malgos2 13.06.2008 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 I jak te Krakusy przezyja przeprowadzke do Warszawy. Oj, będzie ciężko Mnie tam Wawa nie przeszkadza w zasadzie, ale te knajpy zamykane o 12 to jest przegiecie. Eeee, nie wszystkie Choć mam problem, bo moją zamykają całkiem, a właściciele nie mogą znaleźć nowego lokalu Nowy właściciel kamienicy ich wygryzł, a super miejscówka była Ostatnio mojego znajomego wlasciciela knajpy wygryzl wlasciciel - Polski Zwiazek... Gluchoniemych. Halas im przeszkadzal... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 I jak te Krakusy przezyja przeprowadzke do Warszawy. Oj, będzie ciężko Mnie tam Wawa nie przeszkadza w zasadzie, ale te knajpy zamykane o 12 to jest przegiecie. Eeee, nie wszystkie Choć mam problem, bo moją zamykają całkiem, a właściciele nie mogą znaleźć nowego lokalu Nowy właściciel kamienicy ich wygryzł, a super miejscówka była Ostatnio mojego znajomego wlasciciela knajpy wygryzl wlasciciel - Polski Zwiazek... Gluchoniemych. Halas im przeszkadzal... Obśmiałam się jak norka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 I jak te Krakusy przezyja przeprowadzke do Warszawy. Oj, będzie ciężko Mnie tam Wawa nie przeszkadza w zasadzie, ale te knajpy zamykane o 12 to jest przegiecie. Eeee, nie wszystkie Choć mam problem, bo moją zamykają całkiem, a właściciele nie mogą znaleźć nowego lokalu Nowy właściciel kamienicy ich wygryzł, a super miejscówka była Ostatnio mojego znajomego wlasciciela knajpy wygryzl wlasciciel - Polski Zwiazek... Gluchoniemych. Halas im przeszkadzal... Obśmiałam się jak norka Smiej sie. Najlepiej bylo jak przyszli na sylwestra Ci glusi i bawili sie petardami. Jeden chcial podniesc niewybuchnieta petarde i moj maz ratujac mu palce, sam sie poparzyl. Petarda strzelila mu na powieke. Na szczescie knajpe przeniesli w sto razy lepsze miejsce, bez sasiedztwa gluchoniemych zadnych przygod.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inez5 13.06.2008 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 I jak te Krakusy przezyja przeprowadzke do Warszawy. Oj, będzie ciężko Mnie tam Wawa nie przeszkadza w zasadzie, ale te knajpy zamykane o 12 to jest przegiecie. Eeee, nie wszystkie Choć mam problem, bo moją zamykają całkiem, a właściciele nie mogą znaleźć nowego lokalu Nowy właściciel kamienicy ich wygryzł, a super miejscówka była Ostatnio mojego znajomego wlasciciela knajpy wygryzl wlasciciel - Polski Zwiazek... Gluchoniemych. Halas im przeszkadzal... Obśmiałam się jak norka ło, matko, oplułam monitor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Tu trochę inna sytuacja, ciężko w Warszawie o lepszy punkt i jest ten problem, że w większości miejsc właśnie działalność tylko do 10tej (czyli maks 12). Budynek musi być wolnostojący i bez mieszkańców, żeby dało radę dłużej A wygryzł ich deweloper, który kupił tę kamienicę na apartamentowiec A takie świnie im podkładał, że szok - parę lat się z nim bujali I w końcu padli, sprawa do sądu, ale... Gdzie ja będę teraz się szlajać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 21:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Tu trochę inna sytuacja, ciężko w Warszawie o lepszy punkt i jest ten problem, że w większości miejsc właśnie działalność tylko do 10tej (czyli maks 12). Budynek musi być wolnostojący i bez mieszkańców, żeby dało radę dłużej A wygryzł ich deweloper, który kupił tę kamienicę na apartamentowiec A takie świnie im podkładał, że szok - parę lat się z nim bujali I w końcu padli, sprawa do sądu, ale... Gdzie ja będę teraz się szlajać? No to teraz kumam, dlaczego mnie ciagneli kiedys na koniec swiata do