wiolasz 28.12.2009 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 no no, tylko nie walnietą.... Lunka jest po prostu inna i jest po częsci husky. Trzeba akceptować i kochać jaką jest Wyżla też trzeba umieć wyszkolić. Nie do końca jest to prawda. WIem, bo mając wyżła mieszkałam u rodziców, gdzie były lasy, pola i woda. Na spacerach po mieście czy osiedlu słuchała sie jak zaprogramowana ale jak tylko znalazła się w pobliżu lasu na nic zdawały sie komendy. Tak więc nie do końca to takie proste. Tam gdzie nie ma pokus ok. ale tam gdzie są...szaleństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.12.2009 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Regularnie jeździliśmy z naszymi (kolejnymi) wyżlicami na Mazury - nigdy nie było najmniejszych problemów z uciekaniem, czy oddalaniem się bez pozwolenia I wszystkie się tego bezproblemowo uczyły - użycie smyczy to były wyjątkowe sytuacje (i to zazwyczaj w mieście) A Lunka jest walnięta, tego się nie da ukryć Oczywiście w pozytywnym sensie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 28.12.2009 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 no że szalona to się zgodzę.. Ja po prostu jestem za łagodna dla każdego psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.12.2009 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Na to wychodzi Ale za to podejścia do małża pozazdrościć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 28.12.2009 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 aaa bo na jakimś polu wyżyć sie trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.12.2009 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Oj trzeba, trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 28.12.2009 16:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Czesc Gaduly. Bede juz miec dzisiaj neta. Wiecie, ze moj kot aportuje korek do wina? Teraz wiem, ze to na pewno moj kot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 28.12.2009 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Moj "aportuje" wielkie ptaszyska, ktore z wielka zwinnoscia potrafi upolowac i przeciagnac przez oczka siatki To nie jest kot, to jest nieulozony wyzel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 28.12.2009 16:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Wczoraj w nocy go tak wymeczylismy, ze dzisiaj spal do 2 po poludniu w kartonie dopoki go nie obudzilam. Chcialabym, zeby polowal, ale nie ma szans z moimi antygolebiowymi zasiekami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 28.12.2009 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Lepiej niech nie poluje tz nie mial mozliwosci na polowanie .. nie ma nic gorszego niz scieranie swiezej krwi z okna tarasowego albo ze scian - jak takie ptaszysko sie szamocze nie mowiac o myszkach polnych pod szafkami kuchennymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 28.12.2009 16:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Z poduszki wylazi mi pierze, wiec kot sie nim zainteresowal. Przestraszylam sie, ze polknie i cos mu sie stanie, ale maz mnie uswiadomil, ze przeciez koty ptaszyska z piorami tez jedza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 28.12.2009 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Wiecie, ze moj kot aportuje korek do wina? Teraz wiem, ze to na pewno moj kot. A dziwiłaś sie, ze mój kot aportuje parówkę, pamiętasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 28.12.2009 17:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Wiecie, ze moj kot aportuje korek do wina? Teraz wiem, ze to na pewno moj kot. A dziwiłaś sie, ze mój kot aportuje parówkę, pamiętasz? Teraz pamietam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 28.12.2009 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Malgos -gratuluję nowego członka rodziny szczerze mówiąc liczyłam, że ten nowy członek to bardziej "człowieczy" bedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 28.12.2009 17:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Malgos -gratuluję nowego członka rodziny szczerze mówiąc liczyłam, że ten nowy członek to bardziej "człowieczy" bedzie Koci tanszy w utrzymaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 28.12.2009 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 ale Ci na starość szklanki wody nie poda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 28.12.2009 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 ale Ci na starość szklanki wody nie poda przy czleczym to tez loteria, a jaka nieporownywalna inwestycja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.12.2009 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Czesc Gaduly. Bede juz miec dzisiaj neta. Wiecie, ze moj kot aportuje korek do wina? Teraz wiem, ze to na pewno moj kot. A to ciekawe Bo mój tylko kapsle od piwa przynosi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 28.12.2009 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Czesc Gaduly. Bede juz miec dzisiaj neta. Wiecie, ze moj kot aportuje korek do wina? Teraz wiem, ze to na pewno moj kot. A to ciekawe Bo mój tylko kapsle od piwa przynosi Bo u Ciebie Olga widac więcej piwa idzie, a u malgos wina jakby wódkę piła to by od czystej przynosił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 28.12.2009 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 Czesc Gaduly. Bede juz miec dzisiaj neta. Wiecie, ze moj kot aportuje korek do wina? Teraz wiem, ze to na pewno moj kot. A to ciekawe Bo mój tylko kapsle od piwa przynosi Bo u Ciebie Olga widac więcej piwa idzie, a u malgos wina jakby wódkę piła to by od czystej przynosił No co Ty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.