Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kwietna łąka


Recommended Posts

Jak mąż lubi kosić to radzę posiać jednak trawę. Można po niej chodzić, cieszy oko, zwłaszcza jak padają, jak teraz, deszcze. Inne okrywowe roślinki albo się rozrastają za bardzo, albo nie można po nich chodzić. Łąkę kwiatowa też trzeba kosić ale kosiarką raczej tego nie zrobisz.A rabatki sa piękne i jeśli nie przeholujesz z ich ilością to dasz radę - posadź lawendę. dużo lawendy pomieszanej z lrozchodnikami, budlejami, perowskią... Wszystko na liliowo-fioletowo-zielono. Taka rabata jest piękna od wiosny do jesieni. Pozdrwiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pięknie wygląda trawnik łąkowy - widziałam tylko na zdjęciach - jak się to sprawdza w praktyce.

 

może nie tyle trawnik łąkowy, co trawnik naturalny, wyprowadzony z zielska o pas, nigdy nie przekopany i nie siany.. a raczej wiosenna aranżacja :D

 

http://images27.fotosik.pl/25/39ffd6dee79d16bd.jpg

 

odporne na deptanie, na wilgotnej glebie rosną pięknie, kosimy je sporadycznie - pierwszy raz gdy większość późną wiosną przekwita, trawa pomiędzy nimi kiepsko rośnie, bardzo ładnie powtarzają kwitnienie po pierwszym koszeniu, tak do początku lipaca, później już tylko pojedyncze kwiatki, i zielona zbita masa liści do samej jesieni. A od początku wakacji kosimy jak trawnik i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może nie tyle trawnik łąkowy, co trawnik naturalny, wyprowadzony z zielska o pas, nigdy nie przekopany i nie siany.. a raczej wiosenna aranżacja :D

Paskud - piękny trawniczek, łączka, czy jak to tam nazwać. Zdradź jeszcze przepis jak wychodować takie cudo bez przekopywania i siania... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepis bez przekopania i siania..?...? no dobra.. trawnik jest tzw dziki, wyprowadzony z zielska przez systematyczne koszenie, a stokrotki../ kiedyś miałem pomysł aby sobie posadzić kilka i ożywić zieleń więc.. mam nadzieję że nit nie słyszy wykopałem, a raczej wyciągnąłem nożykiem co by dużych dziur nie było kilka stokrotek takich malutkich i drobniutkich z nieswojego trawnika. :oops:

reszta tajemnicy jest dość wilgotna i zwięzła gliniasta ziemia i jakieś trzy lata. jeśli nie skosisz po kwitnieniu to niesamowicie się rozsiewają, jeśli mają wilgotno to rosną takie jak widać i co ciekawsze z takiej zwykłej trawnikowej stokrotki takiej 1cm średnicy kwiatka o kolorze białym dochowałem się gigantów 2,5- 3cm różowe, a nawet o kwiatkach pełnych i to bez żadnych specjalnych zabiegów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

witam, jestem z tych kompletnie zielonych w sprawach zieleni :)

mam pytanie dotyczące tzw łąk kwietnych... ostatnio dosyć dużo sie o nich mówi i pisze - i wydaje się, że mógłby to być jakiś pomysł na tanie zagospodarowanie ugoru i przeczekanie, póki się człowiek z nowym terenem przydomowym nie oswoi, póki sie czegoś o roślinach nie dowie itd.

szukam jednak kogoś kto rzeczywiście taką łąkę posiada. jakie są rzeczywiste wady i zalety, jak to naprawdę wygląda?? bo do tej pory natrafiam jedynie na reklamową gadaninę..

miałby ktoś cośkolwiek do powiedzenia w tej kwestii ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, tyle że właśnie szukałam wcześniej w starszych wątkach i to co w nich znajduje mnie nie satysfakcjonuje :( no bo np. w tym wątku który podsyłasz ludzie gadają o tym, że tę łąkę chcą założyć, i jakie nasiona kupili, ale co im z tego wyszło, jak to wygląda w rzeczywistości i jak to się na dłuższą metę zachowuje ... dalej nie wiem:(( tak czy owak dzięki. zdaje się że muszę sama grzebać dalej..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Chcę wysiać taką łąkę kwietną - z Iławy - przynajmniej na skarpie wokół domu i w miejscach, gdzie się mniej depcze. Póki nie urządzę ogrodu jak należy, to chciałabym, żeby było jakoś kolorowo, takze odpowiada mi taki styl ogrodu - naturalny. Najchętniej to chciałabym mieć coś takiego w całym ogrodzie, a nie "zielony beton", ale wygląda, że chodzić się po tym za bardzo nie da. :-?

