malgos2 12.09.2008 15:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Byl facio i zapchal wszystkie dziury stalowa welna. Pokazal nam dziure, ktora mysz wygryzla (widac slady zebow) , obok kanapy na ktorej zawsze siedze z laptopkiem i nadgryziona izolacje z kabla do glosnikow. Niezle jaja. Przez ta welne juz nie wyleza z cala pewnoscia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 12.09.2008 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 (widac slady zebow) no to niezły zgryz mają te amerykańskie myszy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 12.09.2008 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 he he biedne myszki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 12.09.2008 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Pan nam pokazal, ze dziura zrobiona przez mysz jest perfekcyjnie okragla no i ze sa slady zebow. Nie musialy to byc jakies super myszy, bo dziura byla w drewnie - w pokrywie od kaloryfera. W kazdym razie obylo sie bez krwawych pulapek, trucizn itd. Maja goscie sposoby... Mowil gosciu, ze u nas sie nie zadomowily, bo nie maja co jesc (nigdzie nie bylo ich odchodow). Gorzej jest, jak ktos ma psa - wtedy wyzeraja pieskom jedzenie i zamieszkuja w takim mieszkaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 12.09.2008 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Małgos u Markoto pija, chodz rozgrzejemy sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 13.09.2008 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 a dziś gdzie pijecie?? bo nigdzie nic nie znalazłam jeszcze ... czyżby za wcześnie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 13.09.2008 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 jeszcze za wczesnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 13.09.2008 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 ooo widzę, że miałaś więcej sublokatorów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 13.09.2008 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 a dziś gdzie pijecie?? bo nigdzie nic nie znalazłam jeszcze ... czyżby za wcześnie?? dzisiaj może być u mnie no chyba że jeszcze za wcześnie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 13.09.2008 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 A Ty już posprzątałaś? Żebyś potem nie mówiła, ze to nasza wina bo ciągle u Ciebie przesiadujemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 13.09.2008 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 A Ty już posprzątałaś? Żebyś potem nie mówiła, ze to nasza wina bo ciągle u Ciebie przesiadujemy pewnie że posprzątałam! w zasadzie robię to tylko w soboty ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 13.09.2008 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 A Ty już posprzątałaś? Żebyś potem nie mówiła, ze to nasza wina bo ciągle u Ciebie przesiadujemy pewnie że posprzątałam! w zasadzie robię to tylko w soboty ... Ja też ale ostatnio nie w każdą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.09.2008 17:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Hej. A ja dopiero teraz wstalam, bo wczoraj zabalowalismy okrutnie. Przyszedl kumpel malza i tak wyszlo. Z pakowania wyszla mi na razie tylko decyzja, ktore kosmetyki zostawic a ktore zabrac i ktore beda potrzebne na podroz. Reszta w proszku. Na szczescie kac zostal przespany. Teraz czeka nas olbrzymie pranie, bo w Krakowie nie bede miala kiedy, a tu sie to szybciej odbywa - sru do pralki na 30 min., sru do suszarki na 30 min. i finito. Jak ja nienawidze sie pakowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 13.09.2008 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Dobry wieczór Spakowana?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 13.09.2008 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 ja tez nie lubię sie pakować do tego szpitala niby juz od tygodnia sie pakuję, a na razie tylko szlafrok i koszule mam przygotowane.. i to nie w torbie a na komodzie se leżą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.09.2008 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Dobry wieczor. Na razie jestem na etapie przedpraniowym. Najgorzej to sie za to wszystko zabrac, a potem przejsc przez etap wazenia walizek. Nie ma nic gorszego niz mila usmiechnieta pani, ktora sie kaze przepakowywac na lotnisku albo placic ekstra. Kiedys pomagalam jednej Ukraince zapakowac serwis obiadowy do bagazu podrecznego, ktorego... nie miala. Znalazla jakas parciana torbe i w niej go wiozla. Kosmos normalnie. Teraz by na to nie pozwolili, bo takim talerzem mozna by pol samolotu zamordowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 13.09.2008 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 ale masz przygody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.09.2008 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Mam nadzieje, ze przygody zostana ograniczone do minimum tym razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 13.09.2008 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 no, bądźmy dobrej myśli, nie zawsze musi być z przygodami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.09.2008 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2008 Jakos przewaznie nie obywa sie bez przygod. Teraz najpewniej zostawia moj bagaz w Warszawie i ewentualnie dowiaza mi go nastepnego dnia. Oby, bo nie bede miala w czym jechac na wakacje. Zawsze tak jest, bo bagaze nie mieszcza sie w malym samolociku do Krakowa. Poza tym musimy zamowic serwis, ktory nas zawiezie na lotnisko (taksowka zamowiona na godzine to kolosalny wydatek, metro to droga przez meke, bo nigdzie nie ma schodow ruchomych, mozna jeszcze wziac zolta taksowke na dworzec autobusowy a potem jechac autobusem, ale to dlugo trwa, bo najpierw trzeba zlapac taksowke a potem kupic bilet na autobus i czekac na niego, a zolte taksowki jak widza ludzi z bagazami to nie chca sie zatrzymywac, bo mysla, ze jedziesz na lotnisko, a oni tam nie chca jezdzic, bo to daleko i potem musza wracac bez klienta na Manhattan), a bywalo, ze ten serwis o klientach... zapominal . Maz tak kiedys czekal i czekal, zadzwonil tam a oni mu, ze nie przyjada, bo cos tam... Wiec potencjal na przygody jest duzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.