Klub Przyjaciół Skunksa

[Wujek]

Czy są jakieś przepisy zabraniające znęcania się nad wujkiem. Chyba będę musiał zwrócić się do Agnichy1704. Z góry dziękuję.

[Alanta]

Sam zacząłeś zamykając Skunksa, więc nie dziw się, że litości dla Ciebie nie mamy...

[Wujek]

Nie znalazłem w przepisach informacji w którą stronę powinna otwierać się klapka dla zwierząt, jak zostało to określone w stosunku do drzwi od łazienki. Uważałem, że klapka powinna być tak skonstruowana aby nie stanowiła przeszkody dla skunksa, a jednocześnie aby była zabezpieczeniem przed intruzami. Widząc jakim zainteresowaniem cieszył się wątek dotyczący kierunku otwierania drzwi zapytałem kolezeństwa na forum o kierunek otwierania klatki. Na tak postawione pytanie otrzymałem zaledwie jedną odpowiedź, która nic nowego do sprawy nie wniosła. Poza tym dało się odczuć, że osoba ta (z resztą bardzo miła) nie darzyła zbytnią sympatią skunksów. Ponieważ kończyliśmy stan surowy zamknięty naszego budynku musiałem zamówić stolarkę, w tym także klapkę. Była na budowie brygada stolarzy i w tym samym dniu stolarka zewnętrzna została zamontowana. W tym czasie skunksa nie było w domu. Kiedy przyszedł i zobaczył klapkę ku mojemu zdziwieniu bardzo się zdenerwował. Okazało się potem, że wydała mu się bardzo znajoma. Dzień wcześniej oglądał czasopisma amerykańskiego towrzystwa przyjaciół zwietrząt. Były tam zdjęcia różnych pułapek na zwierząta. Jedna z nich do złudzenia przypominała właśnie zamontowaną klapkę. Kiedy Skuks zoriętował się, że nikogo przy nim niema przystąpił do dopiero niedawno obmyślanego planu. "Zło trzeba zniszczyć od razu". Działania skunksa zakończyły się "sukcesem". Tak właśnie została zablokowana klapka. Był jednak jeden problem. Przed przystąpieniem do działania Skunks nie sprawdził, czy główne drzwi są otwarte. Ja zaś dumny z amontowania stolarki mając swiadomość, że poprzez zamontowanie klapki zapewniłem skunksowi bezpieczeństwo wyjechałem na tydzień w delegację. A co po powrocie z delegacji zastałem, to już wiecie.

[skunks]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: skunks dnia 2002-06-21 07:30 ]

[Alanta]

He, he, kto się tłumaczy, ten się przyznaje do winy...

[Agnicha]

No, zostawcie Wujka, przecież każdy ma prawo do błędu w montażu drzwi

Tylko szkoda, że przyblokował nam Skunksa....

[Wujek]

Dzięki za obronę. Utwierdzam się w przekonaniu, że nie dojdzie do samosądu. A życie nie jest proste i przynosi ciągle niespodzianki:

Dla każdego z nas świat wygląda inaczej. Kierownik budowy widzi świat inaczej niż inspektor nadzoru. Jeszcze inaczej świat wygląda z lotu ptaka. Jest więc rzeczą oczywistą, że mój ulubieniec skunks widzi świat inaczej niż ja. Staram się jednak GO zrozumieć. Dlatego często aby mieć oczy na takim samym poziomie jak ON jestem zmuszony co pewien czas brać kroplówkę o stężeniu 40%. Wtedy gdy ja jestem w pozycji horyzontalnej, nie ma między nami bariery. Rozumiemy się jak dwa stare skunksy. Ale ja przecież muszę pracować i czasem jestem zmuszony kroplówkę odstawić. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę jak trudno jest pracować na leżąco. Już mnie wszystkie kości bolą. Poza tym w takiej pozycji trudno rozmawia się z majstrami na budowie. Wczoraj widziałem jak przyjechały trzy wywrotki ze żwirem, który został wysypany na składowisko. Więc zapłaciłem za trzy. Na drugi dzień patrzę... zwalona jest tylko jedna wywrotka. Czary, czy co?

[skorpionka]

Skunks skunksowi nie rowny!Wujek bardzo sie stara o zalozenie wlasnego klubu,ale niestety nie ma podstaw prawnych ani zadnych innych.Autentyczny SKUNKS tym sie rozni od falszywek,ze jego poziom funkcjonowania to przymusowa pozycja horyzontalna,a falszywka nie musi lecz chce i lubi te pozycje.Z naukowego punktu widzenia ssaki i gryzonie majace cztery konczyny nie zawsze musza uzywac wszystkich do przemieszczania sie.Wujek wez sie wreszcie za robote,bo nasz Skunksik cierpi na dyskomfort bytowania i nawet nie ma ochoty aby sie do nas odezwac.

[skunks]

[skunks]

[Wujek]

Ty np. w ciągu 3 m-cy kupiłeś i wydałeś im 300 łopat

i codzienie molestuje Cię o łopatę 3- 4 robotników twierdzac, że oparli ją o ścianę ... i wcięło - też pewno Cię nie zaskakuje ...

Właśnie. Jak wczoraj leżałem, to znaczy pracowałem na budowie widziałem 3 - 4 robotników, ale wszyscy byli identyczni. Gdzie ty byłeś wtedy?

[RAN]

Sku... Aby wyrazić swoje odczucia pozwoliłem sobie sięgnąć do wypowiedzi pod którymi podpisali się buber i EDZIA: Uważaj aby ta wykończeniówka Cię nie wykończyła.

[sanipro]

Witaj Sku

Z wielką uwagą i ciekawością czytam doniesienia z twojej budowy i przyznam, że czasem wszytskie włosy stają mi na głowie.

Czy na twojej budowie pracuje aż 100 robotników? To chyba będzie obiekt o znaczeniu strategicznym. Zastanawiam się także czy wujek opracował plan bezpieczeństwa i ochrony zdrowia? Analizując ilość wypadków jakie zdarzyły się na Twojej budowie sądzę , że nie...

Życzę Ci szybkiego powrotu do pełnej kondycji.

[fux]

Och SKUNKS, ty naprawde masz przerąbane. Współczuję.

[skorpionka]

Skunsie ,chyba jestem analfabetka komputerowa i w dodatku blondynka.Dzieki za priva.Odpowiedz wyslalam podwojnie cos mi sie placze z poruszaniem po meandrach tych stron.

[skorpionka]

Czy klubowicze zapomnieli o odwiedzaniu tej stronki?Nawet sam obiekt dla ktorego powolano ten klub zapomnial o sobie.

Dzisiaj widzialam Twoje zdjecie ,jestem porazona uroda.Wspaniala plowa siersc,rasowy sexowny pyszczek,bystre spojrzenie.Wystawiasz sie czasem na wystawie rasowych skunksow,oczywiscie jak masz zdrowe lapki? Dzisiaj to lapki chyba spracowane.Ktore to juz pietro dzisiaj postawiles?Pozdrawiam serdecznie,zycze niegasnacego zapalu do pracy

Skorpionka

[dziuba]

Symptom leżenia i widzenia identycznych osobników w liczbie mnogiej dopada również i innych klubowiczów poza Sku i Wujkiem...

 

[dziuba]

qrcze, chyba się sama wydałam....

[yemiołka]

Dziuba, miałaś jakiś ciężki łikend??

[dziuba]

jak co łikend łikam....