Komentarze do mieszkanka malgos2

[wu]

no ja to jak coś zamawiam to daję nuemr i proszę o wczesniejszy telefon mówiąc że tam nie bedzie nikogo i trzeba czasu na dojazd zawsze dzwonią wczesniej

[malgos2]

Tez tak mowie, ale nie zawsze dociera.

 

No dobra, lete makijaz strzelic.

[wu]

no nie mów że z kurierem materac sprawdzać bedziesz

[lidszu]

no nie mów że z kurierem materac sprawdzać bedziesz

trzeba przecież sprawdzić, czy nie jest uszkodzony

 

berek

[wu]

no tak bo potem z reklamacją problemy

[malka]

Małgoś - żyjesz ?????????????????

[Gość justyna_m]

dzień dobry

 

 

zdjęcia z imprezy widziałam

 

ślicznie wszyscy wyglądacie ... aż mi żal, że nie mogłam być z wami!!!!

[malka]

Justyna , niewiele brakło, a my bylibyśmy z Tobą

[Gość justyna_m]

Justyna , niewiele brakło, a my bylibyśmy z Tobą

 

 

kiedyś mam nadzieję, że ktoś mnie odwiedzi tutaj na końcu świata

[malka]

jak nam nawigacja znów zacznie wariować, to kto wie, kto wie

[kamyk68]

gdyie te foty_

[nitubaga]

http://s621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Rasia/

 

Juz Ci wysylam niewtajemniczona.

 

Kamys tutaj

[kachna28]

http://s621.photobucket.com/albums/tt294/malgos2/Rasia/

 

Juz Ci wysylam niewtajemniczona.

 

Kamys tutaj

a ja hasła znowu nie mam ...

[markoto]

Justyna , niewiele brakło, a my bylibyśmy z Tobą

 

 

kiedyś mam nadzieję, że ktoś mnie odwiedzi tutaj na końcu świata

 

w lecie sie od nas nie odgonisz

[Gość justyna_m]

Justyna , niewiele brakło, a my bylibyśmy z Tobą

 

 

kiedyś mam nadzieję, że ktoś mnie odwiedzi tutaj na końcu świata

 

w lecie sie od nas nie odgonisz

 

obiecanki cacanki

[malgos2]

Jestem lekko padnieta. Na dobry poczatek dnia mialam milego goscia - niesmiala forumowiczke. Pozdrawiam i mam nadzieje, ze sie zdecydujesz na beton.

 

Potem kurier... Och, co to byl za kurier!!! Najpierw zadzwonil i oznajmil, ze jest na ulicy STAROWISLANEJ wiec bedzie u mnie za 20 min. No to juz bylo wiadomo, ze beda klopoty. Gosc oczekiwal najwyrazniej, ze stane na srodku ulicy i bede wypatrywac przez nastepne pol godziny, czy on przypadkiem do mnie nie jedzie... Potem przez pol godziny tlumaczyl mi, gdzie stoi i jak to nie jest w stanie podjechac pod moj blok, a ja stalam na tym zimnie w samej bluzce. Potem wyladowal materac i stwierdzil, ze on tego przeciez nie wniesie. Jak go zobaczylam to nie mialam watpliwosci - gosc mogl miec z 75 lat... No to P., ktory dobrodusznie chcial mu pomoc pyta: to co, zabiera Pan to z powrotem? A on na to: no moze za jakas gratyfikacje... Na szczescie tego nie slyszalam... Zawsze daje tipy kurierom, ale nie jak to na mnie wymuszaja. No nic... Wniesli to na szczescie. Materac jest super, nawet polgodzinna drzemke na nim zaliczylam. No i ma juz imie: Forumek.

 

Potem walczylismy z syfonem i wanna i zaraz Wam cos pokaze w dzienniku, bo warto. Mam sliczny klik-klak i w ogole jest pani zadowolona, ale to tylko dlatego, ze ma zdolnego meza, bo to, co grzebki nawyprawialy to... trzeba zobaczyc.

 

No i sluchajcie: do piatku rano musicie zrobic 34 strony, wiec sie lepiej sprezajcie.

[Nefer]

Ja tez kcem fotki - choć nie wiem czy to dobre dla mojej psychiki

[malgos2]

Ja tez kcem fotki - choć nie wiem czy to dobre dla mojej psychiki

 

Haslo idzie, link powyzej.

[kachna28]

Ja tez kcem fotki - choć nie wiem czy to dobre dla mojej psychiki

 

Haslo idzie, link powyzej.

do mnie nie poszło

[malgos2]

Ja tez kcem fotki - choć nie wiem czy to dobre dla mojej psychiki

 

Haslo idzie, link powyzej.

do mnie nie poszło

 

Juuuuuz.