OK 03.05.2008 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Ja właśnie moje ustrojstwo kupowałam na odległość i z góry zaznaczyli, żeby koniecznie sprawdzić przy kurierze Płytki do łazienki też ściągałam z Rybnika - taki sam wymóg sprzedawcy. Wszystko było w porządku. Ale zauważyłam, że szanujący się sprzedawcy zawsze wymagają właśnie sprawdzenia przy kurierze - oni chyba mają jakąś umowę z firmami kurierskimi - że kurier sprawdza przy przyjęciu, czy towar jest cały, a potem sprawdza się przy kurierze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 13:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Ja właśnie moje ustrojstwo kupowałam na odległość i z góry zaznaczyli, żeby koniecznie sprawdzić przy kurierze Płytki do łazienki też ściągałam z Rybnika - taki sam wymóg sprzedawcy. Wszystko było w porządku. Ale zauważyłam, że szanujący się sprzedawcy zawsze wymagają właśnie sprawdzenia przy kurierze - oni chyba mają jakąś umowę z firmami kurierskimi - że kurier sprawdza przy przyjęciu, czy towar jest cały, a potem sprawdza się przy kurierze Tego pewnie wymaga ubezpieczenie, ale jak gadalam z gosciem z UPSu to mowil, ze nawet, gdyby poszedl, to musialby przyjechac i paczke zabrac. Wiadomo, ze lepiej, jak on to wezmie z powrotem od razu, nie musisz sie prosic i sprawa jest ewidentna, protokol zniszczenia, te rzeczy. Marmur syntetyczny nie jest taki delikatny jak szklo, wiec moze bedzie OK. Ale plytki to musze obejrzec na zywca, bo zdjecia sa super mylace - nieduzo tego bedzie, to nie bede kombinowac potem z zamawianiem przez internet, ale umywalki to juz gorsza sprawa. Wszystkie w sklepach sa takie standardowe, ze zeby bola, nawet jak sa jakies wymyslne to ta wymyslnosc wszedzie taka sama... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Dokładnie, jak się nie sprawdzi przy kurierze, to potem sprawa może być niejasna Ode mnie wręcz wymagali, żeby sprawdzić, bo inaczej sprawa dużo trudniejsza - nie ma sprawy, dla mnie też lepiej. Ja płytki to najpierw obejrzałam na żywca, ze zdjęcia bym nie kupiła, ale u mnie to one były 35 zeta droższe na m2 Przy 23 m2 już się robi istotna różnica Coś mi kumpelka mówiła, że zamówiła ręcznie robione ceramiczne umywalki przez neta, za rozsądną cenę (koło 500), w dowolnym kolorze i wzorze w zasadzie ograniczonym technologią. W poniedziałek mogę podpytać co i jak, bo wiem, że była b. zadowolona - zamówiła najpierw jedną i jak obejrzała to i do drugiej łazienki zamówiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Dokładnie, jak się nie sprawdzi przy kurierze, to potem sprawa może być niejasna Ode mnie wręcz wymagali, żeby sprawdzić, bo inaczej sprawa dużo trudniejsza - nie ma sprawy, dla mnie też lepiej. Ja płytki to najpierw obejrzałam na żywca, ze zdjęcia bym nie kupiła, ale u mnie to one były 35 zeta droższe na m2 Przy 23 m2 już się robi istotna różnica Coś mi kumpelka mówiła, że zamówiła ręcznie robione ceramiczne umywalki przez neta, za rozsądną cenę (koło 500), w dowolnym kolorze i wzorze w zasadzie ograniczonym technologią. W poniedziałek mogę podpytać co i jak, bo wiem, że była b. zadowolona - zamówiła najpierw jedną i jak obejrzała to i do drugiej łazienki zamówiła Ja mysle o takich: http://www.opiumco.pl/elline_pl.htm (Cube i el-Line) - na razie - wystawiaja na allegro. Ale jak sie dowiesz to dawaj oczywiscie, bo mi sie zmienia dosc czesto... U mnie kafelkow bedzie... jakies 6 m2, to chyba nie bede zawracac glowy. Tylko na podlodze beda, wiec nie ma specjalnego bolu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Też mi się wydawało, że niedużo potrzebuję (w