Marek Sołtysiak 08.09.2003 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Witam. Mam do Państwa zapytanie. Na ile jesteście w stanie zautomatyzować swój dom. Podpowiem, że dobry system alarmowy może sterować każdym urządzeniem elektrycznym, można więc zaprogramować wszystko. Od świateł poczynając (co często stosuję) poprzez rolety a kończąc na sterowaniu ogrzewaniem (również przez telefon), czy automatycznym dowolnie programowalnym nawodnieniu ogrodu. Inteligentny dom żyje razem z nami, ale gdzie mamy granicę, czego nie chcieli byśmy mieć automatycznego. Proszę nawet o fantazje. Pozdrawiam Marek Sołtysiak[email protected]GG:930455 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 08.09.2003 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 inteligenty budynek wiaze sie z polepszeniem komfortu i z powiekszeniem bezpieczenstwa. Na pierwszym nam wszystkim chyba zalezy a na drugim powinno. NIe ma wiec chyba takiej rzeczy ktorej ktos nie chcialby "zautomatyzowac" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GRom 08.09.2003 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Tiiaaaaa ..... a po za tym im więcej urzadzeń i elektroniki tym większe prawdopodobieństwo awari. Silniczek od rolet padnie, korbę zgubisz, jest piątkowe popołudnie, serwis niedostępny, sklepy pozamykane, a w poniedziałek okazuje się, że i owszem mają taki silnik tylko w Holandii, w magazynie i trzeba tydzień czekać, a po tygodniu jak dzwonisz to akurat problemy na granicy siię pojawiły i pare dni znowu bez światła dziennego To oczywiście takie czarnowidzenie, ale użytkując, nawet głupi telewizor miałem podobne przeboje z tym , że to trwało 2 miesiące, czego nikomu nie życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 08.09.2003 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Do komfortu, który daje zautomatyzowanie kolejnych urządzeń człowiek bardzo szybko się przyzwyczaja. Na ile ułatwiają one życie zauważamy, gdy ich nagle zabraknie.Musimy mieć pilnować zakresu tej automatyki, aby nie obróciła się przeciwko nam. W pewnym momencie może okazać się, że nasz inteligentny dom nie zechce nas wpuścić do środka, albo oprogramowanie automatyki bedzie na tyle skomplikowane, że nie będziemy sobie w stanie poradzić z nim bez pomocy fachowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 08.09.2003 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Tiiaaaaa ..... a po za tym im więcej urzadzeń i elektroniki tym większe prawdopodobieństwo awari. Silniczek od rolet padnie, korbę zgubisz, jest piątkowe popołudnie, serwis niedostępny, sklepy pozamykane, a w poniedziałek okazuje się, że i owszem mają taki silnik tylko w Holandii, w magazynie i trzeba tydzień czekać, a po tygodniu jak dzwonisz to akurat problemy na granicy siię pojawiły i pare dni znowu bez światła dziennego To oczywiście takie czarnowidzenie, ale użytkując, nawet głupi telewizor miałem podobne przeboje z tym , że to trwało 2 miesiące, czego nikomu nie życzę. Sprawa niezawodności jest ważna ale tu wierzę w postęp technologiczny. Pamiętam wypowiedzi sprzed kilkunastu laty, kiedy dyskutowano o upowszechnieniu elektroniki w samochodach. Jako argument przeciw wprowadzaniu jej podawano wysokoą zawodność. Dzisiaj nikt chyba nie wyobraża sobie nowoczesnego samochodu bez komputera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 08.09.2003 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Jestem informatykiem i z "inteligentnymi" urządzeniami mam sporo do czynienia. W moim domu cała inteligencja to automatyka kotła, programator tygodniowy do cyrkulacji i trochę lepiej rozwinięte okablowanie. I więcej nie mam zamiaru. Bo wiem, że ci co już wszystko mają na pilota zaczynają się kłócić kto ma wstać z kanapy i podnieść go ze stołu PS. pół roku temu na tym forum rozważaliśmy coby można zautomatyzowac i jak. Wyjąwszy gotowe i drogie systemy wiele rzeczy