boguslaw 02.09.2010 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 (edytowane) Oczywiście... Dawniej nie było komfortu termicznego, było miejscami bardzo gorąco, natomiast miejscami bardzo zimno.Ogrzewanie uruchamiano "na full" decyzją administracyjną, zatem jedyna "regulacja" temperatury wnętrz biurowców i in. odbywała się poprzez otwieranie lub zamykanie okien... Wyrośliśmy z tego.. Edytowane 22 Lutego 2015 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chris_w 02.09.2010 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Wyciągnij wnioski - było ciepło bez miedziano-aluminiowych zabawek. Reszta jest tłem.Masz rację stać ludzi dzisiaj na wiele rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 02.09.2010 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 (edytowane) Stać nas na więcej pod względem możliwości technicznych lecz także finansowych. Wymagania poszły do przodu, również co do miejsca ulokowania poczucia bezpieczeństwa własnego i rodziny. Żyjemy dłużej i chcemy żyć lepiej i bezpieczniej, zdrowiej.Szczególnie w obrębie własnego domu. My home is my castle... Ciepło lub zimno to bardzo ogólnikowe pojęcie..Komfort cieplny i precyzyjne spożytkowanie wytworzonej energii to już coś bardziej konkretnego.Komfort cieplny subiektywnie dla każdego może znaczyć cokolwiek innego... Jeśli ktoś marzł w nogi całe życie, będzie happy, gdy teraz będzie miał w nogi zawsze ciepło.. Ps. Gdybyś obecnie stanął przed wyborem: grzejniki żeliwne, aluminiowe, panelowe lub regulusy w tej samej cenie nabycia, to jakie grzejniki byś wybrał? Beżowe? Edytowane 22 Lutego 2015 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sadm1 02.09.2010 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 (edytowane) Kiedyś w jedynie słusznych czasach gospodarki centralnie sterowanej, montowano zamiast grzejników, z powodu ich braku, zwykłe rury 2,3-calowe biegnące przy ścianach hal i budynków przemysłowych. Te budynki to były anty-pasywne budowle, gdzie wiatr potrafił gwizdać w środku pomieszczeń a mimo to komfort termiczny jako taki był zachowany - rury wychodziły z siebie (tzn. wydzielały ciepło) aby stanąć na wysokości zadania (niejeden "pan kotłowy" również). Straty ciepła były ogromne, ale nie to jest istotne - istotniejsze jest to że przy -10 czy -15 na zewnątrz można było tymi rurami zrobić saunę w nieszczelnych pomieszczeniach. Dziś się montuje na tym samym obrysie ścian (ktore zostały solidnie ocieplone) super nowoczesne grzejniki zasilane ekonomicznymi kotłami które może są wydajniejsze ale nigdy tego nie pokażą bo "pan kotłowy" nie wychodzi z siebie aby dać więcej ciepła (oszczędza energię - pewnie dostanie premię za tą oszczędność), tymczasem ludzie siedzący w takich budynkach dogrzewają się energią elektryczną podnosząc ogólne rachunki za energie 2x. Taka anektoda - że nawet regulus du*a jak ciepło do niego nie puka... Akurat takie grzanie pamiętam. Mój Tata był kierownikiem w PGR-ach - to była głupota tamtej epoki!! Pamiętam jakie ilości węgla zużywało się na ogrzewanie budynków użyteczności publicznej!! Każdy budynek miał własną kotłownię, komin tid. Czysta głupota na kółkach!! Całe szczęście, że dzisiaj ludzie potrafią liczyć i szukają realnych oszczędności ekonomicznych. Jaki ogromny był wydatek energetyczny na grzanie tamtej infrastruktury... Nie wierzę aby dzisiaj potrzebny był większy wydatek energetyczny na ogrzanie tych samych powierzchni - nawet jeżeli ocieplenie jest kiepskie i "nowe" ogrzewanie było źle zaprojektowane i wykonane:) Czym innym jest wzrost kosztów:):) Koszty