Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 36,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malgos2

    12547

  • malka

    2492

  • anjamen

    1973

  • wiolasz

    1528

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No bardzo smieszne noooo, baaardzo. :lol2: Lezak pewnego pieknego dnia po prostu wzial i sie zlozyl... :mad:

 

Wlasnie tez tak myslalam, ze wiciokrzew moze za mokro miec, sprobuje go nie podlewac przez jakis czas. Mszyce opryskane, ale one sprytnie mi sie schowaly. Najpierw obsiadly hedere, to ja spryskalam i cieszylam sie, ze sie ich pozbylam, a one po prostu przeniosly sie na nemezje i teraz nie wiem, czy jeszcze zdolam ja odratowac. Podobno trzeba przyciac w niej kwiatostany, zeby nadal kwitla ale nie mam pojecia jak to zrobic, ktore sa juz przekwitniete a ktore beda jeszcze kwitnac, jakos w tej nemezji trudno mi sie polapac... :confused:

 

Linka do pisma wklejalam moje drogie na FB i mam z nim zdjecie rowniez, baaaardzo ciezka robota mowie Wam, a jestem tam matka, ojcem i corka jednoczesnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bardzo smieszne noooo, baaardzo. :lol2: Lezak pewnego pieknego dnia po prostu wzial i sie zlozyl... :mad:

 

Wlasnie tez tak myslalam, ze wiciokrzew moze za mokro miec, sprobuje go nie podlewac przez jakis czas. Mszyce opryskane, ale one sprytnie mi sie schowaly. Najpierw obsiadly hedere, to ja spryskalam i cieszylam sie, ze sie ich pozbylam, a one po prostu przeniosly sie na nemezje i teraz nie wiem, czy jeszcze zdolam ja odratowac. Podobno trzeba przyciac w niej kwiatostany, zeby nadal kwitla ale nie mam pojecia jak to zrobic, ktore sa juz przekwitniete a ktore beda jeszcze kwitnac, jakos w tej nemezji trudno mi sie polapac... :confused:

 

Linka do pisma wklejalam moje drogie na FB i mam z nim zdjecie rowniez, baaaardzo ciezka robota mowie Wam, a jestem tam matka, ojcem i corka jednoczesnie.

 

 

Cze...dzień dobry-wieczór znaczy się...

Ja nie wiem czy wypada tak po stu tysiącach latach, wymarciu dinozaurów i WOGÓLE...tu jeszcze kłapać jadaczką...?

 

No bo... ja się tak strasznie okropnie okropnisssimo za Tobą Malgoś i wogóle Wami wszystkimi, tymi no...eee Forumkami :D stęskniłam....

Nie ma szans żebym w moim marnym jednym życiu nadrobiła wszystkie zaległości, dlatego - nieśmiało - pytam: CO U CIĘ?

No i oczywiście co u Rasi, Malki i całej Creme de la Creme FM :D słychać?

 

(na wszelaki słuczaj wołam: cze RASIULKA, CZE MALECZKA, CZE... WSJEM!!!!

(bo niechybnie zaraz dostanę ochrzan :oops: - pewnie @-y nie śpią i wcześniej czy później wyczają moje faux pas...

 

buziaki

Edytowane przez madmegs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cze Martusia :)

 

No niech na miejscu siedzą...w oczodołach znaczy się. te patrzałki :D

 

Tak tak... że sparafrazuję Ob.GC: ten tutaj to niestety ja...teeeeeen saaaaaaaaam ;)

 

Ale nie przyzwyczajaj się :p

 

na okamgnienie tylko wpadłam, nadal zalatana jestem :(

 

Ale jak pragnę zakwitnąć - I'll be back - jak mawiał Arnie...

