Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pytanie do Matek-Polek-Zamierzam zakręcic kurek!i co dalej?


d5620s

Recommended Posts

Postaram się naswietlic problem węzłowato:

Dziecię moje ma 14 miechow! nigdy nie akceptowalo innego mleka niz moje więc z mym cycem jest zwiazane okrutnie. jestem berdzo zorganizowana, więc mogłabym ją dalej karmic ale boje się, ze za jakis czas będzie znacznie trudniej pogodzić się jej ze stratą przedmiotu ssania:) Moje mleko prezentuje dla niej walor uodparniający bo w sensie odzywczym dziecię konsumuje inne zamienniki mleka (jogurty itd)

nie wchodzi w grę sciaganie pokarmu i karmienie butelką, bo moje dziecię cwane jest i i tak bedzie chcialo pociamciać kawałek mamy...

Moze doswiadczone matki doradza mi jak to zrobic, zeby mała nie czuła się odrzucona i skrzywdzona. Zauwazyłam, ze ostatnio coraz częściej siega do mojego stanika:) w chwilach zdenerwowania itd. Czyli nie chodzi juz tylko o mleko. Nie chce u niej utrwalić takiego odruchu. Mam na to sporo czasu-ale jak mądzrze przeprowadzic taką operację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doskonale Cię rozumiem, karmiłam synka 2 lata i 4 miesiace ;-) serio. Ale nie z powodu przekonań tylko kiepskiej tolerancji przez niego produktów mlecznych.

 

Butelki nie uznawał nigdy, więc podawanie mleka sztucznego butlą nie wchodziło w grę.

 

Nawyk uspokajania przy matczynym biuście ma do dziś a w grudniu skończył 3 lata, więc masz racje z obawami. Pierwsze słowo mojego syna to "cycufy" :lol:

 

ja zrobiłam tak - pojechałam na 3 dni w delegację, zostawiłam go z tatusiem, sama wzięłam bromergon (tak się chyba nazywało to lekarstwo), żeby uniknąć nawału i po powrocie nie dać się ubłagać na ponowne dopuszczenie do mleczarni.

 

Podziałało. Dużo czułości, innych przysmaków i git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie obejdzie się od płaczu.... nie wiem czy jest jakiś sposób na bezstresowe odstawienie dziecka....

 

Miałam ten sam problem,tylko moje dziecię nie jadło nic oprócz mleka z piersi, ani zup, ani owoców, ani mięsa. Miał ponad rok jak nie podałam piersi- po prostu ciągle był głodny, bo w tym wieku pewnie powinien też jeśc bardziej stałe dania, a on - nie!!!Były głodówki z jego strony, ale nie dałam się. Podpasowała mu wtedy tylko kasza manna z butelki, i trochę zaczął jeśc zupy. Teraz ma 8 lat i nie je surówek, mięsa nie lubi, owoce tylko niktóre lubi.... Chyba za długo czekałam z odstawieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, żeby niejadkowatość miała coś wspólnego z długością karmienia. Moja pierwsza córcia sama zrezygnowała z cycania tuż po ukończeniu roku. Jakoś nie miała cierpliwości do ssania. Kręciła się, rozglądała... Musiałam ją karmić w całkowitej izolacji od jakichkolwiek bodźców, bo gdy tylko usłyszala coś, co ją zainteresowało, odwracała głowę do tyłu, nie wypuszczając z buzi piersi, co z kolei wywoływało, jak się łatwo domyślić, moją ogromną radość. Karmienie odbywało się już tylko rano i wieczorem, coraz krótsze seanse i w końcu któregoś dnia zasnęła bez karmienia, obudziła się i nie chciała się przyssać...

