Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

bogusławie - znowu się spinasz - jak ktoś ci pokaże twoje powiedzmy "przejęzyczenia"

 

 

 

oj bogusławie - większej głupoty dawno nie słyszałem - znajomi mieszkają już od 10 lat w TBS-ach tam to na prawdę gdzie się dało dawali produkty z pod marki CCC - z grzejnikami mieli tylko jeden problem przez ten czas - a dokładnie na samym początku - bo jakiś fachura podłączył w jednym grzejniku odwrotnie "zasilanie"

 

Szczęściarze...

Dlaczego od razu taki tekst: większej głupoty dawno nie słyszałem ??

Userzy na tymże forum zgłaszają rdzewienie niektórych marek grzejników nawet z kilkuletnim stażem pracy w instalacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Schłodzenie grzejników o małej masie całkowitej trwa krótko i zrównanie temperatury z wnętrzem pomieszczenia nastąpi bez przekroczenia zadanej temperatury, przekroczenia zauważalnego i mierzalnego standardowymi czujnikami pokojowymi.

Jak to się ma do Twoich teorii, że człowiek zauważa każde przekroczenie zadanej temperatury, bo to wynika z definicji komfortu cieplnego?

Edytowane przez KrzysztofLis2
poprawka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którym miejscu kłamię doradco?

Po co te złośliwostki, ni przypiął ni wypiął, doradco?

Nie potrafisz się powstrzymać doradco?

Powtarzasz oczywiste oczywistości, jakbyś odkrył Amerykę, doradco...

 

Schłodzenie grzejników o małej masie całkowitej trwa krótko i zrównanie temperatury z wnętrzem pomieszczenia nastąpi bez przekroczenia zadanej temperatury, przekroczenia zauważalnego i mierzalnego standardowymi czujnikami pokojowymi.

Grzejniki o dużej masie całkowitej, schładzając się ( schładzając swą dużą masę - głównie znacznie większą masę wody), zawsze przekroczą zadaną temperaturę wnętrza w sposób zauważalny..

To przekroczenie zawsze jest stratą, gdyż rośnie dT pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem ogrzewanego pomieszczenia.

 

Co Pan na to KrzysztofieLisieDrugi ??

 

Takie przyjąłem założenie myśląc o regulusach w moim domu. Dobra rozbudowana automatyka z łatwo sterowalnymi grzejnikami. Uważam, że w dzisiejszych domach nie jest możliwe zbudowanie efektywnie działającego systemu grzewczego bez dobrej automatyki. Niewielu producentów ma dobrą automatykę. Zdecydowana większość bazuje na prostackich rozwiązaniach, które trzeba rozbudowywać o zewnętrzne moduły, które nie tworzą razem spójnej całości. Nie oznacza to jednak, że w moim mniemaniu jedynie buderus ma coś ciekawego do zaoferowania. Buderus oferuje to w standardzie a u pozostałych producentów trzeba dokupować poszczególne moduły. A i tak nie będą tworzyć logicznej całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Porządne sterowanie" nie kosztuje grosze, jest awaryjne, jak każde urządzenie, nie jest proste w obsłudze i jego zadaniem będzie m.in. niwelowanie wad grzejników o dużej masie całkowitej... Gdzie sens, gdzie logika...

I tu sie grubo mylisz. Automatyka aby sprawnie regulowała sprowadzi szybkość regulusów do powolności klasycznych grzejników a nawet jeszcze bardziej je spowolni.

Zdaje się już pisałem że kluczową kwestią jest lokalizacja czujnika - ciepło dosyć powoli przepływa w pomieszczeniach i zawsze występują różnice temperatur. Dlatego automatyka powinna mieć ustawiony spory czas reakcji aby temperatura w pobliżu czujnika była odpowiednio ustabilizowana.

