rasia 07.06.2009 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Małgoś, kiedy lecisz do NY? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 14:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Rasiu, to zalezy od malza mojego. Jesli on przyleci w sierpniu to ja polece dopiero w styczniu. Ale wszystko Ci powiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 07.06.2009 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 ale do Choracji nie jedzie sie 2 dni Malgos nie wiem byleby nie do brudasow mysle o Grecji Jedzie się, jedzie - w jeden to na Istrię ewentualnie i to na niezłym sprężu, a dalmacja to noway - my w zeszłym roku za pierwszym kursem dotarliśmy w srodku nocy pod graz, ale jechało się fatalnie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 14:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 ale do Choracji nie jedzie sie 2 dni Malgos nie wiem byleby nie do brudasow mysle o Grecji Jedzie się, jedzie - w jeden to na Istrię ewentualnie i to na niezłym sprężu, a dalmacja to noway - my w zeszłym roku za pierwszym kursem dotarliśmy w srodku nocy pod graz, ale jechało się fatalnie.. Moja mama jechala z Krakowa 14 h w jedna strone do Zadaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 07.06.2009 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 A z wawy to dolicz jeszcze 3-4 godziny. Pytanie, czy jest po co się tak zarzynać? zresztą zależy jak kto jeździ - my mamy sklonność do zjeżdżania z dróg i pęchania po zakontkach w sposób niezaplanowany, więc też na to trochę schodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 15:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 A z wawy to dolicz jeszcze 3-4 godziny. Pytanie, czy jest po co się tak zarzynać? zresztą zależy jak kto jeździ - my mamy sklonność do zjeżdżania z dróg i pęchania po zakontkach w sposób niezaplanowany, więc też na to trochę schodzi... Ja tez tak uwazam i generalnie nie lubie dalekich podrozy samochodem. Jesli juz to wlasnie po to, zeby sie zatrzymac po drodze. No i ja bez piwa nie umiem zyc, wiec auto... tylko z kierowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 07.06.2009 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 To jak Duch Ja to tak do 1200 na raz, potem wymiękam. Ale lubimy samochodem właśnie, bo się można popętać. A poza tym się przydasia. Jak polecieliśmy w zeszłym roku wiosną nad Como, to na Malpensie wypożyczyliśmy na wszelki wypadek samochodód. I jak jednego dnia lało, to stwierdziliśmy, że będziemy jechać na południe tak długo, aż dojedziemy do słońca. I tak wylądowaliśmy w Genui. Besauta byłoby źle A na pewno mokro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 15:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Auto ma to do siebie, ze je mozna pozyczyc. Tak zrobilismy na Florydzie i dzieki temu znam caaaaaaaaala. Caly dzien jechalismy a w nocy na plazy sie opalalismy. Z przerwa na komary w Everglades. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 07.06.2009 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Ale kierowca był na miejscu wtedy, jak sądzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Nieeeeee, kierowca byl maz, a ja sie poswiecilam i nie pilam, bo nie umiem pic sama. Tylko jak coolera obciagalismy pod sklepem (dla Amerykanow 1% alkoholu to tez alkohol) i przyjechala policja to udawalam, ze pije z dwoch butelek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 07.06.2009 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 No tosz mówie, że był na miejscu Musisz nam paszczato opowiedzieć o tych wszystkich fakturach, które można wyczarować na ścianach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 No tosz mówie, że był na miejscu Musisz nam paszczato opowiedzieć o tych wszystkich fakturach, które można wyczarować na ścianach... A co chcesz wiedziec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 07.06.2009 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Jeszcze nie wiem. Bo jeszcze nie wiemy czy gdzieś by to u nas można wykorzystać. A to narzuci pytania. Pomyślimy idziem na wybory... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Jedno Ci powiem - wszystko sie da i mozna poczekac do samego konca z decyzja. Moga juz nawet dywany lezec. Ja tez ide, zeby temu na Z. pokazac gdzie raki zimuja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 07.06.2009 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 dokop muuuuuuuuuu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 16:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Szkoda, ze nie mozna ujemnych glosow oddawac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 07.06.2009 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 ja byłam, oddałam -ale nie powiem na kogo, bo cisza wyborcza jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Kusilo mnie, zeby pare osob skreslic, nie powiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 07.06.2009 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 witam i mykam ...bedem zawtra lod ranka ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.06.2009 17:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2009 Baw sie dobrze. Ale nie mowiles, ze byles w Chile... http://deser.pl/deser/1,97052,6695686,Duch_straszy_w_centrum_handlowym.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.