knajpy. Tam maja wolnostojace budynki. To kanal tam macie straszny. U nas nie do pomyslenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Tu trochę inna sytuacja, ciężko w Warszawie o lepszy punkt i jest ten problem, że w większości miejsc właśnie działalność tylko do 10tej (czyli maks 12). Budynek musi być wolnostojący i bez mieszkańców, żeby dało radę dłużej A wygryzł ich deweloper, który kupił tę kamienicę na apartamentowiec A takie świnie im podkładał, że szok - parę lat się z nim bujali I w końcu padli, sprawa do sądu, ale... Gdzie ja będę teraz się szlajać? No to teraz kumam, dlaczego mnie ciagneli kiedys na koniec swiata do knajpy. Tam maja wolnostojace budynki. To kanal tam macie straszny. U nas nie do pomyslenia. Lokatorzy są rozwydrzeni Ale wiesz, większość to przyjezdni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Tu trochę inna sytuacja, ciężko w Warszawie o lepszy punkt i jest ten problem, że w większości miejsc właśnie działalność tylko do 10tej (czyli maks 12). Budynek musi być wolnostojący i bez mieszkańców, żeby dało radę dłużej A wygryzł ich deweloper, który kupił tę kamienicę na apartamentowiec A takie świnie im podkładał, że szok - parę lat się z nim bujali I w końcu padli, sprawa do sądu, ale... Gdzie ja będę teraz się szlajać? No to teraz kumam, dlaczego mnie ciagneli kiedys na koniec swiata do knajpy. Tam maja wolnostojace budynki. To kanal tam macie straszny. U nas nie do pomyslenia. Lokatorzy są rozwydrzeni Ale wiesz, większość to przyjezdni Chcesz powiedziec, ze ci przyjezdni to z Krakowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Tu trochę inna sytuacja, ciężko w Warszawie o lepszy punkt i jest ten problem, że w większości miejsc właśnie działalność tylko do 10tej (czyli maks 12). Budynek musi być wolnostojący i bez mieszkańców, żeby dało radę dłużej A wygryzł ich deweloper, który kupił tę kamienicę na apartamentowiec A takie świnie im podkładał, że szok - parę lat się z nim bujali I w końcu padli, sprawa do sądu, ale... Gdzie ja będę teraz się szlajać? No to teraz kumam, dlaczego mnie ciagneli kiedys na koniec swiata do knajpy. Tam maja wolnostojace budynki. To kanal tam macie straszny. U nas nie do pomyslenia. Lokatorzy są rozwydrzeni Ale wiesz, większość to przyjezdni Chcesz powiedziec, ze ci przyjezdni to z Krakowa? Nie wiem, w dowody im nie zaglądam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Zeby Wam tego Pajaca pierdykneli i rozwalili, to by bylo wiecej miejsca na wolnostojace knajpy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Wiesz, sęk w tym, że jak już miejsce jest - to czynsze tam są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 21:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Wiesz, sęk w tym, że jak już miejsce jest - to czynsze tam są No to wszedzie sa wlasnie takie. W KRK tez. Tylko jak tu knajpa jest otwarta od 10 rano do 9 rano i caly czas komplet, to jakos da rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Wiesz, sęk w tym, że jak już miejsce jest - to czynsze tam są No to wszedzie sa wlasnie takie. W KRK tez. Tylko jak tu knajpa jest otwarta od 10 rano do 9 rano i caly czas komplet, to jakos da rade. To by mi kumpela padła na mordę - ona wszystko cały czas sama, sama Im więcej ludzi zatrudnia, tym więcej ma z nimi roboty Tu pub od 16tej do 12tej (no ), a klub obok od 21ej do oporu Jak dla mnie styknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Wiesz, sęk w tym, że jak już miejsce jest - to czynsze tam są No to wszedzie sa wlasnie takie. W KRK tez. Tylko jak tu knajpa jest otwarta od 10 rano do 9 rano i caly czas komplet, to jakos da rade. To by mi kumpela padła na mordę - ona wszystko cały czas sama, sama Im więcej ludzi zatrudnia, tym więcej ma z nimi roboty Tu pub od 16tej do 12tej (no ), a klub obok od 21ej do oporu Jak dla mnie styknie No nie, tu te knajpy, ktore znam, wymieniaja sie barmanami. Raz tu przyjdzie na dzien, raz tam na noc. To jest staly krag ludzi. W mojej stalej knajpie jest 3 wspolwlascicieli i maja dyzury co miesiac, wiec sie nie narobia tak bardzo. Ale oni pracuja latami na reputacje. Jednym z tych wlascicieli jest facet, ktory zakladal pierwsza w KRK kultowa knajpe. Potem jak zaczelo sie tam schodzic towarzystwo, ktore mu sie nie podobalo, sprzedal ja i zalozyl nowa. Ta, ktora ma teraz jest piata. Wpadnij kiedys na dluzej niz tylko 20 min. przed pociagiem do Trzebini, to sie wypuscimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Wiesz, sęk w tym, że jak już miejsce jest - to czynsze tam są No to wszedzie sa wlasnie takie. W KRK tez. Tylko jak tu knajpa jest otwarta od 10 rano do 9 rano i caly czas komplet, to jakos da rade. To by mi kumpela padła na mordę - ona wszystko cały czas sama, sama Im więcej ludzi zatrudnia, tym więcej ma z nimi roboty Tu pub od 16tej do 12tej (no ), a klub obok od 21ej do oporu Jak dla mnie styknie No nie, tu te knajpy, ktore znam, wymieniaja sie barmanami. Raz tu przyjdzie na dzien, raz tam na noc. To jest staly krag ludzi. W mojej stalej knajpie jest 3 wspolwlascicieli i maja dyzury co miesiac, wiec sie nie narobia tak bardzo. Ale oni pracuja latami na reputacje. Jednym z tych wlascicieli jest facet, ktory zakladal pierwsza w KRK kultowa knajpe. Potem jak zaczelo sie tam schodzic towarzystwo, ktore mu sie nie podobalo, sprzedal ja i zalozyl nowa. Ta, ktora ma teraz jest piata. Wpadnij kiedys na dluzej niz tylko 20 min. przed pociagiem do Trzebini, to sie wypuscimy. Chyba będę musiała Ta moja kumpela prowadzi to z mężem - ale ona naturę ma taką, że nawet jakby mogła, to nie odpocznie. Aż się o nią martwię, bo wygląda jak cień człowieka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 To ta Twoja kumpela ma zupelnie odwrotnie niz ja... Ja to bym mogla cale zycie w lozku spedzic, z przerwami na wanne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 To ta Twoja kumpela ma zupelnie odwrotnie niz ja... Ja to bym mogla cale zycie w lozku spedzic, z przerwami na wanne... Zapomniałaś o przerwach na napady na lodówkę Mi też robota nie jest do szczęścia potrzebna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 To ta Twoja kumpela ma zupelnie odwrotnie niz ja... Ja to bym mogla cale zycie w lozku spedzic, z przerwami na wanne... Zapomniałaś o przerwach na napady na lodówkę Mi też robota nie jest do szczęścia potrzebna No jeszcze mozna by troche poklepac na forum... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 13.06.2008 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 To ta Twoja kumpela ma zupelnie odwrotnie niz ja... Ja to bym mogla cale zycie w lozku spedzic, z przerwami na wanne... Zapomniałaś o przerwach na napady na lodówkę Mi też robota nie jest do szczęścia potrzebna No jeszcze mozna by troche poklepac na forum... A do tego to ja nie potrzebuję z łóżka wychodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.06.2008 21:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 To ta Twoja kumpela ma zupelnie odwrotnie niz ja... Ja to bym mogla cale zycie w lozku spedzic, z przerwami na wanne... Zapomniałaś o przerwach na napady na lodówkę Mi też robota nie jest do szczęścia potrzebna No jeszcze mozna by troche poklepac na forum... A do tego to ja nie potrzebuję z łóżka wychodzić A kto mowi o wychodzeniu z lozka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.