Jeśli spróbować zmusić automatykę grzewczą do pracy szybko - zdecydowanie szybciej niż średnie bezwładności pomieszczeń to osiągniemy ogromny dyskomfort. Automat zechce szybko "podnieść" temperaturę, grzejniki zaczną grzać na maxa, zanim ten impuls cieplny dotrze do czujnika (gdzieś w głębi pokoju), przy grzejnikach będzie już gorąco, ciepło przepływa pomiędzy wszystkimi materiałami jednak zawsze potrzebny jest do tego czas. W końcu ciepło do czujnika dotrze, temperatura na czujniku osiągnie zadaną (oczywiście przy grzejnikach jest gorąco, a w rogach pokoju zimno, bo był za krótki czas aby ustabilizować temperaturę) automat przymknie grzejniki - zmniejszy ogrzewanie, lecz zanim na czujniku spadnie temperatura znowu musi minąć pewien czas, więc grzejniki nie grzeją przez ten czas i robi się chłodniej przy grzejnikach (zwykle są pod oknami gdzie się szybko wychładzają) powoli w głębi pokoju temperatura również spadnie (tymczasem pod grzejnikiem jest chłodno i w rogach pokoju również chłodno) wtedy automat podkręci grzanie aby powtórzyc cykl grzewczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu sie grubo mylisz. Automatyka aby sprawnie regulowała sprowadzi szybkość regulusów do powolności klasycznych grzejników a nawet jeszcze bardziej je spowolni.

Zdaje się już pisałem że kluczową kwestią jest lokalizacja czujnika - ciepło dosyć powoli przepływa w pomieszczeniach i zawsze występują różnice temperatur. Dlatego automatyka powinna mieć ustawiony spory czas reakcji aby temperatura w pobliżu czujnika była odpowiednio ustabilizowana.

Jeśli spróbować zmusić automatykę grzewczą do pracy szybko - zdecydowanie szybciej niż średnie bezwładności pomieszczeń to osiągniemy ogromny dyskomfort. Automat zechce szybko "podnieść" temperaturę, grzejniki zaczną grzać na maxa, zanim ten impuls cieplny dotrze do czujnika (gdzieś w głębi pokoju), przy grzejnikach będzie już gorąco, ciepło przepływa pomiędzy wszystkimi materiałami jednak zawsze potrzebny jest do tego czas. W końcu ciepło do czujnika dotrze, temperatura na czujniku osiągnie zadaną (oczywiście przy grzejnikach jest gorąco, a w rogach pokoju zimno, bo był za krótki czas aby ustabilizować temperaturę) automat przymknie grzejniki - zmniejszy ogrzewanie, lecz zanim na czujniku spadnie temperatura znowu musi minąć pewien czas, więc grzejniki nie grzeją przez ten czas i robi się chłodniej przy grzejnikach (zwykle są pod oknami gdzie się szybko wychładzają) powoli w głębi pokoju temperatura również spadnie (tymczasem pod grzejnikiem jest chłodno i w rogach pokoju również chłodno) wtedy automat podkręci grzanie aby powtórzyc cykl grzewczy.

 

W jakimś celu kotły mają pogodówkę hellloo:) Pomiar następuje wewnątrz i na zewnątrz. A do tego ustawiamy krzywą grzewczą. Kwestia montażu czujki temperatury zawsze jest problematyczna. Są jednak i na to sposoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdziłeś, że organizm zaczyna walkę z przegrzaniem w momencie, w którym temperatura powrotu krwi do mózgu wzrasta o 0,1*C?

 

Napisałem mniej tak: organizm reguluje temperaturę powrotu krwi do mózgu z dokładnością do 0.1 oC (in plus oraz in minus). Wszystkie mechanizmy termoregulacyjne człowieka podporządkowane są temu priorytetowi...

 

Ty napisałeś tak: Jak to się ma do Twoich teorii, że człowiek zauważa każde przekroczenie zadanej temperatury, bo to wynika z definicji komfortu cieplnego?

 

Organizm człowieka nie działa według definicji... Reaguje natomiast bardzo precyzyjnie na wszelkie odchylenia od stanu dla niego optymalnego...

===

 

I tu sie grubo mylisz. Automatyka aby sprawnie regulowała sprowadzi szybkość regulusów do powolności klasycznych grzejników a nawet jeszcze bardziej je spowolni.

Zdaje się już pisałem że kluczową kwestią jest lokalizacja czujnika - ciepło dosyć powoli przepływa w pomieszczeniach i zawsze występują różnice temperatur. Dlatego automatyka powinna mieć ustawiony spory czas reakcji aby temperatura w pobliżu czujnika była odpowiednio ustabilizowana.