ogrzewania i wszelkie nośniki energii drożeją Ten trend wątpię aby kiedykolwiek się zmienił Edytowane 2 Września 2010 przez sadm1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chris_w 03.09.2010 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2010 Sadm1 - ja wiem że głupota (albo raczej bilans zysków i strat - węgiel był tańszy niż ocieplenie). Ale nie chodzi mi o pokazanie rozrzutności w tamtych czasach, tylko o to, że kawałkiem rury (czyli niegrzejnika) potrafiono nagrzać budynki. A to że trzeba było dużo palić wynikało ze strat ciepła w tych budynkach. Ps. Małe pytanko. Gdybyś obecnie stanął przed wyborem: grzejniki żeliwne, aluminiowe, panelowe lub regulusy w tej samej cenie nabycia, to jakie grzejniki byś wybrał? A może wybrałbyś beżowe? Aleś podchwycił pytanie... Czy Ty aby nie próbujesz mnie przekupić? Tak w sumie gdyby mnie nic nie zmuszało to wybrałbym ogrzewanie wentylacją (czyli nagrzewnica wodna) oraz chłodzenie wentylacją, ale idąc na kompromis to pewnie aluminiowe (takie jakie mam obecnie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 03.09.2010 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2010 (edytowane) A wiesz jakie ogrzewanie bywa na Ukrainie? Podziurawiona na zaślepionym końcu rura z gazem o średnicy cala wprowadzona do pieca kaflowego...Taka świeczka w piecu, grzejąca niemal non-stop też ogrzeje mieszkanie... Czy ma to sens? Dla nich tak.. Mają tani gaz i określone poczucie komfortu cieplnego...----------------------------------- Ogrzewanie wentylacją? Nie każdy użytkownik polubi szum i intensywny ruch powietrza. Edytowane 22 Lutego 2015 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sadm1 03.09.2010 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2010 Cena grzejników nie ma dla mnie znaczenia. W przypadku wyboru w grę wchodzą dwa rodzaje panelowe i regulusy. Panelowe tylko o małej pojemności wodnej - KORADO - 5,8 l/mb wys. 600 dolnozasilane. Regulusy ze względu na swoją oryginalność i bezkompromisowość w podejściu do projektowania, budowy i regulacji instalacji:):) Spora część mojego domu to podłogówka - na RTL-ach. Istotny jest również dla mnie fakt, iż regulusy w części wodnej są miedziane co przy miedzianej instalacji (będę eliminował do minimum stalowe elementy) daje wszędzie ten sam szereg elektrochemiczny:) Nie boję się zastosować regulusów ponieważ kocioł buderusa ma świetną elektronikę sterującą co pozwoli mi na wykorzystanie ich osobliwych cech, o które się spieracie:) Wychdzę z jednego założenia... Dom ma być najbardziej jak się tylko da niskoenergetycznym z wentylacją grawitacyjną. Jest zbudowany z gazobetonu (mała pojemność cieplna) strop nad piętrem i dach ocieplony wełną o grubości 28 cm, styropian 15cm fasada, okna z 5 komorowe z szybą 1,0, do tego rolety zewnętrzne, do tego rolety wewnętrzne, do tego jeszcze okna o zmniejszonych wymiarach w stosunku do tych z projektu. To mam nadzieję da możliwość wykorzystania możliwości grzania w domu tylko wtedy kiedy będzie realna potrzeba:) Ogrzewanie niskotemperaturowe. Duże powierzchnie grzejników oczywiście wynikające z obliczeń. Dzienna temperatura obniżona i spore okna wystawione na południe dadzą realne oszczędności:) Takie są zamierzenia:) Zobaczymy jaka będzie realizacja i jaki otrzymam efekt:) Był czas kiedy rozważałem budowę domu pasywnego ale realia mi na to nie pozwoliły. Dom pasywny wymaga innego podejścia wykonawców, producentów materiałów oraz większej wiedzy. Tam liczą się bardzo detale, na które cholerni majstrowie nigdy nie zwracają uwagi!!! Zresztą