Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cały czas chce Ci uzmysłowić, ze nie wazne czym będziesz grzał, to jezeli dobrze ocieplisz budynek i założysz pare bajerów to bedziesz miał tanio, nie tylko ogrzewając prądem. A jeśli zbudujesz pasywny, to wystarcza nawet ciepłe bąki do ogrzewania, to jest dopiero full wypas :)

 

masz racje - nie wazne czym grzejesz tylko jak izolujesz i czy masz układ obsługowy czy bezobsługowy

Piczman i LoboM maja niemalidentyczne rachunki za ogrzewanie i wode za cały sezon z taka różnicą że Paweł musi chodzić do kotłowni i palić w piecu

 

koszty inwestycyjne są dokładnie takiej jak pisze bitter czy miloszenko

a kredyt - zupełnie inna bajka

 

nie powiesz mi ze rozsądnie jest płacić 6000 rocznie za mieszkanie w bloku ... lepiej jest wziąć kredyt i mieszkać w domu - bez kredytu nigdy bym nie wybuudował domu więc mam akwarium z rybkami albo nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • jasiek71

    3293

  • Pyxis

    3126

  • Liwko

    2430

  • Lobo_M

    2212

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Arturo72
To, że macie niskie rachunki za prąd to jest wynik głównie włożonych olbrzymich pieniędzy w ocieplenie, wentylacje i inne bajery typu PC. Zastosujcie standardowe ocieplenie bez rekuperatorów z gwc i innych bajerów oraz rozłóżcie klasyczne maty grzejne i pogadamy o rachunkach wtedy :)

Ale kto o zdrowych zmysłach,buduje dzisiaj dom wg "norm" z myślą o przyszłości,z myślą o przyszłych cenach energiii ?

Wg mnie jedynie "groszkowcy" ale ich o myślenie przyszłosciowe ciężko posądzić ;)

 

P.S.

Dla Twojej wiedzy u mnie te olbrzymie pieniądze to ok.15tys.zł na doprowadzenie domu z normowego do 40kWh/m2/rok a 31tys.zł na zużycie 15kWh/m2/rok.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nikt nie zauważa, że osoby grzejące prądem są wspaniałymi sąsiadami. Chętnie mieszkałbym na takim osiedlu czy też miasteczku, w którym wszyscy mieliby taką świadomośc ekologiczną. Na razie mieszkam, niestety, wśród osobników mających podejście do życia podobne do jednego człowieka w tym wątku. Po co starać się jak można dać marne ocieplenie za grosze np. z odzysku, kupić piec węglowy i palić mułkiem, folią, szmatami i innym syfem. A przez okno patrzyć z satysfakcją na naiwniaków którzy z trudem łapią oddech i wydają kupę kasy na fanaberie- WM,ogrzewanie prądem, pc etc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nikt nie zauważa, że osoby grzejące prądem są wspaniałymi sąsiadami. Chętnie mieszkałbym na takim osiedlu czy też miasteczku, w którym wszyscy mieliby taką świadomośc ekologiczną. Na razie mieszkam, niestety, wśród osobników mających podejście do życia podobne do jednego człowieka w tym wątku. Po co starać się jak można dać marne ocieplenie za grosze np. z odzysku, kupić piec węglowy i palić mułkiem, folią, szmatami i innym syfem. A przez okno patrzyć z satysfakcją na naiwniaków którzy z trudem łapią oddech i wydają kupę kasy na fanaberie- WM,ogrzewanie prądem, pc etc.

 

Jeśli ten człowiek o którym mówisz to ja, to chcę ci powiedzieć, że jestem bardzo miłym i nieuciążliwym sąsiadem, bo tez mam system bezobsługowy tylko używam gazu :) Nawet używanie kosiarki ograniczam jak najbardziej, koszę nie częściej jak raz na dwa tygodnie. Upsss... teraz dopiero uzmysłowiłem sobie, ze mam kosiarkę spalinową, a to temat fanatyków prądu jest :) Obiecuję poprawę, następnym razem kupię elektryczną i będę latał z kablem jak na smyczy :)

 

Pozdrawiam wszystkich "prądowców" i więcej pokory i skromności życzę, bo to coraz rzadsza cecha jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kto o zdrowych zmysłach,buduje dzisiaj dom wg "norm" z myślą o przyszłości,z myślą o przyszłych cenach energiii ?

