malgos2 06.10.2009 15:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Dzień doberek jakaś taka leniwa po betonówie się zrobiłam i nic mi się nie chce Nelli, to ja też poproszę linka do zdjęć na maila. Namiary wyślę na PW Ja tez... Nie moge sie pozbierac zupelnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.10.2009 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 ... zdjęcia od szczypiorka kacę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 06.10.2009 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 I ja też poproszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.10.2009 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 ... jestem ciut zła... a nawet wsciekła... czy mogę se tu powylewac moje pomyje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 06.10.2009 15:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 ... jestem ciut zła... a nawet wsciekła... czy mogę se tu powylewac moje pomyje? Dawaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 06.10.2009 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Przepraszam, że się wetnę nitu, ale od razu wam mówię Zdjęcia prześlę jutro, bo nasz aparat jest u teściowej Paweł właśnie wrócił i oznajmił mi to, kiedy gorączkowo przeszukiwałam kolejne miejsce, gdzie mógłby ewentualnie być Został w samochodzie, który mieliśmy pożyczony od brata Pawła i pojechał do niego, a od niego do teściowej, bo to już prawie jak u nas a że prawie robi wielką różnicę to go nie mam Ale jestem wściekła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 06.10.2009 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Spokojnie, kochana. Jutro tez jest dzien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 06.10.2009 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Nelli,luzik,to nie wątroba do przeszczepu - może zaczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 06.10.2009 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Nelli,luzik,to nie wątroba do przeszczepu - może zaczekać dobre i podnoszące na duchu porównanie... Nitu, dawaj co na tej wątrobie leży.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 06.10.2009 16:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 A propos watroby to co sie stalo Nitu? Mow tu szybko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 06.10.2009 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 A propos watroby to co sie stalo Nitu? Mow tu szybko... no tak tak, bardzo a propos ,gdzie te pomyje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 06.10.2009 16:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 A propos watroby to co sie stalo Nitu? Mow tu szybko... no tak tak, bardzo a propos ,gdzie te pomyje ? No mysle tak jak Wiola - ze jej cos na watrobie lezy... Telepatia jakas. Nituuuuuuuu, co Ci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.10.2009 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 ....pojechcłam do przedszkola po dzieci... dziś MAciuś ma urodziny więc pojechałam wcześniej... akurat grupa mojego synka wchodziła z szatni do sali bo wracali ze spaceru.... ... i moje dziecko jak mnie zobaczyło - uderzyło w taki straszny płacz, że aż nie wiedziałam co się stało.... dziś myślałam, ze w związku z przedszkolnymi imprezami bedzie dobrze... a tu taki płacz... pani mi tylko przelotem powiedziała, ze M zrobił dziś kupę w majtki.. i poszła z dziećmi do sali... ciut mnie zdziwiło, ale myslę może nie doniósł czy coś... poszłam z dzieckiem do szatni, przytulam go mocno na dzień dobry... a tu moja ręka czuje coś mokrego patrze a to kupa... mojed ziecko miało dziś biegunkę w przedszkolu a żadna z pań na to nie wpadła... uznały, że to norma, ze 4latek robi w majtki... żadnej nie przysżło do głowy się zapytac czy go nic nie boli po prostu przebrały i tyle... a tego, ze na spacerze popuścił drugi raz nawet nie zauważyły... wkurw mam o tyle większy, ze on zmarzł.. wstydził się pzyznać... i żadna z tych 2 pind nie zauważyła... a dodam, ze w grupie jest 15 sztuk dzieci... oj jak se wypożyczyłam panią... opierdoliłam... bo tego inaczej się jużn ie dało nazwać.. i powiedziałam, ze ciąg dalszy będzie jutro z dyrekcją... bo jak moje dziecko miało 36,8 to po mnie dzoniły, a jak moje dziecko ma biegunkę to żadna z nich nawet dupy se nie zawróci i mnie nie powiadomi... wrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 06.10.2009 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 No biedny M.... Zawsze mowilam, ze przedszkole to nie jest miejsce dla dziecka. Z drugiej strony... chyba nie wiedza jeszcze, z kim maja do czynienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.10.2009 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 .. wiesz ja się boje jednego... M nie przepada za przedszkolem... po roku wciąz zdarza się nam wejśc na syrenie.. i nie należy to do jakis rzadkości... i takie akcje jak ta go utwierdzają w swoim podejściu.. no i jak ja mam go potem przekonac... na spacerze zmarzł, dupa zimna, podrażniona... noż kur.wa... wystarczyło się nad nim zatrzymac i pochylić... i było by wszystko jasne po zapachu... ale nie... po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 06.10.2009 16:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Nitu, ja mam niepopularne zdanie na ten temat. Gdybym nie pracowala, moje dzieci nie chodzilyby do przedszkola gdyby same nie chcialy... Ja bylam wlasnie takim wrazliwym i niesmialym dzieckiem (wiem, wiem... baaaardzo smieszne ) i mam traume do dzisiaj. Opierdziel ich rowno, bo ja rozumiem, ze w przepelnionym panstwowym przedszkolu takie rzeczy sie zdarzaja, ale w przedszkolu za taka kase? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.10.2009 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 ... wiesz co ja im nie wypominam kasy... ale jak już są we dwie to nich panują jakoś nad tymi dziećmi.. a nie plotkują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 06.10.2009 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Kase wypomnij dyrekcji, bo chyba cos Ci sie za nia nalezy, nie? A ja sie po raz enty wkurzylam na Hiszpana i szukam kogos na jego miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.10.2009 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 nie pomogę... nie mam jak... jutro mój PAn i Władca idzie do przesdszkola... powiedział, ze on to załatwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 06.10.2009 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 przeczytałam chwilę temu, ale musiałam się poskładać Nic, ale to kompletnie nic nie usprawiedliwia beztroski pań, i nie zgadzam się z tekstem Małgoś że można takie akcje tolerować w publicznym przedszkolu,a w tym "za dużą kasę" już nie. Panie postąpiły bezmyślnie (tym bardziej w świetle wzywania Nitki przy temperaturze M. 36.8 ). Każdy mający dzieci wie,że kupa w majtach u 4 latka, który już takich akcji nie miał, świadczy o tym ,że coś z brzucholkiem nie chalo,no i nie czarujmy się, biegunkowa kupka jest , że tak powiem specyficzna i trza dzieciaka mieć na oku. I nikt mi nie powie, że nauczyciel przedszkolny o tym nie wie (no chyba, że pracuje 2 dzień ). Jednak nie można dopuścić do tego, ze dzieciak się wstydzi w takich sytuacjach. Musi wiedzieć , że to choroba i nie ma na nią wpływu, ze nie ma się czego wstydzić i ,że takie rzeczy się zdarzają. Wiem łatwo mówić to starej babie, a dziecku ciężko pojąć,ale trzeba próbować tłumaczyć, jeśli nie daj bosze sytuacja się powtórzy, by wiedział,że trzeba iśc do pani i powiedzieć co się stało. Nitka, a co mówi M., dlaczego nie lubi przedszkola ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.