rozważanie na temat budownictwa pasywnego zakończyłem na sprawach z nawiewem powietrza. Wadą tego systemu jest (jak dla mnie) brak możliwości czyszczenia rur i wszystkich elementów służących do transportu nawiewanego powietrza. Jestem alergikiem i obawiałem się kurzu, którego nie jestem w stanie sprzątnąć, wyczyścić a to fruwa i fruwa. A czyszczenie odbywa się jak dobrze pójdzie raz w roku raz na dwa lata ale i tak wszędzie się nie posprząta. Tak.... na tych moich rozważaniach skończyłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maestrod 03.09.2010 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2010 (edytowane) Fajny temat, bardzo przydatny Niedługo stanę przed wyborem systemu ogrzewania. Dom 480 m2 wraz z garażem dwustanowiskowym, podpiwniczony. Nie wiem jeszcze czy jest możliwość popięcia się pod instalację elektrociepłowni - więc to byłaby jedna z opcji. Druga natomiast to piec na paliwa stałe (np. ekogroszek). Gaz odpada. Architekt namawia nas na instalację w całym domu ogrzewania podłogowego, ale jakoś nie jesteśmy do końca przekonani o 100% bezawaryjnym wieloletnim grzaniu domu w ten sposób. Po pierwsze materiały (np. parkiet) są o wiele droższe pod podłogówkę i jest tego mały wybór. Po drugie unoszący się kurz (do pewnej wysokości) w sypialniach i pokojach dziecięcych jest niewskazany więc jeśli miałaby być podłogówka to i tak tylko w łazienkach i na parterze (kuchnia, salon, gabinet). Więc tak czy owak - piwnica (użtkowe pomieszczenia) i góra i może wspomagająco parter - grzejniki będą nam potrzebne. Podobno koszty podłogówki też nie napawają optymizmem. Nie wiem jeszcze jak to wszystko polączyć. Na pewno będzie kominek. Dobrze byłby żeby ten kominek dodatkowo oddawał ciepło np grzejnikom w salonie. Przykładowo teraz (w starym domu) dwa dni temu było tak zimno, że musieliśmy palić w domu, bo żona zamarzała, ale obecnie nie mamy kominka, a wszystkie grzejniki mamy aluminiowe. Piec jest potężny więc w kilkanaście minut po rozpaleniu w domu jest cieplutko ... po dłuższej chwili aż za bardzo Z podłogówką żona musiałaby czekać do następnego dnia żeby odczuć zmianę temperatury (rozpalane niemal wieczorem). Są więc takie dni, wcale nie w sezonie zimowym, gdzie trzeba szybko podpalić choć na trochę żeby w domu zrobiło się przyjemniej. W maju tego roku też było nieciekawie - zimno. Dom będzie dobrze ocieplony - takie są zamiary i chcemy wydawać rozsądnie pieniądze na ogrzewanie, oby jak najmniej. Jak myślicie czy ta podłogówka w całym domu to dobra inwestycja ? Jak mówię nie jestem przekonany o jej instalacji w całym domu... ale ekspertem nie jestem. Edytowane 3 Września 2010 przez maestrod Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 04.09.2010 05:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 (edytowane) Fajny temat, bardzo przydatny Niedługo stanę przed wyborem systemu ogrzewania. Dom 480 m2 wraz z garażem dwustanowiskowym, podpiwniczony. Nie wiem jeszcze czy jest możliwość popięcia się pod instalację elektrociepłowni - więc to byłaby jedna z opcji. Druga natomiast to piec na paliwa stałe (np. ekogroszek). Gaz odpada. Architekt namawia nas na instalację w całym domu ogrzewania podłogowego, ale jakoś nie jesteśmy do końca przekonani o 100% bezawaryjnym wieloletnim grzaniu domu w ten sposób. Po pierwsze materiały (np. parkiet) są o wiele droższe pod podłogówkę i jest tego mały wybór. Po drugie unoszący się kurz (do pewnej wysokości) w sypialniach i pokojach dziecięcych jest niewskazany więc jeśli miałaby być podłogówka to i tak tylko w łazienkach i na