Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ciekawie sprawia się prostackie rozwiązanie w postaci sterownika czasowego za 30zł. Październik-listopad : 2 godziny dziennie, grudzień-luty: 3 godziny, marzec znów dwie. Albo podobnie, zależnie od od domu. W domu dobrze ocieplonym temperatura spada powoli, więc da się to ogarnąć dość dokładnie.

Aktualnie tak mam, co w połączeniu z podkładem XPS pod panele, a więc dużym oporem cieplnym podłogi i długim rozładowaniem sprawdza się zaskakująco dobrze - podłoga jest długo ciepła, co oznacza lepszy komfort.

Oczywiście przestawienie sterownika zajmuje z 15 minut w sezonie, ale zawsze jest grzanie w taniej taryfie, a w dodatku w godzinach najbardziej odpowiednich, bez ryzyka niewłączenia się kabli w tanim okienku.

 

To tylko taka ciekawostka. Zaraz mnie ktoś zjedzie, że mam do bani zrobione i niech mu będzie.

 

 

Trudno to nazwać sterowaniem ale w sumie miał bym to czego chce ;)

 

A sprawdzał ktoś funkcje w DEVIreg touch/smart?

 

Sprawdza się podlicznik?

Z aplikacji jest bierzący podgląd w odczyt czujników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przy grzaniu płyty IMO jedyne słuszne pilnowanie temperatury, to temperatura płyty. Bezwładność płyty powoduje kompletny bezsens pilnowania temperatury powietrza. I tu pojawia się problem w postaci histerezy. Bo większość termostatów ma histerezę 1* (czyli jak ustawisz 24* to włącza się przy 23* a wyłącza przy 25*), więc kosmos i bezsens.

Bezwładność płyty dotyczy tylko jej uruchomienia i wystygnięcia po sezonie (parę dni). Nie dotyczy doładowania codziennego.

 

Sterowanie temperaturą powietrza sprawdza się przy płycie doskonale gdy jest nagrzana - wahania dobowe temperatury wewnętrznej u mnie <0,5*K.

 

Mój termostat np. za 180 zł ma histerezę ustawianą dowolnie (od 0,1*K).

 

"Histereza: 0,1 ÷ 0,5 ºC co 0,1ºC; 1÷ 5 ºC co 1ºC"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie sprawia się prostackie rozwiązanie w postaci sterownika czasowego za 30zł. Październik-listopad : 2 godziny dziennie, grudzień-luty: 3 godziny, marzec znów dwie. Albo podobnie, zależnie od od domu. W domu dobrze ocieplonym temperatura spada powoli, więc da się to ogarnąć dość dokładnie.

Aktualnie tak mam, co w połączeniu z podkładem XPS pod panele, a więc dużym oporem cieplnym podłogi i długim rozładowaniem sprawdza się zaskakująco dobrze - podłoga jest długo ciepła, co oznacza lepszy komfort.

Oczywiście przestawienie sterownika zajmuje z 15 minut w sezonie, ale zawsze jest grzanie w taniej taryfie, a w dodatku w godzinach najbardziej odpowiednich, bez ryzyka niewłączenia się kabli w tanim okienku.

 

To tylko taka ciekawostka. Zaraz mnie ktoś zjedzie, że mam do bani zrobione i niech mu będzie.

 

Ja już to kiedyś pisałem że da się skutecznie sterować ogrzewaniem za pomocą zegarka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterowanie temperaturą powietrza sprawdza się przy płycie doskonale gdy jest nagrzana - wahania dobowe temperatury wewnętrznej u mnie <0,5*K.

 

Zupełnie tak samo, jak ładowanie zwykłej wylewki (sporo mniejsza bezwładność). Czyli słabiej niż u kolegi:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404847

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=404848

 

A w domu nie ma jeszcze zysków bytowych. Wtedy podłogówka bardziej świruje, jeżeli jest sterowana czujnikiem temperatury powietrza. Powietrze dostanie z 0,5kWh rykoszetem od piekarnika, i podłogówka się wyłączy zamiast "doładować" się z 3kWh. A potem musi gonić, jak te 0,5kWh odparuje. A zanim nadrobi zaległości i zacznie ogrzewać powietrze, to mijają ze dwie godziny.

