Komentarze do mieszkanka malgos2

[sure]

...ale w prywatnej spółce telefonu infolinii nie odbierają?? Może nieaktualny??

[malgos2]

...ale w prywatnej spółce telefonu infolinii nie odbierają?? Może nieaktualny??

 

Kurna, kiedys mozna bylo zadzwonic normalnie do kliniki i rejestrowala Cie pani w rejestracji i wszystko bylo gites, a teraz jest infolinia ogolnopolska - jeden numer dla wszystkich lux medow, promedisow i zdaje sie limu i efekt jest taki, ze trzeba miec duuuuuzo cierpliwosci, zeby sie przebic przez muzyczke. Jeszcze zeby to chociaz jakas fajna muzyczka byla, a nie takie plumkanie, bleeeee.

[sure]

hm.. ten z luxmedu normalnie odbierali...

 

to byłoby dla nich nieopłacalne tak zniechęcać klientów...

[malgos2]

Nooo, ale przeciez pensja operatora nie zalezy od ilosci odebranych rozmow.

[markoto]

ale pensja dyrektora juz tak

[malgos2]

Chyba zadzwonie do dyrektora, akurat mam namiar. Jak chca, zeby kupic firmowy abonament u nich to wydzwaniaja 5 razy dziennie, gorzej jak sie od nich czegos chce.

 

Dzien dobry sie z Panstwem, lece to roboty.

[malgos2]

Melduje, ze udalo mi sie dodzwonic od pierwszego strzalu.

 

Zgadnijcie, na kiedy mam termin?

[mayadaski]

Melduje, ze udalo mi sie dodzwonic od pierwszego strzalu.

 

Zgadnijcie, na kiedy mam termin?

 

jutro? dzisiaj na 18:00?

[malgos2]

jutro? dzisiaj na 18:00?

 

15:45, ale dnia....

 

21 grudnia.

[mayadaski]

wtedy to juz bedzie nastepny, bo zakupy na swieta bedzie trzeba zrobic...

 

...moze zdazysz wyzdrowiec do tego czasu?

[malgos2]

No nie bardzo, najwyzej moge zapasc w spiaczke.

 

A moze to nie byloby najgorsze rozwiazanie tak przed zima? ...

[mayadaski]

....eee...chcesz schudnac i zaoszczedzic na jedzeniu, czy na zapalkach?

Nie zasypiaj...jak do 1000cznej dotrwamy, gdy Ty w Spiaca Krolewne chcesz sie bawic?

[malgos2]

Coraz bardziej mi sie podoba ten pomysl.

 

Schudnieciem mnie nie zniechecilas.

[sure]

Ale przed snem zimowym to trzeba właśnie przybrać na wadze, spytaj misia...

[malgos2]

Jak sie wkurzylam na DHL, mowie Wam. :mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad::mad: Sprzedalam cos na allegro, facet dzwonil, ze zalezy mu, zeby przesylka dotarla w srode, wiec sprawdzalam co 5 minut konto czy kasa przyszla, w koncu przyszla po pierwszej, zamowilam kuriera, mial byc max do 16, dzwonie o 16:15 gdzie ten kurier, panienka mi mowi, ze bardzo jej przykro i ze bedzie do 18, dzwonie o 18:30, a panienka po 15 minutach trzymania mnie na muzyczce mowi ze... JUTRO. :mad: KUZWA CALY DZIEN CZEKAM NA KURIERA, nie moge nigdzie wyjsc, nic zalatwic, nikt do mnie nie dzwoni i nie mowi, ze jest jakis problem, a ta mi o godzinie 18:45 mowi, ze przesylka najwczesniej bedzie dostarczona na piatek i pyta mnie, co ona ma teraz z tym zamowieniem zrobic? No zgadnijcie, co jej odpowiedzialam przed rzuceniem sluchawka?

 

Gdyby ktos z Was mial zamiar zamowic ich tzw. "usluge" to radze sie zastanowic.

[sure]

Nie lubię DHL, bo nigdy nie dzwonią do mnie przed doręczeniem przesyłki. Bardzo mi trudno ją odebrać...

[markoto]

Czyzbys kazala jej wsadzic je sobie w zadek??

[malgos2]

Czyzbys kazala jej wsadzic je sobie w zadek??

 

Dokladnie.

 

Szurku, kiedys zadzwonilam do nich specjalnie, zeby mi powiedzieli, o ktorej bedzie przesylka, miala byc przed poludniem, przyjechalam na 9 rano do mieszkania, bo mial przyjsc tynk, mialam isc do dentysty na 14, wiec o 13 zadzwonilam do mamy, zeby mnie zmienila, bo przesylka zaraz bedzie, mama przyjechala, ja zdazylam zrobic 2 zeby ze znieczuleniem, dzwonie do nich po wyjsciu od dentysty, a oni oczywiscie nie maja takiego numeru listu, bla, bla, no normalnie myslalam, ze ich zabije, kurier raczyl pojawic sie o... 19:30. To wszystko jest do i z firmy, wiec teoretycznie o tej godzinie juz by moglo nikogo w firmie nie byc, ale co ich to obchodzi. Po prostu zenada. Gdyby mi od razu powiedzieli, ze nie przyjada, to od razu zadzwonilabym do przemilego pana z TNT, ktory od pierwszego strzalu daje fakture na przelew.

[anjamen]

hej, a to skurwysyny:mad:

 

Malgos taki czas oczekiwania na wizyte prywatna?

[malgos2]

hej, a to skurwysyny:mad:

 

Malgos taki czas oczekiwania na wizyte prywatna?

 

Nooo jaja, nie? Zawsze sie do niej czekalo z 2-3 tygodnie, ale poltora miesiaca to przegiecie paly. To dobra lekarka, tlumy do niej wala widocznie. Jedno dobre, ze mam ja pod domem, nie musze nigdzie jezdzic. Mam dzwonic jeszcze pod koniec tygodnia, moze ktos zrezygnuje w miedzyczasie...