Komentarze do mieszkanka malgos2

[malgos2]

A dzisiaj sie okazalo, ze zamiatac na balkonie w moim bloku tez nie mozna.

bo za głośno włos w miotle się odgina?

a może Małgoś za głośno dyszy przy tym zamiataniu ?

 

To dyszal P.

 

Skreslam malza.

 

W ogole laseczki przyjezdne, musicie mi powiedziec, jak sie zorganizujemy, o ktorej przyjedziecie itd...

[lidszu]

to może ty określ godzinę, wtedy będzie można się dostosować z przyjazdem

[malgos2]

to może ty określ godzinę, wtedy będzie można się dostosować z przyjazdem

 

Mnie jest wszystko jedno. Plan na razie taki, jak wczesniej, czyli najpierw Papryki, spacerek po Krakuffku, a potem do mnie i zostajemy dopoki sie da (czytaj zgarnie nas brygada antyterrorystyczna ). Mozecie do mnie przyjechac przed Paprykami, a mozecie sie rozladowac w hotelu i spotkamy sie w miescie, cobyscie nie jezdzily w te i wewte.

[kachna28]

a ja na razie czekam czy małż pójdzie w końcu na ten AGH, kiedy bedzie ew. miał zjazdy i co z tą imprezą 2-go w robocie ... zapewne dopiero ok srody bedę znała plan

[malgos2]

A co Ty Kasia masz limit 1 imprezy na tydzien czy jak?

[kachna28]

A co Ty Kasia masz limit 1 imprezy na tydzien czy jak?

no może nie na tydzień -ale 2 imprezy w ciągu 2 dni i to w promieniu 190km -to chyba przegięcie letkie jest? ....

[malgos2]

A co Ty Kasia masz limit 1 imprezy na tydzien czy jak?

no może nie na tydzień -ale 2 imprezy w ciągu 2 dni i to w promieniu 190km -to chyba przegięcie letkie jest? ....

 

Nie rozumiem, na czym problem polega, ale moze ja sie nie znam.

[wiolasz]

A co Ty Kasia masz limit 1 imprezy na tydzien czy jak?

no może nie na tydzień -ale 2 imprezy w ciągu 2 dni i to w promieniu 190km -to chyba przegięcie letkie jest? ....

 

Nie rozumiem, na czym problem polega, ale moze ja sie nie znam.

 

Ja też nie rozumiem

Rozumiem, że ma sie dziecko i żadnej opieki ale wtedy się męża z dzieckiem zostawia, bo po co drwa do lasu ciągnąć...

No i rozumiem jak się ma grypę jelitową, żeby całego towarzystwa nie zarazić. Ale podobno wódka uodparnia. No i jeszcze kilka rzeczy rozumiem

ale żeby dzieciństwo przed rodzicami się tłumaczyc a potem przed mężem, to gdzie tu wolność

 

Małgoś wpadnij do mnie na chwilę..

[nitubaga]

Lidzia skoro jedziesz sama... i pewnikiem tyż to może się razem jakoś skrzykniem, co?

[malgos2]

Nitu, wyslalam Ci poprawiona wersje. Poprawki na czerwono.

[wiolasz]

Lidzia skoro jedziesz sama... i pewnikiem tyż to może się razem jakoś skrzykniem, co?

 

Ty też sama?

[malka]

A co Ty Kasia masz limit 1 imprezy na tydzien czy jak?

 

ja mam

 

 

 

 

 

 

jak zaczynam w piątek , tak kończe w czwartek wieczorem,noi więcej imprez się nie mieści

[lidszu]

Lidzia skoro jedziesz sama... i pewnikiem tyż to może się razem jakoś skrzykniem, co?

jadę sama, ale z Zuzką jej samochodem Mamy wolne miejsce, więc możesz się zabrać Prawda Zuza ?

[kachna28]

ale żeby dzieciństwo przed rodzicami się tłumaczyc a potem przed mężem, to gdzie tu wolność

no co Wy? tu nie chodzi o tłumaczenie, tylko ja nie jestem z tych, co moga chlać 2 dni pod rzad! jak wracam z obfitej alkoholowo imprezy, to nastepnego dnia jestem dętka i cały dzień leżę w wyrku.. a na myśl o alkoholu .. lepiej nie mówić

[wiolasz]

ale żeby dzieciństwo przed rodzicami się tłumaczyc a potem przed mężem, to gdzie tu wolność

no co Wy? tu nie chodzi o tłumaczenie, tylko ja nie jestem z tych, co moga chlać 2 dni pod rzad! jak wracam z obfitej alkoholowo imprezy, to nastepnego dnia jestem dętka i cały dzień leżę w wyrku.. a na myśl o alkoholu .. lepiej nie mówić

 

No wiesz, nie zawsze jak Cię zapraszają musisz chlać jak dętka

na rodzinnej nie pijesz bo porządna jesteś a potem sruuu do Kraka

[kachna28]

na rodzinnej nie pijesz bo porządna jesteś a potem sruuu do Kraka

to nie rodzinna tylko "pracowa" -a towarzystwo gazowników raczej za kołnierz nie wylewa

[lidszu]

A co Ty Kasia masz limit 1 imprezy na tydzien czy jak?

 

ja mam

 

 

 

 

 

 

jak zaczynam w piątek , tak kończe w czwartek wieczorem,noi więcej imprez się nie mieści

no to rzeczywiście limitu nijak nie da się przekroczyć

[malgos2]

A co Ty Kasia masz limit 1 imprezy na tydzien czy jak?

 

ja mam

 

 

 

 

 

 

jak zaczynam w piątek , tak kończe w czwartek wieczorem,noi więcej imprez się nie mieści

no to rzeczywiście limitu nijak nie da się przekroczyć

 

Nie ma jak odpowiednio ustawione limity.

[78mysz]

ty nie pitu pitu tylko bierz się za tą słoniową ściane w koncu, no, tymi ręcami. Znajszła tą paste?

[malgos2]

ty nie pitu pitu tylko bierz się za tą słoniową ściane w koncu, no, tymi ręcami. Znajszła tą paste?

 

Znajszla nie taka sama, ale moze byyyyc. Jutro ma kurier przyniesc. Od poniedzialku szefowa tynk recami robi.