malgos2 23.10.2012 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Jasne, ze jest trudniej, ale nie jest to niemozliwe, zeby sie jednak cofnac i puknac w glowe. Jak teraz siegne pamiecia, chociaz szczerze mowiac wole tego nie robic, bo juz mi sie niedobrze robi od tego analizowania swoich bledow, ale kiedy zdarza mi sie o tym myslec, to moge wymienic co najmniej kilka takich sytuacji / zdan wypowiedzianych przez P. na samym poczatku i podczas mojej pierwszej wizyty u niego, ktore powinny mi dac do myslenia a nie daly, bo mloda bylam i glupia, nooooo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.10.2012 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Przeczytałam wszystko... Pomilczę i poczytam dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 23.10.2012 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Biedna Arnika, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.10.2012 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Dlaczego biedna?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 23.10.2012 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 No bo skoro zamilklas - Tyyyyyyy zamilklas to cos musi znaczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 23.10.2012 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 szczęśliwa -że nie ma nic w temacie do powiedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 23.10.2012 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 No i super. Bylam dzisiaj pierwszy raz w lazni rzymskiej, do suchej sauny troche sie boje wejsc jeszcze. Wszystko super tylko tak sie zastanawiam - co tam mozna robic w tej lazni, bo to nudne takie siedzenie na dluzsza mete... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 24.10.2012 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 Książkę czytatać albo z partnerem się pobawić jeszcze tylko napiszę jedna rzecz i zamilknę jak Wiola: wg mnie nie przejaskrawiłam. Dla mnie jeśli ktoś w związku nie działa dla partnera tylko dla siebie, działa na szkodę partnera stosując JAKĄKOLWIEK przemoc, wkładam go do jednego worka z najwiekszymi psycholami. I nie ma tu znaczenia kaliber jego działań. Jak się z kimś jest to z miłości, jak się kogoś kocha, to robiąc cokolwiek w życiu, nawet parząc herbatę, powinien najpierw myśleć o drugiej osobie a potem dopiero o sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 24.10.2012 06:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 Z tym, ze wydaje mi sie, ze czesciej u kobiet cos takiego jest zupelnie naturalne, dla facetow to juz nie jest takie oczywiste... Poza tym im sie wydaje, ze przeciez tak bardzo kochaja... Toksyczni kochaja bardziej, tyle ze miloscia niedojrzala ("kocham cie, bo cie potrzebuje" a nie "kocham i zrobie dla ciebie wszystko."..), dlatego tak trudno sie z nimi rozstac. Lete na badania krwi tak mowiac o kochaniu siebie i potem na stretching, wczoraj tez bylam, zajefajnie bylo. Ciekawe ile lat minie zanim zrobie szpagat. Jak Wiola ksiazke, jak tam jest mokro, 100% wilgotnosci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 24.10.2012 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 (edytowane) Jak się z kimś jest to z miłości, jak się kogoś kocha, to robiąc cokolwiek w życiu, nawet parząc herbatę, powinien najpierw myśleć o drugiej osobie a potem dopiero o sobie. Wiolus a co byś powiedziała, jakbyś musiała codziennie po swoim mężu wszystko sprzatąc A jak bys mu zwróciła uwagę: "Kochanie, mógłbyś te talerzyki odnieśc do zmywarki po kolacji" usłyszałabyś kochający głos: Wioluś, a Tobie to tak trudno zrobić, przeciez mnie kochasz, a w miłości trzeba najpierw myśleć o partnerze, a nie o sobie Edytowane 24 Października 2012 przez emiranda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 24.10.2012 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 Małgoś, ale taką książke wodoodporną, jak dla dzieci do kąpieli sorki, ale ja właśnie na tym etapie teraz jestem Emi, ale mój mąż też mi tak parę razy powiedział, ale odpowiedź jest prosta: tak samo jak ty mnie kochasz i z tej miłosci nie pozwolisz zebym się przepracowała wczoraj, kiedy setny raz zapytałam czy zmywarka go odstrasza, bo nigdy po sobie nie schowa brudnego talerza tylko zostawi na stole, zapytał, czy wolę mieć zaj...sty seks, czy wole zeby on chował naczynia do zmywarki...odpowiedziałam ze to drugie, bo do tego pierwszego nie