malgos2 29.07.2008 00:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Czy to kaczka czy labadz ? Labadz z takim dziobem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 29.07.2008 02:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 No coz ....jakis wypadek losowy...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.07.2008 03:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Myslisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 29.07.2008 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 dzien dobry z rana, jak sie ma kaczka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 29.07.2008 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Biorac pod uwage kolor, wydaje mi sie, ze to labadz....... albo labedz. Co do dzioba to jesli nie byl to wypadek losowy, znaczy, ze wypadek przy pracy ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.07.2008 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Dzien dobry z rana. Kaczka (vel labedz) ma sie OK, koloru nie stracil(a). I co z ta Olga? Zyje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.07.2008 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 żyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.07.2008 15:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 To najwazniejsze. Pozytek z martwej Olgi bylby zaden. Guru wroc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.07.2008 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 no, ciężko bez jej fachowej wiedzy w pewnych kwestiach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.07.2008 15:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Niech ona sie nie wyglupia, ja jeszcze jestem przed kuchnia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 29.07.2008 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 e, no myślę, że do tego czasu wróci do nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.07.2008 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Dzieki za optymizm. Na razie budzet reperuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 29.07.2008 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Mam pytanie : Malgos, czy nie skoczylabys do lubicie ten kraj chyba Hyde ? Bo ja sympatyzuje z pewnym re - emigrantem tzn wydaje mi sie, ze go troche rozumiem.....juz nawet nie chodzi o to, ze mu rabneli samochod ( normalka), ale wlasnie kwestie minimalnej zyczliwosci.....nad Wisla. . Bede miala tez pytanie remontowo - budowlane bo Wy jestescie zaprawione w bojach : czy mozna wyburzyc sciany samemu na poczatku remontu czy lepiej zdac sie na remontowego grzebka ? Zastanawiam sie ile mozna zrobic samemu - czeka mnie remont ( przestawienie scian, powiekszenie lazienki, zbudowanie garderoby i malowanie. ) Wiele zajmie to czasu i wiele kosztuje ? ? Tak mniej wiecej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.07.2008 15:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Mam pytanie : Malgos, czy nie skoczylabys do lubicie ten kraj chyba Hyde ? Bo ja sympatyzuje z pewnym re - emigrantem tzn wydaje mi sie, ze go troche rozumiem.....juz nawet nie chodzi o to, ze mu rabneli samochod ( normalka), ale wlasnie kwestie minimalnej zyczliwosci.....nad Wisla. Bede miala ez pytanie : czy mozna wyburzyc sciany samemu na poczatku remontu czy lepiej zdac sie na remontowego ? Zastanawiam sie ile mozna zrobic samemu - czeka mnie remont i malowanie. OK, teraz musze troche popracowac, ale skocze w wolnej chwili. A z czego te sciany i ile ich jest? Wyburzanie to pryszcz, ale gdzie ten gruz / karton, cokolwiek to jest, wywieziesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 29.07.2008 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Hej -co słychać w wielkim świecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 29.07.2008 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Na dzialke moge wywiezc. Sciany z pustakow chyba ......mebli kuchennych nie bede zmieniac, chcialabym powiekszyc lazienke i zmienic uklad kuchni - ale np mam szafke cargo i chcialabym ja ocalic - zmienic tylko jej polozenie - ciekawe ile mozna ocalic z mebli wbudowanych w sciane - np jest szafka na buty w przedpokoju od sufitu do podlogi waska i niepraktyczna, ale wykonana solidnie bo z 7 lat temu i z drzewa calkiem drzewnianego - tez wolalabym ja ocalic i umiescic np w garderobie . \ Da sie to zrobic ? Musze powiedziec, ze bardzo mi sie podoba Twoje mieszkanie na bialo - wyglada kojaco - lubie kolorowe sciany, ale chyba juz mi sie z lekka opatrzyly. No a poza tym jak raz sie rozpedzono z kolorami to nie ma stop . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.07.2008 16:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Hej -co słychać w wielkim świecie? W ktorym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 29.07.2008 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Hej -co słychać w wielkim świecie? W ktorym? No w tym za-oceanicznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.07.2008 16:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Hej -co słychać w wielkim świecie? W ktorym? No w tym za-oceanicznym Goraco jak cholera, chlodze sie w klimie i nie za wiele wychodze ostatnio. Ale to sie moze zmienic, bo menszowi szykuje sie gigantyczna robota. Bede musiala mu pomoc, bo sobie sam biedaczek nie poradzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 29.07.2008 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Czyli znikniesz na jakis czas ? i nie bedziesz mogla nic pic ? Szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.