porównaniu z tymi co dwie łazienki w domu całe w płytkach i pół chałupy w podłogówce ) i różnica w cenie mnie nie ruszy. Jednak przy tak dużej różnicy cen między sklepami, to chyba nawet na 6 m bym się pokusiła (jakbym znalazła) - to jest ponad 2 stówy, minus transport (ja za swój płaciłam chyba 180 zeta, ale to od wagi zależy, więc przy 6 m jest dużo mniej) - zawsze coś tam zostaje w kieszeni Potem każda stóweczka się liczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 13:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Też mi się wydawało, że niedużo potrzebuję (w porównaniu z tymi co dwie łazienki w domu całe w płytkach i pół chałupy w podłogówce ) i różnica w cenie mnie nie ruszy. Jednak przy tak dużej różnicy cen między sklepami, to chyba nawet na 6 m bym się pokusiła (jakbym znalazła) - to jest ponad 2 stówy, minus transport (ja za swój płaciłam chyba 180 zeta, ale to od wagi zależy, więc przy 6 m jest dużo mniej) - zawsze coś tam zostaje w kieszeni Potem każda stóweczka się liczy Ty to jestes! (Juz druga taka sknera z Warszawy, pierwsza to tosinka - mistrzyni rabatu )... Zobacze, czy wybiore jakies normalne, standardowe, ktore sie da znalezc w necie, czy jakies zakrecone, ktore beda tylko na zywca. Jedne to wiem, ze chce czarne, na druga lazienke kompletnie jeszcze nie mam pomyslu, co do tego tynku bedzie pasowac. Czy isc w kontrast, czy wrecz przeciwnie... No coz, poogladam z malzonkiem i niech wybiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Też mi się wydawało, że niedużo potrzebuję (w porównaniu z tymi co dwie łazienki w domu całe w płytkach i pół chałupy w podłogówce ) i różnica w cenie mnie nie ruszy. Jednak przy tak dużej różnicy cen między sklepami, to chyba nawet na 6 m bym się pokusiła (jakbym znalazła) - to jest ponad 2 stówy, minus transport (ja za swój płaciłam chyba 180 zeta, ale to od wagi zależy, więc przy 6 m jest dużo mniej) - zawsze coś tam zostaje w kieszeni Potem każda stóweczka się liczy Ty to jestes! (Juz druga taka sknera z Warszawy, pierwsza to tosinka - mistrzyni rabatu )... Zobacze, czy wybiore jakies normalne, standardowe, ktore sie da znalezc w necie, czy jakies zakrecone, ktore beda tylko na zywca. Jedne to wiem, ze chce czarne, na druga lazienke kompletnie jeszcze nie mam pomyslu, co do tego tynku bedzie pasowac. Czy isc w kontrast, czy wrecz przeciwnie... No coz, poogladam z malzonkiem i niech wybiera. Eee, niestety dużo można o mnie powiedzieć, ale nie że sknera jestem Czasami żałuję Przy Tosinku to mnie można nazywać królową przepłacania Ale jak gdzieś się dało coś taniej nawet parę groszy, to one się bardzo przy remoncie przydają A różnice cenowe na niektóre produkty mnie zabijają Np. kupowałam preparat do impregnacji gresu u kobitki, gdzie kupowałam płytki do kuchni, większość ceramiki, baterie itd. Pół litrowa puszeczka u niej w sklepie (przed moim rabatem ) 38,50. Przypadkiem zerknęłam w LM - 48 U mnie poszło półtorej puszki, czyli dwie - 2 dyszki różnicy !!! Toż to flaszka jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 U mnie poszło półtorej puszki, czyli dwie - 2 dyszki różnicy !!! Toż to flaszka jest Noooo, najwieksze roznice sa na sprzecie AGD - mozna powiedziec, ze wrecz powalajace. Ostatnio na innym watku wyszlo, ze plyta indukcyjna w jednym sklepie kosztuje 2100 a w drugim 3100. Moj maz tez tak zawsze lazi po sklepach i nie kupi, zanim nie porowna, a ja zawsze chce szybko wszystko zalatwic, bo mnie kupowanie meczy i tez przeplacam. Jedynie jesli cos w internecie jest, to tu juz jestem dobra - umiem szperac i z uporem maniaka szukam najtanszej opcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Mi też najłatwiej przez internet - fakt na agd te różnice są olbrzymie, to właśnie wychodzi na ceneo i in. porównywarkach Ale mnie zdumiało, że są takie wielkie różnice na drobnych rzeczach i to między hipermarketem, gdzie "najtaniej" a w zasadzie osiedlowym sklepem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Mi też najłatwiej przez internet - fakt na agd te różnice są olbrzymie, to właśnie wychodzi na ceneo i in. porównywarkach Ale mnie zdumiało, że są takie wielkie różnice na drobnych rzeczach i to między hipermarketem, gdzie "najtaniej" a w zasadzie osiedlowym sklepem I w dodatku obsluga pewnie milsza niz w LM... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Mi też najłatwiej przez internet - fakt na agd te różnice są olbrzymie, to właśnie wychodzi na ceneo i in. porównywarkach Ale mnie zdumiało, że są takie wielkie różnice na drobnych rzeczach i to między hipermarketem, gdzie "najtaniej" a w zasadzie osiedlowym sklepem I w dodatku obsluga pewnie milsza niz w LM... Kobitka niesamowita - przychodzisz mówisz pi razy drzwi o co Ci biega, a ona wymienia 5 rodzajów płytek i któreś na pewno będą pasować - nawet jeśli ich nie ma lub nie prowadzi w ogóle Na dodatek oblatana w technologiach - klejach, gruntach itd. Gorzej jak się trafi na jej kuzynkę, dziecko niespecjalnie zorientowane, ani zainteresowane tematem, na szczęście rzadko bywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Super. Tez mam takie ulubione sklepy, niestety jest ich coraz mniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 To prawda, że coraz mniej Za to tu, gdzie teraz mieszkam jest masa sympatycznych małych sklepików Już mam swoje ulubione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 14:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Mialam Ci tez powiedziec, ze choruje na takie krzesla jak Ty masz. Kojarza mi sie z polowa knajp w Krakowie... Widzialam je w Radomsku, ale jedno kosztuje 400 zl. Sporo jak dla mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Mialam Ci tez powiedziec, ze choruje na takie krzesla jak Ty masz. Kojarza mi sie z polowa knajp w Krakowie... Widzialam je w Radomsku, ale jedno kosztuje 400 zl. Sporo jak dla mnie To jest w zasadzie model popisowy Radomska - nie kupiłabym nigdzie indziej Tu już płacisz za historię tak naprawdę - Radomsko to, o ile się nie mylę, pierwsza manufaktura Thoneta - a te krzesła to jego projekt Niewiele się zmieniły od tamtych czasów, ale jeśli Radomsko robi je dalej tak solidnie, to warto nawet po jednym kupować Moje też Radomsko, tyle że trochę starsze, trza je tylko podokręcać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 14:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Mialam Ci tez powiedziec, ze choruje na takie krzesla jak Ty masz. Kojarza mi sie z polowa knajp w Krakowie... Widzialam je w Radomsku, ale jedno kosztuje 400 zl. Sporo jak dla mnie To jest w zasadzie model popisowy Radomska - nie kupiłabym nigdzie indziej Tu już płacisz za historię tak naprawdę - Radomsko to, o ile się nie mylę, pierwsza manufaktura Thoneta - a te krzesła to jego projekt Niewiele się zmieniły od tamtych czasów, ale jeśli Radomsko robi je dalej tak solidnie, to warto nawet po jednym kupować Moje też Radomsko, tyle że trochę starsze, trza je tylko podokręcać Widzialam tam takie tez z ozdobnymi siedziskami, sliczne. Te stare sa praktycznie niezniszczalne, mam nadzieje, ze nowe tez nie sa wiele gorsze. Lubie takie rzeczy no-nonsense. Jak drzwi to drzwi, jak wanna to wanna, jak krzeslo to krzeslo. Wydziwiac to mozna na