parterze (kuchnia, salon, gabinet). Więc tak czy owak - piwnica (użtkowe pomieszczenia) i góra i może wspomagająco parter - grzejniki będą nam potrzebne. Podobno koszty podłogówki też nie napawają optymizmem. Nie wiem jeszcze jak to wszystko polączyć. Na pewno będzie kominek. Dobrze byłby żeby ten kominek dodatkowo oddawał ciepło np grzejnikom w salonie. Przykładowo teraz (w starym domu) dwa dni temu było tak zimno, że musieliśmy palić w domu, bo żona zamarzała, ale obecnie nie mamy kominka, a wszystkie grzejniki mamy aluminiowe. Piec jest potężny więc w kilkanaście minut po rozpaleniu w domu jest cieplutko ... po dłuższej chwili aż za bardzo Z podłogówką żona musiałaby czekać do następnego dnia żeby odczuć zmianę temperatury (rozpalane niemal wieczorem). Są więc takie dni, wcale nie w sezonie zimowym, gdzie trzeba szybko podpalić choć na trochę żeby w domu zrobiło się przyjemniej. W maju tego roku też było nieciekawie - zimno. Dom będzie dobrze ocieplony - takie są zamiary i chcemy wydawać rozsądnie pieniądze na ogrzewanie, oby jak najmniej. Jak myślicie czy ta podłogówka w całym domu to dobra inwestycja ? Jak mówię nie jestem przekonany o jej instalacji w całym domu... ale ekspertem nie jestem. Ponieważ okres przejściowy wiosna-jesień to u nas okres dominujący, stąd moja fascynacja układem grzewczym dynamicznie reagującym na potrzeby użytkownika. Potrzeby użytkownika są zmienne, zmienny jest jego stan fiezyczny, stopień zmęczenia (czytaj: poziom adrenaliny i innych hormonów), zmienna jest wilgotność powietrza. Żaden czujnik temperatury nie jest w stanie takie parametry wychwycić i uwzględnić. Liczą się tylko i wyłącznie nasze subiektywne chwilowe odczucia i potrzeby. Bywa też tak, że do zimnolubnych gospodarzy przyjdą ciepłolubni goście. Na ich życzenie - chwila i już jest tak jak sobie życzą... Tylko z regulusami takie manewry są możliwe, jeśli chodzi o ogrzewanie wodne centralne... Czasem wystarczy nam 20oC, czasem potrzebujemy do komfortu cieplnego 23oC..... --- Oczywiście w tych dniach użytkowuję swoją instalację z regulusami. Nawet zdarza mi się ją uruchamiać w zimnych miesiącach letnich.. Bywa zimno. Są wnuki, goście.. Uruchamiać dosłownie na kilkanaście minut. To absolutnie wystarczy, by "złamać" temperaturę powietrza i uczynić ją miłą. Goście nawet się nie zorientują, że c.o. zostało włączone, gdy popracuje chwilkę na niskich parametrach a powietrze wnętrza nie ulegnie niekontrolowanemu przegrzaniu.. Pozdrawiam Bogusław Edytowane 4 Września 2010 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maestrod 04.09.2010 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 przy takich wymaganiach tylko podłogówka, po pierwsze masz zdrowo, nie kurzy się tak jak przy kaloryferach, nie masz problemów z alergią, po drugie masz duża akumulację ciepła więc zmiany temperatur będą minimalne, po trzecie masz bezawaryjny system CO obliczony na dekady, i po czwarte podłogówka bardzo łatwa do samodzielnego ułożenia więc cenowo wyjdzie ci taniej od kaloryferów, a do tego jej moc grzewcza będzie wyższa od kaloryferów więc w razie potrzeby szybciej domek dogrzejesz Sam już nie wiem co myśleć o podłogówce biorąc pod uwagę kwestię zdrowia... Dziwne, że u jednych kurz przy podłogówce się unosi, a u innych nie. Tak czy owak na zdrowy rozsądek nie ma opcji, że ruchu powietrza w pomieszczeniu w ogóle nie ma - jest to niemożliwe i niezależnie od systemu grzewczego. Cząsteczki powietrza cały czas się przemieszczają zderzają ze sobą niosąc przy okazji kurz itd. Natomiast co do ogrzania tego domu - czy