malgos2 20.04.2008 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 U mnie dodatkowo robił właśnie za dodatkowe krzesełko, jak więcej osób przyszło (wtedy funkcjonował z poduszeczką ), bądź za podnóżek na moje kopytka - akurat ma dobrą wysokość. Bez podnozka ani rusz! Ja musze miec kopytka w gorze caly czas (no prawie)... Inaczej strasznie sie mecze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 20.04.2008 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 U mnie dodatkowo robił właśnie za dodatkowe krzesełko, jak więcej osób przyszło (wtedy funkcjonował z poduszeczką ), bądź za podnóżek na moje kopytka - akurat ma dobrą wysokość. Bez podnozka ani rusz! Ja musze miec kopytka w gorze caly czas (no prawie)... Inaczej strasznie sie mecze. To tak jak ja Na dodatek nogi mi puchną potwornie Kardiolożka stwierdziła, że przy mojej budowie ciała kłopoty z krążeniem nie do uniknięcia, "ten typ tak ma". Podnóżek musi być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 20.04.2008 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 drewno robione na piaskowiec?no, no...ciekawa jestem. Mam nadzieję, że się pochwalisz zdjęciami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.04.2008 12:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 U mnie dodatkowo robił właśnie za dodatkowe krzesełko, jak więcej osób przyszło (wtedy funkcjonował z poduszeczką ), bądź za podnóżek na moje kopytka - akurat ma dobrą wysokość. Bez podnozka ani rusz! Ja musze miec kopytka w gorze caly czas (no prawie)... Inaczej strasznie sie mecze. To tak jak ja Na dodatek nogi mi puchną potwornie Kardiolożka stwierdziła, że przy mojej budowie ciała kłopoty z krążeniem nie do uniknięcia, "ten typ tak ma". Podnóżek musi być Ja nie jestem taka dluga, ale tez mi puchna. Zreszta kazdemu przy siedzacym trybie zycia, dlatego Amerykanie wymyslili nogi na stole... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 20.04.2008 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 U mnie dodatkowo robił właśnie za dodatkowe krzesełko, jak więcej osób przyszło (wtedy funkcjonował z poduszeczką ), bądź za podnóżek na moje kopytka - akurat ma dobrą wysokość. Bez podnozka ani rusz! Ja musze miec kopytka w gorze caly czas (no prawie)... Inaczej strasznie sie mecze. To tak jak ja Na dodatek nogi mi puchną potwornie Kardiolożka stwierdziła, że przy mojej budowie ciała kłopoty z krążeniem nie do uniknięcia, "ten typ tak ma". Podnóżek musi być Ja nie jestem taka dluga, ale tez mi puchna. Zreszta kazdemu przy siedzacym trybie zycia, dlatego Amerykanie wymyslili nogi na stole... Tiaaa, tylko mi najbardziej puchną jak chodzę, w ogóle jak jestem w ruchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.04.2008 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 U mnie dodatkowo robił właśnie za dodatkowe krzesełko, jak więcej osób przyszło (wtedy funkcjonował z poduszeczką ), bądź za podnóżek na moje kopytka - akurat ma dobrą wysokość. Bez podnozka ani rusz! Ja musze miec kopytka w gorze caly czas (no prawie)... Inaczej strasznie sie mecze. To tak jak ja Na dodatek nogi mi puchną potwornie Kardiolożka stwierdziła, że przy mojej budowie ciała kłopoty z krążeniem nie do uniknięcia, "ten typ tak ma". Podnóżek musi być Ja nie jestem taka dluga, ale tez mi puchna. Zreszta kazdemu przy siedzacym trybie zycia, dlatego Amerykanie wymyslili nogi na stole... Tiaaa, tylko mi najbardziej puchną jak chodzę, w ogóle jak jestem w ruchu To moze masz cos z nerkami? Musisz wiecej piwa pic! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 20.04.2008 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 U mnie dodatkowo robił właśnie za dodatkowe krzesełko, jak więcej osób przyszło (wtedy funkcjonował z poduszeczką ), bądź za podnóżek na moje kopytka - akurat ma dobrą wysokość. Bez podnozka ani rusz! Ja musze miec kopytka w gorze caly czas (no prawie)... Inaczej strasznie sie mecze. To tak jak ja Na dodatek nogi mi puchną potwornie Kardiolożka stwierdziła, że przy mojej budowie ciała kłopoty z krążeniem nie do uniknięcia, "ten typ tak ma". Podnóżek musi być Ja nie jestem taka dluga, ale tez mi puchna. Zreszta kazdemu przy siedzacym trybie zycia, dlatego Amerykanie wymyslili nogi na stole... Tiaaa, tylko mi najbardziej puchną jak chodzę, w ogóle jak jestem w ruchu To moze masz cos z nerkami? Musisz wiecej piwa pic! Nereczki mam zdrowe, zadbane Więcej piwa nie da rady Ponoć to właśnie kwestia budowy ciała i dodatkowo niskiego ciśnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 20.04.2008 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Bede cie sledzila Malgos bo mam mieszkanie do remontu