Jeśli spróbować zmusić automatykę grzewczą do pracy szybko - zdecydowanie szybciej niż średnie bezwładności pomieszczeń to osiągniemy ogromny dyskomfort. Automat zechce szybko "podnieść" temperaturę, grzejniki zaczną grzać na maxa, zanim ten impuls cieplny dotrze do czujnika (gdzieś w głębi pokoju), przy grzejnikach będzie już gorąco, ciepło przepływa pomiędzy wszystkimi materiałami jednak zawsze potrzebny jest do tego czas. W końcu ciepło do czujnika dotrze, temperatura na czujniku osiągnie zadaną (oczywiście przy grzejnikach jest gorąco, a w rogach pokoju zimno, bo był za krótki czas aby ustabilizować temperaturę) automat przymknie grzejniki - zmniejszy ogrzewanie, lecz zanim na czujniku spadnie temperatura znowu musi minąć pewien czas, więc grzejniki nie grzeją przez ten czas i robi się chłodniej przy grzejnikach (zwykle są pod oknami gdzie się szybko wychładzają) powoli w głębi pokoju temperatura również spadnie (tymczasem pod grzejnikiem jest chłodno i w rogach pokoju również chłodno) wtedy automat podkręci grzanie aby powtórzyć cykl grzewczy.

 

O czym Ty piszesz chris_w?

Najpierw piszesz, że lokalizacja czujnika jest sprawa kluczową...

Następnie podajesz ekstremalny przykład jakiegoś zimnego baraku, w którym złośliwy gnom zainstalował (wysokotemperaturowe?) grzejniki z jednego jego końca a czujnik temperatury z drugiego....

Zaprzeczasz swoim własnym wywodom o dużej bezwładności cieplnej budowli?

Temperatura wewnątrz akumulującej ciepło budowli podlega samoregulacji...

 

B.

 

Szybko reagujące grzejniki przerwą szybko grzanie przy każdym uzysku ciepła wyłapanym przez sterownik - czy to wzrost nasłonecznienia czy też praca rozmaitych urządzeń, w efekcie której wytwarzane są dodatkowe porcje ciepła... Urządzenia te działają jak dodatkowy grzejnik włączający się o różnym czasie, na okres trudny do przewidzenia...

 

Ciepło powinno być dostarczone w tym czasie co chce użytkownik w ilości dokładnie takiej, jak chce użytkownik...

 

Zwłoka czasowa w osiągnięciu maksymalnej mocy grzewczej, wyliczona dla grzejników płytowych (tabela pierwsza strona wątku) , wynosi około 15 minut w każdym nowym rozpoczętym cyklu grzania.

 

Z czego ta zwłoka wynika?

Z dużo większej niż w regulusach masy metalu, który trzeba nagrzać od początkowej temperatury pokojowej (?) do temperatury wydajnej pracy grzewczej.

Z dużo większej niż w regulusach masy wody wypełniającej panele, którą trzeba podgrzać (wymieszać) z napływającą do grzejnika ogrzaną wodą z kotła...

 

Prędkość przepływu czynnika grzewczego wynika z szybkości pracy pompy, z wydajności pompy cyrkulacyjnej...

Wyobrażmy sobie dwa strumienie - dwa takie same koryta prowadzące taką samą ilość wody, mającej taką samą temperaturę..

Ogrzana woda z jednego strumienia styka się bezpośrednio z odbiornikiem ciepła (grzejnik regulus), natomiast ogrzana woda z drugiego strumienia wpada najpierw do

zbiornika z wodą o temperaturze pokojowej, musi się z nią zmieszać, by osiągnęła wyższą temperaturę i dopiero ta cieplejsza woda ogrzewa ścianę stalowego grzejnika.

W grzejniku regulus płynąca układem wodnym woda, spowoduje szybkie rozgrzanie dużej powierzchni grzejnika ( mierzonej w poziomie i w pionie) , natomiast w grzejnikach

zawierzających dużą płaszczyznę letniej wody, następuje stopniowe, nierównomierne rozgrzewanie grzejnika - najpierw jego szczytów, później powoli części wyższych i powoli części niższych..

Można sobie wyliczyć lub choćby wyobrazić niedużą korektę temperatury, gdy grzejnik regulus zakończy już korektę temperatury, zanim grzejnik o dużej masie dojdzie do maksymalnej mocy grzewczej...

Pamiętajmy, że różnica w czasie dojścia do pełnej mocy, pomiędzy regulusami a płytowcami, wynosi około 15 minut w każdym cyklu grzania .

