Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

:oops:

 

No dobra, przyznaj sie, ze specjalnie sie "pomylilas", zeby mi milo bylo... Z ta robota to naprawde byly niezle jaja - malowalismy to jak widac w skonczonym mieszkaniu, z dywanem na podlodze i strasznie trzeba bylo sie spieszyc, zanim wlascicielka wroci z dziecmi z innej rezydencji, bo to byl jej pokoj. Mielismy folie na podlodze, ale drabina zrobila pare dziur. Zaczelo sie od tego, ze postawilam kawe na podlodze, w ktora... moj malzonek centralnie wdepnal. Na szczescie amerykanska kawusia cienka i dalo sie ja sprac z dywanu (dobrze, ze obok pokoju byla lazienka i nikt tej akcji nie widzial). Ale najlepsze byly jaja, jak mnie cos spadlo do kubla z rozrobiona taka rzadka farba i ona cala pieknie rozlala sie po tej folii... Oczyma wyobrazni widzialam przelatujace 10 tysiecy dolarow za ten pieprzony dywan :o . Ale na szczescie opanowalismy sytuacje recznikiem papierowym i szmatami. Matko Swieta, to naprawde nie bylo przyjemne... Na koniec maz maznal pedzlem po fotelu, ale jakos to sie dalo usunac. Tak to jest, jak sie pracuje w umeblowanym pomieszczeniu. A moje grzebki nie potrafia nawet tasmy maskujacej przykleic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malgos2

    12547

  • malka

    2492

  • anjamen

    1973

  • wiolasz

    1528

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:oops:

 

No dobra, przyznaj sie, ze specjalnie sie "pomylilas", zeby mi milo bylo...

Hmm, ja nie z tych - chcesz mieć miło to do męża :lol: :lol: :lol:

A tak serio to jestem pełna podziwu dla umiejętności i zdolności, niesamowite te malunki :o .

 

Chociaż niezależnie od podziwu, nie podoba mi się sama idea - przerabiania czegoś na coś innego :roll: Jak wcześniej pisałam - jestem zakonserwowaną zwolenniczką naturalnych materiałów. Teraz dodam - nieprzerobionych na inne "naturalne" materiały. O ile jeszcze rozumiem "podrasowanie" materiału typu mdf (czy inne sztuczydła), przemalowanie starej zniszczonej szafki i tego typu zabiegi, to robienie z drewna kamienia, bądź odwrotnie, jest dla mnie bez sensu :roll: Nie neguję, że może to bardzo fajnie wyglądać - ale wyglądałoby tak samo, jakby ten kamień był namalowany na czymkolwiek. Przemalowywanie żywego drewna na co innego (nawet na inny gatunek) ma dla mnie coś ze świętokradztwa :oops: I oszustwa :oops: :roll: I pisząc to, dochodzę do wniosku, że w moim przypadku to nawet już nie są poglądy, a bardziej odczucia, takie prawie fizjologiczne - coś mnie w środku ściska i się buntuje :-?

 

No dobra, powiedziałam co myślę i mam nadzieję, że nie będziesz mi tego miała za złe - to tylko moje zdanie. I w niczym nie umniejsza mojego zachwytu nad jakością prac pokazanych przez Ciebie i talentem w nie włożonym.

 

Przy okazji GRATULUJĘ AWANSU :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:oops:

 

No dobra, przyznaj sie, ze specjalnie sie "pomylilas", zeby mi milo bylo...

Hmm, ja nie z tych - chcesz mieć miło to do męża :lol: :lol: :lol:

A tak serio to jestem pełna podziwu dla umiejętności i zdolności, niesamowite te malunki :o .

