Komentarze do mieszkanka malgos2

[malka]

odebrałam - odpowiadam na pw , bo mi znów poczta nawala

[barranki2]

nie chlip małgoś

 

Nadchodzi pocieszyciel

http://www.poczytaj.pl/okl/59000/59249.jpg

 

albo w wersji b

http://www.alegro.wabi.pl/foto_aukcje/pocieszyciel.jpg

co prawda męski, ale może na żale się nada

[malgos2]

Dzieki. Nie ma to jak pocieszyciel w pore.

[anjamen]

Malgos cos dzis bojowa

 

w czwartek sie widzimy btonowa kolezanka najmilejsza i sie zabawimy

[barranki2]

Serdecznie łelkom

[malgos2]

Najpierw sie chce mnie pozbyc z auta, a potem lache robi. Czlowiek tyra po fryzjerach, manikiurach, pedikiurach i takie podziekowanie.

[anjamen]

Najpierw sie chce mnie pozbyc z auta, a potem lache robi. Czlowiek tyra po fryzjerach, manikiurach, pedikiurach i takie podziekowanie.

 

jak to chce sie pozbyc?

[barranki2]

Najpierw sie chce mnie pozbyc z auta, a potem lache robi. Czlowiek tyra po fryzjerach, manikiurach, pedikiurach i takie podziekowanie.

 

Nikt nie mówił że będzie łatwo. A ja jak ten dupek siedzę na nocnym dużurze zamiast pić w domu z panią barrankową...

[malka]

Najpierw sie chce mnie pozbyc z auta, a potem lache robi. Czlowiek tyra po fryzjerach, manikiurach, pedikiurach i takie podziekowanie.

 

że co, kto komu

 

 

 

 

 

 

[malgos2]

Najpierw sie chce mnie pozbyc z auta, a potem lache robi. Czlowiek tyra po fryzjerach, manikiurach, pedikiurach i takie podziekowanie.

 

jak to chce sie pozbyc?

 

No tak... I jeszcze mi mowi, ze w ten sposob dba o mnie.

 

Malka... łache.

 

Baranku, a co sie robi na nocnym dyzurze?

[anjamen]

normalnie trzeba sie napic, wszyscy oni sa tacy sami....

[malgos2]

normalnie trzeba sie napic, wszyscy oni sa tacy sami....

 

Dlaczego nie jestem lesbijka?

[anjamen]

normalnie trzeba sie napic, wszyscy oni sa tacy sami....

 

Dlaczego nie jestem lesbijka?

 

a jestes tak na 100procent pewna?

[malgos2]

normalnie trzeba sie napic, wszyscy oni sa tacy sami....

 

Dlaczego nie jestem lesbijka?

 

a jestes tak na 100procent pewna?

 

W zasadzie nie... Pojade do Anglii i sie ozenie... Albo nie, Angielki sa brzydkie... Do Bostonu pojade... A nie, w Stanach jestem mezatka... Cholera, beznadziejna sprawa.

[anjamen]

a nie mozesz na kocia lap? musisz sie zenic?

[malgos2]

W zasadzie nie musze... Gdyby ktoras chetna byla na zwiazek partnerski to zapraszam.

[barranki2]

No nie małgoś, jakaś tandetna historia rodem z brazylijskich telenowelów...

 

Na nocnym dyzuze w redakcji siedzi się redaktorskie dupogodziny, a jeśli by coś, to dziennikarz dyzurny to pisze a redachtur dyzurny puszcza. O k... jaka nuuuuda. A tam Pinot Grigio w lodówce stygnie...

[malka]

ja sie nie piszę , tak bez slubu, nie po bożemu - to nie dla mnie

 

 

 

 

 

[malgos2]

Zycie jest tandetne ogolnie.

 

Pracowalam kiedys w GW, ale to bylo w Slupsku. Nigdy sie nic nie dzialo, a w nocy to juz w ogole tylko imprezy mozna bylo w redakcji robic.

[barranki2]

Zycie jest tandetne ogolnie.

 

Pracowalam kiedys w GW, ale to bylo w Slupsku. Nigdy sie nic nie dzialo, a w nocy to juz w ogole tylko imprezy mozna bylo w redakcji robic.

 

Ano, też pracowałem w GW. Ale to było daaaawno. I też były imprezy.

spadam, wystarczy. pinot grigio się ogrzeje i bedzie dym