 

Po osiągnięciu celu, czyli po osiągnięciu pożądanej temperatury wnętrza, będziemy mieli z odwrotnością opisanej sytuacji - grzejniki o małej masie zakończą proces grzania pomieszczenia (powietrza w pomieszczeniu), natomiast grzejniki o dużej masie jeszcze długo będą nadal to powietrze podgrzewały...

 

B.

Edytowane przez boguslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów

 

Stoję przed wyborem grzejników do remontowanego domu i mój wybór "padł" na dwie firmy a mianowicie na Buderus lub Delonghi.

Dom o powierzchni ok 200 m2 będzie ogrzewany kotłem na ekogroszek.

Czy może ktoś z forumowiczów posiada grzejniki którejś z tych firm? A może ma jakieś uwagi i spostrzeżenia co do nich? Byłbym wdzięczy za każdą wskazówkę i radę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zwłoka czasowa w osiągnięciu maksymalnej mocy grzewczej, wyliczona dla grzejników płytowych (tabela pierwsza strona wątku) , wynosi około 15 minut w każdym nowym rozpoczętym cyklu grzania.

Z czego ta zwłoka wynika?

Z dużo większej niż w regulusach masy metalu, który trzeba nagrzać od początkowej temperatury pokojowej (?) do temperatury wydajnej pracy grzewczej.

Z dużo większej niż w regulusach masy wody wypełniającej panele, którą trzeba podgrzać (wymieszać) z napływającą do grzejnika ogrzaną wodą z kotła...

 

Prędkość przepływu czynnika grzewczego wynika z szybkości pracy pompy, z wydajności pompy cyrkulacyjnej...

Wyobrażmy sobie dwa strumienie - dwa takie same koryta prowadzące taką samą ilość wody, mającej taką samą temperaturę..

Ogrzana woda z jednego strumienia styka się bezpośrednio z odbiornikiem ciepła (grzejnik regulus), natomiast ogrzana woda z drugiego strumienia wpada najpierw do

zbiornika z wodą o temperaturze pokojowej, musi się z nią zmieszać, by osiągnęła wższą temperaturę i dopiero ta cieplejsza woda ogrzewa ścianę stalowego grzejnika.

W grzejniku regulus płynąca układem wodnym woda, spowoduje szybkie rozgrzanie dużej powierzchni grzejnika ( mierzonej w poziomie i w pionie) , natomiast w grzejnikach

zawierzających dużą płaszczyznę letniej wody, następuje stopniowe, nierównomierne rozgrzewanie grzejnika - najpierw jego szczytow, późnie powoli części wyższych i powoli części niższych..

Można sobie wyliczyć lub choćby wyobazić niedużą korektę temperatury, gdy grzejnik regulus zakończy już korektę temperatury, zanim grzejnik o dużej masie dojdzie do maksymalnej mocy grzewczej... Pamiętajmy, że różnica w czasie dojścia do pełnej mocy, pomiędzy regulusami a płytowcami, wynosi około 15 minut w każdym cyklu grzania .

 

błąd w rozumowaniu,

w przypadku jak piszesz niewielkiej korekty temperatury w pomieszczeniu,

grzejnik płytowy nie nagrzeje się na całej powierzchni, ale jedynie w okolicach króćca zasilającego,

 

tak działają wszystkie grzejniki płytowe,

czy to bocznozasilane czy też dolnozasilane,

 

gdybyś je miał to byś wiedział

 

Po osiągnięciu celu, czyli po osiągnięciu pożądanej temperatury wnętrza, będziemy mieli z odwrotnością opisanej sytuacji - grzejniki o małej masie zakończą proces grzania pomieszczenia (powietrza w pomieszczeniu), natomiast grzejniki o dużej masie jeszcze długo będą nadal to powietrze podgrzewały...

 

B.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ciepła odda do pomieszczenia grzejący na maksa dla danej temperatury zasilania, całą swoją powierzchnią wymiany, grzejnik regulus w przeciągu 15 minut?

 

Jaką niewielką korektę temperatury masz na myśli, do wykonania której wystarczy rozgrzanie okolic króćca przyłączeniowego grzejnika panelowego?

 

Jak duża jest powierzchnia tej okolicy?

