Komentarze do mieszkanka malgos2

[malgos2]

Teraz jak mowi Neferka, nastapilo radosne wyproznienie. Czuje sie duuuuuuzo lepiej.

[malgos2]

u nas w bloku spokój ale koleżanka wynajmowała .... którejś nocy smród dymu poczuli z klatki , przestraszeni wylecieli a tam z 3 gówniarzy grilla sobie zrobiło

 

Sluchajcie, a teraz powaznie - jezeli ktos tam twierdzi, ze moj impregnat smierdzial babie pode mna i 2 pietra nade mna to niech mi ktos powie, czy w takim razie wentylacja nie nadaje sie do naprawy? A jesli tak, to do kogo z tym pojsc? Czy to oznacza, ze jak ktos za przeproszeniem wyproznia sie w toalecie to dwa pietra wyzej tez bedzie smierdzialo, i czy jest to konieczne?

[mayland]

Małgoś dasz radę Już sie zaczęłaś betonować to tylko patrzeć jak drzwi pancerne wstawisz

A w chwilach słabości pomyśl, ze i my w bloku 15 lat mieszkaliśmy, że o blokowym mieszkaniu rodziców nie wspomnę

Jesli Ci to humor poprawi to ja miałam melinę za ścianą, drzwi były siekierą porąbane a właściciela znaleźlismy martwego od kilka dni w mieszkaniu No ale potem było już fajnie bo się właściciele zmienili A moze nie powinnam o tym teraz pisac... Znów się wypróżnisz a i bezdech mieć możesz a to niebezpieczne przecież

[malgos2]

Tez bym chciala martwego sasiada znalezc... Najlepiej ich wszystkich na raz.

[mayland]

Przeglady kanałów wentylacyjnych powinny byc robione tak jak spalinowych - raz do roku Sprawdź protokół w spółdzielni

[malgos2]

Oooooo... To jest mysl. No bo przeciez to jest niebezpieczne dla zdrowia i zycia mieszkancow, zeby tak sie nosily smrody po wentylacji w gore i w dol i na boki jak chca... Widze, ze dluga droga przede mna. Jeszcze sie prezesik przeze mnie wyprowadzi...

[Magda 34]

To Ty Gosia nie masz w tym budynku robinych takich corocznych przeglądów?

[malgos2]

No wlasnie... Mam pytanie do Was moje wszystkowiedzace kolezanki. Jezeli ja mam to mieszkanie od 2 lat, a ani razu nie przyszedl do mnie zaden inspektor w zadnej sprawie, to czy nalezy mniemac, ze tych przegladow nie ma wcale lub poniewaz nie ma ich u mnie, mozna sie spodziewac, ze nie robia ich u wszystkich (wiele mieszkan jest wynajetych itd.)? Ergo, ze robi sie je po lebkach? Bo jesli tak, to w razie gdyby do jakiegos sadu grodzkiego doszlo, to nalezaloby te sprawe poruszyc, prawda?

[malgos2]

Żyją, żyją. A taki kontakt z policją im dobrze zrobi. Następnym razem jak Małgoś zobaczą to będą czuć respekt.

 

 

http://gifyanimowane.w.interia.pl/gify/zwierzatka/wystraszona%20myszka.gif

 

Magda, chyba sobie powinnam do awatara te mysze wstawic...

[Nefer]

No wlasnie... Mam pytanie do Was moje wszystkowiedzace kolezanki. Jezeli ja mam to mieszkanie od 2 lat, a ani razu nie przyszedl do mnie zaden inspektor w zadnej sprawie, to czy nalezy mniemac, ze tych przegladow nie ma wcale lub poniewaz nie ma ich u mnie, mozna sie spodziewac, ze nie robia ich u wszystkich (wiele mieszkan jest wynajetych itd.)? Ergo, ze robi sie je po lebkach? Bo jesli tak, to w razie gdyby do jakiegos sadu grodzkiego doszlo, to nalezaloby te sprawe poruszyc, prawda?

Maaaałgoś - jak dziecko, jak dziecko... papier zniesie wszystko. Przychodzi kominiarz do wspólnoty , inkasuje i wychodzi. A Ty kontrola, inspektor

 

Ja bym pomyślała czy mi tego betoniku nei zniszczyli i nie trzeba go jeszcze raz kłaśc w całym przedpokoju- bo to taka wieeeeeesz kosmiczna technilogia jest i mogła z pianką przereagować... nigdy nie wiadomo czy Ci jakie plamy nie wyjdą..

