Komentarze do mieszkanka malgos2

[OK]

Dobra, dobra, nie zapieraj sie. Duch to tez pamieta.

Właśnie widziałam, że słabo

Poza tym to chyba w 3P było, nie w Dymie

Zresztą, jeśli się upierałam, to przy XV, nie XVI

 

To bylo w Dymie na 100 tysiecy procent i akurat nie wszystko widzisz. XV czy XVI, nie ten byl co trzeba tak czy owak. Na szczescie z reszta mialysmy racje, bo juz bym sie w ogole pociela. Ufffff....

Dalej powtarzam, że nie kojarzę kontekstu

[malgos2]

Dobra, dobra, nie zapieraj sie. Duch to tez pamieta.

Właśnie widziałam, że słabo

Poza tym to chyba w 3P było, nie w Dymie

Zresztą, jeśli się upierałam, to przy XV, nie XVI

 

To bylo w Dymie na 100 tysiecy procent i akurat nie wszystko widzisz. XV czy XVI, nie ten byl co trzeba tak czy owak. Na szczescie z reszta mialysmy racje, bo juz bym sie w ogole pociela. Ufffff....

Dalej powtarzam, że nie kojarzę kontekstu

 

A nie wiem, bo dyskusja rozgorzala jak do kibla poszlam i jak wrocilam, to mialam cos rozsadzic no i dalam ciala.

[OK]

Dobra, dobra, nie zapieraj sie. Duch to tez pamieta.

Właśnie widziałam, że słabo

Poza tym to chyba w 3P było, nie w Dymie

Zresztą, jeśli się upierałam, to przy XV, nie XVI

 

To bylo w Dymie na 100 tysiecy procent i akurat nie wszystko widzisz. XV czy XVI, nie ten byl co trzeba tak czy owak. Na szczescie z reszta mialysmy racje, bo juz bym sie w ogole pociela. Ufffff....

Dalej powtarzam, że nie kojarzę kontekstu

 

A nie wiem, bo dyskusja rozgorzala jak do kibla poszlam i jak wrocilam, to mialam cos rozsadzic no i dalam ciala.

Aaaaa, w takich sytuacjach należy uznać co następuje:

1. Olga ma zawsze rację

2. W innych sytuacjach - patrz p. 1

[malgos2]

Dobra, dobra, nie zapieraj sie. Duch to tez pamieta.

Właśnie widziałam, że słabo

Poza tym to chyba w 3P było, nie w Dymie

Zresztą, jeśli się upierałam, to przy XV, nie XVI

 

To bylo w Dymie na 100 tysiecy procent i akurat nie wszystko widzisz. XV czy XVI, nie ten byl co trzeba tak czy owak. Na szczescie z reszta mialysmy racje, bo juz bym sie w ogole pociela. Ufffff....

Dalej powtarzam, że nie kojarzę kontekstu

 

A nie wiem, bo dyskusja rozgorzala jak do kibla poszlam i jak wrocilam, to mialam cos rozsadzic no i dalam ciala.

Aaaaa, w takich sytuacjach należy uznać co następuje:

1. Olga ma zawsze rację

2. W innych sytuacjach - patrz p. 1

 

No wlasnie tak uznalam i sie przejechalam na tym. Ale widze, ze punkt 1 nadal obowiazuje.

[OK]

Dobra, dobra, nie zapieraj sie. Duch to tez pamieta.

Właśnie widziałam, że słabo

Poza tym to chyba w 3P było, nie w Dymie

Zresztą, jeśli się upierałam, to przy XV, nie XVI

 

To bylo w Dymie na 100 tysiecy procent i akurat nie wszystko widzisz. XV czy XVI, nie ten byl co trzeba tak czy owak. Na szczescie z reszta mialysmy racje, bo juz bym sie w ogole pociela. Ufffff....

Dalej powtarzam, że nie kojarzę kontekstu

 

A nie wiem, bo dyskusja rozgorzala jak do kibla poszlam i jak wrocilam, to mialam cos rozsadzic no i dalam ciala.

Aaaaa, w takich sytuacjach należy uznać co następuje:

1. Olga ma zawsze rację

2. W innych sytuacjach - patrz p. 1

 

No wlasnie tak uznalam i sie przejechalam na tym. Ale widze, ze punkt 1 nadal obowiazuje.

No to ja już nic nie rozumiem Miałyśmy rację? Czy się przejechałaś? Punkt 1. obowiązuje zawsze i wszędzie niezależnie od łolimpijczyków i inszych przezroczystych

 

 

A w ogóle to co ty sprawdzałaś, skoro kontekstu nie znasz?

[malgos2]

Dobra, dobra, nie zapieraj sie. Duch to tez pamieta.

Właśnie widziałam, że słabo

Poza tym to chyba w 3P było, nie w Dymie

Zresztą, jeśli się upierałam, to przy XV, nie XVI

 

To bylo w Dymie na 100 tysiecy procent i akurat nie wszystko widzisz. XV czy XVI, nie ten byl co trzeba tak czy owak. Na szczescie z reszta mialysmy racje, bo juz bym sie w ogole pociela. Ufffff....