 

Przy płycie już lepszym pomysłem jest doładowanie określonej ilości kWh, zależnej od temperatury na zewnątrz, bez patrzenia na temperatury. Tylko to chyba trzeba zmieniać ręcznie (chyba, że domoticza można nauczyć, żeby sterował przekaźnikami na podstawie takiej "krzywej grzewczej" która liczy nie temperatury, a ilości kWh które trzeba dostarczyć na dobę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy płycie już lepszym pomysłem jest doładowanie określonej ilości kWh, zależnej od temperatury na zewnątrz, bez patrzenia na temperatury. Tylko to chyba trzeba zmieniać ręcznie (chyba, że domoticza można nauczyć, żeby sterował przekaźnikami na podstawie takiej "krzywej grzewczej" która liczy nie temperatury, a ilości kWh które trzeba dostarczyć na dobę).

 

Z moich obserwacji od listopada 2017 wynika że nie trzeba nic ręcznie zmieniać, układ sam się reguluje w zależności od temperatury zewnętrznej i wilgotności powietrza. Mam ustawioną temperaturę posadzki na 23'C i histerezę +-0,5'C, co daje mi komfortową temperaturę pomieszczeń ok.22-22,5'C. Jak posadzka zaczyna tracić moc (temperaturę) to w zależności od warunków zewnętrznych układ podaje ciepło na posadzkę co 4-5 godz. tzn temperatura posadzki spada do poziomu 22,5'C i układ podbija ją do 23,5'C. Czas podbicia temperatury to ok. 1,5h przy tem. zasilania 31'C. Ogrzewanie podłogowe wodne z buforem. Co ciekawa w mroźne dni robi to zmniejszą częstotliwością niż w okolicy 0'C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg wykresów wynika z małej akumulacji w wylewce (szybkie spadki i wzrosty) i braku zysków bytowych. U mnie, przy płycie, nie ma mowy o takich amplitudach.

 

Dobrze, że zamieściłeś - daje do myślenia.

 

No i mieszkam już 7 lat ze sterowaniem temperaturą powietrza.

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest sterowanie a raczej zapominanie o włączeniu lub wyłączeniu ogrzewania...

Albo ktoś nie rozumie jak działa termostat ...

Przy termostacie nie musisz pamiętać o włączaniu ogrzewania. Przynajmniej mój tak działa :yes:

 

Piszę o sterowaniu temperaturą płyty. Kolega J&D chwali, ale pamiętam, że jakiś czas temu ktoś na FM miał problem z temperaturą wewnętrzną stosując sterowanie płytą.

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy termostacie nie musisz rozumieć jak działa, ani pamiętać o włączaniu ogrzewania. Przynajmniej mój tak działa :yes:

 

Piszę o sterowaniu temperaturą płyty. Kolega J&D chwali, ale pamiętam, że jakiś czas temu ktoś na FM miał problem z temperaturą wewnętrzną stosując sterowanie płytą.

 

Taaa...

Nie musi rozumieć jak działa a potem głupio się pytać dlaczego w chałupie jest raz 22* a innym razem 24*...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w domu nie ma jeszcze zysków bytowych. Wtedy podłogówka bardziej świruje, jeżeli jest sterowana czujnikiem temperatury powietrza. Powietrze dostanie z 0,5kWh rykoszetem od piekarnika, i podłogówka się wyłączy zamiast "doładować" się z 3kWh. A potem musi gonić, jak te 0,5kWh odparuje. A zanim nadrobi zaległości i zacznie ogrzewać powietrze, to mijają ze dwie godziny.

To jest prawda, jak coś się piecze wieczorem, to rano jest chłodno. Aleeee.... Problem polega na tym, że chłodno to nie znaczy, że temperatura powietrza jest niższa. Temperatura odczuwalna jest niższa, obiektywny pomiar tego nie potwierdza - mierzona temperatura powietrza jest OK. Sterowanie jest mocno utrudnione przez opóźnienia wynikające z uwzględnienia taryf.

 

Za to sterowanie temperaturą powietrza świetnie sprawdza się w okresie "przejściowym", który jest przeważnie dłuższy niż zima. Po prostu można zapomnieć o ogrzewaniu - samo dogrzeje tę odrobinkę, którą potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest prawda, jak coś się piecze wieczorem, to rano jest chłodno. Aleeee.... Problem polega na tym, że chłodno to nie znaczy, że temperatura powietrza jest niższa. Temperatura odczuwalna jest niższa, obiektywny pomiar tego nie potwierdza - mierzona temperatura powietrza jest OK. Sterowanie jest mocno utrudnione przez opóźnienia wynikające z uwzględnienia taryf.

 

Za to sterowanie temperaturą powietrza świetnie sprawdza się w okresie "przejściowym", który jest przeważnie dłuższy niż zima. Po prostu można zapomnieć o ogrzewaniu - samo dogrzeje tę odrobinkę, którą potrzeba.

