Komentarze do mieszkanka malgos2

[wiolasz]

Ja tam nie wiem, czy byłabym taka dobra. Nie mówię o działce, tylko o mieszkaniu gdyby coś. A działka? Najlepiej dla szwagierki i jej rodziny, gdyby faktycznie poszła działka na pół.

[wiolasz]

Jesssu, takiej kobiecie to już na pewno nie pozwoliłabym doby we własnym mieszkaniu spędzić bo już nie wybiosłaby sie.

[malgos2]

Ja to nic, ale maz moj z pewnoscia taki dobry nie bedzie. On ja za dobrze zna, lepiej niz ja. Na razie i tak w tym mieszkaniu rodzice mieszkaja, wiec wszyscy sie tam nie pomieszcza, ale istnieje taka mozliwosc. Na razie z ta dzialka to nie wiem, jak bedzie, ale gdybysmy za jakis czas mieli wiecej kasy, to lepiej byloby ja splacic, zeby ona mogla przynajmniej z dlugow jakos wyjsc, a my moglibysmy cos tam wykombinowac, tylko nie wiem, czy ona na to pojdzie. Chyba ze tak bebechami walnie o glebe, ze nie bedzie miala wyjscia. Dziewczyna ma swietny zawod, jest grafikiem, jest bardzo zdolna, moglaby krocie zarobic, ale jest po prostu jakas dziwna. Jak sie z nia gada, to jest super zaradna, ale jak przychodzi do zarobienia kasy, to juz gorzej.

[wiolasz]

Moze jej porządny manager potrzebny?

[malgos2]

Taaa, manadzerow miala baaaaardzo wielu, jeden lepszy od drugiego. Jak miala ta knajpe to bardzo chcielismy jej wszyscy pomoc. Chodzilam po necie, na sylwestra zalatwilam jej 50 osob siedzac na forach zaledwie kilka dni. Ale ona jest niekumata internetowo i ogolnie komputerowo (grafik bez komputera to dobry zart), tu najwiecej traci...

[monia i marek]

Małgoś, szkoda chałupy Ja bym próbowała negocjować i chociaż na raty szwagierkę spłacić.

[malgos2]

Małgoś, szkoda chałupy Ja bym próbowała negocjować i chociaż na raty szwagierkę spłacić.

 

Monia, na razie nie mam kasy na nic, a tesciowa jezdzi tam zaciekle, bo tylko jej sie chce ogrodu pilnowac i tego wszystkiego. Mysle, ze wiele sie zmieni jak juz chlop moj na stale sie tu przeniesie. Wtedy moze cos pomyslimy, bo na razie to ja bym sie musiala wszystkim zajac, a nie chce mi sie zupelnie. Jedyne, co mnie kusi, to to, ze bym mogla Was wszystkie na ognisko zaprosic, ale nie wiem, czy to sie oplaca tak na raz...

[monia i marek]

Jak to spłacisz i będzie Twoje, to i ognisk moze być więcej, wiec się opłaci

[malgos2]

I te Twoje pieczonki bysmy zrobily... Mniam...

[monia i marek]

Noooooooooo

[malgos2]

Ale chyba u Ciebie one sie wczesniej dokonaja niz na "mojej" wsi.

[monia i marek]

Nie jestem taka pewna

[malgos2]

Kurcze, to moze pod moim mieszkankiem zrobimy? Wspolnota planuje cos tam pokombinowac z otoczeniem bloku, moze bedzie miejsce na ognisko.

[monia i marek]

Tiaaa, dobry pomysł

[malgos2]

Dawno tu nie bylo zadnego alkoholu... To moze na podniesienie cisnienia?

 

http://images28.fotosik.pl/312/2abad25d1e60058e.jpg

[monia i marek]

Małgoś, ale tego Krupniku, to już z lekka ubyło Piłaś już dzisiaj sama??

[malgos2]

Przylaza do mnie i mnie opijaja stale.

[ghost34]

kuirna siem sałapiew wresszcie na jaki alkohol a musem potrenoffać bo jutro dom łognia..spotkanie fhorumowo hubowe momy w rybcu..a to zawsek ni pseleffki hehe

[monia i marek]

No dobra, to niech się nie marnuje - zdrówko

[dardurdka]

kuirna siem sałapiew wresszcie na jaki alkohol a musem potrenoffać bo jutro dom łognia..spotkanie fhorumowo hubowe momy w rybcu..a to zawsek ni pseleffki hehe

 

Temu panu już wystarczy

ale ja chętnie maleńkiego