nitubaga 30.01.2009 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 aaaaaaa kuchnie wkleiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 30.01.2009 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Maz mnie nakreca... Mama mowi, ze szkoda czasu, ale... Ja czasu mam duzo, moge chodzic na policje. Nie tak sie zalatwia sprawy, prawda? Dzisiaj pianka, jutro siekiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 30.01.2009 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 malgos ja bym zgłosiła. samo to że do sprawcy zastuka w drzwi policja będzie wystarczającą nauczką. jak wie że winny to się posika ze strachu. zwłaszcza jak ze światkiem przestępczym i policją nie miał do czynienia. u nas z sąsiadami tak było. jeden z sąsiadów po pijaku zniszczył sąsiadce globus. ta wezwała policję. policja przesłuchała wszystkich sąsiadów i co prawda nic nie ustaliła ale sąsiad teraz chodzi jak w zegarku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 30.01.2009 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 ale może trzeba spróbowac się jakoś z tymi ludźmi dogadac? w końcu niedlugo bedziesz obok nich mieszkac.. szkoda by było miec wrogów od poczatku -z drugiej strony -oni zaczęli hmm.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 30.01.2009 20:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Wlasnie tez tak mysle... Jak sie zorientuja, ze policja weszy to wszyscy pianki montazowe ze strachu wyrzuca... Akurat mam szczescie, bo toczy sie sprawa w sadzie z nasza wspolnota i co jakis czas dostaje rozne zawiadomienia i sa tam nazwiska i adresy wszystkich sasiadow. Mam pelna liste. Dzieki za wsparcie, jest mi potrzebne, zeby sie zebrac w sobie, bo policja to nic przyjemnego, ale ostatecznie kiedys musi byc ten pierwszy raz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 30.01.2009 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 ale może trzeba spróbowac się jakoś z tymi ludźmi dogadac? w końcu niedlugo bedziesz obok nich mieszkac.. szkoda by było miec wrogów od poczatku -z drugiej strony -oni zaczęli hmm.... Kasia, gdyby to byli normalni ludzie to a) zaczeloby im smierdziec jak ekipa jeszcze tam byla i z nimi by gadali b) zadzwoniliby do mnie (a ja do ekipy, najwyzej by zawrocili z drogi). To co, ja mam teraz obskoczyc 70 mieszkan, czy przypadkiem moj remont nikomu nie przeszkadza??? A moze kazdemu flaszke przyniose, co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 30.01.2009 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 ale może trzeba spróbowac się jakoś z tymi ludźmi dogadac? w końcu niedlugo bedziesz obok nich mieszkac.. szkoda by było miec wrogów od poczatku -z drugiej strony -oni zaczęli hmm.... Kasia, gdyby to byli normalni ludzie to a) zaczeloby im smierdziec jak ekipa jeszcze tam byla i z nimi by gadali b) zadzwoniliby do mnie (a ja do ekipy, najwyzej by zawrocili z drogi). To co, ja mam teraz obskoczyc 70 mieszkan, czy przypadkiem moj remont nikomu nie przeszkadza??? A moze kazdemu flaszke przyniose, co? no ja własnie nie wiem co bym zrobiła.. chyba nie mam zbyt "zaczepnego" charakteru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 30.01.2009 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 ooooooo jak flasia będziesz polewać to może i do Stolicy podskoczysz... też bym się napiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 30.01.2009 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 ale może trzeba spróbowac się jakoś z tymi ludźmi dogadac? w końcu niedlugo bedziesz obok nich mieszkac.. szkoda by było miec wrogów od poczatku -z drugiej strony -oni zaczęli hmm.... Kasia, gdyby to byli normalni ludzie to a) zaczeloby im smierdziec jak ekipa jeszcze tam byla i z nimi by gadali b) zadzwoniliby do mnie (a ja do ekipy, najwyzej by zawrocili z drogi). To co, ja mam teraz obskoczyc 70 mieszkan, czy przypadkiem moj remont nikomu nie przeszkadza??? A moze kazdemu flaszke przyniose, co? no ja własnie nie wiem co bym zrobiła.. chyba nie mam zbyt "zaczepnego" charakteru Kasia, ja tez nie, wbrew pozorom. Tylko, ze to juz jest przegiecie paly. Mieszkam w bloku prawie 30 lat a czegos takiego jeszcze nie widzialam, a mialam w klatce akcje najrozniejsze. Nade mna przebijali sie przez sciane mlotem pneumatycznym przez 2 miesiace, kolo mnie wymieniali drzwi przez miesiac. Malo to razy malowali, lakierowali, smierdzialo oczywiscie. Psy szczekaja, dzieci placza, sasiad pijak sie awanturuje... Jak ktos chce, to niech wzywa straz miejska, policje, a nie komus piankuje drzwi do cholery. Moja babcia miala sasiadke - Cyganke, ktora za cala rodzina biegala ze sztacheta z gwozdziami. Nikt jej nie robil niczego takiego, w razie czego policje sie wzywalo, a nie samemu wymierzalo sprawiedliwosc. Co to jest kuzwa, dzungla? