hanka55 26.04.2008 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2008 Dżdżownice same przyjda gdy zwęszą dobre jedzonko Niecierpliwi mogą zaszczepić kompost kalifornijkami lub rodzimymi glistami. O obowiązku prewencyjnego orysku róż, nigdy nie słyszałam Natomiast wiem, że jeśli róże są nawożone tylko obornikiem i kompostem= choroba jest u nich tak rzadka, jak czarna perła w morzu. Im więcej nawozów sztucznych, zwłaszcza azotowych, tym więcej choroób, bo tkanki są pędzone, a roślina nie zdąża nabierać naturalnej odporności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepi 26.04.2008 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2008 Dżdżownice same przyjda gdy zwęszą dobre jedzonko Niecierpliwi mogą zaszczepić kompost kalifornijkami lub rodzimymi glistami. O obowiązku prewencyjnego orysku róż, nigdy nie słyszałam Natomiast wiem, że jeśli róże są nawożone tylko obornikiem i kompostem= choroba jest u nich tak rzadka, jak czarna perła w morzu. Im więcej nawozów sztucznych, zwłaszcza azotowych, tym więcej choroób, bo tkanki są pędzone, a roślina nie zdąża nabierać naturalnej odporności. Czyli pryskamy wtedy kiedy trzeba, jak rozpoznać rośline że potrzebuje pomocy chemicznej i czy to możliwe żeby róże, juz teraz mogły dostac mszyce na liściach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna115 24.06.2008 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Witam czy możecie mi pomóc ? mam kilka róż, których niestety nie cięłam na wiosnę, w tej chwili gałęzie wyrosły na jakieś 2,5 m i niektóre są zdrewniałe ale mają piękne kwiaty, przez to że są zdrewniałe to oczywiście niektóre się łamią, oczywiście wychodzą również z boku nowe gałązki, czy powinnam nawet teraz po przekwitnięciu obciąć te gałęzie zdrewniałe czy zostawić to do wiosny do cięcia ? proszę o pomoc ? nawet nie mam ich jak pryskać od mszycy bo są za wysokie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 24.06.2008 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Jak zetniesz teraz - nic sie nie stanie, ale ograniczysz kwitnienie. Natomiast nie ma przeszkód by przyciąć na wiosnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna115 24.06.2008 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 dziękuję za pomoc, chcę je przyciąć bo mi ich szkoda - tak bardzo się nieraz łamią, czy przyciąć je na wysokości 20-30 cm jak piszą w książkach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 24.06.2008 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2008 Przede wszystkim co to za róża? Może masz pnącą? Wtedy lepiej ją podwiązać. Jesli to róża parkowa czy wielkokwiatowa (ale nie przycieta) to przyciąc ją jedynie korekcyjnie, te najdluzsze pedy, np. 1-1,5 m nad ziemia. Ale nie szkodzi ich podeprzec, zamiast ciąć. Krótko tnie się tylko w zasadzie róże bukietowe i wielkokwiatowe, na wiosnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepi 11.07.2008 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 No i prosze zasilam tylko gnojowicą i pojawił się na liściach biały nalot , wygląda jak biała pleśń. Liście są pozwijane. Co za cholera się przyplątała. Z sześciu róż dwie zostały zaatakowane.http://foto3.m.onet.pl/_m/9ff2bb21b14b9300b945c69adfd6d21f,6,19,0.jpg Prosze o pomoć !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 15.07.2008 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 Za mały przewiew, wilgoć gromadząca się na liściach i podatność odmiany na mączniaka. Stawiam na Dotothy Perkins lub Red Dorothy/ Excelsa. Niestety, teraz tylko chemia lub wymiana roślin na mniej podatnę na tę chorobę (np. Crimson Shower - siewka Excelsy, zdrowa i piękna, Sympathie, Parkdirektor Riggers, etc.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepi 15.07.2008 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 Możesz podać czym zwalczyć tego mączniaka Stawiam na Dotothy Perkins lub Red Dorothy/ Excelsa. czy podajesz rodzaj mączniaka czy może chemie do zwalczania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 15.07.2008 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 15.07.2008 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepi 16.07.2008 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 Przyznaje się do braku wiedzy, sprawdziłem, są to odmiany róż. Hanlka 55 myślisz, że taką odmiane posiadam. Nie wiem, jakie odmiany mam róż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 16.07.2008 