rzeczywiście przy podłogówce koszty ogrzewania będą znacząco mniejsze i czy ma na to wpływ źródło grzania w pierwszym wypadku ciepło dostarczane przez elektrociepłownie, a drugim piec na ekogroszek (albo jakiś typu "wszytko w jednym"). Ponieważ okres przejściowy wiosna-jesień to u nas okres dominujący, stąd moja fascynacja układem grzewczym dynamicznie reagującym na potrzeby użytkownika. Potrzeby użytkownika są zmienne, zmienny jest jego stan fiezyczny, stopień zmęczenia (czytaj: poziom adrenaliny i innych hormonów), zmienna jest wilgotność powietrza. Żaden czujnik temperatury nie jest w stanie takie parametry wychwycić i uwzględnić. Liczą się tylko i wyłącznie nasze subiektywne chwilowe odczucia i potrzeby. Bywa też tak, że do zimnolubnych gospodarzy przyjdą ciepłolubni goście. Na ich życzenie - chwila i już jest tak jak sobie życzą... Tylko z regulusami takie manewry są możliwe, jeśli chodzi o ogrzewanie wodne centralne... Czasem wystarczy nam 20oC, czasem potrzebujemy do komfortu cieplnego 23oC..... --- Oczywiście w tych dniach użytkowuję swoją instalację z regulusami. Nawet zdarza mi się ją uruchamiać w zimnych miesiącach letnich.. Bywa zimno. Są wnuki, goście.. Uruchamiać dosłownie na kilkanaście minut. To absolutnie wystarczy, by "złamać" temperaturę powietrza i uczynić ją miłą. Goście nawet się nie zorientują, że c.o. zostało włączone, gdy popracuje chwilkę na niskich parametrach a powietrze wnętrza nie ulegnie niekontrolowanemu przegrzaniu.. Pozdrawiam Bogusław Zgadzam się z tym - tak jak pisałem wyżej są takie dni, że trzeba troszkę się ogrzać poza okresem zimowym i bezwładność ciepła systemu grzewczego w takich chwilach ma znaczenie. Piwnica (większa część) ma być u nas pomieszczeniami użytkowymi i jest też problem z wysokością pomieszczeń. Cieńko tam widzę podłogówkę, bo znacznie podniesie to poziom wylewki i pomieszczenie w końcowym efekcie będzie niziutkie, już teraz jest niższe niż standardowe pomieszczenia na parterze i piętrze. Czy te grzejniki (regulusy) mogą być połączone z podłogówką i pracować w niskiej temperaturze (takiej jak podłogówka) i czy skutecznie - pracując w takiej temperaturze - ogrzeją dolne pomieszczenia ? Ile grzejników przykładowo potrzeba do ogrzania powiedzmy pomieszczenia 37 m2 ? Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 04.09.2010 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 (edytowane) mpoplaw.. Jaką średnio masę ma 1 m2 "podłogówki" ? Edytowane 22 Lutego 2015 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sadm1 04.09.2010 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 rodzaj ogrzewania nie ma wpływu na koszty grzania Człowieku nie pleć bzdur:) Rodzaj ogrzewania jest bardzo istotny!!! Właściwe dobranie ogrzewania do budynku gwarantuje niskie koszty ogrzewania. Pomijam izolację bo jest to w dzisiejszych czasach oczywista oczywistość Nie wiem ile domów w swoim życiu kolega mpoplaw zbudował bo ja buduję pierwszy ale będąc z rodzicami zbudowaliśmy trzy i jak słyszę takie brednie to mi słabo. Pomijam domy i wille, które budowali ludzie z mojej rodziny - tam mają prawdziwe maszynownie a nie kotłownie:) A ten tu pisze, że rodzaj ogrzewania nie ma wpływu na koszty grzania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 04.09.2010 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2010 Człowieku nie pleć bzdur:) Rodzaj ogrzewania jest bardzo istotny!!! Właściwe dobranie ogrzewania do budynku gwarantuje niskie koszty ogrzewania. Pomijam izolację bo jest to w dzisiejszych czasach oczywista oczywistość Poczytaj o