DarioAS 10.09.2008 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 ale ciiii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 10.09.2008 14:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Chyba sie musze zebrac na jakies zakupy czy cos. Pospalabym jeszcze, ale mam tyle do zrobienia, ze chyba powinnam sie wziac w kupe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 10.09.2008 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Chyba sie musze zebrac na jakies zakupy czy cos. Pospalabym jeszcze, ale mam tyle do zrobienia, ze chyba powinnam sie wziac w kupe. niech małż robi zakupy -ty siedź z nami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 10.09.2008 14:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Chyba sie musze zebrac na jakies zakupy czy cos. Pospalabym jeszcze, ale mam tyle do zrobienia, ze chyba powinnam sie wziac w kupe. niech małż robi zakupy -ty siedź z nami Chcesz, zeby mi kupil dzinsy i torebke? Obawiam sie, ze gdyby zobaczyl, ze nie wszystko kosztuje "dwie dychy" jak mu wmawiam, to skonczyloby sie na zakupach w Armii Zbawienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 10.09.2008 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 ja też wolę sama kupować...to tak, jak moje róże kosztują 7 zł, a w efekcie każda z nich zazwyczaj poniżej 20 zł nie schodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 10.09.2008 15:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Ostatnio jak mi sie malz pyta, ile cos kosztowalo to mowie albo: nieduzo..., albo dwie dychy albo... lepiej nie pytaj. A jak mi sie pyta skad mam tyle kasy, to odpowiadam... z karty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 10.09.2008 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 A ja to szczera jestem dla męża -w końcu mu ślubowałam: "miłość, wierność i uczciwość małżeńską", to niech ma chociaż tą "uczciwość" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 10.09.2008 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 dzien dobry jestem za dwoma dychami, czy funty, czy dolce czy zlotowki i tak tak samo brzmia w uszach mezow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 10.09.2008 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 No wlasnie Ania - dwie dychy zawsze brzmia OK. A najbardziej mi sie smiac chce, jak cos zalozmy kosztowalo 100 (obojetnie czego), ja mowie: dwie dychy, a maz robi taaaaaaakie oczy DWIE DYCHY ZA COS TAKIEGO! Bo on by piatki nie dal. Kasia - ja uwazam, ze milosc i wiernosc w zupelnosci wystarcza i ja nie pamietam, co slubowalam, bo tylko powiedzialam I DO. Poczatek byl, ze biore sobie Ciebie za meza, partnera i przyjaciela. Chyba o uczciwosci nic nie bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 10.09.2008 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 No wlasnie Ania - dwie dychy zawsze brzmia OK. A najbardziej mi sie smiac chce, jak cos zalozmy kosztowalo 100 (obojetnie czego), ja mowie: dwie dychy, a maz robi taaaaaaakie oczy DWIE DYCHY ZA COS TAKIEGO! Bo on by piatki nie dal. Kasia - ja uwazam, ze milosc i wiernosc w zupelnosci wystarcza i ja nie pamietam, co slubowalam, bo tylko powiedzialam I DO. Poczatek byl, ze biore sobie Ciebie za meza, partnera i przyjaciela. Chyba o uczciwosci nic nie bylo. w Bolandzie slubu nie bralas?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 10.09.2008 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 No wlasnie Ania - dwie dychy zawsze brzmia OK. A najbardziej mi sie smiac chce, jak cos zalozmy kosztowalo 100 (obojetnie czego), ja mowie: dwie dychy, a maz robi taaaaaaakie oczy DWIE DYCHY ZA COS TAKIEGO! Bo on by piatki nie dal. Kasia - ja uwazam, ze milosc i wiernosc w zupelnosci wystarcza i ja nie pamietam, co slubowalam, bo tylko powiedzialam I DO. Poczatek byl, ze biore sobie Ciebie za meza, partnera i przyjaciela. Chyba o uczciwosci nic nie bylo. w Bolandzie slubu nie bralas?????? Nieeee... Moze jeszcze sobie wezme jeden. Ale cywilny, to o uczciwosci malzenskiej tez chyba tez nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 10.09.2008 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 No wlasnie Ania - dwie dychy zawsze brzmia OK. A najbardziej mi sie smiac chce, jak cos zalozmy kosztowalo 100 (obojetnie czego), ja mowie: dwie dychy, a maz robi taaaaaaakie oczy DWIE