Fenix999 15.12.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 a właśnie, ze nie nie chodzili razem do klasy, bo on był młodszy o rok! jak zaczynali to on był niewiele wyższy od niej...teraz ona dalej drobniutka a on wielkie chłopisko. To zupełnie jak ja , zaczałem pić , palić i ....ten tego sierymuje w każdym bądz razie . I zobaczcie jak wyrosłem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 15.12.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Bo aj wiem czy wcześnie...Mam przyjaciółkę, która pozanała swojego teraźniejszego męża w podstawówce... Moi rodzice poznali sie w liceum, a oni chodzili 7 lat do podstawowki, czyli mieli po 14 lat. No coz... Nie sa razem od 12, ale co sie nabyli to sie nabyli... u nich to się zapowiada jednak do smierci, rodzinna wada taka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.12.2009 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Bo aj wiem czy wcześnie...Mam przyjaciółkę, która pozanała swojego teraźniejszego męża w podstawówce... Moi rodzice poznali sie w liceum, a oni chodzili 7 lat do podstawowki, czyli mieli po 14 lat. No coz... Nie sa razem od 12, ale co sie nabyli to sie nabyli... No... powiem tak... ja chodziłam do podstawówki 8 lat Szmat czasu. To już nie małżeństwo tylko...kazirodztwo jak stwierdziła moja wyemancypowana przyjaciółka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.12.2009 20:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 a właśnie, ze nie nie chodzili razem do klasy, bo on był młodszy o rok! jak zaczynali to on był niewiele wyższy od niej...teraz ona dalej drobniutka a on wielkie chłopisko. Ja sie wyszalalam przed P. jeszcze, a poznalismy sie na moim I roku. W sama pore, bo u mnie na studiach byla tylko mlodziez wszechpolska, zwariowalabym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 15.12.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 no z tym szaleństwem to fakt ale różnei w życiu bywa i nie zrezygnowałabym z przeżycia czegoś fajnego tylko po to żeby się moc wyszaleć. czasem ma się fart a czasem nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.12.2009 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 no z tym szaleństwem to fakt ale różnei w życiu bywa i nie zrezygnowałabym z przeżycia czegoś fajnego tylko po to żeby się moc wyszaleć. czasem ma się fart a czasem nie a kto mówi o rezygnowaniu z czegokolwiek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.12.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 dżizas co tu tak cicho? Wykończyłyście tę Finkę, czy ona Was? Bo ja jeszcze mogę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.12.2009 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 no z tym szaleństwem to fakt ale różnei w życiu bywa i nie zrezygnowałabym z przeżycia czegoś fajnego tylko po to żeby się moc wyszaleć. czasem ma się fart a czasem nie No to sie po prostu dzieje... My sie poznalismy oboje bedac w bardzo parszywym momencie zycia i nie mielismy ochoty na gierki, lapanie kroliczka... Po prostu od razu wiedzielismy, ze bedziemy ze soba a cale szalenstwo z przeszlosci zostalo zapomniane na zawsze. Z tym, ze dzieki temu nie kusi mnie specjalnie, a P. tym bardziej. No i pewnie dlatego tez potrafimy byc na odleglosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.12.2009 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 no z tym szaleństwem to fakt ale różnei w życiu bywa i nie zrezygnowałabym z przeżycia czegoś fajnego tylko po to żeby się moc wyszaleć. czasem ma się fart a czasem nie No to sie po prostu dzieje... My sie poznalismy oboje bedac w bardzo parszywym momencie zycia i nie mielismy ochoty na gierki, lapanie kroliczka... Po prostu od razu wiedzielismy, ze bedziemy ze soba a cale szalenstwo z przeszlosci zostalo zapomniane na zawsze. Z tym, ze dzieki temu nie kusi mnie specjalnie, a P. tym bardziej. No i pewnie dlatego tez potrafimy byc na odleglosc. no To naprawdę jest cenne. Najtrudniej kochać na odległość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.12.2009 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 no z tym szaleństwem to fakt ale różnei w życiu bywa i nie zrezygnowałabym z przeżycia czegoś fajnego tylko po to żeby się moc wyszaleć. czasem ma się fart a czasem nie No to sie po prostu dzieje... My sie poznalismy oboje bedac w bardzo parszywym momencie zycia i nie mielismy ochoty na gierki, lapanie kroliczka... Po prostu od razu wiedzielismy, ze bedziemy ze soba a cale szalenstwo z przeszlosci zostalo zapomniane na zawsze. Z tym, ze dzieki temu nie kusi mnie specjalnie, a P. tym bardziej. No i pewnie dlatego tez potrafimy byc na odleglosc. no To naprawdę jest cenne. Najtrudniej kochać na odległość. Ale trudniej sie znudzic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.12.2009 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 jak mówią wszystko ma swoje plusy i minusy... Z jednej strony trudniej się znudzić, z drugiej zbyt długa rozłąka może prowadzić do ..."odzwyczajenia się" Normalnie trzeba być czujnym na każdym kroku Żeby nie przedobrzyć w żadną stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.12.2009 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Co prawda to prawda... No to napijmy sie, bo moje piwo juz doszlo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.12.2009 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 no to zdrówko. Skoro piwko przyszło Pewnie daleko biedne z Tesco miało (Fajnie tu u Ciebie Wiesz, Małgoś, coś mi się zdaje, że na e-piciu to się nie skończy ) Kiedy to kończy się licytacja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.12.2009 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Wierz mi, na pewno się nie skończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.12.2009 22:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Licytacja w niedziele, ale wpadac do mnie mozna zawsze. A mnie znowu zaczyna leb napierdzielac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.12.2009 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Pewnie za mało wypiłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.12.2009 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 http://akson.sgh.waw.pl/~es28934/stronka/jpg%20male/280%20Grusza%20Polska.jpg ale uprzedzam, zajebiście mocna jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 15.12.2009 23:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Faktycznie marnujesz sie z tym e-piciem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 15.12.2009 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Podobuje mnie się Pasowałaby mi w łazience Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.12.2009 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 oo:oo - godzina wiedźm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.