OK 02.07.2008 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2008 Kupuj te firanki Jakie firanki? filiżanki, oczywiście sorki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 02.07.2008 22:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2008 Kupuj te firanki Jakie firanki? filiżanki, oczywiście sorki Ja tak mialam wczoraj, ze mnie nie chcialy literki sluchac... No wiec normalnie paranoja tu z tymi butami, ale mialam przygode tez w innym sklepie. Chinski, trzy pietra. Zywej duszy w srodku i... ja. Kupilam se tusz do rzes, a pani Chinka z takim akcentem, ze lomatko, mowi mi, zebym se kupila samoopalacz Clarinsa. Ja jej no thank you, bo kurde wiem, ze taki samoopalacz to jakies 40 dolarow. No to ona mi pakuje rzeczy, wklada mi tam gratisow 100 000 i na koniec mowi - to ja ci ten samoopalacz dam do wyprobowania gratis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 02.07.2008 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2008 Kupuj te firanki Jakie firanki? filiżanki, oczywiście sorki Ja tak mialam wczoraj, ze mnie nie chcialy literki sluchac... No wiec normalnie paranoja tu z tymi butami, ale mialam przygode tez w innym sklepie. Chinski, trzy pietra. Zywej duszy w srodku i... ja. Kupilam se tusz do rzes, a pani Chinka z takim akcentem, ze lomatko, mowi mi, zebym se kupila samoopalacz Clarinsa. Ja jej no thank you, bo kurde wiem, ze taki samoopalacz to jakies 40 dolarow. No to ona mi pakuje rzeczy, wklada mi tam gratisow 100 000 i na koniec mowi - to ja ci ten samoopalacz dam do wyprobowania gratis. Nieźle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 02.07.2008 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2008 Kupuj te firanki Jakie firanki? filiżanki, oczywiście sorki Ja tak mialam wczoraj, ze mnie nie chcialy literki sluchac... No wiec normalnie paranoja tu z tymi butami, ale mialam przygode tez w innym sklepie. Chinski, trzy pietra. Zywej duszy w srodku i... ja. Kupilam se tusz do rzes, a pani Chinka z takim akcentem, ze lomatko, mowi mi, zebym se kupila samoopalacz Clarinsa. Ja jej no thank you, bo kurde wiem, ze taki samoopalacz to jakies 40 dolarow. No to ona mi pakuje rzeczy, wklada mi tam gratisow 100 000 i na koniec mowi - to ja ci ten samoopalacz dam do wyprobowania gratis. Nieźle Glupi ma zawsze szczescie... Ale normalnie sklep jak z jakiegos filmu, kupowala tylko jedna jedyna Chinka, sprzedawczyni z nia po chinsku, sklep na 3, 4 i 5 pietrze budynku, wjezdzasz winda... Musisz w ogole wiedziec, ze cos tam jest... Wszedzie naokolo tlok, ze sie nie mozna przecisnac, a tam - cisza, spokoj... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 03.07.2008 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Ja kocham filiżanki!!!!!! Z porcelany, z cienkim brzegiem, ładnie wyprofilowane i przyozdobione!!! Muszę baaaardzo uważać w takich sklepach, bo majątek bym wydała!!!! Dzień dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 03.07.2008 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Braza, ja dzis wszędzie za Tobą... dzień dobry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 03.07.2008 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Malgos dywanik pierwsza klasa do betonu będzie pasował... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 03.07.2008 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Małgoś - Ty lepiej wklej zdjątka tych filiżanek co je zamirzasz kupić. Czemu u nas nie ma takich sklepów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kachna28 03.07.2008 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Ale normalnie sklep jak z jakiegos filmu, kupowala tylko jedna jedyna Chinka, sprzedawczyni z nia po chinsku, sklep na 3, 4 i 5 pietrze budynku, wjezdzasz winda... Musisz w ogole wiedziec, ze cos tam jest... Wszedzie naokolo tlok, ze sie nie mozna przecisnac, a tam - cisza, spokoj... Ja myślę że to nie był sklep tylko jakaś chińska sekta !