Druga córcia była ssakiem zapamiętałym! Miała 2 lata i 3 miesiące, kiedy ja zrezygnowałam. Pojechaliśmy na wakacje. Chciałam wieczorkami pograć sobie w karciochy i pobyć w towarzystwie zamiast spędzać godzinkę leżąc to na jednym, to na drugim boku i usypiając ją w wiadomy sposób. Ogłosiłam, że w wakacje usypia tata. I jakoś przeszło! Pogodziła się z tym bez problemów. W dzień, gdy sięgała w stronę "tita", zagadywałam ją ja albo ktoś inny i obyło się bez problemów. Nie musiałam łykać żadnych tabletek, bo laktacja zmniejszała się stopniowo w miarę jak cora rzadsze i krótsze były sesje karmienia.

Najmłodsza wdała się w swoją troszkę starsza siostrę, więc też dopiero po drugich jej urodzinach zaczełam myśleć o odstawianiu. Odbyło się to bardzo podobnie - coraz mniej, coraz rzadziej, zagadywanie w dzień, usypianie przez tatę. Właściwie zrezygnowałam, bo już czułam się zmęczona - kończyłam karmienie drugiej córki, iedy już byłam w ciaży, a to oznacza, że przez przwie 6 lat byłam cały czas albo w ciąży, albo karmiąca. Kiepsko to wpłynęło na moją ogólną kondycję i odporność. W ostatnim roku karmienia przechodziłam (dosłownie, bo musiałam średnie dziecię do przedszkola odstawiać i odbierać z niego, odbierać ze szkoły najstarsze, zrobić zakupy itp.) zapalenie płuc i - nawiedzona - nie leczyłam się niczym poza domowymi sposobami typu miód i czosnek, bo przecież karmiąca matka nie może łykać żadnych świństw! I nie musicie mi pisać, że mnie pogięło - wiem to sama. Po prostu nie dojrzałam wtedy jeszcze do przerwania karmienia.

A wracając do niejadków, to najkrócej karmiona najstarsza nie jadła właściwie niczego. Zaczęła jeść w miarę normalnie dopiero dzieś w IV klasie. Poszła do sportowej. Wtedy pierwszy raz usłyszałam od niej, kiedy wróciła ze szkoły po 8 lekcjach (w tym 2 WFy) "mamo, głodna jestem!".

Średnia była całkiem pucata przez czas jakiś, ale okazało się, że to dzięki niani, która futrowała ją słodkościami. Po rozstaniu z nianią (wspaniałą zresztą) skończyły się słodycze i okazało się, że moje dziecko jest uzależnione od cukru! Normalnie zachowywała się jak narkoman na głodzie - była rozdrażniona, płaczliwa. Podkradła z kuchni całą cukierniczkę, schowała za tapczanem i tam konsumowala zawartość. No ale to jej przeszło, teraz jest tak jak siostry szczuplutka.

Wszystkie trzy jedzą raczej niezbyt dużo, ale, kiedy coś im posmakuje, potrafią nas zaskoczyć pochłonietą ilością. Dlatego nie widzę związku apetytu z długością karmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiscie strasznie sie bałam tego momentu, tzn odtswienie syna od piersi, ale przeszło to ku mojemu zdziwieniu bezbolesnie. Poprostu zamiast trzdycyjnie w nocy podac dziecku piers podałam butelke z herbatką ziołowa - owocową i ku mojemu zdziwieniu mały ssak zassał. Od tego wieczora juz wiecej nie karmiłam. W ciągu dnia piers juz go raczej nie interesowała. Co do przytulania się do cyca zostało mu do dzis :D ,a ma juz całe 5 lat.

