Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 36,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malgos2

    12547

  • malka

    2492

  • anjamen

    1973

  • wiolasz

    1528

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przepraszam, że się wetnę nitu, ale od razu wam mówię :roll:

Zdjęcia prześlę jutro, bo nasz aparat jest u teściowej :roll:

Paweł właśnie wrócił i oznajmił mi to, kiedy gorączkowo przeszukiwałam kolejne miejsce, gdzie mógłby ewentualnie być :roll:

Został w samochodzie, który mieliśmy pożyczony od brata Pawła i pojechał do niego, a od niego do teściowej, bo to już prawie jak u nas

a że prawie robi wielką różnicę

to go nie mam :evil:

Ale jestem wściekła :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....pojechcłam do przedszkola po dzieci... dziś MAciuś ma urodziny więc pojechałam wcześniej... akurat grupa mojego synka wchodziła z szatni do sali bo wracali ze spaceru....

 

... i moje dziecko jak mnie zobaczyło - uderzyło w taki straszny płacz, że aż nie wiedziałam co się stało.... dziś myślałam, ze w związku z przedszkolnymi imprezami bedzie dobrze... a tu taki płacz... :o

 

pani mi tylko przelotem powiedziała, ze M zrobił dziś kupę w majtki.. i poszła z dziećmi do sali...

 

ciut mnie zdziwiło, ale myslę może nie doniósł czy coś...

 

poszłam z dzieckiem do szatni, przytulam go mocno na dzień dobry... a tu moja ręka czuje coś mokrego :o

 

patrze a to kupa... :o :x mojed ziecko miało dziś biegunkę w przedszkolu a żadna z pań na to nie wpadła... :evil:

 

:evil: :evil: :evil: uznały, że to norma, ze 4latek robi w majtki... żadnej nie przysżło do głowy się zapytac czy go nic nie boli :x po prostu przebrały i tyle... a tego, ze na spacerze popuścił drugi raz nawet nie zauważyły...

 

wkurw mam o tyle większy, ze on zmarzł.. wstydził się pzyznać... i żadna z tych 2 pind nie zauważyła... a dodam, ze w grupie jest 15 sztuk dzieci...

 

oj jak se wypożyczyłam panią... opierdoliłam... bo tego inaczej się jużn ie dało nazwać.. i powiedziałam, ze ciąg dalszy będzie jutro z dyrekcją...

 

bo jak moje dziecko miało 36,8 to po mnie dzoniły, a jak moje dziecko ma biegunkę to żadna z nich nawet dupy se nie zawróci :evil: :evil: :evil: i mnie nie powiadomi... wrrr :evil: :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. wiesz ja się boje jednego... M nie przepada za przedszkolem... po roku wciąz zdarza się nam wejśc na syrenie.. i nie należy to do jakis rzadkości...

 

i takie akcje jak ta go utwierdzają w swoim podejściu.. :x

 

no i jak ja mam go potem przekonac... :roll: na spacerze zmarzł, dupa zimna, podrażniona... noż kur.wa... wystarczyło się nad nim zatrzymac i pochylić... i było by wszystko jasne po zapachu... ale nie... po co? :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nitu, ja mam niepopularne zdanie na ten temat. Gdybym nie pracowala, moje dzieci nie chodzilyby do przedszkola gdyby same nie chcialy...

 

Ja bylam wlasnie takim wrazliwym i niesmialym dzieckiem (wiem, wiem... baaaardzo smieszne :lol: :lol: :lol: ) i mam traume do dzisiaj. Opierdziel ich rowno, bo ja rozumiem, ze w przepelnionym panstwowym przedszkolu takie rzeczy sie zdarzaja, ale w przedszkolu za taka kase? :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytałam chwilę temu, ale musiałam się poskładać

 

Nic, ale to kompletnie nic nie usprawiedliwia beztroski :roll: pań, i nie zgadzam się z tekstem Małgoś że można takie akcje tolerować w publicznym przedszkolu,a w tym "za dużą kasę" już nie.

 

Panie postąpiły bezmyślnie (tym bardziej w świetle wzywania Nitki przy temperaturze M. 36.8 :roll: ). Każdy mający dzieci wie,że kupa w majtach u 4 latka, który już takich akcji nie miał, świadczy o tym ,że coś z brzucholkiem nie chalo,no i nie czarujmy się, biegunkowa kupka jest , że tak powiem specyficzna i trza dzieciaka mieć na oku. I nikt mi nie powie, że nauczyciel przedszkolny o tym nie wie (no chyba, że pracuje 2 dzień :roll: ).

Jednak nie można dopuścić do tego, ze dzieciak się wstydzi w takich sytuacjach.

Musi wiedzieć , że to choroba i nie ma na nią wpływu, ze nie ma się czego wstydzić i ,że takie rzeczy się zdarzają.

Wiem łatwo mówić to starej babie, a dziecku ciężko pojąć,ale trzeba próbować tłumaczyć, jeśli nie daj bosze sytuacja się powtórzy, by wiedział,że trzeba iśc do pani i powiedzieć co się stało.

 

Nitka, a co mówi M., dlaczego nie lubi przedszkola ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...