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.07.2008 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Witam Panie. Wreszcie jakis glos uznania dla dywanika. Dzieki Aniu. Dywanik jest bardzo realistyczny i o to chodzilo, ze jak go poloze na betonie to bedzie wygladalo, jak by rzeczywiscie kanal tam byl... Musze sie przejsc tam do tych filizanek, tylko moge glupio wygladac z aparatem w sklepie. A tak naprawde to nic szczegolnego te filizanki i dlatego mi sie podobaja. Zadnych ozdobek, calkiem biale (takie snieznobiale), ale te delikatne kregi wewnatrz. W ogole w tym sklepie zakochalam sie w wielu rzeczach, wiec musze uwazac. Mozliwe, ze trafilam do chinskiej sekty... I co teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 03.07.2008 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Witam Panie. Wreszcie jakis glos uznania dla dywanika. Dzieki Aniu. Dywanik jest bardzo realistyczny i o to chodzilo, ze jak go poloze na betonie to bedzie wygladalo, jak by rzeczywiscie kanal tam byl... Musze sie przejsc tam do tych filizanek, tylko moge glupio wygladac z aparatem w sklepie. A tak naprawde to nic szczegolnego te filizanki i dlatego mi sie podobaja. Zadnych ozdobek, calkiem biale (takie snieznobiale), ale te delikatne kregi wewnatrz. W ogole w tym sklepie zakochalam sie w wielu rzeczach, wiec musze uwazac. Mozliwe, ze trafilam do chinskiej sekty... I co teraz? wrócisz, to my Cię szybko nawrócimy... jak nie aparatem, to komórką je... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.07.2008 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 Witam Panie. Wreszcie jakis glos uznania dla dywanika. Dzieki Aniu. Dywanik jest bardzo realistyczny i o to chodzilo, ze jak go poloze na betonie to bedzie wygladalo, jak by rzeczywiscie kanal tam byl... Musze sie przejsc tam do tych filizanek, tylko moge glupio wygladac z aparatem w sklepie. A tak naprawde to nic szczegolnego te filizanki i dlatego mi sie podobaja. Zadnych ozdobek, calkiem biale (takie snieznobiale), ale te delikatne kregi wewnatrz. W ogole w tym sklepie zakochalam sie w wielu rzeczach, wiec musze uwazac. Mozliwe, ze trafilam do chinskiej sekty... I co teraz? wrócisz, to my Cię szybko nawrócimy... jak nie aparatem, to komórką je... Komorka nie odda ich piekna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 03.07.2008 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 to fakt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 03.07.2008 23:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2008 A jutro mam swieto!!! I dlugi weekend! Wreszcie mam weekendy!!! I idziemy na fajerwerki i juz ustalilismy, ze bierzemy butelke coli (z rumem w srodku... ), zamrozona przed wyjsciem. Musimy wyjsc z 3 godziny wczesniej, zeby se miejsce dobre zajac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 04.07.2008 04:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Cześć Małgoś, a Ty będziesz wiedzieć, co się robi z łykendem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 04.07.2008 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Cześć Małgoś, a Ty będziesz wiedzieć, co się robi z łykendem? to samo pomyślałam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.07.2008 17:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Cześć Małgoś, a Ty będziesz wiedzieć, co się robi z łykendem? to samo pomyślałam... Hmmm... Licze na Was, ze mi powiecie, co sie robi. Witam swiatecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 04.07.2008 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Cześć Małgoś, a Ty będziesz wiedzieć, co się robi z łykendem? to samo pomyślałam... Hmmm... Licze na Was, ze mi powiecie, co sie robi. Witam swiatecznie. Cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 04.07.2008 18:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Cześć Małgoś, a Ty będziesz wiedzieć, co się robi z łykendem? to samo pomyślałam... Hmmm... Licze na Was, ze mi powiecie, co sie robi. Witam swiatecznie. Cześć Czyli co sie robi w lykend? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 04.07.2008 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2008 Czyli co sie robi w lykend? w łykend to najlepiej się nic nie robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.