Komentarze do mieszkanka malgos2

[malgos2]

hgtyyyyyy`- napisal kot.

[wiolasz]

Juz go pisać uczysz?

[malgos2]

Sam sie uczy.

 

A jak tam Maniek?

[Arnika]

Czy ten kot został ochrzczony?

Ma jakieś imię?

[malgos2]

Ochrzczony to raczej nie, bo jak wiadomo koty wieprzowiny nie jedza... Ma na imie Jonasz.

[wiolasz]

Sam sie uczy.

 

A jak tam Maniek?

 

Nawet nie pytaj

Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś

jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem..

[Arnika]

Aaaaaaaaaaaaaaaaccccchhhhhhaaaaaaaaaaaa

Jonasz powiadasz....

[malgos2]

Sam sie uczy.

 

A jak tam Maniek?

 

Nawet nie pytaj

Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś

jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem..

 

A nie mozesz go wykastrowac?

 

Arnika, on w zasadzie rzuca sie na szynke, wiec nie jest ortodoksem.

[Arnika]

Mnie nie o ortodoksa chodziło... tylko zadumałam si nad imieniem... Jonasz...

 

Tak po prostu...

[malgos2]

Zostal polkniety przez wielka rybe.

[Arnika]

Zostal polkniety przez wielka rybe.

 

Kogo połknęła wielka ryba?

 

O czym ty mówisz?

[malgos2]

Zostal polkniety przez wielka rybe.

 

Kogo połknęła wielka ryba?

 

O czym ty mówisz?

 

No Jonasz, w Biblii...

[wiolasz]

Sam sie uczy.

 

A jak tam Maniek?

 

Nawet nie pytaj

Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś

jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem..

 

A nie mozesz go wykastrowac?

 

Ale ja nie chcę go w domu trzymać. Teraz chwilowo podczas leczenia siedzi w domu na siłę. Wytrzymam do czwartku.

[Arnika]

Co wiecie o szczurkach?

[nitubaga]

Witam Milych Panstwa i Nitu.

 

 

 

znaczy sze co? ja nie jestem miła ?

 

 

i jeszcze jedno... MASZ KOTA?

[malgos2]

Sam sie uczy.

 

A jak tam Maniek?

 

Nawet nie pytaj

Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś

jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem..

 

A nie mozesz go wykastrowac?

 

Ale ja nie chcę go w domu trzymać. Teraz chwilowo podczas leczenia siedzi w domu na siłę. Wytrzymam do czwartku.

 

A chcesz zasilac grono bezdomnych kociakow po wsi?

 

Arnika - wiem, ze sa bardzo madre.

 

Nitu - Ty jestes jedyna w swoim rodzaju. I taaaak, mam kota.

[wiolasz]

Sam sie uczy.

 

A jak tam Maniek?

 

Nawet nie pytaj

Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś

jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem..

 

A nie mozesz go wykastrowac?

 

Ale ja nie chcę go w domu trzymać. Teraz chwilowo podczas leczenia siedzi w domu na siłę. Wytrzymam do czwartku.

 

A chcesz zasilac grono bezdomnych kociakow po wsi?

 

 

Maniek prawie cały rok siedzi u sąsiadki kotki, która nie może mieć kociaków. Nigdzie indziej nie chodzi, więc nic nie zasilamy.

[malgos2]

Sam sie uczy.

 

A jak tam Maniek?

 

Nawet nie pytaj

Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś

jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem..

 

A nie mozesz go wykastrowac?

 

Ale ja nie chcę go w domu trzymać. Teraz chwilowo podczas leczenia siedzi w domu na siłę. Wytrzymam do czwartku.

 

A chcesz zasilac grono bezdomnych kociakow po wsi?

 

 

Maniek prawie cały rok siedzi u sąsiadki kotki, która nie może mieć kociaków. Nigdzie indziej nie chodzi, więc nic nie zasilamy.

 

Do czasu az jakas sie pojawi atrakcyjna w poblizu... Ja bym go wykastrowala na zas, bo nigdy nie wiesz, czy nie bedzie musial zamieszkac w domu, a potem moze byc za stary na operacje.

[anjamen]

a moj Lucek ma zapalenie dziasel, byl wet i dal mu3 zastrzyki. jutro tez przyjedzie

[malgos2]

a moj Lucek ma zapalenie dziasel, byl wet i dal mu3 zastrzyki. jutro tez przyjedzie

 

Biedactwo, a od czego to?