 

Chociaż niezależnie od podziwu, nie podoba mi się sama idea - przerabiania czegoś na coś innego :roll: Jak wcześniej pisałam - jestem zakonserwowaną zwolenniczką naturalnych materiałów. Teraz dodam - nieprzerobionych na inne "naturalne" materiały. O ile jeszcze rozumiem "podrasowanie" materiału typu mdf (czy inne sztuczydła), przemalowanie starej zniszczonej szafki i tego typu zabiegi, to robienie z drewna kamienia, bądź odwrotnie, jest dla mnie bez sensu :roll: Nie neguję, że może to bardzo fajnie wyglądać - ale wyglądałoby tak samo, jakby ten kamień był namalowany na czymkolwiek. Przemalowywanie żywego drewna na co innego (nawet na inny gatunek) ma dla mnie coś ze świętokradztwa :oops: I oszustwa :oops: :roll: I pisząc to, dochodzę do wniosku, że w moim przypadku to nawet już nie są poglądy, a bardziej odczucia, takie prawie fizjologiczne - coś mnie w środku ściska i się buntuje :-?

 

No dobra, powiedziałam co myślę i mam nadzieję, że nie będziesz mi tego miała za złe - to tylko moje zdanie. I w niczym nie umniejsza mojego zachwytu nad jakością prac pokazanych przez Ciebie i talentem w nie włożonym.

 

Przy okazji GRATULUJĘ AWANSU :lol: :lol: :lol:

 

Jasne, tylko nawet jezeli nie podoba Ci sie przerabianie czegos na cos (no ja na przyklad mysle o przerabianiu marnej sosny na cos, nie odwrotnie :roll: ), to sa takie elementy - jak widac na zalaczonym obrazku, ktorych nie da sie nie miec "podrobionych". Jak sobie wyobrazasz w 60-pietrowym wiezowcu jedne okna z wenge? A aluminiowe ramy w towarzystwie pieknych parapetow i boazerii z wenge czy koa to naprawde nie jest ozdoba. Albo marmur - nie da sie z niego zrobic luku. Albo kontakty, przykrywki glosnikow w scianach, kolnierze halogenow - to wszystko mozna ukryc za pomoca farby i namalowania rysunku drewna na tym. Ci ludzie maja umywalki i nawet schody z onyksu, wiec nie o to chodzi, zeby cos gdzies udawac, jesli to jest bez sensu. Markieteria zostala namalowana, bo szafka zostala przerobiona z szafki na ksiazki na szafe na ubrania (baba wiadomo, ciuchow miala wiecej...) i mozna bylo zamowic to samo u tego samego remiechy co to robil, ale zanim on by to zrobil mineloby jakies pol roku, a ona chciala miec szybko. Ostatnio pewna znana piosenkarka w NY chciala miec zardzewiala porecz zrobiona ze stali nierdzewnej... Dalo sie to tylko namalowac. Czesto maluje sie na zwyklej sklejce, a chodzi o to, ze dzisiaj tam chca miec skore weza, a za dwa miesiace piaskowiec... Ja tez wole naturalny material tam, gdzie on ma sens, ale malowanie daje Ci tez komfort, ze jak sie znudzi, mozna machnac na bialo i od nowa cos innego zrobic. Poza tym te techniki maja swoja baaaaaaaardzo dluga historie...

 

Dzieki za gratulacje, lece to tego banku.

 

A, i do lumpa - jak juz wniose te kartony na gore to bede tak wykonczona, ze pedzla w dloni nie utrzymam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malgos co to za wielbiciel???

no i widzisz, jak szybciutko się znalazłaś w gronie elity? :p

tu zostaniesz na dłużej :wink:

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

To Ci podpowiem, ze jest elektrykiem i glownie udziela sie na watku o gotowaniu... Kiedys napisal w innym watku, ze ma w d... moje pozdrowienia i odtad chyba mnie sledzi.

 

Za to Ty juz niedlugo zawitasz na olimpie... Ale jak tu bedzie taki slaby ruch jak ostatnio to nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malgos co to za wielbiciel???

no i widzisz, jak szybciutko się znalazłaś w gronie elity? :p

tu zostaniesz na dłużej :wink:

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

To Ci podpowiem, ze jest elektrykiem i glownie udziela sie na watku o gotowaniu... Kiedys napisal w innym watku, ze ma w d... moje pozdrowienia i odtad chyba mnie sledzi.