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda 34 30.01.2009 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 ale może trzeba spróbowac się jakoś z tymi ludźmi dogadac? w końcu niedlugo bedziesz obok nich mieszkac.. szkoda by było miec wrogów od poczatku -z drugiej strony -oni zaczęli hmm.... Kasia, gdyby to byli normalni ludzie to a) zaczeloby im smierdziec jak ekipa jeszcze tam byla i z nimi by gadali b) zadzwoniliby do mnie (a ja do ekipy, najwyzej by zawrocili z drogi). To co, ja mam teraz obskoczyc 70 mieszkan, czy przypadkiem moj remont nikomu nie przeszkadza??? A moze kazdemu flaszke przyniose, co? no ja własnie nie wiem co bym zrobiła.. chyba nie mam zbyt "zaczepnego" charakteru Kasia, ja tez nie, wbrew pozorom. Tylko, ze to juz jest przegiecie paly. Mieszkam w bloku prawie 30 lat a czegos takiego jeszcze nie widzialam, a mialam w klatce akcje najrozniejsze. Nade mna przebijali sie przez sciane mlotem pneumatycznym przez 2 miesiace, kolo mnie wymieniali drzwi przez miesiac. Malo to razy malowali, lakierowali, smierdzialo oczywiscie. Psy szczekaja, dzieci placza, sasiad pijak sie awanturuje... Jak ktos chce, to niech wzywa straz miejska, policje, a nie komus piankuje drzwi do cholery. Moja babcia miala sasiadke - Cyganke, ktora za cala rodzina biegala ze sztacheta z gwozdziami. Nikt jej nie robil niczego takiego, w razie czego policje sie wzywalo, a nie samemu wymierzalo sprawiedliwosc. Co to jest kuzwa, dzungla? Błożesz ty moj, Małgoś gdzie Ty kobieto mieszkasz?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda 34 30.01.2009 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Gosia, jak dysponujesz czasem, to idź na policję, opowiesz co i jak i zobaczysz co oni na to. Co Ci szkodzi??? Tylko idź póki sprawa jest, że tak powiem świeża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 30.01.2009 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Nie wszystko na raz to sie dzieje oczywiscie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda 34 30.01.2009 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Nie wszystko na raz to sie dzieje oczywiscie... No ja sobie zdaję z tego sprawę. Ale ja mieszkam w bloku 16 lat i nie przypominam sobie nic podobnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 30.01.2009 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Nie wszystko na raz to sie dzieje oczywiscie... No ja sobie zdaję z tego sprawę. Ale ja mieszkam w bloku 16 lat i nie przypominam sobie nic podobnego Ja sobie rozne rzeczy przypominam. Ksiazke bym napisala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 30.01.2009 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Nie wszystko na raz to sie dzieje oczywiscie... No ja sobie zdaję z tego sprawę. Ale ja mieszkam w bloku 16 lat i nie przypominam sobie nic podobnego Ja sobie rozne rzeczy przypominam. Ksiazke bym napisala. oooooo to dawaja jakieś przykłady ja to takie lubie słuchać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anirac 30.01.2009 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 O w mordę jeża!Małgoś - no rewelacja ci sąsiedzi.Zdecydowanie pismo do wspólnoty o zniszczenie mienia. Nie mogą się czuć bezkarni! Akryl był z atestami więc podstaw żadnych nie mieli do wandalizmu!Nie zostawiaj tego bez słowa, bo uznają jeszcze, że mieli rację.Boże, jaki debilizm!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 30.01.2009 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Nitu facet trzymal przez tydzien psa na balkonie, rotweillera. Straz miejska mu go zabrala. Potem mial kota, wyskoczyl mu z II pietra zaczal mi miauczec po oknem, to go wzielam, bo snieg, mroz itd. Jeszcze nie wiedzialam, czyj to kot. Rozlepilam ogloszenia na calym osiedlu, po czym od sasiadki wszystkowiedzacej dowiedzialam sie, ze to pewnie jego, ale on zadnego ogloszenia nie widzial, bo akurat bylo Wszystkich Swietych a on sprzedaje znicze i potem tydzien jest w ciagu... 4 dni kotka u mnie przesiedziala i wcale nie miala ochoty wracac. Jest to sasiad, ktorego matka w podartych rajstopach i podkoszulku schodzila do mnie na dol pozyczyc "na paczke papierosow", ale chyba ten jej synek ja zalatwil na smierc, albo sie zapila... Jego ojciec dawno temu sie zapil, a byl znany z tego, ze jezdzil syrenka... Aaaa, i jeszcze kiedys jakies draby sie na tego sasiada pod klatka zaczaily i gach jego matki sie wypierdzielil tak, ze walnal tylem glowy o betonowe schody... No dzieje sie no... Karinko, ja wiem, tylko to nie wspolnota mi drzwi zniszczyla, a ktorys z sasiadow i nie wiadomo ktory. Dlatego prezesunio taki madry byl, jak powiedzialam, ze im fakture wysle. On oczywiscie wie kto, na pewno byla to madrosc zbiorowa, ale nie powie... Mnie nie powie, moze przed policja w majtki sie posika. Oni tez nie maja dowodow na to, ze akryl smierdzial ani nie maja zadnych obdukcji, komu sie co po tym dzialo, wiec moge powiedziec, ze to czysta zlosliwosc jest i ja nie wiem, o co im poszlo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 30.01.2009 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Rany boskie, Ty gdzieś na melinie mieszkasz!Masakra z tymi drzwiami, wogóle nie umiem sobie takiej sytuacji wyobrazić.Wcale się nie dziwię, że o mało nie zemdlałaś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 30.01.2009 22:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Nooooo... Kiedys sasiad nad nami cos tam kombinowal z rurami w lazience, efekt byl taki, ze dziura byla na wylot. Wszystko bylo widac, slychac i ... czuc. Pare miesiecy czekalismy na to, az sie laskawa spoldzielnia raczyla tym zajac... Ale wesolo bylo, nie powiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 30.01.2009 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2009 Nooooo... Kiedys sasiad nad nami cos tam kombinowal z rurami w lazience, efekt byl taki, ze dziura byla na wylot. Wszystko bylo widac, slychac i ... czuc. Pare miesiecy czekalismy na to, az sie laskawa spoldzielnia raczyla tym zajac... Ale wesolo bylo, nie powiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.