Komentarze do mieszkanka malgos2

[kachna28]

Anju -naprawdę cieszę się że moglyśmy się znowu spotkać! i chciałam wszystkim oznajmić, że Anja i Helenka wyglądają KWITNĄCO!!!!

[nitubaga]

zimą?

 

niemożliwe

 

 

cze imprezowiczom

 

 

gadac jak bylo

[anjamen]

Kachna

 

Nitka a jak moglo byc? super!

nawet sobie drinka wypilam -troche bialego wina ze szklanka wody mineralnej,

[kachna28]

nawet sobie drinka wypilam -troche bialego wina ze szklanka wody mineralnej,

i nawet kaca przyśpieszonego po 15 minutach miała

[anjamen]

nawet sobie drinka wypilam -troche bialego wina ze szklanka wody mineralnej,

i nawet kaca przyśpieszonego po 15 minutach miała

 

kilka szklanek wody wtrabilam

ale Helenie sie podobalo

[nitubaga]

... jej tam się woda nie podobała... ino te bąbelki

 

bardzo się ciesze, że impreza się udała

 

 

Małgoś to pewnie jeszcze nie żywa ?

[kachna28]

Małgoś to pewnie jeszcze nie żywa ?

jak wychodziliśmy ok 12 to jeszcze żyła

[wiolasz]

Ale tu chodzi o "nieżywa poimprezowo"

[Daro_K]

i ja sie witam i dziekuje za spotkanie, jak zwykle bylo mi ogromnie milo

 

Dejw jeszcze spi pobil rekord 1h 45min z Krakowa do Wrocławia - dzielny byl

 

No ja wyjechałem o 1.30. Impreza przybierała coraz ciekawszy klimat, jeszcze 10 min i bym został, co by oznaczało, że wróciłbym w niedzielę pod wieczór

Tak czy inaczej, jeśli Dejw śmignął 1.45 no to szacuneczek - ja byłem wolniejszy. Gdzieś pod Opolem miełem kryzys i zaliczyłem klatkę stop, czyli przysnąłem. Tak mnie to poruszyło, że potem już się pilnowałem do końca.

Trochę gadałem przez tel z Piotrem, co dodatowo mnie utrzymywało na jawie.

Miło było, Was zobaczyć. Mam nadzieję, że Mikołejek dotarł do wszystkich.

Zawsze suzkam kogos do zabawy i ścigania na trasie, ale były tylko tiry, więc nudno.

 

A co do naszej "burzy muzgów", uważam, że trzeba szukać mocowania/zleceń w Krakowie o oklolicach, bo koszty dojazdu i logistyka będę obciążały (mniej opłacalne) przedsięwzięcia zlokalizowane powyżej 100km od miasta.

[wu]

dzień dobry

dzięki Małgoś i P. za gościnę odstawiłam Martusię do domu więc zapewne żyje ja po jakichś dwóch godzinkach snu ledwo ale żyję aleeeeeeeee najważniejsze że Mikołaj zdążył

[Daro_K]

dzień dobry

dzięki Małgoś i P. za gościnę odstawiłam Martusię do domu więc zapewne żyje ja po jakichś dwóch godzinkach snu ledwo ale żyję aleeeeeeeee najważniejsze że Mikołaj zdążył

 

No to super!

 

Ciekawe jak Lidszu przeżyła tekilę?

 

Kasia- jak tam śniadanie w hotelu - znośne?

 

Małgoś - była w doskonałym juz nastroju jak wyjeżdżałem, dlatego było mi troszkę smutno, że musze jechać.

[wu]

Daro powiem Ci że Lidszu wspaniale zniosła tekilę i nie tylko tekilę

[Daro_K]

Daro powiem Ci że Lidszu wspaniale zniosła tekilę i nie tylko tekilę

 

Wierzyłem w NIĄ. Zuch dziewczyna. Szkoda, że nie mogłem jej wesprzeć

[wu]

nie marudź za to wspierałeś Anię i mnie

[Daro_K]

nie marudź za to wspierałeś Anię i mnie

 

No tak, choć ssanie mieliśmy wszyscy na promilki.

[wu]

wiesz jak jest chęci są możliwości brak

[kachna28]

Daro -śniadanie skromniutkie -chleb z serem i margaryną i herbata w szklance .... myślę, że w domu miałeś napewno lepsze

a co do ssania na promile, to chyba zaczęło się dopiero jak my wyszliśmy -bo wcześniej jakoś nie zauważyłam u towarzystwa zbytnich ciągot alkoholowych

[Daro_K]

Daro -śniadanie skromniutkie -chleb z serem i margaryną i herbata w szklance .... myślę, że w domu miałeś napewno lepsze

a co do ssania na promile, to chyba zaczęło się dopiero jak my wyszliśmy -bo wcześniej jakoś nie zauważyłam u towarzystwa zbytnich ciągot alkoholowych

 

 

Piotr sprawę wziął w swoje ręce;)

 

Ale ja nawet bez promilków byłem:

a) w doskonałym nastroju

b) w doskonałym towarzystwie

c) w bardzo klimatycznym fajnym miejscu.

 

[kachna28]

gdzie ta Malgos z fotami jest!!!!????

[malgos2]

Oj pijaki, pijaki.

 

Dzieki, dzieki, dzieki wszystkim za odwiedziny, zarelka i inne takie. Nawet nienajgorzej sie czuje, na szczescie zadna matka karmiaca nie obudzila sie o 8 rano. Poszlismy spac chyba tak kolo czwartej i towarzystwo grzecznie spalo do 12.

 

A teraz do roboty...