Dalej powtarzam, że nie kojarzę kontekstu

 

A nie wiem, bo dyskusja rozgorzala jak do kibla poszlam i jak wrocilam, to mialam cos rozsadzic no i dalam ciala.

Aaaaa, w takich sytuacjach należy uznać co następuje:

1. Olga ma zawsze rację

2. W innych sytuacjach - patrz p. 1

 

No wlasnie tak uznalam i sie przejechalam na tym. Ale widze, ze punkt 1 nadal obowiazuje.

No to ja już nic nie rozumiem Miałyśmy rację? Czy się przejechałaś? Punkt 1. obowiązuje zawsze i wszędzie niezależnie od łolimpijczyków i inszych przezroczystych

 

A w ogóle to co ty sprawdzałaś, skoro kontekstu nie znasz?

 

No nie mialysmy racji, skoro sie przejechalam, nie? Nic nie sprawdzalam, bo to jest oczywiste (na trzezwo), kto Wersal budowal... Wy chyba o meblach rozmawialiscie jak znam zycie bylo raczej blizej drewna niz architektury. Na szczescie to nie bylo tak do konca kompromitujace, gdyz przerobki wnetrza byly, owszem, tylko dlatego jeszcze Wisle utopiona nie jestem. I moglabym przysiac, ze mowilas XVI, ale teraz to juz mi sie tak pokrecilo wszystko (przyszla Olga i namotala jeszcze bardziej ), ze zaraz sie okaze, ze w zasadzie... patrz punkt 1. No dobra, zeby uscislic - XV we wnetrzach tak, XVI w ogrodach. No.

[malgos2]

Aaaaa, i mialysmy racje z reszta, nie zreszta.

[OK]

No, jak jeszcze dodać, że meble to jeden i drugi, tylko inne całkiem - to już jestem cała szczęśliwa

[OK]

Aaaaa, i mialysmy racje z reszta, nie zreszta.

No i co ślepemu po oczach

[malgos2]

No, jak jeszcze dodać, że meble to jeden i drugi, tylko inne całkiem - to już jestem cała szczęśliwa

 

Wiesz co, ja to czasami jade sobie taksowka i tak sobie rozmyslam, ze ci ludzie, co stoja na przystankach nic o swiecie nie wiedza - jacy sa szczesliwi. Naprawde im wiecej wiedzy tym czlowiek wiecej problemow ma.

[OK]

No, jak jeszcze dodać, że meble to jeden i drugi, tylko inne całkiem - to już jestem cała szczęśliwa

 

Wiesz co, ja to czasami jade sobie taksowka i tak sobie rozmyslam, ze ci ludzie, co stoja na przystankach nic o swiecie nie wiedza - jacy sa szczesliwi. Naprawde im wiecej wiedzy tym czlowiek wiecej problemow ma.

Z czego to wnioskujesz???

[malgos2]

No, jak jeszcze dodać, że meble to jeden i drugi, tylko inne całkiem - to już jestem cała szczęśliwa

 

Wiesz co, ja to czasami jade sobie taksowka i tak sobie rozmyslam, ze ci ludzie, co stoja na przystankach nic o swiecie nie wiedza - jacy sa szczesliwi. Naprawde im wiecej wiedzy tym czlowiek wiecej problemow ma.

Z czego to wnioskujesz???

 

Po twarzach widac. Tak naprawde to jak jezdzilam na egzaminy i glowe mialam pelna Haraldow Sinozebych i takich tam to zawsze sobie tak myslalam - reke daje sobie uciac, ze to nie bylo to, o czym ci ludzie mysleli rano na tych przystankach.

[barranki2]

Małgoś, w superaku i fakcie o tym nie piszą... Chociaż jeśli tym żyje gros społeczeństwa, co oni tam wypisują, to ja jestem przerażony. I niech oni tam sobie na tych przystankach nie wiedzą o świecie, bo przynajmniej nie musimy rozmawiać

[malgos2]

Ostatnio mialam taka rozmowe z taksowkarzem: ja prosze pani ostatnio gazet w ogole nie czytam, bo mnie ten superexpress znudzil. Nie wiedzialam, czy sie smiac czy plakac. Jak nie superexpress to juz nic innego nie zostalo, ale niby dobrze, ze przynajmniej juz go nie czyta...

[barranki2]

Ale jak statystycznie Polak czyta nie wiem, z jedną książkę rocznie, to taki superak podnosi czytelnictwo w narodzie

[malgos2]

To jest dobre... http://www.tvn24.pl/-1,1603755,0,1,zbyt-wulgarny-slownik-pwn,wiadomosc.html

[barranki2]

Czytałem, czytałem. A żołnierze macali z nudów. Nie dali im superaka, to nie wiedzieli co z ręcyma zrobić

[malgos2]

Ale ciekawe, ktora gazete mieli na mysli w zdaniu z "podlizywaniem"...

[barranki2]

Odwróciłem się. Leje

[malgos2]

Jednak?