jest mi niezbędny...mina bezcenna :D dziś już schował, ciekawe na jak długo:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 24.10.2012 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 U mnie to jest jeden dzien, później wszystko wraca do normy ja znowu nie mam jakiś wielkich pretensji, bo w końcu ja siedze w domu a on zaiwania na nasze kredyty czasami po 12 godzin na dobę czasami więcej Mi chodzi raczej o sobote i niedzielę, ale ja się juz przyzwyczaiłam i nie narzekam. Zawsze jest coś za coś Tyle, że jak pracowalismy oboje bylo to samo i wówczas musiałam troche się pogimnastykować, aby wyegzekwowac swoje Tak dyplomatycznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 24.10.2012 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 U mnie bez reguły, raz działa na dłużej a raz nie. zależy o co mi chodzi... ale ja zdrowo rozumowo do wszystkiego podchodzę, racjolnalnie, bez sentymentów. Od sentymentów to jest mój mąż, ja jestem twardsza bo zjedliby mnie na sniadanie i popili mlekiem dlatego nie ma tekstów jak mnie kochasz to zrob, zabiłabym śmiechem chyba :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 24.10.2012 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 jak się kogoś kocha, to robiąc cokolwiek w życiu, nawet parząc herbatę, powinien najpierw myśleć o drugiej osobie a potem dopiero o sobie. No to gdzie tu konsekwencja ????????? Życie niestety jest czasem bardziej brutalne niz teoria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 24.10.2012 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 No jak gdzie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 24.10.2012 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 Wlasnie. Bo kazdy potrafi byc konsekwentny w czyms innym. Ja akurat nie moge powiedziec, zebym musiala byc sprzataczka itp., tu bylam jak najbardziej twarda, ale nie moglam sie zajac soba, bo musielismy wiecznie rozmawiac o jego planach, jego pomyslach, jego projektach, jego wyjazdach itd. Nawet jesli ja nigdzie nie jechalam, "musialam" znac na pamiec rozklady jazdy wszystkich pociagow, autobusow i samolotow lacznie z ich cenami. To mi zajmowalo moj cenny czas i mysli. Najsmieszniej bylo jak juz nie bylismy razem ale bylismy na tym samym festiwalu - caly tydzien chodzil za mna i meczyl mnie jeczac, ze nie wie czym i o ktorej godzinie ma wracac do Krakowa, w koncu wracalismy tym samym autobusem. Pierwsze co zrobil w autobusie to zapytal mnie, czy autobus jest tanszy niz pociag - ja automatycznie odpowiedzialam, ze nie wiem, a ten na mnie jak nie skoczy - no jak to nie wiesz???? Niestety, artystom sie wydaje ze sa nadludzmi, ze trzeba sie nimi opiekowac i tej opieki od partnera wymagaja niezaleznie od plci. Moja bliska kolezanka jest artystka i dogadujemy sie swietnie dopoki nie chodzi o jej sztuke - wtedy zmienia sie w kogos innego... Na szczescie kobiety maja bardziej podzielna uwage i nie odbieraja tego az tak negatywnie jesli musza czasem zajac sie zyciem, a faceci chcieliby non-stop zajmowac sie sztuka i sa bardzo sfrustrowani jesli z jakiegos powodu nie moga tego robic. Wszyscy bez wyjatku tak maja, stad tez taka duza ilosc uzaleznionych w tej grupie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.10.2012 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 szczęśliwa -że nie ma nic w temacie do powiedzenia :yes: Chyba wszystko zostało już powiedziane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 24.10.2012 11:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 Nie wiem, czy wszystko, ale mam nadzieje, ze moze komus to kiedys pomoc jak przeczyta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 25.10.2012 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 hm... czytam i duuużo słów powiedziane. Tylko niech się każda z nas uderzy w pierś i powie czy sama nigdy ale to nigdy nie steroryzowała swojego chłopa. Nie zachowała się "toksycznie". Jaka kłótnia o wyjście, o kolegów, o wyjazd na intergracje o podział obowiązków, o cześtwotliwość tego czy tamtego... nooo... która bez winy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 25.10.2012 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 Ja juz się przyznałam, ze ja jestem toksyczna, ma zakaz wyjazdów integracyjnych beze mnie..i inne zakazy ostatnio też się pojawiły....no jak z dzieckiem z nim mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.