tyz....ale naprawde nie wiem jak ty to robisz......bo ja jak jestem w Polsce to jakos natychmiast nie mam pieniedzy a jak jestem tu no to sila rzeczy na odleglosc remontu robic nie chce.... w Krakowie chyba latwiej o grzebkow a i gorale blisko. Mialam lozko z Ikei i sie sprawdzilo a nawet szafe - przezyla trzy przeprowadzki, ale na meble kuchenne np moi znajomi sie skarzyli. Patrzylam na twoj projekt kuchni i niestety mam tez bardzo blisko plyte i zlew i to jest okropne - bardzo niepraktyczne - nie ma gdzie z garami sie rozlozyc - no i jak zlew jednokomorowy to zeby nie byl za plytki, niby jest zmywarka, ale prawie zawsze cos mi wystaje z tego zlewu i doprowadza do szalenstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.04.2008 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Bede cie sledzila Malgos bo mam mieszkanie do remontu tyz....ale naprawde nie wiem jak ty to robisz......bo ja jak jestem w Polsce to jakos natychmiast nie mam pieniedzy a jak jestem tu no to sila rzeczy na odleglosc remontu robic nie chce.... w Krakowie chyba latwiej o grzebkow a i gorale blisko. Mialam lozko z Ikei i sie sprawdzilo a nawet szafe - przezyla trzy przeprowadzki, ale na meble kuchenne np moi znajomi sie skarzyli. Patrzylam na twoj projekt kuchni i niestety mam tez bardzo blisko plyte i zlew i to jest okropne - bardzo niepraktyczne - nie ma gdzie z garami sie rozlozyc - no i jak zlew jednokomorowy to zeby nie byl za plytki, niby jest zmywarka, ale prawie zawsze cos mi wystaje z tego zlewu i doprowadza do szalenstwa. A ja nie mam pieniedzy obojetnie gdzie jestem. Wlasnie dlatego to tak dlugo trwa, ze jezdze caly czas tam i z powrotem, a zrobienie antresoli na odleglosc o malo nie skonczyloby sie moim harakiri. W kuchni jakos sobie poradze - z jednej strony dobrze jest miec duzo blatu miedzy plyta a zlewem, a z drugiej ja czesto gotuje makaron i wtedy dobrze jest miec zlew blisko . No i bede miec blat po lewej od plyty, to moze nie bedzie tak zle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 20.04.2008 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Małgosiu, bardzo mi się podbają twoje pomysly na wnętrza U mnie będzie mniej nowocześnie, ale też lubię nietypowe rozwiązania i meble własnoręcznie "upiększane" Podobnie, jak napisał ktoś wcześniej, uważam, że nie ma to jak naturalne materiały - drewno, kamień - zawsze wyglądają szlachetniej, nawet, jeśli czas i życie zostawią na nich swój ślad. A jeśli kaski trochę brakuje, to dobrze mieć takiego męża, jak twój, który wyczaruje strukturę starego drewna albo piaskowca na czymś mniej szlachetnym Oglądam czasami taki program na TV4 - "Dekoratornia" - warto popatrzeć, bo mają nieraz ciekawe pomysły i tak jakoś ich styl pasuje mi do twoich wizji, np. pralka w przedpokoju, zabudowa szaf, postarzane drewno w połączeniu z wielkoformatowym wydrukiem na płycie mdf wykorzystanym jako drzwi szafki łazienkowej, kombinacja stylu knajpki z galerią Będę śledziła postępy prac, życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.04.2008 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 drewno robione na piaskowiec? no, no...ciekawa jestem. Mam nadzieję, że się pochwalisz zdjęciami. Kochana, moj maz moze wyczarowac wszystko . Na plastiku ciezko sie maluje, ale na metalu albo na drewnie nie ma zupelnie problemu. Przydaje sie to nawet tym, ktorych stac na wszystko kiedy np. nie da sie zrobic okien z drewna wenge, albo marmuru po luku... Tylko mam nadzieje go zmobilizowac do roboty, bo za pieniadze jakos latwiej sie to robi niz dla siebie (zawsze mozna sobie znalezc jakas wymowke ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.04.2008 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Małgosiu, bardzo mi się podbają twoje pomysly na wnętrza U mnie będzie mniej nowocześnie, ale też lubię nietypowe rozwiązania i meble własnoręcznie "upiększane" Podobnie, jak napisał ktoś wcześniej, uważam, że nie ma to jak naturalne materiały - drewno, kamień - zawsze wyglądają szlachetniej, nawet, jeśli czas i życie zostawią na nich swój ślad. A jeśli kaski trochę brakuje, to dobrze mieć takiego męża, jak twój, który wyczaruje strukturę starego drewna albo piaskowca na czymś mniej szlachetnym Oglądam czasami taki program na TV4 - "Dekoratornia" - warto popatrzeć, bo mają nieraz ciekawe pomysły i tak jakoś ich styl pasuje mi do twoich wizji, np. pralka w przedpokoju, zabudowa szaf, postarzane drewno w połączeniu z wielkoformatowym wydrukiem na płycie mdf wykorzystanym jako drzwi szafki łazienkowej, kombinacja stylu knajpki z galerią Będę śledziła postępy prac, życzę powodzenia Fajnie, ze Ci sie podobaja moje wizje, bo