Komentarze do mieszkanka malgos2

[wiolasz]

Ależ Ty masz pamięć Małgoś

[barranki2]

Wzzziiiiiiiiiiiuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!

[hej, przeleciał barranek, podrzucając Dzień Dobry i zwijając w przelocie piwo, co miało być postawione, ale zostało zwinięte ]

[malgos2]

Te, baranek, uwazaj sobie.

[OK]

Ja nic nie stawiam, gdyż mamy imieniny w robocie i już mi się paluszski plączą Kuźnia, jak ja dojadę do domu?????

[malgos2]

Bania?

[barranki2]

...wzzzzzzzzzzzziiiiiiiiiiiiuuuuuuuuuuuu...

[jeszcze raz przeleciał, uważając na siebie ]

 

*** JAK MI SIĘ ROBIĆ NIE CHCE!!!!!!!! ***

[malgos2]

No zamorduje barana.

[OK]

Za co???

 

A tak serio to walnęłam lampkę szampana, a ona walnęła mnie Chiba mam dziś dzień... na napicie... albo... nie mam......

[malgos2]

Szampan z rana jak smietana. Od razu mozna isc spac.

[OK]

...wzzzzzzzzzzzziiiiiiiiiiiiuuuuuuuuuuuu...

[jeszcze raz przeleciał, uważając na siebie ]

 

*** JAK MI SIĘ ROBIĆ NIE CHCE!!!!!!!! ***

 

Ja to Cię chiba rozumim A jezscze bardziej nie chce misię siedzieć w robocie jak nie ma roboty

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tylko szampan

[malka]

http://epicurious.blogs.com/features__editor/images/2007/07/09/fevertree_tonic.jpg

 

stawiam - adekwatnie do pory dnia

[OK]

Oooo, dżin dobry

[malgos2]

Ale sam tonik? Chcesz nas otruc?

[barranki2]

...wzzzzzzzzzzzziiiiiiiiiiiiuuuuuuuuuuuu...

[jeszcze raz przeleciał, uważając na siebie ]

 

*** JAK MI SIĘ ROBIĆ NIE CHCE!!!!!!!! ***

 

Ja to Cię chiba rozumim A jezscze bardziej nie chce misię siedzieć w robocie jak nie ma roboty

 

A to to już dno i kilo mułu jest. Ćwiczę to nieomal codziennie od 13 do jakiejś 16, kiedy coś się zaczyna dziać. Aż łapy z nudów puchną i świadomości, ile możnaby zrobić, gdyby człowieka etat na tym fotelu nie trzymał.

 

UPRZYJMNIE UPRASZAM O NIEMORDOWANIE BARANA BO ON BĘDZIE WTEDY ZEPSUTY

 

..........wzzzzzzziiiiiiiiiiiiiiuuuuuuuuuu............

[OK]

Boszszzzzz..........

jeszcze 50 minut.............

[malka]

Ale sam tonik? Chcesz nas otruc?

 

no przeca mówię,że adekwatnie do pory

 

 

reszta (którą nie wiedzieć jak OK już widzi,) bedzie wieczorem

[malka]

Ale sam tonik? Chcesz nas otruc?

 

no przeca mówię,że adekwatnie do pory

 

 

reszta (którą nie wiedzieć jak OK już widzi,) bedzie wieczorem

[OK]

Ale sam tonik? Chcesz nas otruc?

 

no przeca mówię,że adekwatnie do pory

 

 

reszta (którą nie wiedzieć jak OK już widzi,) bedzie wieczorem

 

Bo ja widzę śklankę obok i łona jest pełna... iiiiiiiiii......... butelka jest pełna.......... znaczy sie.............. co jest w szklance w takim razie?

[malka]

Ale sam tonik? Chcesz nas otruc?

 

no przeca mówię,że adekwatnie do pory

 

 

reszta (którą nie wiedzieć jak OK już widzi,) bedzie wieczorem

 

Bo ja widzę śklankę obok i łona jest pełna... iiiiiiiiii......... butelka jest pełna.......... znaczy sie.............. co jest w szklance w takim razie?

 

łoooooooojesuuuuuuuuuuuuu, co za głęboka dedukcja......mnie to przerosło

[OK]

Ale sam tonik? Chcesz nas otruc?

 

no przeca mówię,że adekwatnie do pory

 

 

reszta (którą nie wiedzieć jak OK już widzi,) bedzie wieczorem

 

Bo ja widzę śklankę obok i łona jest pełna... iiiiiiiiii......... butelka jest pełna.......... znaczy sie.............. co jest w szklance w takim razie?

 

łoooooooojesuuuuuuuuuuuuu, co za głęboka dedukcja......mnie to przerosło

Kwestia wprawy