markoto 03.09.2008 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Tylko ze jak dzwoni to jestem poza domem a jak wracam to juz nie pamietam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.09.2008 13:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 To se nastaw na taka godzine, zebys juz byla w domu. Ja tam nie wiem dlaczego, ale ludzie biora rozne lekarstwa a tylko o pigulkach sie mowi, ze latwo zapomniec. A gdyby to byly leki na nadcisniene? To mogloby sie zle skonczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 03.09.2008 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Ok ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 03.09.2008 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 markotko trzymam Twoją stronę - też mam przypominajkę ale akurat coś robię ważnego i nie mogę się oderwać, albo kąpię zośkę a jak się nie ruszę od razu to magiczna chwila mija... jakbym miała leki na nadciśnienie i ich nie wzięła to by mi się gorąco zrobiło i od razu bym wiedziała że nie wzięłam. a tu echo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.09.2008 21:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Guzik prawda efilko, nic by Ci sie nie zrobilo. Nadcisnienie to cichy zabojca. Poza tym nie kazde antyki trzeba brac dokladnie o tej samej porze. Ja swoje biore jak ide spac, czyli o roznych porach i jakos od 12 lat dzialaja. A gdyby to byly leki na cukrzyce??? Albo na cholesterol? Albo... Anyway, dzisiaj jest pani baaaaaaaaaardzo zadowolona. Sluchajcie kobiety, jaki mialam super dzien, to nie uwierzycie. Wyszlam na zakupy bez przekonania, spodziewalam sie, ze kupie jakies kosmetyki, ale ciuchy... Dawno nic nie kupowalam, bo albo nic mi sie nie podoba, albo jakosc straszna, albo w dotyku bleeee, albo rozmiar... - same wiecie. I Malgosia weszla do sklepu - pierwsze stoisko z brzegu INC. Najpierw niesmialo..., coraz smielej i... zaczelam zgarniac z wieszakow. No i kupilam wszystko, co przymierzylam. Czarne klasyczne spodnie - takie, co to i na sylwestra mozna wlozyc i na uczelnie i do pociagu... czarna bluzeczke i sliwkowy sweterek z wystajaca biala "koszula". No super po prostu. Ale to nie tylko chodzi o to, ze kupilam sobie pare ciuchow (chociaz naprawde bylam w potrzebie), ale o to, ze to bylo jak terapia... Znowu uwierzylam, ze to nie ja jestem nienormalna czy nieforemna, tylko ze w PL sklepach g^%$#$ jest... Znowu poczulam sie jak kobieta. Normalnie jak sie zobaczylam w tym lustrze, to az sie sobie spodobalam. No kurcze przynajmniej tu rozumieja, ze kazda kobieta, rowniez ta w rozmiarze dawno-temu-36, ma prawo czuc sie dobrze. I nie zatrudniaja szkieletorow, co z politowaniem patrza na wszystkie klientki, ktore probuja sie wcisnac w chinskie 42. Tu przynajmniej jestem petite!!! I na koniec, po pysznej kawce, poszlam jeszcze na stoisko Lancome'a, zeby mi pani zrobila makijaz. Jak sie dowiedziala, ze jestem z Polski, mowi - o tu u nas pracuje jedna Ilona z Polski, wlasnie stamtad wrocila i mowila, ze w Polsce maskara kosztuje 70 dolarow!!! Perfumy 200!!! I kto to kupuje??? Zrobila mnie na bostwo i czuje sie jak milion dolarow, albo i lepiej. Finito. Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 03.09.2008 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Zależy jaka maskara i jakie perfumy Ale cena nie jest problemem w Polsce. Problemem jest jakość niestety . Wciąż jestesmy "rynek wschodni" .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.09.2008 23:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 To ja wszystkim bóstwom mówię dzień dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.09.2008 00:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Hej laski. Neferka, ona mowila o Lancomie. Jasne, nie musisz go kupowac, ale dlaczego Polki maja nie miec prawa czuc sie luksusowo na normalne pieniadze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.09.2008 04:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 czesc Slicznotko, oj przydalaby mi sie taka terapia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.09.2008 05:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 No to wplaw juz nie zdazysz, ale moze nastepnym razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.09.2008 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Dzien dobry!! Malgos super!! Eh mi tez sie marzy, zeby wejsc do sklepu i miec w czym wybierac i zeby jeszcze cos na mnie weszlo Jak jest dobre w tylku to odstaje w pasie jak dobre w pasie to uda obcisniete jak paroweczki. Ciezkie jest zycie w rozmiarze dawno-temu-36. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.09.2008 05:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Ciekawe, jak by u nas wygladal program "jak dobrze wygladac nago". Do ktorego sklepu by poszli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.09.2008 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 dobre pytanie Malgos chyba se musze zaczac zbierac kase na bilet do Stanow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.09.2008 05:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Niebawem sprawdze Londyn. Moze tam tez tak maja, a blizej. Nie wiem, jak z cenami, ale podejrzewam, ze drozej niz u nas nie ma nigdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 04.09.2008 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 moja przyjaciolka mieszka w Londynie i zawsze jak przyjezdza do Polski smiesza ja mega wysokie ceny w sklepach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 04.09.2008 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 a ja tam się cieszę że przyjeżdża amerykaniec i mówi że u nas drogo a nie jak kiedyś było że przeciętna pensja nie przekraczała 10 dolców przynajmniej jedziesz do stanów i jesteś panią na włościach - łazisz po sklepach i sobie kupujesz ciuszki zamiast przyklejać nos do szyby właśnie sobie kupiłam szminkę lancome za stówkę i kij z tym ile to dolców nie mam zamiaru sobie psuć humoru tylko dlatego że gospodarka amerykańska leci na łeb na szyję i dolar najtańszy od wieków. a szkieletorom w sklepach mówimy stanowcze NIE skąd oni je biorą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 04.09.2008 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 deja vu czy juz kiedys sie wkurzalysmy na ceny w Polsce ale to chodzilo chyba o tych do sprzatania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.09.2008 06:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 No tak, tylko szminka Lancome'a nawet przy dolarze za 4 zl bylaby tansza, a kursy wszystkich walut, nie tylko dolara spadaja wzgledem zlotowki. Jasne, ze podoba mi sie, ze moge robic zakupy, a nie tak jak 8 lat temu glownie lizac przez szybe (o Jezu, jak jak wtedy cierpialam - wszystko chcialam miec ). Akurat moje ciuchowe zakupy nie byly jakies tanie (az sie boje spojrzec na wyciag z karty) - bardziej sie zachwycam podejsciem do "przecietnego" klienta, a nie klienta rozmiaru 32. Pal licho cene, ale przynajmniej nie musze sie przemykac bokiem do przymierzalni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 04.09.2008 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 malgos zazdroszczę strasznie. jak idę przymierzyć dżinsy i nie znam rozmiaru to babka mnie ocenia wzrokiem że czuję się jak na lekcji chemii po czym mi daje dżinsy tak ciasne że nie jestem wstanie do połowy ud wciągnąć. i mi potem wstyd szkieletorowi powiedzieć że te o 7 rozmiarów większe od jej dżinsów i tak są jakieś 5 rozmiarów za małe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.09.2008 06:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Mam to samo. Kretynki po prostu. Z jednej strony to jest nasza wspaniala rozmiarowka, chinskie 42, w ktore 36 ma problemy sie zmiescic, a z drugiej chamstwo tych panienek. Kiedys mi chciala do przymierzalni wejsc. Myslalam, ze jej odwine. Ja tu nago, a ta mi wlazi... Specjalistka sie kurde znalazla. A ja bylam tam z mama i jej kolezanka - ogladaczy mialam wystarczajaca ilosc. Przymierzalam sukienke - byla za duza (och, byly czasy...), znajoma mamy dobrze szyla - mowi: dobra, tu zweze na szwie, to skroce, cos tam, cos tam. A ta mala mi wylatuje z taka skrzywiona mina, ze nieeeee, absoluuuutnie, tak nie moze byc. Wkurzylam sie i mowie - a pani tu jest od sprzedawania, czy od psucia humoru klientom? Dzisiaj zawolalabym kierownika. Nie bedzie mi dziecko po zawodowce podskakiwac. No nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.