Czy ktoś ma taki trawnik łąkowy w ogrodzie i chodzi po nim i użytkuje rekreacyjnie, a nie tylko jako łąkę za płotem do patrzenia?

Jak to jest z tym koszeniem ? Czy ta trawa bardzo wysoko rośnie ? No bo koszenie dwa razy do roku i może wyrosnąć po pas.

Także gnębi mnie ważne pytanie, czy ona się zagęści taka niekoszona i nie będzie rzadka, słaba i z łysymi plackami ? Bo trawa zagęszcza się chyba właśnie od częstego koszenia... A tu kosić nie wolno. :cry:

Jak się kosi częściej, to kwiatki rozumiem mogą wyginąć i zostanie głównie trawa. Czy to jest taka w miarę "normalna" trawa tylko z nasionkami kwiatów czy jakiś inny rodzaj ?

Bo chodzi mi o to, że jeśli to się nie sprawdzi to zostanie po prostu normalny trawnik bez kwiatków, czy też muszę wszystko zaczynać od nowa. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy dużą działkę 5726m2 :D

I tak sobie wymyśłiłam, że zaczynając od końca chcemy zasadzić lasek. Ale tutaj pojawia się problem czy dopóki te drzewka leśne nie urosną zrobić łąkę kwietną czy coś innego, proszę doradźcie.

Przed laskiem chcemy wsadzić drzewa owocowe+łąka kwietna. czy to dobry pomysł?

A może macie inne propozycje?

Chcemy mieć ogród zbliżony do naturalnego.

Wszelkie pomysły mile widziane :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

Podnosze temat laki kwietnej jako alternatywy dla murawy :lol: .

 

Glebe mamy przepuszczalna, kwasna, piaszczysta lekka, ekspozycja poludniowa, bardzo wietrznie - zrobienie skarp 1 m wysokosci nic nie pomoglo. Same rosly slabe trawki, perz i szczaw plus mydelnica.

 

Na jesieni posialismy zgodnie z radami forum 8) lubin i facelie i zostalo zaorane na zime. Duzo nawozu z tego nie bylo ale zawsze cos lepszego niz nic. Teraz planuje nawiezc azofoska i przejechac to glebogryzarka/agregatem.

 

Co dalej robic i kiedy ? Sciezki i miejsce na grilla, wedzarnie chcemy wytyczyc po przeprowadzce - zobaczymy gdzie chodzimy i gdzie bedzie milo posiedziec.

 

Z drzewek to raczej tylko iglaki, jalowce i brzozy. Warstwa humusu to 15-20 cm, dalej piach i na 1.5 m woda i glina do 50 m.

 

Chcialbym posiac teraz cos co bedzie w miare latwo utrzymac i spokojnie tworzyc kompozycje ogrodu z trawek ozdobnych i tego co sie przyjmie. Nie chce kosic co tydzien. Wystarczy mi 200 m2 trawnika a reszta to ma byc ogrod.

 

Czy korzystal ktos z nasion od Ł.Łuczaja ? http://www.luczaj.com/polskal.htm potrzebuje nasion na 1800 m2

 

Co byscie polecili ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za przypomnienie :D. Pomerdalo mi sie. Mialem na mysli polifoske zeby wzbogacic glebe w fosfor i potas

 

Cos takiego wyczytalem.

Nawożenie fosforowe i potasowe stosuje się jednorazowo w jesieni lub wczesną wiosną, przed rozpoczęciem wegetacji roślin, w ilościach: 40-80 kg fosforu oraz 80-120 kg potasu na ha.

 

Moge tez ewentualnie dac z 6 ton obornika na te moje 2000 m2 ale musialbym chyba wtedy jeszcze raz przyorac przed glebogryzarka.

 

Trudne te ogrodnikowanie jak sie tylko wie ze zielonym do gory :o .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...