cuuube 26.02.2011 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2011 co to za drzewa ?jesli owocowe to bez pozwolenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 09.03.2011 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Poszerzenie wjazdu może przecież wymagać wycięcia tylko jednego drzewa, zależy od planowanej szerokości ...Ewentualnie złóżcie o wycięcie obu, a wytnijcie jedno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 09.03.2011 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Możecie podać jako powód ułatwienie wjazdu ale i tak powinien ktoś przyjść, ocenić czy aby na pewno drzewa utrudniają wjazd na budowę (ciężarowe samochody, gruch itp) a wtedy powinny zostać zmierzone obwody tych drzew i jeśli dostaniecie zezwolenie, to prawdopodobnie będziecie zobligowani do posadzenia takiej samej ilości drzew, jak wycięte, nie mniejsze niż 150cm.. i jeszcze muszą przeżyć co najmniej trzy lata - tak to u nas było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milek1719500956 10.03.2011 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 jeśli dostaniecie zezwolenie, to prawdopodobnie będziecie zobligowani do posadzenia takiej samej ilości drzew, jak wycięte, nie mniejsze niż 150cm.. i jeszcze muszą przeżyć co najmniej trzy lata - tak to u nas było. Z tym to różnie bywa - u nas nie wymagali nasadzeń (byłoby ciężko, bo wycinka obejmowała sporą ilość drzew), ale może to zależeć od gatunku usuwanego drzewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magduśka1719509122 26.11.2011 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2011 Podpinam się pod wątek:Zamierzam kupić działkę, na której rośnie dość dużo drzew. Wycinka tych drzew (oprócz zaznaczonych, których nie można wyciąć) jest możliwa po przedłożeniu do burmistrza miasta wniosku wraz z planem zagospodarowania działki. I tu moje pytania:1. Rozumiem, że nie mając planu zagospodarowania/projektu nie mogę wcześniej wystąpić z wnioskiem o wycięcie drzew, dlaczego? Czy to oznacza również, że mając już plan zagospodarowania, burmistrz może nie zgodzić się na wycięcie wszystkich drzew, mimo że nie należą do tych, których nie można wyciąć?2. Co dzieje się z wyciętymi drzewami, kto jest ich właścicielem? I jeszcze jedno pytanie: na terenie działki przebiega droga gruntowa wydeptana/wyjeżdżona przez samochody (nie jest to droga dojazdowa). Droga dojazdowa na planie zaczyna się za granicą działki, gdzie w tej chwili jest ugór i teren jest nierówny. Czy stając się właścicielem tej działki mogę od razu ją zagrodzić, w tym również tę drogę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 27.11.2011 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 2. Co dzieje się z wyciętymi drzewami, kto jest ich właścicielem? Twoja działka, Twoje drewno. Tylko zgoda nie Twoja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 27.11.2011 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 PI jeszcze jedno pytanie: na terenie działki przebiega droga gruntowa wydeptana/wyjeżdżona przez samochody (nie jest to droga dojazdowa). Droga dojazdowa na planie zaczyna się za granicą działki, gdzie w tej chwili jest ugór i teren jest nierówny. Czy stając się właścicielem tej działki mogę od razu ją zagrodzić, w tym również tę drogę? Będą musieli sboei wyrównać. Prędzej czy później będziesz i tak musiał się ogrodzić, a oni przyzwyczaić do właściwego przebiegu drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adrian1224 07.01.2012 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2012 Witam,a jeśli drzewko pęknie na niskie wysokości to można uzyskać pozwolenie na wycinkę tego ,kikuta'' ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.01.2012 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2012 normalnie - złożyć wniosek do urzędu i opisać we wniosku, ze jest to kikut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adrian1224 08.01.2012 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 A będą przyjeżdzać i sprawdzać czy drzewo samo pękło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 08.01.2012 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 nie zawsze. Ale czasami sprawdzają zasadność wniosku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szero 17.03.2013 01:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2013 Witam Mam dylemat, otóż odziedziczyłem działkę kompletnie zarośniętą olszyną samosiejką. Kiedyś jakieś 20 lat temu to był bardzo dobry sad. Obecnie na obrzeżach ostała sie leszczyna , śliwy, grusze i kilka innych( ale nie o to). Ja by wyglądała sprawa wycięcia