Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 36,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malgos2

    12547

  • malka

    2492

  • anjamen

    1973

  • wiolasz

    1528

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No nie bylo... :oops: :oops: :oops:

 

Ostatnio mialam zamiar obfotowac Jonasza na spacerze, ale pies zaszczekal za siatka i kurde tak zaczal skakac i syczec, ze sie P. wyrwal i jaja byly, bo go ledwo wyciagnelam spod samochodu. Cale szczescie, ze do mnie przyszedl... :roll:

 

A z lazienka czekalam na kumpla P. - fotografa, ale pojechal do NY i nie wiadomo, kiedy wroci. Chyba musze sama wyciagnac statyw i pyknac. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja kumpela chodzila ze swoim kociambrem na spacery bez smyczy 8) wychodzili sobie z bloku, przy ulicy kot pieknie stal i czekal ... pozniej szli do parku, tam siedzieli na lawce - ona czytala a on obserwowal, no i po czasie wracali do domu.

Do tego nauczony byl chodzic sam tz jak chcial wyjsc to kumpelka zjezdzala z nim winda i otwierala drzwi ... jak chcial wrocic, to czekal pod drzwiami klatki schodowej az ktos go wpusci a ze sasiedzi byli do niego przyzwyczajeni, to otwierali winde, naciskali na 8-me pietro, Muci jechal na gore i albo darl klape zeby go wpuscic do domu, albo drapal w drzwi.... zawsze zastanawialysmy sie nad tym, ze jest albo cwany albo leniwy, bo nigdy po schodach na gore nie wchodzil :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, moze to i lepiej ze boi sie samochodow - w razie co, da noge albo wogole nie bedzie w okolice ulicy chodzil 8)

Muci, to taki stary wloczega byl ... przyplatal sie kiedys jak kumpela wracala z pracy - cala droge za nia szedl ale do domu wlezdz nie chcial - tak przez caly tydzien z nia lazikowal i wkoncu wlazl do chalupy i juz zostal. Wet oszacowal go na 6-c lat - przezyl z kumpela jeszcze ponad 10-siec. Byl bardzo dostojnym, rozwaznym, spokojnym kociambrem - taki wielki dusza, ze tak sie wyraze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc sie witam z rańca, wypijam kawę i spadam do roboty....

 

Moja mama miała takiego kota, nauczyła go mnóstwo rzeczy. Jak załatwiać sie za siatką sąsiada a nie za swoją, jak wogle nie załatwiać sie w domu (to podstwa), że jak odprowadzi ją pod las na przystanek autobusowy to ma wracać do domu albo czekać na nią na przystanku a nie łazić (tu akurat widzę inteligencję kota a nie mamy zasługę). Do sklepu i ze sklepy też ją prowadził :lol: :lol: :lol: Boski był ale kochliwy wielce i zmienił sobie włascicieli na niedalekich sąsiadów ale z kotką i potomstwem. I tak został.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czeee.

 

Nie uwierzycie, ale od 10 jestem na nogach, obudzil mnie kurier UPS i musialam sprintem leciec po kase do bankomatu. Przyniosl mi slyny kubek na szczoteczki. :lol: :lol: :lol:

 

Anja, biedaku... Chyba Twoje przeczucia byly sluszne... :roll:

 

Moj kociamber na pewno ma wieeeeelka dusze, ale nie bardzo ma gdzie ja wykazac. :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...