly conajmnej przez 6 godzin.. w moim przypadku potrzeba conajmnie 150ah akumulator. a jesli ma byc to w salonie to tylko zelowy a nie zwykly kwasowy.. sprawa jest bardziej u mnie skomplikowana.. nawet posiadajac zasilanie awaryjne w salonie. do sterownika kominka. bede mogl sie cieszyc jedynie ciepla woda uzytkowa. mam patent w kotlowni zainstalowany priorytet dla pomp w pewnym sensie oszukuje sterowniki z kominka i tez jest zasilany od pradu.. umnie kominek pracuje identycznej trybie jak piec gazowy.. najpierw CWU pozniej CO.

czyli jeslu nie przeciagne kabla do kotlownie pasue zebymy mial dwie przetwornice dwa akumulatory itd..;)

Edytowane przez wolo82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. nie zdazylem dojsc do drzwi jak cholerstwo zapalilo mi w salonie... dymu smrodu i nerwow.

 

Jak widzę nie tylko ja walczyłem z brakiem prądu. Ja wynosiłem czerwone kawałki drzewa szczypcami do taczki ze śniegiem. Taczka przy drzwiach tarasowych (po zewn. stronie oczywiscie), kominek obok tych drzwi wiec daleko nie miałem. Problem w tym, że najpierw chwyciłem to palące ścierwo a potem walczyłem z otworzeniem drzwi. Do tego wiało jak wczoraj i w momencie otwarcia drzwi wszystko w postaci deszczu meteorytów wróciło do domu... Tak więc niedługo zainwestuję choć w tego UPSa na potrzebę kominka. Myśle ze doraźnie. Centralkę mam obok dużej kratki "rewizyjnej" w obudowie na potrzebę nagłego zaglądniecia do środka więc kabel zasilanjący mogę złapać bez problemu. Trzeba go tylko rpzygotować na zmianę źródła prądu.. Mam nadzieję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę nie tylko ja walczyłem z brakiem prądu. Ja wynosiłem czerwone kawałki drzewa szczypcami do taczki ze śniegiem. Taczka przy drzwiach tarasowych (po zewn. stronie oczywiscie), kominek obok tych drzwi wiec daleko nie miałem. Problem w tym, że najpierw chwyciłem to palące ścierwo a potem walczyłem z otworzeniem drzwi. Do tego wiało jak wczoraj i w momencie otwarcia drzwi wszystko w postaci deszczu meteorytów wróciło do domu... Tak więc niedługo zainwestuję choć w tego UPSa na potrzebę kominka. Myśle ze doraźnie. Centralkę mam obok dużej kratki "rewizyjnej" w obudowie na potrzebę nagłego zaglądniecia do środka więc kabel zasilanjący mogę złapać bez problemu. Trzeba go tylko rpzygotować na zmianę źródła prądu.. Mam nadzieję...

 

 

Zanim zaczalem wyciagac zar, ze 30 minut kominek gotowal wode i pewnie bym go zostawil zeby gotowa nadal... bo sprzet wytrzymal juz wczesniej takie cisnienie i gotowal nawet dluzej wode, problem jest z para wodna.. ktorej jest mnostwo i szkodzi tynkom, gipsom i farbie. Oczywiscie takie extremalne przegrzewanie wkladu na dluzsza mete skonczy sie uszkodzeniem kominka.. Moj kominek na drugi dzien pod czas palenia jęczał jak stary czajnik. Mnostow kamienia pewnie sie osadzilo. Glos okropny wizja takich dzwiekow podczas kazego palenia przez nastepne lata nie do przyjecia.. Naszczescie po rozpaleniu uspokoil sie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...