Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wyciąłem ze swojej działki kilka małych drzewek i krzewów ( naprawdę niewielkie, niektóre może miały 5 lat) , bo było ich za dużo w jednym miejscu, a przy nich rosną wielkie drzewa. Gromadziły się w nich tylko komary i inne robactwo. Poza tyn jestem miłośnikiem drzew i zieleni i zrobiłem to tylko dla dobra pozostałych roślin.

"mili" sąsiedzi doniesli o tym ochronie środowiska. Właśnie oczekuje na wezwanie w tej sprawie.

Czy ktoś może mi poradzić jak bronić się przed urzędem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 732
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

zależy jakie to były drzewa - jeśli owocowe - to mogą ci skoczyć - jeśli nie (np. dąb albo inne takie - to już gorzej

z tego co wiem to na wyciecie takich trzeba mieć pozwolenie

 

aha - jeśli drzewo rosnie w tzw. pasie granicznym - to jest blisko granicy posesji - to powinieneś je ściąć - żeby ci sąsiad nie buczał że się boi że mu się na łeb zwali

 

pozdrowka

snow

 

ps. sąsiadów sie ma i trudno

s.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Nurtuje mnie jedna rzecz. Tuz za granica działki przy samej drodze rośnie dzikie drzewko o wysokości ok. 2m. Drzewo to wyglada bardziej na rozlozysty krzew i wyglada paskudnie. Na mapce geodezyjnej jest zaznaczone jako kółko z kropka w środu. Jaka jest szansa na bezkonfliktowe usuniecie tego prawie suchego drzewka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej przy korzeniu :wink:

 

Jeśli nie masz wścibskich sąsiadów to zrób tak:

Sprzęt budowlany łamie szkaradka. Ty potem robisz zdjęcia. Wyrównujesz piłą przy korzeniu i jak się ktoś przyczepi, to przedstawiasz dokumentację foto, że tylko usunąłeś kikuty, by nie dawać porzywienia dla szkodników, a drzewo uszkodził silny podmuch (pewnie było chore), lub przejeżdzający tir (jeśli jest obok droga:smile:)

Zastanów się jednak, bo ja to trochę urośnie, to może wiosną i jesienią ładnie wyglądać :smile:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Wowką - to drzewko ma swojego właściciela i nie jesteś nim Ty.

Nurtuje mnie tylko jedno - czy teren Twojej działki Ci nie wystarcza do zmian? Musisz wyciągać "łapki" poza granice własnej

działeczki?

Ale macie stosunek do przyrody - benzyna, kwasy, wycięcie ...

- wstyd Forumowicze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miła, może Ty myślałaś o ładnej brzózce na polance....

 

Ja widziałem to "drzewo". To jest samosiejka na brzegu rowu przydrożnego, dzikie ni to krzaczysko, ni to małe drzewko. Na dodatek rośnie na środeczku przyszłego wyjazdu z działki. Myślę, że jego los jest przesądzony (kominek?) i nikt po nim nie będzie płakał.

 

Rafał

 

PS. Natomiast zgodzę się, że legalne i kulturalne wycięcie jest bardziej eleganckie niż benzyna itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie myślałam o ładnej brzózce. Przeczytałam "... tuż za granicą działki przy samej drodze rośnie dzikie drzewko ...".

Pytanie - na czyjej działce rośnie drzewko ( nie jest istotne czy się Tobie podoba, czy nie)?

Jeżeli jest to działka gminna (starostwo?) to należy zwrócić się do gminy,

jeżeli są to drogi - to do właściciela lub zarządcy dróg.

Jeżeli rośnie to na Twojej działce to i tak musisz zgłosić się do wydziału ochrony środowiska właściwego dla tego miejsca.

A tak w ogóle to ".. widziały gały co brały..."

Jedną z moich zasad jest trzymanie "łapek" daleko od cudzej własności czy prywatnej , czy państwowej czy jakiejkolwiek innej.

I to samo stosuję do osób, które wyciągają łapki po moje.

A o gustach się nie dyskutuje.

Kończę temat i pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, "miła" (celowo wziąłem Twój nick w cudzysłów, bo mnie wkurzyłaś), ale nie możesz rzucać na Forum wypowiedzi sugerującej, że mam(y) tendencję do sięgania "łapkami" po cudzą własność i potem pisać "Kończę temat i pozdrawiam".

 

To była z Twojej strony niemiła wypowiedź i na pewno nie powinno się tak pisać do osób, których się nie zna, a z którymi chce się prowadzić jakiś sensowny, konstruktywny dialog (bo zakładam, że na czymś takim Ci zależy).

 

Informuję Cię, że:

a) znam przepisy,

b) szanuję cudzą własność,

c) szanuję przyrodę,

d) wypraszam sobie wypowiedzi, które w odpowiedzi na mój post piszą o "łapkach sięgających po cudze".

 

Istnieje jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek. Nie każdy badyl jest wart tego, żeby marnować czas mój, urzędu i papier (który też się robi z drzew).

 

Rafał

PS. Jeśli chcesz wiedzieć, to drzewo jest na działce powiatowej.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: sroka dnia 2003-02-13 19:27 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj widzę, że troche sie niemiło zrobiło. Juz tłumaczę - jeśli to drzewko-szkaradek będzie mi przeszkadzało w dojezdzie do posesji to bede musial legalna droga je usunac. Zaznaczam przy okazji, ze w pismie do powiatu zadeklaruje zasadzenie drzewka (innego) na mojej działce. Szanuje przyrode i po to sie wyprowadzam poza miasto, zeby byc blizej natury :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...