można zrobić za pomocą prostego PC, kilku kabli i lutownicy - koszt śmieszny - ze 2 tysiączki. Problemy zaczęły się z określeniem CZYM możnaby sterować i PO CO Daaaawno temu Ray Bradbury napisał opowiadanko (nie pamiętam tytulu, książka nazywała się "Kroniki marsjańskie") o inteligentnym domu - polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 08.09.2003 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Sprawa niezawodności jest ważna ale tu wierzę w postęp technologiczny. Pamiętam wypowiedzi sprzed kilkunastu laty, kiedy dyskutowano o upowszechnieniu elektroniki w samochodach. Jako argument przeciw wprowadzaniu jej podawano wysokoą zawodność. Dzisiaj nikt chyba nie wyobraża sobie nowoczesnego samochodu bez komputera. Pogadaj sobie z serwisantami z ASO (ja znam takich od Volvo i Mercedesa) i popytaj o zawodność starszych modeli (nieeelktronicznych) i nowszych. Kiedyś średnio inteligentny facet o przeciętnych uzdolnieniach technicznych był w stanie poradzić sobie za pomocą prostych narzędzi z wieloma ewentualnymi awariami na trasie. Teraz jak ci padnie nafaszerowane elektroniką cacko to jedyne co mozesz zrobić to zholować je do ASO gdzie mają komputer diagnostyczny. A jak ma "inteligentne" zawieszenie (citroen) to pozostaje tylko laweta I podobnie z inteligencją budynków: http://tygodnikforum.onet.pl/0,0,0,0,41,cartoons.html http://tygodnikforum.onet.pl/0,0,0,0,13,cartoons.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 08.09.2003 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Jestem informatykiem i z "inteligentnymi" urządzeniami mam sporo do czynienia. W moim domu cała inteligencja to automatyka kotła, programator tygodniowy do cyrkulacji i trochę lepiej rozwinięte okablowanie. I więcej nie mam zamiaru. Bo wiem, że ci co już wszystko mają na pilota zaczynają się kłócić kto ma wstać z kanapy i podnieść go ze stołu PS. pół roku temu na tym forum rozważaliśmy coby można zautomatyzowac i jak. Wyjąwszy gotowe i drogie systemy wiele rzeczy można zrobić za pomocą prostego PC, kilku kabli i lutownicy - koszt śmieszny - ze 2 tysiączki. Problemy zaczęły się z określeniem CZYM możnaby sterować i PO CO Daaaawno temu Ray Bradbury napisał opowiadanko (nie pamiętam tytulu, książka nazywała się "Kroniki marsjańskie") o inteligentnym domu - polecam Całkowicie się zgadzam. To też trochę moja branża, ale u siebie robię wszystko "full manual". A okablowania (wszystkiego) połozyłem ok. 1200m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek Sołtysiak 08.09.2003 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Zakładamy, że systemik opiera się na zasadzie, że nadrzędnym włącznikiem lub wyłącznikiem danego urządzenia jest manualny zwykły wyłącznik, dzięki czemu mamy pełną kontrolę nad automatyką danego urządzenia. Jeśli chodzi zbytnie przywiązanie do automatu (Jasiu rysunki były super:) ), wydaje mi się, że są to obawy takie jak 10 lat temu przed tel. komórkowym. Wszyscy bali się telefonii mobilnej, wymieniane były wszelkie plagi i horoby z nimi związane. A jakoś żyjemy Czy włączanie światła w garażu na ruch, gdzie po 30sek. od ustania ruchu światło zgaśnie nie jest dobrym udogonieniem? Oczywiście jeśli włączymy dodatkowo włącznikiem, będzie się świecić aż je wyłączymy. Więc może we wszystkich pokojach tak zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 08.09.2003 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Dawno temu obiecał to Jack Tramiel, od kilku lat Philips i kilka innych koncernów pakują w to miliony euro. I będzie jak ze wszystkim - jak jest produkt to marketingowcy wykreują popyt (tak jak teraz wmawiają wszystkim, że telefon bez polifonicznych dzwonków i MMS'ów jest be) Zapalanie światła to zwykła czujka - do inteligencji jej daleko. Inteligentny (naprawdę) budynek włącza światło w pomieszczeniach gdy wchodzą do niego ludzie i gdy jest taka potrzeba (jest ciemno). Zlicza