sprawnościach źródła ciepla, instalacji, wykorzystania ciepła, współczynnikach regulacji i uwzględniającym przerwy w ogrzewaniu i wtedy pisz że "to bzdury" i że rodzaj ogrzewania jest "bardzo istotny" w kosztach bo ma ale tylko jakiś wpływ a istotny to był lata temu gdy grzano węglem, i nie było automatyki, jakość instalacji nie była większym obiektem zainteresowań itp. Taki więc nie galopuj za ostro bo raczej za mało wiesz, forum to nie wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 05.09.2010 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 (edytowane) Potrzeby użytkowników są zmienne, zmienny jest jego stan fizyczny , stopień zmęczenia (czytaj: poziom adrenaliny i innych hormonów), zmienna jest także wilgotność powietrza. Żaden czujnik temperatury nie jest w stanie tych parametrów wychwycić i uwzględnić.Liczą się tylko i wyłącznie nasze subiektywne chwilowe odczucia i potrzeby.Bywa też tak, że do zimnolubnych gospodarzy przyjdą ciepłolubni goście. Na ich życzenie - chwilka pracy ogrzewania szybkoreagującego i już jest tak jak sobie życzą... Tylko z szybko reagującym na decyzję domowników systemem grzewczym manewry temperaturą powietrza są możliwe, jeśli chodzi o ogrzewanie wodne centralne... (Druga opcja to konwektory elektryczne wentylatorowe..) Czasem wystarczy nam temperatura powietrza 20oC, czasem potrzebujemy dla poczucia komfortu cieplnego, by temperatura powietrza wynosiła 23oC..... Oczywiście w tych dniach użytkowuję swoją instalację z regulusami. Nawet zdarza mi się ją uruchamiać w zimnych miesiącach letnich.. Bywa zimno. Są wnuki, goście..Uruchamiać dosłownie na kilkanaście minut. To absolutnie wystarczy, by "złamać" temperaturę powietrza i uczynić ją miłą.Goście nawet się nie zorientują, że c.o. zostało włączone, gdy popracuje chwilkę na niskich parametrach a powietrze wnętrza nie ulegnie niekontrolowanemu przegrzaniu.------------------------------------------ mpoplaw. Czyli 37 m2 Twojej "podłogówki" to blisko 7 i pół tony betonu? mpolpaw pisze: (...) co do bezwładności cieplnej podłogówki to różnica na korzyść kaloryferów jest liczona w minutach a nie w dobach, dla przykładu jeśli trzeba zadziałać szybko to można w rurki puścić +55 i wtedy podłoga nagrzeje się do +35 a wydajność grzewcza skoczy do 200W/m2 I taka moc będzie i będzie. Przeczekamy ją w namiocie obok domu.. Współcześnie realizowane instalacje c.o. powinny być łatwe do rozbudowania i modyfikowania. Wszak technika grzewcza nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.Coraz więcej jest instalacji złożonych z kilku źródeł ciepła.Współczesne domy mają niższe niż dawniej budowane potrzeby grzewcze. Inaczej jest obecnie definiowany komfort cieplny.Niekomfortowym jest także przegrzanie powietrza. W dawnych domach, obecnie istotne dla bilansu cieplnego uzyski ciepła, byłyby całkowicie niezauważalne.W pomieszczeniu o małych potrzebach grzewczych, nawet włączenie komputera (moc 300W), przy grzejącej instalacji c.o. spowodować może przegrzania powietrza.... Instalacja c.o. powinna mieć możliwość natychmiastowego przerwania grzania.