 

Za to Ty juz niedlugo zawitasz na olimpie... Ale jak tu bedzie taki slaby ruch jak ostatnio to nie wiem...

 

wszystko wróci do normy, u mnie też jakaś cisza..

za to gęby się rozpisały :lol: :lol: :lol:

jutro muszę obadać te gotowania :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malgos co to za wielbiciel???

no i widzisz, jak szybciutko się znalazłaś w gronie elity? :p

tu zostaniesz na dłużej :wink:

:lol: :lol: :lol: :lol:

 

To Ci podpowiem, ze jest elektrykiem i glownie udziela sie na watku o gotowaniu... Kiedys napisal w innym watku, ze ma w d... moje pozdrowienia i odtad chyba mnie sledzi.

 

Za to Ty juz niedlugo zawitasz na olimpie... Ale jak tu bedzie taki slaby ruch jak ostatnio to nie wiem...

 

wszystko wróci do normy, u mnie też jakaś cisza..

za to gęby się rozpisały :lol: :lol: :lol:

jutro muszę obadać te gotowania :wink:

 

Obadaj zlote mysli, sa krotsze. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nie wiem, co to są te złote myśli, ale jutro jak znajdę chwilkę, to obadam.

Będę dopiero wieczorem, bo wzięli mi dziś ojczma do szpitala, nie wiadomo co mu jest, przewieźli go na Kraków, więc jutro mam znaczną część dnia z głowy. Dopiero wieczorem będę w domu.

 

idę lulu, bo późno, Malgos słodkich snów...

o wykończeniówce :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nie wiem, co to są te złote myśli, ale jutro jak znajdę chwilkę, to obadam.

Będę dopiero wieczorem, bo wzięli mi dziś ojczma do szpitala, nie wiadomo co mu jest, przewieźli go na Kraków, więc jutro mam znaczną część dnia z głowy. Dopiero wieczorem będę w domu.

 

idę lulu, bo późno, Malgos słodkich snów...

o wykończeniówce :wink:

 

Taaaaaaaa, o szafkach z palisandra pomalowanych na sklejke...

 

No to trzymaj sie - szpital nigdy nie jest przyjemny, ale pewnie wszystko bedzie OK.

 

Pa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szalenie podoba mi siie to malowanie - wnosi element zabawy i pewnej lekkosci - widzalm cos takiego we wnetrzu i to naprawde jest fun - pomysle jeszcze jak to filozoficznie ubrac w slowa, ale wlasnie z tym mi sie kojarzy - z zabawa, graniem zludzeniem - to nie proba zatuszowania czegos, jak Malgos zauwazyla tych ludzi stac na najdrozsze materialy. Tego brakuje we wnetrzach jakie ogladam tu i owdzie ( ekhm) - wszystko jest smiertelnie powazne i zeby koniecznie bylo widac, ze marmur to kurna, marmur..... :D :D

ale na meble to juz nie starcza i wtedy sa autentyczne meble Vox.

A jak wnetrze nowoczesne to juz tak nowoczesne, ze zeby bola.....bo jak u dentysty, szklo i stal.....

Malgos, prosze, wrzuc troche tej dlugiej historii tego malowania, co ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szalenie podoba mi siie to malowanie - wnosi element zabawy i pewnej lekkosci - widzalm cos takiego we wnetrzu i to naprawde jest fun - pomysle jeszcze jak to filozoficznie ubrac w slowa, ale wlasnie z tym mi sie kojarzy - z zabawa, graniem zludzeniem - to nie proba zatuszowania czegos, jak Malgos zauwazyla tych ludzi stac na najdrozsze materialy. Tego brakuje we wnetrzach jakie ogladam tu i owdzie ( ekhm) - wszystko jest smiertelnie powazne i zeby koniecznie bylo widac, ze marmur to kurna, marmur..... :D :D

ale na meble to juz nie starcza i wtedy sa autentyczne meble Vox.

