Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Niestety, możliwość podpięcia innego kotła, to IMO jedyna zaleta wodnej podłogówki.

 

Kable wychodzą taniej, łatwiej ułożyć, łatwiej sterować, równomiernie ogrzewają podłogę, kompletnie bezobsługowe, bezserwisowe. Najwyżej sterownik może się zepsuć - łatwa diagnoza i prosta wymiana.

Nie ma problemu z drastycznym zróżnicowaniem mocy - np. mam jedną łazienkę w środku bryły, bez okien i przegród zewnętrznych, i drugą przy północnej ścianie z oknem. Wypadałoby w jednej dać rury co 10cm a w drugiej co 30cm. A i tak w tej z 30cm rozstawem krzyczy mi Purmo SDG że będzie za duża moc, a w tej z 10cm, że za mała (przy tej samej temperaturze zasilania). Więc trzeba by jeszcze w tej północnej ścianami dogrzewać. Kable daję mocniejsze/m i nie mam problemu.

 

Właśnie niebawem będę musiał podjąć decyzję. Wszystko przemawia za kablami. Tylko ta elastyczność...

 

Olej elastyczność. Zużycie CO będzie na tak niskim poziomie, że prędzej auto zmienisz na mniej spalające niż Ci się będzie opłacało grzebać w ogrzewaniu.

 

Mimo wszystko, po wybraniu kabli jest całkiem długa lista tanich, nieinwazyjnych lub trochę inwazyjnych sposobów modernizacji:

 

- montaż klimy z opcją grzania,

- montaż grzejników,

- przerobienie wentylacji aby wentylowała i grzała/chłodziła.

 

Tylko skoro będziesz za CO płacił z 1000 zł, to o ile prąd musiałby zdrożeć względem innych paliw żebyś się zaczął tym martwić? 300-400%?

 

85% domów nie jest nawet trochę energooszczędnych, ten Twój jeszcze długi czas będzie sobie radził z kosztami CO :) (Ty będziesz płacił za sezon tyle, co wielu za miesiąc grzania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Olej elastyczność. Zużycie CO będzie na tak niskim poziomie, że prędzej auto zmienisz na mniej spalające niż Ci się będzie opłacało grzebać w ogrzewaniu.

 

...

 

Dorzuciłbym jeszcze fakt, że zimy będą coraz bardziej łagodne na rzecz bardziej upalnego lata. Lepiej dorzucić izolacji, bo załatwiamy dwie sprawy - niskie rachunki za CO w okresie ogrzewania i niższe (lub brak) za klimatyzowanie.

 

Ewentualny montaż "protezy" też załatwia oba problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzuciłbym jeszcze fakt, że zimy będą coraz bardziej łagodne na rzecz bardziej upalnego lata. Lepiej dorzucić izolacji, bo załatwiamy dwie sprawy - niskie rachunki za CO w okresie ogrzewania i niższe (lub brak) za klimatyzowanie.

 

Ewentualny montaż "protezy" też załatwia oba problemy.

 

Nie byłbym taki pewny tego ocieplenia. w kazdym razie dorzucenie izolacji nikomu nie zaszkodziło

Zdania na temat ocieplenia czy ochłodzenia są podzielone

http://www.rp.pl/Nauka/301099921-Nadchodzi-gwaltowne-ochlodzenie-klimatu-w-Europie.html#ap-1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możliwość korzystania z II taryfy (jeśli mamy bufor) ?

 

W domu, w którym ma sens ekonomiczny grzanie prądem wystarczającym buforem jest posadzka. Bufor (nawet całkiem spory) to maleństwo w porównaniu z 7m3/100m2 betonu. Więc i tak nie powinno być problemu z korzystaniem z tańszej strefy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzuciłbym jeszcze fakt, że zimy będą coraz bardziej łagodne na rzecz bardziej upalnego lata. Lepiej dorzucić izolacji, bo załatwiamy dwie sprawy - niskie rachunki za CO w okresie ogrzewania i niższe (lub brak) za klimatyzowanie.

Zeszłe lato jakoś tego nie potwierdza, podobnie jak miniona zima -- która to była najdłuższa jakie pamiętam. Inna sprawa, że izolacja nie zapewnia niskich temperatur w lecie, bo są całkiem potężne zyski słoneczne i bytowe (w tym "przeciągowe").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu, w którym ma sens ekonomiczny grzanie prądem wystarczającym buforem jest posadzka. Bufor (nawet całkiem spory) to maleństwo w porównaniu z 7m3/100m2 betonu. Więc i tak nie powinno być problemu z korzystaniem z tańszej strefy.

 

Należy pamiętać że mając bufor można sobie grzać podłogę za dnia, a w nocy ładować bufor. Grzejąc kablami grzejemy podłogę głownie w nocy czyli wtedy kiedy tego nie potrzebujemy. Z buforem i wodną podłogówką mamy ciepłą podłogę przez cały dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu, w którym ma sens ekonomiczny grzanie prądem wystarczającym buforem jest posadzka. Bufor (nawet całkiem spory) to maleństwo w porównaniu z 7m3/100m2 betonu. Więc i tak nie powinno być problemu z korzystaniem z tańszej strefy.