Wg mnie jedynie "groszkowcy" ale ich o myślenie przyszłosciowe ciężko posądzić ;)

 

P.S.

Dla Twojej wiedzy u mnie te olbrzymie pieniądze to ok.15tys.zł na doprowadzenie domu z normowego do 40kWh/m2/rok a 31tys.zł na zużycie 15kWh/m2/rok.

 

Napisał ten, który jeszcze nie wybudował domu a już wie wszystko najlepiej i potrafi doskonale obrażać innych ...

 

Dla Twojej wiedzy - mam dom wybudowany prawie 4 lata temu, powyżej norm [lepsze ocieplenie], z porządną WM + GWC, wybudowany za bardzo rozsądne pieniądze [tym bardziej biorąc pod uwagę, że budowałem w trakcie boomu - niestety czasem nie można zwlekać] i mam kocioł na ekogroszek.

 

Obecnie rocznie na CO i CWU spalam około 3 ton ekogroszku po 860 zł/tonę, a w razie gdyby prąd i węgiel bardzo podrożały mogę palić w kotle drewnem od teściów [mają kilkanaście m3 z wycinki z łąki, które od roku schnie pod wiatą].

Na pewno nie będę musiał robić kotłowni z salonu paląc w kominku bo zamiast kominka zrobiłem WM [podobne pieniądze].

 

Co zrobią grzejący kablami elektrycznymi gdy prąd znacznie podrożeje [nigdy nic nie wiadomo - patrz cena oleju opałowego 10 lat temu i dzisiaj] - ognisko w salonie czy postawią rower z dynamem ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nikt nie zauważa, że osoby grzejące prądem są wspaniałymi sąsiadami. Chętnie mieszkałbym na takim osiedlu czy też miasteczku, w którym wszyscy mieliby taką świadomośc ekologiczną. Na razie mieszkam, niestety, wśród osobników mających podejście do życia podobne do jednego człowieka w tym wątku. Po co starać się jak można dać marne ocieplenie za grosze np. z odzysku, kupić piec węglowy i palić mułkiem, folią, szmatami i innym syfem. A przez okno patrzyć z satysfakcją na naiwniaków którzy z trudem łapią oddech i wydają kupę kasy na fanaberie- WM,ogrzewanie prądem, pc etc.

 

Palę ekogroszkiem i jestem wspaniałym sąsiadem bo widocznego a tym bardziej śmierdzącego dymu z komina u mnie nie uświadczysz - podobnie jak u sąsiadów mających podobne kotły ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Napisał ten, który jeszcze nie wybudował domu a już wie wszystko najlepiej i potrafi doskonale obrażać innych ...

To,że dopiero buduje nie znaczy,że budując nie myślę o przyszłości i nikogo nie obrażam :)

Sądząc po Twoim zużyciu węgla nie masz domu za dobrze ocieplonego...

(ok.20tys.kWh c.o+cwu)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety większość kotłów na ekogroszek jest przewymiarowywana 2-3 krotnie przez instalatorów, którzy nie odróżniają doboru kotła zasypowego od stałopalnego, dochodzą do tego kiepskie, źle ustawione sterowniki przez co potem rzeczywiste sprawności kotłów zamiast 80-90 % wynoszą 40-50% i dlatego czasem grzanie prądem może kosztować podobnie do grzania ekogroszkiem - są to jednak błędy do naprawienia - wystarczy porządny sterownik [lub regulacja obecnego], odpowiedni węgiel i nawet przewymiarowany kocioł będzie pracował przyzwoicie.

 

W zeszłym roku porównywałem koszt grzania CWU prądem i kotłem - wynik: grzanie prądem o ponad 30% droższe [w obu przypadkach używałem tych samych stref czasowych], teraz byłoby jeszcze lepiej bo mam lepszy sterownik [co widać po zużyciu węgla].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To,że dopiero buduje nie znaczy,że budując nie myślę o przyszłości i nikogo nie obrażam :)

Sądząc po Twoim zużyciu węgla nie masz domu za dobrze ocieplonego...

(ok.20tys.kWh c.o+cwu)

 

Spotkałem w życiu wielu teoretyków, których poglądy dopiero praktyka mocno zweryfikowała ... [czasem mają to szczęście, że ktoś im coś wytłumaczy wcześniej i w porę rezygnują z pomysłu zimowego dogrzewania domu WM pobierającą ciepłe powietrze z poddasza czy ocieplonego strychu ;)].