 

Jaką moc grzewczą ma nagrzana okolica króćca przyłączeniowego?

 

Jak spowodować, by stale pompowana, wpływająca do zbiornika wody jakim jest grzejnik panelowy, a wypływająca ze strony przeciwnej, woda, rozgrzała jedynie "okolicę króćca przyłączeniowego" panelowca?

===

Wpływająca do grzejnika panelowego woda, "wstrzeliwana" jest z impetem do grzejnika, wywoła w wodzie zawartej w grzejniku turbulencje , które przemieszają ją z wodą zastaną w grzejniku.

 

Na tym właśnie polega różnica w dojściu do aktywnej temperatury roboczej pomiędzy regulusami a panelowcami.

 

Regulus nagrzeje się szybko całą swoją powierzchnie, gdyż jest ona ogrzewana jednoczasowo, natomiast w panelowcu należy najpierw wymieszać wodę zimną z grzejnika z napływającą ciepłą a dopiero w kolejnym ruchu nagrzewa się blacha grzejnika. Wszystko to trwa jakiś czas, gdyż przeciętna instalacja to kilkaset kilogramów wody i blachy, którą trzeba nagrzać każdorazowo od temperatury pokojowej do temperatury skutecznego grzania..

 

I to w każdym uruchomionym od nowa cyklu grzania - od temperatury pokojowej do roboczej ustawionej na kotle czy też innym źródle ciepła..

 

B.

Edytowane przez boguslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, zamierzam kupić grzejniki aluminiowe tylko zastanawiam się jakiej firmy.Większość jakie znalazłam to firmy ARMATURA a reszta to "no name" . Czy mieliście może styczność z wyżej wymienionymi? jak się sprawują? będę wdzięczna za wszelkie porady i opinie.

 

Jak widzisz dorothy, grzejniki ścienne na FM i u doradców są "be"...

Przyjrzyj się innym wątkom w tym temacie. Prawie bez odzewu.

Ci, co już mieszkają, rzadko w Forum nadal aktywnie uczestniczą, więc od nich niczego się nie dowiesz...

 

Zainteresowani niechętnie zabierają głos, gdyż, w razie ujawnienia jakiejś swojej niewiedzy, zostają wyśmiani przez ludzi namaszczonych do "doradzania"..

 

Pozdrawiam

Edytowane przez boguslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :) może mało ludzi ma takie grzejniki o które pytam... sama nie wiem, mimo wszystko dalej czekam na opinie:)

 

W domu moich teściów są takie grzejniki ale nie wiem jakich marek... Sprawują się dobrze. Grzeją. Mają małą pojemność wodną - większość doradców uzna to za wielki minus ale nie należy się tym przejmować. Startują szybko i szybko się wychładzają. jedno żeberko ma chyba pojemność coś w okolicach 300 ml. Należy pamiętać aby albo posiadały powłokę w swoim wnętrzu zabezpieczającą przed korozją w instalacji miedzianej albo wykonać instalację pex al.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu moich teściów są takie grzejniki ale nie wiem jakich marek... Sprawują się dobrze. Grzeją. Mają małą pojemność wodną - większość doradców uzna to za wielki minus ale nie należy się tym przejmować. Startują szybko i szybko się wychładzają. jedno żeberko ma chyba pojemność coś w okolicach 300 ml. Należy pamiętać aby albo posiadały powłokę w swoim wnętrzu zabezpieczającą przed korozją w instalacji miedzianej albo wykonać instalację pex al.

 

Bardzo dziękuję.Ja również słyszałam,że najlepsza instalacja do tych grzejników to w pexach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję.Ja również słyszałam,że najlepsza instalacja do tych grzejników to w pexach.

 

No cóż dorothy. Jakoś nikt się nie kwapi do udzielenia Ci jakiejś odpowiedzi..

Czyżby doradcy FM znali się wyłącznie na podłogówce?

===

 

sadm1.

Póki co usłyszysz ciszę... Być może "doradcy" nabiorą wody w usta?

Jak już, to będą szukać Twoich nieprecyzyjności w sformułowaniach..

Wszystkiego...

Dom domowi nierówny. Zmiennych okoliczności jest dziesiątki.

 

Na zimno.

Za i przeciw.

 

Serdecznie Cię pozdrawiam

Bogusław

Edytowane przez boguslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...