ja na razie mam straszny metlik w glowie. Marzy mi sie to mieszkanko jakies takie nietypowe, zeby meble nie byly przypadkowe i zeby nie bylo widac, z ktorego sklepu pochodza Na zadne designerskie ekscesy mnie nie stac (albo nie chce wydawac), a farba olejna w tym wszystkim najtaniej wyjdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 20.04.2008 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Doszlam do takiego stanu desperacji, ze juz nie chcialabym miec mebli seryjnych - i nawet kuchni jak z katalogu. Bo kazde wnetrze prezentuje sie mniej wiecej tak samo......jedno bardziej noweczesne, drugie mniej, ale mimo wszystko ....jakby jednakowe. Dlatego zbieram meble juz nawet z lat 50ych i 60ych a w lazience stara komode przerobie na blat pod umywalke...ale to wymaga pracy. i czasu ..uwazam, ze to swietna mysl podrasowac te meble z Ikeii. Moze ktos kto cos takiego robil i ma doswiadczenia zalozyl by nowy watek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.04.2008 16:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Doszlam do takiego stanu desperacji, ze juz nie chcialabym miec mebli seryjnych - i nawet kuchni jak z katalogu. Bo kazde wnetrze prezentuje sie mniej wiecej tak samo......jedno bardziej noweczesne, drugie mniej, ale mimo wszystko ....jakby jednakowe. Dlatego zbieram meble juz nawet z lat 50ych i 60ych a w lazience stara komode przerobie na blat pod umywalke...ale to wymaga pracy. i czasu ..uwazam, ze to swietna mysl podrasowac te meble z Ikeii. Moze ktos kto cos takiego robil i ma doswiadczenia zalozyl by nowy watek ? Jak za 5 lat bede na etapie mebli to sama zaloze . Mam to samo z meblami - uwielbiane tu meble Vox np. uwazam za strasznie nachalne. Od czasu do czasu znajdzie sie tam jeden mebel (np. toaletka), ktory mozna by zaakceptowac, ale wtedy z kolei cena jest taka, ze lepiej poszukac jakiegos antyka, przynajmniej bedzie mial jakas wartosc i dusze. Poza tym drewniane zawsze mozna przemalowac jak sie znudza i zrobic z nich cos zupelnie nowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 20.04.2008 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Nie, no, meble Vox sie nie kwalifikuja.... czasami ktos postawi cos a la dworek a w srodku meble Vox ..... ale o gustach sie nie dyskutuje. Masz fajne mieszkanie i pomysly - antresola super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.04.2008 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Nie, no, meble Vox sie nie kwalifikuja.... czasami ktos postawi cos a la dworek a w srodku meble Vox ..... ale o gustach sie nie dyskutuje. Masz fajne mieszkanie i pomysly - antresola super. No to nie dyskutujmy o gustach . Wlasnie rozmawiam z mezem, ze moze wczesniej sie do niego wybiore i remoncik bedzie trzeba wstrzymac. Jedno dobre, ze troche kasy wydam wreszcie na siebie (och, te tanie kosmetyki!) zamiast na plyty gipsowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 20.04.2008 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Remont nie zajac...... przylatuj ! Bywasz w Nowym Jorku ? Wpadl mi dziki pomysl do glowy zebysmy sie spotkaly w jakims miejscu w Starbucku np na kawe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 20.04.2008 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Remont nie zajac...... przylatuj ! Bywasz w Nowym Jorku ? Wpadl mi dziki pomysl do glowy zebysmy sie spotkaly w jakims miejscu w Starbucku np na kawe. No to mamy randke W Starbucku wlasciwie pracuje (to znaczy jest to moje biuro - tam nauczam Amerykancow j. polskiego). Dam Ci swoj NY numer jak bede jechac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 20.04.2008 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Super ! Wyslij na priva bo tu rozne dziwne rzeczy sie dzieja na tym forum.....bede w NY pod koniec maja bo troche zamieszkuje poza NY. Bede w Wawie wkrotce przez pare dni.... pasowaloby mi przy Union Square, co Ty na to ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 20.04.2008 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 drewno robione na piaskowiec? no, no...ciekawa jestem. Mam nadzieję, że się pochwalisz zdjęciami. Kochana, moj maz moze wyczarowac wszystko . Na plastiku ciezko sie maluje, ale na metalu albo na drewnie nie ma zupelnie problemu. Przydaje sie to nawet tym, ktorych stac na wszystko kiedy np. nie da sie zrobic okien z drewna wenge, albo marmuru po luku... Tylko mam nadzieje go zmobilizowac do roboty, bo za pieniadze jakos latwiej sie to robi niz dla siebie (zawsze mozna sobie znalezc jakas wymowke ). no to masz fajnie z takim mężem. Tym bardziej czekam na efekt jego pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.