 

Napisz jak to obliczyłeś ok ?

 

Skąd wiesz ile CWU zużywam ?

 

Co do ocieplenia to kliknij w link pod moim wpisem:

 

Informacje o moim systemie ogrzewania i podgląd pracy kotła, instalacji:

https://esterownik.pl/sterownik/449

 

a wszystkiego się dowiesz ...

Edytowane przez SUSPENSER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zrobią grzejący kablami elektrycznymi gdy prąd znacznie podrożeje [nigdy nic nie wiadomo - patrz cena oleju opałowego 10 lat temu i dzisiaj] - ognisko w salonie czy postawią rower z dynamem ? ;)

 

Też się tego obawiam i dlatego zrobiłem podłogówkę wodną grzaną piecem elektrycznym. Zawsze sobie piec na jakieś śmieci wstawić będę mógł. A tak naprawdę też jestem na razie teoretykiem i jestem ciekaw jak się sprawdzi to ogrzewanie. Zakładam też mimo wszystko, że sporą część ogrzewania uzupełnię kominkiem bo uwielbiam ogień i jeżeli wg moich wyliczeń wystarczy mi spalić w największe mrozy 30kg drewna żeby ogrzać dom przez 12 godzin

a zakładając, że kominek da radę ogrzać tylko pół domu bo jest powietrzny bez DGP to 15kg - sam miód w nim palić.W poprzednim domu miałem kominek z płaszczem i spaliłem przez jeden sezon ok 20m przestrzennych drewna. Ale było to drewno niewysezonowane, dom dwukrotnie większy i gorzej ocieplony. To był koszmar palić tylko w kominku. Sądzę, że dziennie spalałem grubo ponad 100kg drewna, które musiałem wtargać do salonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Napisz jak to obliczyłeś ok ?

 

Skąd wiesz ile CWU zużywam ?

 

Co do ocieplenia to kliknij w link pod moim wpisem:

 

Informacje o moim systemie ogrzewania i podgląd pracy kotła, instalacji:

https://esterownik.pl/sterownik/449

 

a wszystkiego się dowiesz ...

 

Sam napisałeś ile zużywasz węgla na c.o+cwu ;)

Trochę się pomyliłem w moich rachunkach,zużyłeś znacznie więcej kWh na c.o+cwu bo ok.24000kWh:

http://1st.bloog.pl/id,5460259,title,Wegiel-cz-III-ostatnia,index.html?ticaid=6e845

http://www.instalacjebudowlane.pl/5064-33-68-ile-kosztuje-ogrzewanie-domu-gazem-weglem-olejem.html

 

Zużycie energii przez dom masz bardzo duże,chyba,że grzejesz wodę w basenie ;)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styro dobrze przyklejone klejem piankowym nie da się oderwać od normalnej ściany, co najwyżej rozerwiesz styro ale nie klej. Ja na warstwie styro grubości 30cm (na to deska) i wysokości 150cm (styk ze scianą) staję i jeszcze nawet nie zatrzeszczało nie mówiąc o zerwaniu.

Zwilżanie po to, ponieważ poliole, z których składają się piany, reagują z wilgocią ale zawartość wilgoci z powietrza zupełnie wystarczy.

Kołkowanie nie jest potrzebne ale opłacalne dla hurtowni;)

 

ja kleiłem na klej w worku webera, nie kolkowałem i się wszystko trzyma, sam producent podaje że nie jest wymagane kolkowanie do 12m wysokości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styro dobrze przyklejone klejem piankowym nie da się oderwać od normalnej ściany, co najwyżej rozerwiesz styro ale nie klej. Ja na warstwie styro grubości 30cm (na to deska) i wysokości 150cm (styk ze scianą) staję i jeszcze nawet nie zatrzeszczało nie mówiąc o zerwaniu.

Zwilżanie po to, ponieważ poliole, z których składają się piany, reagują z wilgocią ale zawartość wilgoci z powietrza zupełnie wystarczy.

Kołkowanie nie jest potrzebne ale opłacalne dla hurtowni;)

 

Ja mam podobne doświadczenia, rzeczywiście połączenie nie jest do rozerwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...