A jak wnetrze nowoczesne to juz tak nowoczesne, ze zeby bola.....bo jak u dentysty, szklo i stal.....

Malgos, prosze, wrzuc troche tej dlugiej historii tego malowania, co ?

 

Dzieki za wsparcie... No gdyby mnie bylo stac na ten palisander to moze bym go nie malowala na sosne, ale nie widze nic zlego w namalowaniu sobie lapis lazuli na bukowym blacie... Niektore z podanych przykladow byly pewnym hmmm... zboczeniem, ale normalnie taka, jak to ladnie ujelas - gra, stosowana jest we wnetrzach szczegolnie od malarstwa pompejanskiego, ale i wczesniej sie w to bawiono.

 

Tyle znalazlam w Wikipedii:

http://en.wikipedia.org/wiki/Faux_painting

http://en.wikipedia.org/wiki/Marbleizing

http://en.wikipedia.org/wiki/Graining

http://en.wikipedia.org/wiki/Trompe_l%27oeil

http://en.wikipedia.org/wiki/Venetian_plaster

http://en.wikipedia.org/wiki/Strie

 

i po polsku:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Trompe_l%27oeil

http://www.polskigips.pl/?id=64

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wlasnie te Pompeje mi lazily po glowie, ale nie bylam pewna ! Ale przeciez wielokrotnie widzialam !

No a w Luwrze nie obilo mi sie czasem o oczy tez ? ?

 

No z pewnoscia... Rowniez w wielu kosciolach marmur jest namalowany tylko nikt o tym nie wie, (tak dobrze jest namalowany). :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Pompejach romby - podloga na dziedzincu wewnetrznym ? sciana ? nie pamietam.

 

Wesz co, Pompeje znam niestety tylko z literatury, ale ta sciane Herkulaneum na pewno znasz:

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Image:Herculaneum_Wall_1.Style.jpg

 

I dla niewtajemniczonych:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Malarstwo_pompeja%C5%84skie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malo nie peklam dzisiaj ze smiechu, jak w broszurce OBI zobaczylam zdjecie z takim podpisem, uwaga:

 

DESKA podlogowa BETONOWA... :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Cos dla OK...

:lol:

Ostatnio w którymś ze sklepów widziałam ciurkiem: wykładzina pcv we wzorek udający panele, obok we wzorek udający terakotę, dalej terakotę (czy gres - wsio rawno) udającą drewno, a na końcu panele udające terakotę - te panele na dodatek udawały, że są panelami, bo ewidentnie były z tektury i to cienkiej :lol: Jak się przejdę po sklepach zastanawiam się, czy już nie ma nic coby niczego nie udawało :roll:

 

Eeeeeee, myslalam, ze tu jakies gromy na mnie padaja pod moja nieobecnosc, a tu nic? Obrazam sie...

Nie obrażaj się :lol:

Nie chciałam Cię atakować, napisałam po prostu, jak ja to widzę, a w zasadzie czuję. Zdaję sobie sprawę, że miejscami nie da się zastosować oryginalnych materiałów - mimo starań sama też się nie ustrzegłam w paru miejscach :roll:

I jak ze wszystkim - żadna przesada nie jest dobra, moje podejście pewnie też nie, ale takie jest i nic na to nie poradzę. Mogłam trzymać mordę na kłódkę, ale tego jednego niestety w życiu się nie nauczyłam :-? :wink:

Akurat troszkę się orientuję, jak długą historię mają te techniki :wink: I zawsze mam mieszane uczucia :roll:

Jeszcze raz przepraszam, jeśli poczułaś się dotknięta - nie to było moim zamiarem :oops:

 

To teraz jeszcze goopie pytanie :oops: :wink:

Po jaką nagłą cholerkę tak się przejmujesz kolorem betonu??? :o :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...