malgos2 05.01.2010 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 hgtyyyyyy`- napisal kot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.01.2010 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Juz go pisać uczysz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.01.2010 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Sam sie uczy. A jak tam Maniek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.01.2010 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Czy ten kot został ochrzczony?Ma jakieś imię? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.01.2010 17:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Ochrzczony to raczej nie, bo jak wiadomo koty wieprzowiny nie jedza... Ma na imie Jonasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.01.2010 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Sam sie uczy. A jak tam Maniek? Nawet nie pytaj Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.01.2010 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 AaaaaaaaaaaaaaaaccccchhhhhhaaaaaaaaaaaaJonasz powiadasz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.01.2010 17:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Sam sie uczy. A jak tam Maniek? Nawet nie pytaj Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem.. A nie mozesz go wykastrowac? Arnika, on w zasadzie rzuca sie na szynke, wiec nie jest ortodoksem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.01.2010 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Mnie nie o ortodoksa chodziło... tylko zadumałam si nad imieniem... Jonasz... Tak po prostu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.01.2010 18:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Zostal polkniety przez wielka rybe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.01.2010 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Zostal polkniety przez wielka rybe. Kogo połknęła wielka ryba? O czym ty mówisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.01.2010 18:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Zostal polkniety przez wielka rybe. Kogo połknęła wielka ryba? O czym ty mówisz? No Jonasz, w Biblii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.01.2010 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Sam sie uczy. A jak tam Maniek? Nawet nie pytaj Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem.. A nie mozesz go wykastrowac? Ale ja nie chcę go w domu trzymać. Teraz chwilowo podczas leczenia siedzi w domu na siłę. Wytrzymam do czwartku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.01.2010 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Co wiecie o szczurkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 05.01.2010 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Witam Milych Panstwa i Nitu. znaczy sze co? ja nie jestem miła ? i jeszcze jedno... MASZ KOTA? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.01.2010 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Sam sie uczy. A jak tam Maniek? Nawet nie pytaj Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem.. A nie mozesz go wykastrowac? Ale ja nie chcę go w domu trzymać. Teraz chwilowo podczas leczenia siedzi w domu na siłę. Wytrzymam do czwartku. A chcesz zasilac grono bezdomnych kociakow po wsi? Arnika - wiem, ze sa bardzo madre. Nitu - Ty jestes jedyna w swoim rodzaju. I taaaak, mam kota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 05.01.2010 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Sam sie uczy. A jak tam Maniek? Nawet nie pytaj Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem.. A nie mozesz go wykastrowac? Ale ja nie chcę go w domu trzymać. Teraz chwilowo podczas leczenia siedzi w domu na siłę. Wytrzymam do czwartku. A chcesz zasilac grono bezdomnych kociakow po wsi? Maniek prawie cały rok siedzi u sąsiadki kotki, która nie może mieć kociaków. Nigdzie indziej nie chodzi, więc nic nie zasilamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.01.2010 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Sam sie uczy. A jak tam Maniek? Nawet nie pytaj Teraz już wiem, ze jak kot w domu to tylko kastrat. Psiknął mi gdzieś jeczy ciągle, załatwia sie owszem, ale nie zawsze w kuwecie...wytrzymam do czwartku ale jak wet powie ze nie wie co to jest, to won na podwórze. Nie wytrzymam dłużej psychicznie..Nawet nie zasypiamy w salonie, bo nie wiadomo z której strony ciała kot wskoczy z pazurami i kołnierzem.. A nie mozesz go wykastrowac? Ale ja nie chcę go w domu trzymać. Teraz chwilowo podczas leczenia siedzi w domu na siłę. Wytrzymam do czwartku. A chcesz zasilac grono bezdomnych kociakow po wsi? Maniek prawie cały rok siedzi u sąsiadki kotki, która nie może mieć kociaków. Nigdzie indziej nie chodzi, więc nic nie zasilamy. Do czasu az jakas sie pojawi atrakcyjna w poblizu... Ja bym go wykastrowala na zas, bo nigdy nie wiesz, czy nie bedzie musial zamieszkac w domu, a potem moze byc za stary na operacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 05.01.2010 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 a moj Lucek ma zapalenie dziasel, byl wet i dal mu3 zastrzyki. jutro tez przyjedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 05.01.2010 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 a moj Lucek ma zapalenie dziasel, byl wet i dal mu3 zastrzyki. jutro tez przyjedzie Biedactwo, a od czego to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.