Komentarze do mieszkanka malgos2

[OK]

Dzisiaj to raczej głupi pomysł, ale skoro czujesz taką potrzebę...

[malgos2]

Nieeee, jutro, ale juz dzisiaj przezywam.

[OK]

Bez sensu przeżywać na zapas takie rzeczy

[malgos2]

Dobra, to nie mysle o tym juz.

[wiolasz]

Bez sensu przeżywać na zapas takie rzeczy

 

 

ja jutro mam US, ale sami do mnie dzwonili to łaskawie zaszczycę ich swoją osobą ale nie przeżywam za bardzo tego spotkania..

[malgos2]

US tez jest fajny, ale sad jest zdecydowanie fajniejszy. Jak u Kafki normalnie.

[wiolasz]

Będą Cie licytować??

 

Mogę Cie wykupić? I jako kogo mogłabym Cię wykupić?

[malgos2]

Moze jako nadworna kurtyzane?

[wiolasz]

eee to nie, to ja odpadam bo potrzebuję akurat gospodyni domowej..

 

może inne bedą w kolejce?

[malgos2]

Eeeeee, na gospodynie to ja sie nie nadaje za bardzo. Ewentualnie na perfekcyjna pania domu.

[anjamen]

ja tez bym chciala miec gospodynie w domu

 

kiedys stworze nowe miejsce pracy

[malgos2]

Narozrabialam jak pijany zajac ze swoja strona...

[anjamen]

Narozrabialam jak pijany zajac ze swoja strona...

 

jaka strona?

co zrobilas?

[malgos2]

Narozrabialam jak pijany zajac ze swoja strona...

 

jaka strona?

co zrobilas?

 

Internetowa. Wlazlam w zarzadzanie i zrobilam se przekierowanie na wizytowke zamiast na strone i strona zniknela. Ale ze mnie blondynka.

[OK]

I co teraz???

[malgos2]

Malz mnie ratuje.

[OK]

Ale nie pokasowałaś wszystkiego?

[malgos2]

Nooooo on ma u siebie backup na szczescie. Ale kurde tak te rzeczy sa glupio na onecie nazwane, ze sie machnac to zaden problem.

[OK]

Najważniejsze, że backup jest

[malgos2]

Uffff, wrocilo. Normalnie poczulam sie jak blondi.