 

Za dwa tygodnie mam urlop i choćby skały srały - kupię SE wino, siądę przy kompie jak człowiek, wieczorkiem, - i pokłapię jak Pan Bócek kobiecie przykazał - jadaczką :D

 

A co u Ciebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty nie gadaj o zajawce tylko wracaj na dobre bo smutno tu bez ciebie :)

 

A u mnie tu boli tam strzyka, no wiesz starosc :D

 

No jasne...dzień po dniu i starość nas znienacka dopadnie :evil:

 

Może i mnie tu długo nie było, ale nie dość się nakłapałam? zawsze powtarzam: lepiej sie zużyć niz zardzewieć! Czytaj i ucz się kobieto, bo wiecznie żyć nie będę ;)

 

 

A co do "smutno" - miło mi :D ale wiesz, starego lisa na gumową kaczkę chcesz nabrać...? :p No PRZECA ja wiem, że dajecie radę;)

 

PS sorry za brak ogonków w literach ale mi dziecka graniem popsuły klawiature i ALT raz wchodzi raz nie :(

 

buziaki i spadam, za 4 godziny wracam na pole bitwy. Do pracy znaczy sie...

 

Fajnie, że jesteście :D

A Małgoś, skoro jej nie ma to znaczy że albo imprezuje :D, albo się lumpuje jak mawiała Pani Dulska. Jednego i drugiego zazdroszczę... :yes:

 

podrówki cieplutkie zostawiam :hug:

 

uciekam

 

ale to jeszcze nie koniec :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nareeeeeeeeeeeeeeszcie Cie myslami sprowadzilam Szajbo!!!!!!!!!!!!!! :D

 

U mnie to samo co u Ciebie - I'm on the market, meza szukam. :cool:

 

WPADNIJ DO MNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

 

hej Małgoś :)

 

Hmmm...zatem zmiany mówisz?

U mnie różnica taka że ja nie szukam :cool:

Każdy ma prawo popełniać błędy. Ale po co dwa razy te same?

 

Hulaj dusza piekła nie ma ! :wiggle:

 

A wiesz jechałam ostatnio koło Twojego domu i ciepło o Tobie myślałam :) Wiesz... następnym razem wysiądę :D

 

A wogóle mogłabyś mi swój telefon posłać na maila. Znaczy numer...

Po długich latach ubóstwa, charakteryzującego się m.in. użytkowaniem sklejonej taśmą komórki, dorobiłam się w końcu nowej. Tylko, że ja blondynka, jak wiesz, jestem i w trakcie "przeprowadzki" połowę listy kontaktów straciłam :( W tym Ciebie, Rasię, Malkę.

 

jak bede miała ten numer, to może faktycznie, przejeżdżając kole Twej chałupy zadzwonię i wpadnę jak będziesz? Bo teraz co? Zębami mogę sobie najwyżej podzwonić... :bash:

 

tymczasem buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym szukaniem meza to ja oczywiscie zartuje, na razie szukam hmmmm... przystojnych samcow. :D No bo na przyklad kupilam lampe, ktorej nie ma mi kto przykrecic i takie tam. :cool:

 

Wysle Ci smsa jutro Kochana, zadnych wymowek nie bedzie. Na pocieszenie Ci powiem, ze ja tez ostatnio kolo Twojego mieszkania przebiegalam przelotem i plulam sobie w brode, zem sie nie zapowiedziala... :rolleyes: Ale nadrobimy! Nawalimy sie jak stodola, jak drzewiej bywalo. :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym szukaniem meza to ja oczywiscie zartuje, na razie szukam hmmmm... przystojnych samcow. :D No bo na przyklad kupilam lampe, ktorej nie ma mi kto przykrecic i takie tam. :cool:

 

Wysle Ci smsa jutro Kochana, zadnych wymowek nie bedzie. Na pocieszenie Ci powiem, ze ja tez ostatnio kolo Twojego mieszkania przebiegalam przelotem i plulam sobie w brode, zem sie nie zapowiedziala... :rolleyes: Ale nadrobimy! Nawalimy sie jak stodola, jak drzewiej bywalo. :wiggle:

 

aaaaaa montaż lampy. To zrozumiale :) buziak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...