 

Moja przyjaciólka odstawiała od piersi 2,5 letniego brzdąca. metoda sie jej przysniła. Poprostu nakleiła na piersi plastry opatrunkowe i wytłumaczyła maluchowi ze cucuszki ma chore. Troche pomarudził w ciągu pierwszej nocy i wiecej sie nie upomniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja karmiłam młodszego 14 miesięcy. Zaczęłam odstawiać jakis miesiąc wcześniej. Co tydzien likwidowałam jeden "cycowy posiłek" dla komfortu piersi, bo z marudzeniem i tak trzeba sie liczyć. Ważne żeby być stanowczym, bo jak sie raz ulegnie - bo jeszcze dzisiaj, bo tak żałosnie płacze itp. - to każda kolejna próba odstawienia kończy sie jeszcze wiekszą histerią. Skończyło sie właściwie bezboleśnie, bo piersi produkowały coraz mniej i juz nie było czego ssać. mój młody pił z butelki soki i przestawiałam go na bebilon pepti, ze wzgledu na uczulenie na białko krowie. Niektórzy wolą odstawić ssanie całkiem i przejść na łyżeczkę. Moim zdaniem przejście na butlę jest łagodniejsze, choc potem trzeba jeszcze z butelka się rozstawać. Dorby plan i stanowczość, a sukces murowany. powodzenia :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszy sposób- wygrała Pani z plastrami na piersiach- brawo pomysł nie do przeskoczenia. :D :D :D

kurcze zazdrość przeze mnie przemawia- udało mi sie karmić ledwie przez 3 msc i jedno i drugie. teraz jedno to niejadek, a drugie je wszystko aż miło.

pozdrawiam wszystkie karmiące mamy- ale wiecie że tylko do 9-10 msc ma sens karmienie reszta to nawyk i osteoporoza dla matki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też o tym słyszałam. Nasz pediatra zaleca odstawianie od piersi około 11 miesiąca, bo wtedy zanika naturalny odruch ssania, a zaczyna się nawyk.

Ja chcę zakręcić kurek za miesiąc. A właściwie maluchy już wolą butelkę. Moje bliźniaki nauczyłam jeść i cycem i butelką i mam święty spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja karmiłam 16 miesięcy, ostatni miesiąc to już sporadycznie. Córka sama pchała sie na kolana i układała do karmienia ale wtedy odwracałam jej uwagę jakąś zabawą, przedmiotem, czymkolwiek- oby tylko zapomniała. Z czasem jej przeszło i rzeczywiście zapomniała.

Co tydzien likwidowałam jeden "cycowy posiłek" dla komfortu piersi
- to prawda :D Żadnych dolegliwości :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karmiłam starszego syna 3 lata

skończyło sie na ostrym odwyku

miałam juz dośc malinek gdzieś na plecach, biegania za mna ze stołkiem, dobierania sie do mojej bluzki np na przystanku autobusowym, awantur...

po powrocie do domu pierwsza rzecza jaka zrobił syn było przytulenie się do mnie. zapytałam.. chcesz cyca?.... nieee ...psitulić,,,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starszego odstawiłam, gdy skończył rok ( już byłam w drugiej ciąży, więc organizm przestał wytrzymywać :):)

Ale fakt, że od 3-go miesiąca wprowadzałam inne pokarmy. Więc gdy facet miał rok to już wsuwał obiady. Obyło się bez scen.

Młodszy został odstawiony , gdy miał 11 m-cy - tym razem ja miałam dość. Też nic sie nie działo i spokojnie cała akcja się odbyła. Tylko kolacja musiała być bardziej konkretna :)

Eliminowanie po kolei posilków "cycowych" dało efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moja żona chba się boi rozstania z synkiem (16 miesięcy) bo cały czas mówi że ma dość ale jakoś nie odstawia go.

teraz są w szpitalu (zapalenie krtani) i naprawdę daje w kość jej bo jest marudny i cały czas się domaga no i jest też tak nauczony że jak mama w pobliżu to i jedzonko w pobliżu

acha karmienie musowo przy piersi i należy tylko dodać że chodzi do żłobka i tam zasypia bez problemów bez piersi poprostu kłada go do łóżeczka, a on zasypia

muszę namówić żonę na to odstawienie fakt są plusy bo nie muszę w nocy wstawać :D , ale są też minusy o których może nie bede się rozpisywał :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...