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 Możesz podać czym zwalczyć tego mączniaka Stawiam na Dotothy Perkins lub Red Dorothy/ Excelsa. czy podajesz rodzaj mączniaka czy może chemie do zwalczania Np. Amistar 250 SC + Score 250 EC i na wzmocnienie gnojówka ze skrzypu w/g receptury z: http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodnictwo/Ochrona_roślin/Preparaty_roślinne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 17.07.2008 05:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Przyznaje się do braku wiedzy, sprawdziłem, są to odmiany róż. Hanlka 55 myślisz, że taką odmiane posiadam. Nie wiem, jakie odmiany mam róż. Nie przejmuj się, każdy tak kiedyś miał, tylko Twój post przypomniał nam te czasy Ja cały czas się uczę i poznaję różne ciekawostki m.in. dzięki forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepi 21.07.2008 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 Jestem po oprysku (Score 250 EC) zobaczymy co z tego wyjdzie. Kiedy spodziewać się efektu oprysku, może trzeba powtórzyć. Na wątku "szukam róż" przeczytałem o cięciu róż w celu powtórnego kwitnienia. Co robić jeśli róża przy pięciolistnej łodydze posiada kolejny pąk i przy następnej kolejny. Tak jest w przypadku róży zatakowanej mączniakiem, przed opryskiem zrobiłem porządek i przyciąłem poniżej ostatniego pąka. Stawiam na Dotothy Perkins lub Red Dorothy/ Excelsa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 21.07.2008 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 Tnij przed pierwszym pąkiem pachwinowym. Hormony wzrostu, w największej ilości i tak są w najwyżej położonym pąku i to z niego wyrośnie niedługo kolejny pęd z baldachem kwiatowym. A jeśli gałąź jest przygięta poziomo, to wielce prawdopodobne, że będzie aż kilka kwitnących pędów. Czego Ci serdecznie życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepi 24.07.2008 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Tnij przed pierwszym pąkiem pachwinowym. Hormony wzrostu, w największej ilości i tak są w najwyżej położonym pąku i to z niego wyrośnie niedługo kolejny pęd z baldachem kwiatowym. A jeśli gałąź jest przygięta poziomo, to wielce prawdopodobne, że będzie aż kilka kwitnących pędów. Czego Ci serdecznie życzę Tylko pytam co robić z pąkami ,które są poniżej tego pierwszego i już przekwitły. Czy usuwać same pąki, czy skracać całą łodyge. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepi 30.07.2008 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 http://foto1.m.onet.pl/_m/c676d0b2c44060360a8de215497a02ed,10,19,0.jpg Tak zakwitły tego roku róże o które pytałem, jak ciać na początku tego postu.Co sądzicie o mojej uprawie o warunkach w jakich rośnie i prosze o podpowiedź co to za odmiana? http://foto0.m.onet.pl/_m/b26fdab3d71cf3186641939f9b678d28,10,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepi 10.01.2009 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2009 http://foto3.m.onet.pl/_m/4bee3fabc134c0ec309d0f1fec3bedf7,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/da2df2f31943bff78d19bf6b0f7c7989,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/d799a8585988774d441ccc07d1380399,10,19,0.jpg Chciałem pokazać wam, co mnie za chwile czeka tz. Co roku wczesną wiosną biorę do ręki sekator i siekam, przycinam tę róże. Nie jest łatwo ok 300bm, obsadziłem ogrodzenie różą (dziką różą ) jest bardzo ekspansywna i przez to uciążliwa. Musze dodać, że przez pozostałą część roku stanowi znakomity zielony naturalny żywopłot, a zimą okoliczne ptactwo z owoców róży, ma pożywienie. Roczne przyrosty sięgają ok 1.5m. Troszkę za bardzo wkracza na sąsiada i to zmusza mnie do cięcia.Może macie pomysł jak ułatwić sobie wiosenną prace Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
System744 13.01.2009 01:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2009 http://images32.fotosik.pl/170/39546d16ff0efd27med.jpg Zostaw 3-4 pędy szkieletowe, proste. Przewodników nie skarcaj, to one nadają wyskokość rózy pnącej. Wszystkie boczne gałązki skróć na 2-4 oczka - z nich wyrosną pędy kwiatowe. Co pare lat wycina się 1-2 pędy szkileteowe, gdy z szyjki wyrastają nowe długopędy, zastepujące szkielety przeznaczone do usunięcia - to odmładzanie krzewu. Im bardziej poziomo prowadzone gałęzie szkieletowe, tym więcej kwiatów. Chciałem się odezwać ale widzę że nie ma potrzeby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.