Komentarze do mieszkanka malgos2

[Arnika]

Nooo to może być różnie z tym kurierem....

 

A nie da się od innego lekarza wziąć samych wypisanych recept?

Nooo w głowie mi się to nie mieści.

Mam dwóch przewlekle chorych i bez leków to ani jeden dzień nie mogą być... Nawet mąż jak był nad morzem to mu jakiś lekarz "nadmorski" wypisał recepty....

Mnie brakło na turnusie w Borach Tucholskich przeciwpadaczkowych leków dla Emila ( pomyliłam i zabrałam niepełne opakowanie z domu... ) i też jakiś tam lekarz wypisał mi receptę. Wprawdzie nie na 3 miesiące, ale na jedno opakowanie, ale dziecko było zabezpieczone.....

[malka]

Dzień dobry,

 

co by nie było,ze tylko duchem tu bywam

[pepejeans]

Małgoś no nieźle można się zdrowo wkurzyć a z lekarzem no cóż mnie to nie dziwi;) potrzebuję naczyniowca to w tym roku już nie ma zapisów a na przyszły jeszcze nie ma bo nie wiadomo czy czy i ile paranoja kompletna

 

polityka NFZ niestety

 

a jakiejś listy rezerwowej naczyniowiec nie tworzy??

[malgos2]

Hej Pepe. Witam w komentach. Rowniez obecnych nie-duchem.

 

Arnika, no jak jestes ubezpieczona to jakos tam wybrniesz, a jak nie jestes to doopa. Oczywiscie zawsze mozna zaplacic, ale kurna 40 zl i to jeszcze z laska wyblagane za swistek z pieczatka to jest przegiecie paly.

 

Kurier byl, zmiescil sie w czasie. Chyba podpisze z nimi umowe, bo przy okazji sie okazalo, ze sa bardzo blisko mnie, wiec jak by co to zawsze mozna podskoczyc i zaniesc im osobiscie paczke.

[sure]

no proszę... a Siódemki ciągle nie ma i nie wiem, kiedy będą... ale to nie ja ich wybierałam, tylko sklep!

[malgos2]

Nooo z siodemka tez mialam przeboje. Zamowilam transporter dla kota, zeby przyjechal do mnie w swoim i tak dlugo szla przesylka, ze transport kotu zdazyl przepasc, a nastepny mial po miesiacu. Wtedy Jonaszek byl jeszcze... Guciem.

 

Dobra wiadomosc jest taka, ze lece za tydzien do Anglii. Jesli biletow do wieczora nie wykupia.

[efilo]

o jak fajnie

można sie powkurzać na kurierów. ja pół budowy kupiłam on line więc przygód miałam krocie. z tego wszystkiego najgorszy w poziomie usług jest ups. przynajmniej u nas.

za to wczoraj mnie dobił gościu z gls że on chciałby za 15 minut do mnie podjechać z przesyłką (godzina 10). mówię facetowi że ja w domu będę najwcześniej o 16 a on mi na to że oni pracują od piątej więc kończą o 14 i póżniej niż 14 nie ma szans na dostarczenie przesyłki. zaproponowałam mu żeby w takim razie był na następny dzień przed 8 a ten mi na to że oni dopiero 9:30 wyjeżdżają rozwozić. nie ma to jak elastyczność. ciekawe co kurier robi cztery i pół godziny siedząc w firmie zamiast rozwozić paczki

[malgos2]

GLS ma zajefajne panienki na infolinii - mowi Ci, ze paczka bedzie jutro, bo dzisiaj nie wyszla z magazynu, a w tym czasie kurier wlasnie stoi pod drzwiami.

 

Ale jak ze pracuja do 5 to koncza o 2?

[sure]

To pewnie zależy od miejsca, bo u mnie UPS jak dotychczas bez problemów, elastyczni są, nawet wieczorami rośliny odbierałam...

[malgos2]

W NY w UPSie pracuja najprzystojniejsi panowie. Mmm... rozmarzylam sie. Te ich brazowe kubraczki...

[efilo]

o fuj

wczoraj taki w brązowym kubraczku odbierał ode mnie przesyłkę (babka pomyliła paczki i dostałam kubki jakiejś innej laski zamiast swoich talerzy ) - nie chce nawet go oceniać w kategoriach przystojnosci bo mi sie mdło robi

[malgos2]

No widzisz, a w NY naprawde bywaja przystojni. Na widok jednego miekly mi kolana, a potem sie okazalo, ze to Polak byl. Tam oni jezdza w okreslonych godzinach, zawsze 2 razy dziennie, wiec wiesz, ze jak Cie nie ma w domu ok. 1 po poludniu, to nastepna dostawa jest ok. 5-5:30, masz to jak w banku... Wtedy mozna glowe przez okno wychylic i sie napawac jak on wyladowuje te paczki tymi recami meskimi, mrrrrauuu.

[sure]

U nas tez przystojni. Ale ten "mój" kurier to niewiele starszy od mojego syna, więc jakoś zupełnie mi się nie kojarzy... bo to jest nadal kategoria "dzieci"!

[efilo]

szuruś niezłe

 

malgos ten system to rewelacja - przynajmniej nie kiblujesz jak idiota. mi gosciu z ups powiedzial ze bedzie miedzy 7-15 - dobrze ze sie umowilam w pracy bo bylo mi to obojetne. ale jakbym miala w domu tak siedziec to chyba bym oszalała

[malgos2]

No bo tam sie liczy kasa, a zeby zarobic trzeba jak najmniej ludziom zycie utrudniac. Jedyne, co w Stanach funkcjonuje tak samo swietnie jak u nas to poczta. Z tym, ze dodatkowo na listonoszy biora takich lekko uposledzonych ludzi w ramach zatrudniania niepelnosprawnych, potrafi taki jeden przed skrzynka spedzic pol dnia... No i zawsze co najmniej raz w roku pracownik poczty strzela do kolegi z pracy, to juz standard.

[efilo]

[malgos2]

Ostatnio odwiedzilam poczte kolo trojkata i mysle, ze gdyby pani naczelnik miala bron to mogloby tam wiecej trupow pasc, tak sie darla, ze bylo slychac od progu.

[malka]

U nas tez przystojni. Ale ten "mój" kurier to niewiele starszy od mojego syna, więc jakoś zupełnie mi się nie kojarzy... bo to jest nadal kategoria "dzieci"!

 

No widzisz, a mnie się ostatnio panowie w wieku syna (Twojego nie mojego ), wcale nie kojarzą jak dzieci

 

 

a w temacie, to ja bardzo lubię tycc w brązowych kubraczkach i jeszcze tych od balonów na Hel i to za kompetencje nie wygląd tym razem

[malgos2]

No widzisz, a mnie się ostatnio panowie w wieku syna (Twojego nie mojego ), wcale nie kojarzą jak dzieci

 

 

a w temacie, to ja bardzo lubię tycc w brązowych kubraczkach i jeszcze tych od balonów na Hel i to za kompetencje nie wygląd tym razem

 

O matko, to Ty tez taka wyglodniala?

[malka]

O matko, to Ty tez taka wyglodniala?

 

eee tam od razu wygłodniała, Ty czasem nie masz ochoty na coś egzotycznego ?

tak podelektować się, a nie koniecznie najeść do syta