 

Po pierwsze: termostaty mają opcję korekcji odczytu, więc w termostatach umieszczonych blisko źródeł ciepła bytowego (piekarnik, TV, prasownica) ustawiamy korekcję na minus. Odczyt będzie lekko przekłamany, ale reakcja będzie prawidłowa. Oczywiście korekcja będzie działać też bez zysków bytowych. No ale jeśli przykładowy piekarnik odpalany będzie raz w tygodniu, a więc raz na tydzień czyli z 10 razy w roku odczujemy przez chwilę lekki dyskomfort - to i rozważania na temat złego sterowania grzaniem nie mają sensu.

 

Po drugie: rozkładem, czy też transportem powietrza w domu zawiaduje wentylacja. Jeśli ktoś ma problem ze zbyt ciepłym powietrzem w okolicy jednego termostatu to znaczy że ma źle zaprojektowaną lub ustawioną wentylację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: termostaty mają opcję korekcji odczytu, więc w termostatach umieszczonych blisko źródeł ciepła bytowego (piekarnik, TV, prasownica) ustawiamy korekcję na minus. Odczyt będzie lekko przekłamany, ale reakcja będzie prawidłowa. Oczywiście korekcja będzie działać też bez zysków bytowych.

 

Piekarnik to tylko przykład. Podobnych sytuacji podnoszacych temperaturę jest wiele - gotowanie, granie, koza, słońce itd. Podniesienie temperatury szczególnie problematyczne bedzie gdy grzejemy w okienkach. Bo wtedy moze pozbawić "zastrzyku" ciepła w dziennym okienku i konieczność ręcznego ustawienia grzania w drogiej strefie. Tylko trzeba wiedzieć, ze posadzka nie została dogrzana, a to zostanie zquważone pewnie gdy bedzie nam zimno w czasie wieczornych ablucji.

 

I faktycznie rekuperacja rozprowadzi trochę ciepło, wiec nie ma duzego znaczenia gdzie umiescimy termostat z małą histerezą. A przeciez nie osiągniemy mniejszej amplitudy niż histereza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej chyba zmierzyć temperaturę na zewnątrz i na tej podstawie wstrzyknąć w taniej taryfie tyle energii, ile wynika z zapotrzebowania domu. Pasuje sterownik mierzący temperaturę zewnętrzną co np. godzinę, potem średnia, potem przemnożyć to przez krzywą grzewczą i odpalić ogrzewanie do wykorzystania energii w optymalnych godzinach taniej strefy.

 

W sumie potrzeba 1 sterowany obwód grzewczy, plus sterownik z pamięcią i przekaźnik, albo nawet tranzystor i zasilacz 12V. Hardware za 200-400zł i trochę softu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony, jeśli przy włączonym piekarniku zaczniemy jednak ładować posadzkę, to skutkiem jest... otwieranie okien bo nie da się wysiedzieć. Tak źle i tak niedobrze.

 

 

Tyle, że nędzne ułamki kWh, które ogrzeją powietrze z piekarnika na tyle, że nie pozwoli to na załączenie ogrzewania w przypadku sterowania temperaturą powietrza odparują w godzinę czy dwie. A ogrzewanie posadzki przez dwie godziny dostarczy im kilkanaście jak nie ponad 20kWh a zacznie podnosić temperaturę powietrza dopiero po 2 godzinach od rozpoczęcia grzania (czyli gdy ciepło z piekarnika akurat zdąży się ulotnić) i utrzyma ją przez następne kilka czy kilkanaście godzin w zakresie 0,5*.

 

 

Moje "termostaty" nie mają histerezy.

 

To jak to działa, że po przekroczeniu 28* ogrzewanie się wyłącza, a potem włącza gdy spadnie nieco poniżej 28*? Masz przecież "piłę" na wykresie. Na oko masz histerezę 0,1 albo 0,2* wokół zadanej temperatury 28*.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak to działa, że po przekroczeniu 28* ogrzewanie się wyłącza, a potem włącza gdy spadnie nieco poniżej 28*? Masz przecież "piłę" na wykresie. Na oko masz histerezę 0,1 albo 0,2* wokół zadanej temperatury 28*.

 

Sterownik proporcjonalno-całłkujący i do tego na sztywno odcięcie jeśli temperatura posadzki przekroczy zadaną wartość, 28 stopni na kafelkach i 26 pod deskami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterownik proporcjonalno-całłkujący

 

Względem temperatury powietrza? Czy gdzieś na wykresie widać jego zadziałanie? Bo jakoś nie mogę się dopatrzeć

 

i do tego na sztywno odcięcie jeśli temperatura posadzki przekroczy zadaną wartość, 28 stopni na kafelkach i 26 pod deskami.

 

I to widać, że działa. Z histerezą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...