zaslonkach, ale pewne rzeczy powinny byc takie zwyczajne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Mialam Ci tez powiedziec, ze choruje na takie krzesla jak Ty masz. Kojarza mi sie z polowa knajp w Krakowie... Widzialam je w Radomsku, ale jedno kosztuje 400 zl. Sporo jak dla mnie To jest w zasadzie model popisowy Radomska - nie kupiłabym nigdzie indziej Tu już płacisz za historię tak naprawdę - Radomsko to, o ile się nie mylę, pierwsza manufaktura Thoneta - a te krzesła to jego projekt Niewiele się zmieniły od tamtych czasów, ale jeśli Radomsko robi je dalej tak solidnie, to warto nawet po jednym kupować Moje też Radomsko, tyle że trochę starsze, trza je tylko podokręcać Widzialam tam takie tez z ozdobnymi siedziskami, sliczne. Te stare sa praktycznie niezniszczalne, mam nadzieje, ze nowe tez nie sa wiele gorsze. Lubie takie rzeczy no-nonsense. Jak drzwi to drzwi, jak wanna to wanna, jak krzeslo to krzeslo. Wydziwiac to mozna na zaslonkach, ale pewne rzeczy powinny byc takie zwyczajne... I tu się absolutnie z Tobą zgadzam Ale pewnie się domyślasz, jak ludziska się dziwili, kiedy Thonet przedstawił swoje projekty w XIX wieku Dziś to już klasyka krzeseł i większość jego projektów jest ciągle piękna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 03.05.2008 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 coś o różnicach w cen dupereli moge powiedzieć - kupowaliśmy ostatnio folię malarską - w OBI byla najdroższa, w Realu kupiliśmy za 5 zł (mocna miała być, a mocno jest tylko zlepiona, nie da się jej rozłożyć niemalże...). Potem kupiliśy więcej w jakims magazynie budowlanym gdzie płytki, parkiety narzędzia i inne rzeczy - za 1,50 cienką i za 3,50 mocniejszą. Ale ta rzeczywiście jest grubsza. No i takie przebitki - jak w markecie coś się kupuje "przy okazji" to się na tym przepłaca straszliwie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 03.05.2008 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Dokładnie, są rzeczy w hipciach, które opłaca się kupować, a są takie, że absolutnie, bo albo jest droższe, albo tandeta koszmarna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.05.2008 15:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2008 Mialam Ci tez powiedziec, ze choruje na takie krzesla jak Ty masz. Kojarza mi sie z polowa knajp w Krakowie... Widzialam je w Radomsku, ale jedno kosztuje 400 zl. Sporo jak dla mnie To jest w zasadzie model popisowy Radomska - nie kupiłabym nigdzie indziej Tu już płacisz za historię tak naprawdę - Radomsko to, o ile się nie mylę, pierwsza manufaktura Thoneta - a te krzesła to jego projekt Niewiele się zmieniły od tamtych czasów, ale jeśli Radomsko robi je dalej tak solidnie, to warto nawet po jednym kupować Moje też Radomsko, tyle że trochę starsze, trza je tylko podokręcać Widzialam tam takie tez z ozdobnymi siedziskami, sliczne. Te stare sa praktycznie niezniszczalne, mam nadzieje, ze nowe tez nie sa wiele gorsze. Lubie takie rzeczy no-nonsense. Jak drzwi to drzwi, jak wanna to wanna, jak krzeslo to krzeslo. Wydziwiac to mozna na zaslonkach, ale pewne rzeczy powinny byc takie zwyczajne... I tu się absolutnie z Tobą zgadzam Ale pewnie się domyślasz, jak ludziska się dziwili, kiedy Thonet przedstawił swoje projekty w XIX wieku Dziś to już klasyka krzeseł i większość jego projektów jest ciągle piękna Domyslam sie, domyslam, wiec dlatego uznaje tez nowoczesne rzeczy. Kazda przesada jest niewskazana. Akurat z krzelami jest ten problem, ze wiele z nich wyglada bardzo pokracznie, a te sa rewelacyjne i bardzo wygodne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.