DYCHY ZA COS TAKIEGO! Bo on by piatki nie dal. Kasia - ja uwazam, ze milosc i wiernosc w zupelnosci wystarcza i ja nie pamietam, co slubowalam, bo tylko powiedzialam I DO. Poczatek byl, ze biore sobie Ciebie za meza, partnera i przyjaciela. Chyba o uczciwosci nic nie bylo. w Bolandzie slubu nie bralas?????? Nieeee... Moze jeszcze sobie wezme jeden. Ale cywilny, to o uczciwosci malzenskiej tez chyba tez nie ma. Nie ma - jest tylko podstawowa komórka społeczna i wspólne opodatkowanie ( jak kto ma fart) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 10.09.2008 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 No wlasnie Ania - dwie dychy zawsze brzmia OK. A najbardziej mi sie smiac chce, jak cos zalozmy kosztowalo 100 (obojetnie czego), ja mowie: dwie dychy, a maz robi taaaaaaakie oczy DWIE DYCHY ZA COS TAKIEGO! Bo on by piatki nie dal. Kasia - ja uwazam, ze milosc i wiernosc w zupelnosci wystarcza i ja nie pamietam, co slubowalam, bo tylko powiedzialam I DO. Poczatek byl, ze biore sobie Ciebie za meza, partnera i przyjaciela. Chyba o uczciwosci nic nie bylo. w Bolandzie slubu nie bralas?????? Nieeee... Moze jeszcze sobie wezme jeden. Ale cywilny, to o uczciwosci malzenskiej tez chyba tez nie ma. Nie ma - jest tylko podstawowa komórka społeczna i wspólne opodatkowanie ( jak kto ma fart) Czyni sie wszystko, aby malzenstwo bylo jakiestam, szczesliwe i trwale. Nie ma nic o tym, ile dzisiaj wydalam w Sephorze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 11.09.2008 05:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 Zazdraszczam zakupow, hmm wychodzi na to ze jestem zazdrosnica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 11.09.2008 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 a co kupilas? chwal sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 11.09.2008 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 I jak się udały wczorajsze zakupki? miłego dnia Wszystkim życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 11.09.2008 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 dzień dobry ja to wszytskie karty kredytowe odłożyłam i nie ruszam ... na razie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 11.09.2008 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 Hej z rana. Wyglada na to, ze dzisiaj 11 wrzesnia. No to ja tez jestem zazdrosnica, bo zazdroszcze magi nie uzywania kart. Gdyby nie moja kochana Visa Gold nie mialabym nic. Wszystko przez to, ze gotowki potrzebuje na mieszkanie i splate kredytu. Na razie kupilam tylko: zestaw kosmetykow do wlosow w rozmiarach podroznych Fekkai (wiem, jestem lekko walnieta, ale torebka do tego byla taka ladna ), golarke do bikini i platki przeciwko wrastaniu wlosow - to Sephora, 5 par majtek z Victoria Secret (zadnych koronek, 100% bawelny jak by co), "swiecznik" z kobaltowego szkla (taka szklanka na swieczke do podgrzewacza, no nie wiem, jak to sie nazywa), zestaw plynow do soczewek. Bylam w sklepie z butami, ale tych, co chcialam nie bylo i torebki tez byly takie sobie. Dzisiaj lece do biblioteki zalatwic jakies ostatnie ksera i do domow towarowych - mam nadzieje kupic tam jakies fajne tenisowki, moze jakies buty na jesien, moze jeszcze cos mi wpadnie w oko. Mysle o takich eleganckich szarych spodniach i dzinsach, o ile starczy mi sily na przymierzanie. I znowu mamy wypadek pod oknami - tak srednio raz na tydzien cos sie dzieje. Tym razem SUV z autobusem miejskim... Nikomu nigdy sie nic nie dzieje, ale jak mozna sie walnac na skrzyzowaniu ze swiatlami to ja nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 11.09.2008 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 to mialas udane zakupki fajnie, nowe majrki i dzinsy by mi sie przydaly, nie mam ani jednej pary (dzinsow oczywiscie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 11.09.2008 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 Dzień dobry Zakupów gratuluję Choć widzę, ze to nie koniec Co do kart kredytowych to nie posiadamy ani jednej. Nie lubię i nie pożyczam pieniędzy od nikogo. Wyjątkiem jest teraz kredyt hipoteczny. Wczoraj mieliśmy imprezę pożegnalną dla koleżanki i jej siostry, bo dzis z rana leciały do NY. I jak w pewnym momencie uświadomiliśmy sobie, że lecą 11 września, to piliśmy po cichu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.