Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jasne, ze jest trudniej, ale nie jest to niemozliwe, zeby sie jednak cofnac i puknac w glowe. Jak teraz siegne pamiecia, chociaz szczerze mowiac wole tego nie robic, bo juz mi sie niedobrze robi od tego analizowania swoich bledow, ale kiedy zdarza mi sie o tym myslec, to moge wymienic co najmniej kilka takich sytuacji / zdan wypowiedzianych przez P. na samym poczatku i podczas mojej pierwszej wizyty u niego, ktore powinny mi dac do myslenia a nie daly, bo mloda bylam i glupia, nooooo.... :bash:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malgos2

    12547

  • malka

    2492

  • anjamen

    1973

  • wiolasz

    1528

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Książkę czytatać albo z partnerem się pobawić ;)

 

jeszcze tylko napiszę jedna rzecz i zamilknę jak Wiola: wg mnie nie przejaskrawiłam. Dla mnie jeśli ktoś w związku nie działa dla partnera tylko dla siebie, działa na szkodę partnera stosując JAKĄKOLWIEK przemoc, wkładam go do jednego worka z najwiekszymi psycholami. I nie ma tu znaczenia kaliber jego działań. Jak się z kimś jest to z miłości, jak się kogoś kocha, to robiąc cokolwiek w życiu, nawet parząc herbatę, powinien najpierw myśleć o drugiej osobie a potem dopiero o sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym, ze wydaje mi sie, ze czesciej u kobiet cos takiego jest zupelnie naturalne, dla facetow to juz nie jest takie oczywiste... Poza tym im sie wydaje, ze przeciez tak bardzo kochaja... Toksyczni kochaja bardziej, tyle ze miloscia niedojrzala ("kocham cie, bo cie potrzebuje" a nie "kocham i zrobie dla ciebie wszystko."..), dlatego tak trudno sie z nimi rozstac.

 

Lete na badania krwi tak mowiac o kochaniu siebie i potem na stretching, wczoraj tez bylam, zajefajnie bylo. :) Ciekawe ile lat minie zanim zrobie szpagat. :lol2:

 

Jak Wiola ksiazke, jak tam jest mokro, 100% wilgotnosci... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się z kimś jest to z miłości, jak się kogoś kocha, to robiąc cokolwiek w życiu, nawet parząc herbatę, powinien najpierw myśleć o drugiej osobie a potem dopiero o sobie.

 

Wiolus a co byś powiedziała, jakbyś musiała codziennie po swoim mężu wszystko sprzatąc :lol2: A jak bys mu zwróciła uwagę: "Kochanie, mógłbyś te talerzyki odnieśc do zmywarki po kolacji" usłyszałabyś kochający głos: Wioluś, a Tobie to tak trudno zrobić, przeciez mnie kochasz, a w miłości trzeba najpierw myśleć o partnerze, a nie o sobie :yes: :lol2:

Edytowane przez emiranda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś, ale taką książke wodoodporną, jak dla dzieci do kąpieli ;)

sorki, ale ja właśnie na tym etapie teraz jestem :D

 

 

Emi, ale mój mąż też mi tak parę razy powiedział, ale odpowiedź jest prosta: tak samo jak ty mnie kochasz i z tej miłosci nie pozwolisz zebym się przepracowała ;) wczoraj, kiedy setny raz zapytałam czy zmywarka go odstrasza, bo nigdy po sobie nie schowa brudnego talerza tylko zostawi na stole, zapytał, czy wolę mieć zaj...sty seks, czy wole zeby on chował naczynia do zmywarki...odpowiedziałam ze to drugie, bo do tego pierwszego nie jest mi niezbędny...mina bezcenna :D:D dziś już schował, ciekawe na jak długo:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to jest jeden dzien, później wszystko wraca do normy :yes: ja znowu nie mam jakiś wielkich pretensji, bo w końcu ja siedze w domu a on zaiwania na nasze kredyty czasami po 12 godzin na dobę czasami więcej :( Mi chodzi raczej o sobote i niedzielę, ale ja się juz przyzwyczaiłam i nie narzekam. Zawsze jest coś za coś :yes:

 

Tyle, że jak pracowalismy oboje bylo to samo i wówczas musiałam troche się pogimnastykować, aby wyegzekwowac swoje :yes: Tak dyplomatycznie :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie bez reguły, raz działa na dłużej a raz nie. zależy o co mi chodzi...

ale ja zdrowo rozumowo do wszystkiego podchodzę, racjolnalnie, bez sentymentów. Od sentymentów to jest mój mąż, ja jestem twardsza bo zjedliby mnie na sniadanie ;) i popili mlekiem :rolleyes: dlatego nie ma tekstów jak mnie kochasz to zrob, zabiłabym śmiechem chyba :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie. Bo kazdy potrafi byc konsekwentny w czyms innym. Ja akurat nie moge powiedziec, zebym musiala byc sprzataczka itp., tu bylam jak najbardziej twarda, ale nie moglam sie zajac soba, bo musielismy wiecznie rozmawiac o jego planach, jego pomyslach, jego projektach, jego wyjazdach itd. Nawet jesli ja nigdzie nie jechalam, "musialam" znac na pamiec rozklady jazdy wszystkich pociagow, autobusow i samolotow lacznie z ich cenami. To mi zajmowalo moj cenny czas i mysli. Najsmieszniej bylo jak juz nie bylismy razem ale bylismy na tym samym festiwalu - caly tydzien chodzil za mna i meczyl mnie jeczac, ze nie wie czym i o ktorej godzinie ma wracac do Krakowa, w koncu wracalismy tym samym autobusem. Pierwsze co zrobil w autobusie to zapytal mnie, czy autobus jest tanszy niz pociag - ja automatycznie odpowiedzialam, ze nie wiem, a ten na mnie jak nie skoczy - no jak to nie wiesz???? :eek::lol2: Niestety, artystom sie wydaje ze sa nadludzmi, ze trzeba sie nimi opiekowac i tej opieki od partnera wymagaja niezaleznie od plci. Moja bliska kolezanka jest artystka i dogadujemy sie swietnie dopoki nie chodzi o jej sztuke - wtedy zmienia sie w kogos innego... Na szczescie kobiety maja bardziej podzielna uwage i nie odbieraja tego az tak negatywnie jesli musza czasem zajac sie zyciem, a faceci chcieliby non-stop zajmowac sie sztuka i sa bardzo sfrustrowani jesli z jakiegos powodu nie moga tego robic. Wszyscy bez wyjatku tak maja, stad tez taka duza ilosc uzaleznionych w tej grupie... :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm...

czytam i duuużo słów powiedziane.

 

Tylko niech się każda z nas uderzy w pierś i powie czy sama nigdy ale to nigdy nie steroryzowała swojego chłopa. Nie zachowała się "toksycznie". Jaka kłótnia o wyjście, o kolegów, o wyjazd na intergracje ;) o podział obowiązków, o cześtwotliwość tego czy tamtego...

 

 

nooo... która bez winy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...