A ktoś tę piankę trzymał, zaworek naciskał , wiesz - kwestia tylko kto. A rureczka zmięknie jak się okaże, że ten co trzymał tę piankę to ma kilka tysi w plecy i mandat za naruszenie cudzej własności. I ktoś te drzwi otworzył , ciekawe kto... bo to już wspólas jest, wiesz. Będzie co najmniej dwóch do podziału - poradzą sobie ...

[malgos2]

Ja wiem, ze tak jest z tymi przegladami jak Ty mowisz, i teraz mnie tchnelo, ze jak pierwszy inzynier sie u mnie pojawil i chcial od prezesika wyciagnac plan kominow to ten sie wil jak piskorz, zeby ich nie udostepnic. Cos w tym musi byc, ale ja to moge wykorzystac, bo jak dzieci mdlaly to juz rzeczywiscie sprawa powazna jest, nie? A jak ja metanem w toalecie zapodam to sasiadka z IV pietra nie zemdleje?

 

Wiem od policjanta, ze beda prezesika wzywac na komisariat, a to taki facet jest, ze zacznie sypac, jestem pewna... I wiesz jak to ludzie - w kupie mocni w gebie, ale jak przyjdzie co do czego to tez kazdy bedzie uwazal, zeby na niego nie bylo... Zreszta jak tak baknelam, ze zdaje sobie sprawe z tego, ze winny moze sie nie znalezc, to policjant z takim szelmowskim spojrzeniem powiedzial: to sie jeszcze okaze... Mialam w sumie szczescie, ze przyszlam w sobote, nikogo nie bylo, mial facet czas i sprawa nie utonela w morzu innych. I kij im w nery, a jak w przyszla sobote hydraulik nie przyjdzie przekrecic mi licznikow (widzialas, jak wystaja), to zrobie taka akcje, ze beda przede mna spieprzac jak ta mysza od Madzi.

 

I mala poprawka Neferko - powyzej 250 zl to juz jest przestepstwo z art. 288 KK:

 

§ 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

 

§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

 

A grzywne masz w papierach 5 lat.

[rasia]

Brawo Małgoś!

 

A przewód kominowy każdy lokal powinien mieć swój, więc jeśli niosą zapachy od sąsiadów, to znaczy, że albo są bardzo nieszczelne, albo Ty przebiłaś się do sąsiedniego, albo sąsiad podłączył się do Twojego...

[Andrbasia]

Strasznie nudny ten Twoj dziennik. Jak możesz go porównywać do budowy domu.

[malgos2]

Brawo Małgoś!

 

A przewód kominowy każdy lokal powinien mieć swój, więc jeśli niosą zapachy od sąsiadów, to znaczy, że albo są bardzo nieszczelne, albo Ty przebiłaś się do sąsiedniego, albo sąsiad podłączył się do Twojego...

 

Hej. Zobaczymy, jak ta sprawa sie rozwinie, ale z ta wentylacja to jest podejrzana sprawa.

 

Mam psa - staruszka w domu na 1 dzien.

[Gość justyna_m]

Bardzo dobrze postąpiłaś zgłaszając sprawę policji.

Niech teraz oni się martwią!!!

[malgos2]

Dzieki Justynko. Wasze wsparcie naprawde duzo dla mnie znaczy, ale to juz mowilam zdaje sie.

[kachna28]

Boiże -jak to dobrze ze ja never nie mieszkałam w bloku i never nie bedę ... Co prawda mam melinę za płotem -ale to trochę dalej niż przez ścianę

[malgos2]

Kasia, idioci sa wszedzie.

[kachna28]

Kasia, idioci sa wszedzie.

nie przeczę mój sąsiad -manel np mieszka z drugim menelem (nie podejrzewam ich o stosunki gejowskie, raczej o wspólnotę interesów; zbieranie puszek, zlomu itp. Maja malego pieska kundelka którego nazwali "gamoń" (a to suka jest ). I ten piesek ciągle im ucieka na moje podwórko (przeciska się pod siatką). jak sobie o nim przypomną -czasem o 5tej rano, czasem o 2giej w nocy -to wychodzi jeden lub drugi na schody i się drze -"gamoń -do domu!!!" Jak to jest dzień -to przechodnie na chodniku maja głupie miny

[malgos2]

A ja zaczelam rozumiec, dlaczego sasiad z III ma mastiffa...