Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 36,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malgos2

    12547

  • malka

    2492

  • anjamen

    1973

  • wiolasz

    1528

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wracam 1 grudnia. I mam nadzieje troche w starej ojczyznie posiedziec, bo juz mi to podrozowanie bokiem powoli wychodzi.

 

Ania, zahacze na pewno, przeciez obiecalam. 8) Wszystko wskazuje na to, ze Nadusie juz jako mala chrzescijanke odwiedze. :wink:

 

Lumpie, quinoa to nie wiem, ale o te czekolade nudza, bo gluptaki nie umieja szukac w Polsce. Jak ja to lubie - natargasz sie zlomu, za nadbagaz zaplacisz, a potem w Tesco czy innym sklepie to samo jest. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania, Tobie tylko alkohol w glowie, widac, ze wyposzczona jestes. :roll: Tym razem chodzilo mi o czekolade z chili, ktora zreszta baaaaardzo lubie. :wink:

 

Ale, ze maja duzy wybor alkoholi to inna sprawa, w Tesco na Kapelance jest najwiekszy wybor win. Niektore super tanie i swietne. Tak swietne i tanie, ze ostatnio przed swietami kupilismy chyba z 20 sztuk. :oops: :oops: :oops: Juz sie nie moge doczekac powtorki. To takie przyjemne wyciagac kolejna butelke, kiedy jeszcze w zapasie 16 nastepnych...

 

Nadusie - jeszcze-poganke prosze ucalowac ode mnie koniecznie! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania, Tobie tylko alkohol w glowie, widac, ze wyposzczona jestes. :roll: Tym razem chodzilo mi o czekolade z chili, ktora zreszta baaaaardzo lubie. :wink:

 

nie doczytałam :roll: :lol: :lol:

 

a wyposzczona jestem :oops: ...

od stycznia już jestem abstynentką :cry: :cry: :cry:

aj..

jak pomyślę...

już nie pamiętam jak alkohol smakuje :roll:

 

jeszcze ze 4 miesiące.... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby im dluzej tym lepiej, ale bez przesady.

 

Z innej beczki, ale o dzieciach - bylam tu u mojego ojca kobity syna (bardzo to skomplikowane) - ma coreczke 8 miesiecy. W 2 miesiacu ciazy wykryto wade serca i w 3 dobie zycia miala pierwsza operacje, potem druga - bypassy, sztuczne zastawki itd. Na szczescie w Anglii to wszystko na najwyzszym poziomie, za darmo i bez proszenia sie. Dziewczynka super pogodna, jakby w ogole nie miala zadnych przezyc. Ale opowiadali mi, ze lekarze chcieli, zeby rodzice byli przed operacja przy dziecku, zanim ja uspili, wiec mala, jak sie obudzila z narkozy to byla ciezko obrazona na rodzicow. :o :o :o Smiala sie tylko do lekarzy, a od rodzicow sie odwracala zupelnie. Przez 2 tygodnie nie chciala ich znac. :o Takie fajne dziecko, mam nadzieje, ze juz wszystko bedzie dobrze. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, straszne przeżycie :-?

 

u nas w okolicy dziecko zmarło w drugiej dobie po urodzeniu. Lekarze powiedzieli, że mała ma wadę serca, której żaden polski szpital nie podejmie się leczyć :cry: :cry: :cry:

Dla mnie to tragedia.

Czuć maleństwo i nościć je pod sercem..

A potem po urodzeniu ktoś je odbiera...

:cry: :cry: :cry: :cry:

 

Tego się nie da wyrazić słowami :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straszne ....... co musza przezywac rodzice ....

 

Zmieniajac temat znow na karmienie to podobno najlepiej jak najdluzej ze wzgledu na uczulenia jakie teraz dzieci lapia i zanieczyszczenia w mleku krowim.