=== Edytowane 22 Lutego 2015 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chrisowaty 05.09.2010 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 To że grzejnik będzie grzał po 3 minutach to nie znaczy że od trzeciej minuty będzie nam ciepło, gdyż ogrzewamy nie tylko powietrze, więc grzanie na zawołanie można między bajki włożyć. I tutaj w pełni zgadzam się z kolegą mpoplaw. Ub. zimy w jednym pokoju grzejnik miał temp min 43stopnie, a powietrze po 3 dobach miało nieco powyżej 18. Straty były większe niż możliwości grzewcze grzejnika i tutaj żadna ultra high konstrukcja tego by nie poprawiła. Musiałem dołożyć grzejnik elektryczny aby skompensować straty. Dogrzałem mury, miałem ciepłe powietrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sadm1 05.09.2010 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Oczywiście młody stażem na forum:) Najłatwiej powiedzieć nie wiesz to się nie odzywaj:) Proszę powiedzieć jakie macie własne instalcje we własnych domach:) Pochwalcie się Ile płacicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 05.09.2010 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 (edytowane) Boguś skończyłem dyskutować z tobą już dawno tym bardziej utwierdzam się w tym jeśli nie rozumiesz postu który napisałem ale to nic nowego, żyj dalej w swoim świecie równoległym do świata TB. Edytowane 5 Września 2010 przez j-j Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 05.09.2010 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 (edytowane) Od piątej minuty, grzejnik o małej masie całkowitej, ma moc maksymalną dla podanej temperatury czynnika grzewczego.Po kolejnych kilku- kilkunastu minutach poczujemy wyraźną różnicę w temperaturze powietrza...Szybkość efektu cieplnego zależy przede wszystkim od kubatury tego pomieszczenia. Od tego, ile powietrza należy w nim nagrzać. Dopiero od tego powietrza i od promieniującego ciepłem grzejnika ogrzewają się przegrody (ściany)..------------ Często trudno jest ogrzać nowy budynek w pierwszym sezonie grzewczym. Nie należy w żadnym wypadku od razu uznać, że instalacja c.o. jest niewydolna.. Nowy budynek trzeba najpierw po budowie wysuszyć. Usunąć nagromadzone w nim całe tony wody. Grzać i wietrzyć. Usunięcie tej wody z całego obiektu wymaga dostarczenia sporej ilości dodatkowej energii. Energia w późniejszym okresie wykorzystana będzie wyłącznie dla potrzeb grzewczych.------------- Grzejnik elektryczny grzeje na wysokich parametrach. Konwekcja przy grzaniu grzejnikiem tego typu jest intensywniejsza. Intensywniejsze powinno być wietrzenie. Wymiana powietrza w nowoeksploatowanym pomieszczeniu nie powinna być utrudniona, gdyż woda może się na powrót wykraplać na chłodniejszych fragmentach ścian.. Zatem ten typ grzejnika mógł spowodować łatwiejsze usunięcie wilgoci ze ścian pomieszczenia. W dalszym okresie wspomaganie nim moze okazać się zbędne. PozdrawiamBogusław Edytowane 5 Września 2010 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sadm1 05.09.2010 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 (edytowane) ponieważ jesteś jeszcze młody stażem na tym forum to mam do ciebie jedną generalną uwagę, staraj się czytać ze zrozumieniem, mój tekst dotyczył różnic między podłogówką a kaloryferami bo pisany był specjalnie dla maestrod a co do twoich pozostałych odkrywczych idei to już dzisiaj korzystając ze swojego doświadczenia napisze że idziesz w ślepą uliczkę, twoja bardzo skomplikowana kotłownia czyli połączenie kotła gazowego z kotłem na paliwa stałe i zmuszenie tego do jednoczesnej pracy w niskich temperaturach w instalacji z kaloryferami o małej pojemności wodnej da zerowe wyniki w energo-oszczędzaniu, tak samo jak błędne założenie że dom z gazobetonu to mała pojemność cieplna, zanim zaczniesz się zachwycać to zauważ że strop z reguły wykonuje się z betonu, a na ściany daje się jeszcze tynki, a na podłogę wylewki, sam gazobeton to przy tym pan pikuś, tak samo okna, ich zmniejszanie daje proporcjonalnie większe straty przez kiepską ramę, a ty akurat wybrałeś tą