 

Piszesz to z praktyki czy z wlasnych przemysleń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy pamiętać że mając bufor można sobie grzać podłogę za dnia, a w nocy ładować bufor. Grzejąc kablami grzejemy podłogę głownie w nocy czyli wtedy kiedy tego nie potrzebujemy. Z buforem i wodną podłogówką mamy ciepłą podłogę przez cały dzień.

 

Mamy tez cwu w 100% w II taryfie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy pamiętać że mając bufor można sobie grzać podłogę za dnia, a w nocy ładować bufor. Grzejąc kablami grzejemy podłogę głownie w nocy czyli wtedy kiedy tego nie potrzebujemy. Z buforem i wodną podłogówką mamy ciepłą podłogę przez cały dzień.

 

Jak dom ma obciążenie rzędu 4kW przy -20*, a pojemność domu to 20kWh/K to bezwładność jest tak duża, że praktycznie nie da się panować nad temperaturą.

W największe mrozy, bez żadnych uzysków bytowych i słonecznych (a w tylko niewielkim uproszczeniu całe zużycie prądu w domu finalnie skutkuje przekształceniem prądu w ciepło) oznacza to tyle, że między 6 a 13 dom "odda" 28kWh, czyli temperatura spadnie o 1,4*. W praktyce mniej, bo i słoneczko coś dorzuci, i kuchenka zagrzeje, i prysznic odda ciepło z zasobnika CWU do powietrza i ścian. A ile dni mamy z takimi mrozami? Co więcej, mrozy zazwyczaj towarzyszą słonecznej pogodzie, gdzie uzyski słoneczne będą całkiem spore.

 

Rozładowanie bufora, to pobieranie prądu w drogiej taryfie przez pompę obiegową.

 

IMO bufor nie ma w takiej sytuacji żadnego sensu i nawet gdybym się zdecydował na wodną podłogówkę, to nie przewiduję bufora. Proste podpięcie kotła elektrycznego z jego wbudowaną pompką do rozdzielacza. Dodawania bufora to spore koszty, dokładanie jakiejś automatyki, komplikowanie układu, zagracanie pomieszczenia technicznego. A całe korzyści ekonomiczne przepadną przez mniej efektywne sterowanie i pracę pompki w droższej strefie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, że izolacja nie zapewnia niskich temperatur w lecie, bo są całkiem potężne zyski słoneczne i bytowe (w tym "przeciągowe").

 

Jak w lecie słońce zagląda Ci do domu to trzeba zadbać o ochronę przed nim, bo klimatyzowanie w takiej sytuacji to wyrzucenie kasy w błoto. No ale kto bogatemu zabroni ? :)

 

Zeszłe lato jakoś tego nie potwierdza, podobnie jak miniona zima -- która to była najdłuższa jakie pamiętam.

 

Co do klimatu, to wskazywanie ostatniej zimy czy lata jest bezsensu, bo pod analizę powinno się brać znacznie dłuży okres czasu - cyt.: "znaczne przyspieszenie ocieplenia w Polsce w ostatnich dekadach jest widoczne również przy zliczaniu miesięcy anormalnie ciepłych lub chłodnych na dekadę."

 

http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/5697b72d84b92_globcio-pl-future.png

"pod koniec bieżącego wieku może być przeciętnie nawet o 5 stopni cieplej" - http://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/najcieplejszy-rok-w-polskiej-historii-pomiarow-130

 

To są analizy na podstawie trendu historycznego, a nie na podstawie jakiegoś scenariusza anomali jak z filmu "Pojutrze" jak to przytoczył asolt ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile taka pompka może zużyć energii ? 0,5 kWh w ciągu 24 godzin ?

 

Zależy jaka i na jakim biegu. AFAIK np. w T-Cap siedzą Grundfosy 25/80 co ciągną 60-120W. Jak chcesz liczyć na 24 godziny to 1,44-2,88kWh na dobę.

A chyba dwie takie musisz mieć - jedną do ładowania zasobnika, drugą do rozładowywania. Fakt, że nie muszą pracować cały czas. Ale jak to znowu wysterować, żeby było dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile taka pompka może zużyć energii ? 0,5 kWh w ciągu 24 godzin ?

Czyli jakieś 35 groszy jeśli pracuje tylko w drogiej taryfie.

 

Tak ma szybko , taryfa G12w to 70 h tygodniowo w I taryfie, sezon grzewczy to ok 25 tygodni, pompa 22W, czyli 70x25x0,022=38,5 kWh*,72 zł= 27,72 zł

Koszt calkowity pracy pompy w I taryfie to ok 28 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaka i na jakim biegu. AFAIK np. w T-Cap siedzą Grundfosy 25/80 co ciągną 60-120W. Jak chcesz liczyć na 24 godziny to 1,44-2,88kWh na dobę.

A chyba dwie takie musisz mieć - jedną do ładowania zasobnika, drugą do rozładowywania. Fakt, że nie muszą pracować cały czas. Ale jak to znowu wysterować, żeby było dobrze?

 

GP69 nie wspomina o buforze do pc tylko samodzielnym buforze z grzałkami, we wiekszosci przypadków wystarcza pompa 4/25 np wilo o mocy 22W lub 25/6 tez wilo o mocy 40W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...