 

A z ta czekolada to powiedzieli, ze ta z Trader Joe jest lepsza - jeszcze przywoze taka dla dibetykow - to ta z Trader Joe daje sie zjesc nawet przeze mnie a ta z Tesco jest podobno kwasna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem Lumpie - dla diabetykow nigdzie nie widzialam, ale ta czekolada z chili z Tesco czy z innego sklepu jest marki Lindt takiej samej jak mozesz kupic w Wiedniu, Paryzu i Nowym Jorku. Jak kupisz w kiosku na rogu albo na lotnisku (o ile akurat beda mieli) to sie nikt nie pokapuje. No chyba, ze specjalnie dla diabetykow kupujesz - tu mam male doswiadczenie. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, kupie im........teraz oszaleli na punkcie tego peruwianskiego sporyszu co sie quinoa nazywa - ma bardzo duzo skladnikow odzywczych, nie uczula - moga go jesc nawet ci z wieloma alergiami, gotuje sie 12 minut.

 

Zrobie taki kosz - prezent pod choinke dla mamy - jak to robia w Stanach - jakies lepsze owoce, quinoa, ser, wino, te czekolady i co by tu jeszcze.....w Polsce pod choinke zywnosci sie nigdy nie dawalo, ale wprowadzam nowa tradycje bo ile razy mozna ofiarowac komus rekawiczki albo sweter. 8)

 

A co planujecie na prezenty ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w drodze do Kasi można i o mnie zachaczyć... :wink:

dzień wcześniej...

 

Jadąc do Chorzowa na koncert mijałam zjazd do Trzebini i widziałam te wieeeelkie kominy :lol: nie przyznawałam się bo wiesz ANiu, no wstyd :oops: nie miałam kiedy wpaść. Ale to dawno było, bo w czerwcu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

różnie jest z tymi produktami w Polsce,

czasem ta sama marka,

ale smakuje inaczej, bo ... produkowane w koziej wólce

i taki z tego oryginał jak z koziej d.. trąba.. ;)

 

więc może faktycznie akurat czekolada czekoladzie nie równa i smak nie ten :))

 

 

a prezenty...

książki, dobre wino, spersonalizowane podarki hobbystyczne w sensie co kto tam lubi to się mu coś dokupuje, jak rowerzyście to jakiś drobiazg do roweru, jak samochodziarzowi to coś do samochodu ;)

 

dużo własnoręcznej roboty, typu skrzyneczki na drobiazgi ręcznie zdobione,

notatniki, notesy, albumy na zdjęcia...

 

nie lubię rękawiczek i szalików dawać w prezencie... tak samo jak kosmetyków,

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello.

 

Anoleiz - czy mi sie wydaje, czy jestes u mnie pierwszy raz? Jesli tak to witam i zapraszam do czestszego wpadania. :D

 

Lumpie, z tym koszem to jesli masz zamiar przywozic do Polski jedzenie ze Stanow to uwazaj - jakis sliczny labradorek na lotnisku moze Ci to wyniuchac. Produkty pochodzenia zwierzecego sa zakazane tak samo zreszta jak przy wwozie do Stanow.

 

Ja mam co roku inne pomysly - ksiazki sa niesmiertelne, bizuteria jesli sie kogos dobrze zna, malzowi ciagle ostatnio dawalam jakies podrozne akcesoria - walizki i torby, piora i dlugopisy ladne, czasami wynajduje jakies dziwne recznie robione drobiazgi tu i owdzie, a czasami wypytuje swietego Mikolaja, czy ktos jakiegos listu do niego nie napisal... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cos tak teraz pamietam o tym przejezdzaniu. :wink: Rozumiem, ze ciezko sie wstrzelic czasami w komenty, kiedy posty leca jak perschingi. Tez tak mam z niektorymi watkami. :lol: :lol: :lol:

 

Ja mam ostatnio zyczenie ogolne "cos do mieszkanka" i dzieki temu dostaje stosy talerzy i sztuccow. Zanim sie wprowadze, bede miala cala zastawe skompletowana. :D 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...