najzimniejszą wersję itp itd mój pierwszy dom był taki jak twój, wentylacja grawitacyjna, minimum ocieplenia 15cm, zwykłe okna w 5-cio komorowych ramach i kombinowanie z systemem CO żeby zaoszczędzić, np: wymieniłem grzejniki żeliwne o dużej pojemności wodnej na purmo, bo tak mnie wkręcił pewien fachowiec od grzania, a efekt tego jest taki że nie ma żadnego efektu grzewczego, dlatego mój drugi dom jest bardzo dobrze ocieplony, z wentylacją mechaniczną z rekuperacją, okna w grubych ciepłych 7cm ramach i zwykłym tanim systemem CO, bo zapotrzebowanie domku na ciepło jest całkowicie niezależne od systemu CO jaki w tym domku będzie funkcjonował Zobaczymy:) Każdy idzie w swoją ślepą uliczkę Jedni taką inni inną Zobaczymy jak to wszystko u mnie zagra:) Oczywiście, że tylko ściany są z gazobetonu:) Strop jest z keramzytobetonu z nadlewką betonową. Strop od strony piwnicy ma dodatkowe 6 cm ocieplenie ze styropianu fasadowego. Pod posadkę przyjdzie niestety tylko 8 cm styropianu na styropianie podłogówka na RTL-ach na jeden zawór przypadnie nie więcej niż 15 m2 powierzchni. Piwnica również będzie grzana tan na posadzce 8 cm styropianu. Pomiędzy parterem i piętrem również strop keramzytobetonowy na nim minimum 4-5 cm styropianu w łazience i na korytarzu podłogówka. Okna mam skromne jedynie 5 komór i rolety zewnętrzne. Drzwi wejściowe środku piana poliuretanowa i brama garażowa grubość 4cm wypełnienie pianą poliuretanową nic specjalnego. Wracając do zmniejszonych okien... Okna mniejsze ale np od południa w salonie okno balkonowe ma wysokość 2,3 m szer 1,5 z ruchomym słupkiem obok zwykłe okno 1,5x1,5 - to da z pewnością duży uzysk energetyczny w ciągu dnia:) Podobnie wygląda sprawa na piętrze pokój 12 metrowy ma okno balkonowe 2,2 m na 1,5 co zajmuje połowę ściany:) Uzysk energetyczny całkiem spory:) Pewne rzeczy są przemyślane:) Nad piętrem mam strop drewniany co 50-55 cm belka 8x18 od góry deskowanie. Pomiędzy belkami wełna toprock 16 cm a na całej powierzchni 12 cm na tym wszystkim stelaż i zielona płyta gipsowa. Strych ocieplony podobnie bez płyt. Sam jestem ciekaw jak ta ślepa ulica mi zadziałą Bardzo poważnie rozważam regulusy ale nie wykluczam panelowych grzejników KORADO. Kotły zadziałają z pewnością Kocioł węglowy ma spełniać raczej funkcję gwaranta bezpieczeństwa na wypadek W. Podstawowe ogrzewanie opierać się ma na kotle gazowym. Mimo tego, ze nieopłącalne jest montowanie kolektorów słonecznych z kotłem gazowym również rozważam taką możliwość. Jak przejdę do etapu budowy ogrzewania a potem użytkowania przedstawię prawdzie koszty eksploatacji:) Zresztą proszę przedstawić własne:) Edytowane 5 Września 2010 przez sadm1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maestrod 05.09.2010 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2010 Grzejnik elektryczny grzeje na wysokich parametrach. Konwekcja przy grzaniu grzejnikiem tego typu jest intensywniejsza. Intensywniejsze powinno być wietrzenie. Wymiana powietrza w nowoeksploatowanym pomieszczeniu nie powinna być utrudniona, gdyż woda może się na powrót wykraplać na chłodniejszych fragmentach ścian.. Zatem ten typ grzejnika mógł spowodować łatwiejsze usunięcie wilgoci ze ścian pomieszczenia. W dalszym okresie wspomaganie nim moze okazać się zbędne. Pozdrawiam Bogusław Czy w takim razie, aby odprowadzić wilgoć z budynku należałoby wstrzymać się z całkowitym ociepleniem budynku (prócz dachu) do pewnego momentu, np. wykonać prace dociepleniowe po zakończeniu pierwszego sezonu grzewczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.