wszystkich samosiejek, dodam że już wyrośniętych, i przywrócenia stanu rzeczywistego? Jak wygląda sprawa pozwoleń, wycinki na terenie sadu, na mapach jest to sad, nie ma słowa o lasach czy dziczyźnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frank_gr 17.03.2013 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2013 To grunt rolny?Bo wycinka drzew owocowych nieproduktywnych jest TO NORMANY ZABIEG AGROTECHNICZNY. Przeciez jakby sadownik sie pytal zakazdym razem jak chec usunac chore drzewo to by utonal w biurokracji. Co sie tyczy innych gatunkow typu olcha, brzoza itp potrzebna by byla o ile pamietam konsultacja z urzedem gminy. Czy stan pierwotny to sad? Czy gole pole? Jak sad to jabym wycial napjpierw wszystko pomiedzy drzewami owocowymi a drzewa na koncu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.03.2013 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2013 Olszyna powyżej 10 lat wymaga zgody na wycinkę - pobierasz druczek z gminy, wypełniasz i czekasz na zgodę. Owocowe (w tym leszczyna) nie wymagają zgody na wycinkę. Wyjątki są dla terenów objętych ochroną konserwatorską. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Qba. 03.05.2013 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2013 I po 10 latach, odświeżam temat Małe pytanie, czy gdzieś jest określone jak bardzo mogę modelować drzewo? Konkretnie jeśli nie mogę go wyciąć mogę go tak obciąć żeby został sam 3 metrowy pień? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mnowak355 10.05.2013 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 Wow. Faktycznie 10-cio letnie można by rzec wykopalisko. Przeglądałem forum właśnie pod tym kątem ale w związku z tym że temat stary zadzwoniłem do wydziału środowiska UM Krakowa. I okazuje się że można wyciąć drzewa do 10ciu lat bez żadnego pozwolenia bez ograniczenia średnicy pnia, drzewa starsze wymagają złożenia wniosku. Co mnie miło zaskoczyło procedura jest bezpłatna.Tyle teorii, jak będzie w praktyce tez postaram się opisać.Mam jeszcze pytanie do osób znających się na postępowaniu administracyjnym. Czy można "nakłonić" sąsiada do usunięcia wysokich starych drzew które rosną bardzo blisko granicy?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kronika 20.11.2013 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów, mam pewnie problem-otóż posiadam na swojej działce około 20 akacji... są to samosiejki niestety wcześniejsza właścicielka nie dbała o działkę i pozwoliła troszeczkę im urosnąć. Średnica niektórych akacji to nawet 40cm. Mam problem ponieważ nie dostanę na 100% zgody na wycinkę tych akacji, działka znajduje się w mieście i na pewno będą problemy ot tak poprostu wyciąć je. Czy mogę wytruć wszystkie akację randapem i następne poprosić o pozwolenie na wycinkę ich? Będę miała wtedy jakiś punkt zaczepienia ale czy czy w związku z ich wytruciem nie będę miała jakiś problemów w przyszłości? Przy tylu akacjach na pewno ktoś będzie chciał sprawdzić czy faktycznie drzewa są zatrute ale czy są w stanie mi to udowodnić czy ja za nie odpowiadam?.. Bardzo proszę o pilną pomoc. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieknyromek 20.11.2013 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Pamiętaj że nie ma zbrodni doskonałej:DNie wiem ile randapu będziesz musiał wylać aby uschły te akcje ale pewnie sporo. Problemy możesz mieć na pewno ale pewnie jeśli nie złapie Cię nikt za rękę to nie udowodnią Ci tego. Wiadomo - masz motyw ale to za mało. Pytanie czy jak uschną to pozwolenie dostaniesz bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Johna 21.11.2013 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 znam wierzbę wpół uschniętą na której żyje jakiś mech (pod ochroną) i w związku z tym na wierzbę nie otrzymano zgody na wycięcie. Niektórzy podcinają korzenie, inni wylewają randap, jeszcze inni kupują jakieś robactwo w internecie. Nie wiem dlaczego chcesz wyciąć te akacje - czasem dobre powody wystarczają aby dostać pozwolenie na wycinkę (np. gdy korzenie naruszają chodnik/ulicę/ogrodzenie, gdy znajdują się za blisko budynku i uszkadzają go, gdy stanowią zagrożenie np. dla linii elektrycznej podczas wiatru itp). Ja w takiej sytuacji najpierw poprosiłam eksperta o opinię - on wskazał które drzewa faktycznie istnieje konieczność wycinki i z jakich powodów, on wskazał jakie mają choroby i szkodniki - i miasto bez problemów dało pozwolenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
syberia 21.11.2013 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2013 Zyklon B ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.