tych ludzi i wyłącza światło gdy wychodzi ostatni. Jak usiądę w fotelu to wyłączy oświetlenie górne ,a włączy lampkę do czytania. Ścisza głośniki tam gdzie nie ma nikogo i włącza tam gdzie ktoś jest (jeśli sobie tego życzy). Ścisza muzyke również gdy dzwoni telefon. Lodówka bezprzewodowo ładuje pamięć terminarza listą zakupów. Terminarz (palmtop ?) komunikuje się z telefonem (PAN - Personal Area Network), i obydwa wyświetlają komunikaty na wyświetlaczu zegarka (żeby nie trzeba było sięgać do kieszeni gdy ktoś dzwoni - za słuchawkę świetnie służy kość palca wskazującego, a mikrofon może być w zegarku). Waga wbudowana w kafel przed umywalka codziennie rano nas waży i jakby co wyświetla komunikaty na lustrze w czasie mycia zębów "misiaczku, znowu przybyło ci 15 deko" - lustro pilnuje też dzieci (zabawiając i wyświetlając komiksy) żeby odpowiednio długo szorowały zęby. Takie rzeczy już istnieją - jeszcze są w fazie beta, a może nawet alfa, ale już są. To wszystko ma pozory inteligencji. Ale prędzej czy później jednych z nas to wkurzy i powyłączamy to w cholerę. A inni się dostosują i będzie im się wydawało, że są beneficjentem systemu ale tak naprawdę będą jego malutkim trybikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 08.09.2003 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Dawno temu obiecał to Jack Tramiel, od kilku lat Philips i kilka innych koncernów pakują w to miliony euro. I będzie jak ze wszystkim - jak jest produkt to marketingowcy wykreują popyt (tak jak teraz wmawiają wszystkim, że telefon bez polifonicznych dzwonków i MMS'ów jest be) Zapalanie światła to zwykła czujka - do inteligencji jej daleko. Inteligentny (naprawdę) budynek włącza światło w pomieszczeniach gdy wchodzą do niego ludzie i gdy jest taka potrzeba (jest ciemno). Zlicza tych ludzi i wyłącza światło gdy wychodzi ostatni. Jak usiądę w fotelu to wyłączy oświetlenie górne ,a włączy lampkę do czytania. Ścisza głośniki tam gdzie nie ma nikogo i włącza tam gdzie ktoś jest (jeśli sobie tego życzy). Ścisza muzyke również gdy dzwoni telefon. Lodówka bezprzewodowo ładuje pamięć terminarza listą zakupów. Terminarz (palmtop ?) komunikuje się z telefonem (PAN - Personal Area Network), i obydwa wyświetlają komunikaty na wyświetlaczu zegarka (żeby nie trzeba było sięgać do kieszeni gdy ktoś dzwoni - za słuchawkę świetnie służy kość palca wskazującego, a mikrofon może być w zegarku). Waga wbudowana w kafel przed umywalka codziennie rano nas waży i jakby co wyświetla komunikaty na lustrze w czasie mycia zębów "misiaczku, znowu przybyło ci 15 deko" - lustro pilnuje też dzieci (zabawiając i wyświetlając komiksy) żeby odpowiednio długo szorowały zęby. Takie rzeczy już istnieją - jeszcze są w fazie beta, a może nawet alfa, ale już są. To wszystko ma pozory inteligencji. Ale prędzej czy później jednych z nas to wkurzy i powyłączamy to w cholerę. A inni się dostosują i będzie im się wydawało, że są beneficjentem systemu ale tak naprawdę będą jego malutkim trybikiem No właśnie. To wszystko "być może". Tylko po co? Ale to juz pytanie filozofoczne dla speców od sprzedaży i marketingu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GRom 08.09.2003 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Właśnie mi się przypomniało jedno zdarzenie.Tak z 10 lat temu pomagałem ojcu w zakupie pieca gazowego.Piec jak piec, nic szczególnego z recznym sterowaniem pokrętką lewo prawo. Myśląc przeszłościwo namówiłem "staruszka" coby zakupił sterownik taki inteligentny Alpha bodajże, takie co teraz standartowo w piecach są montowane, wtedy nowość . Po roku oszalał, potrafił wodę w kaloryferach zagotować albo nie grzać wogóle, trafiało mu się to co jakiś czas. Był już po gwarancji, więc zawezwany został fachowiec, który ściamniał totalnie, coś tam niby próbował, w końcu odwiedził serwis.Też tam się im zeszło. Okazało się , żę naprawa będzie kosztować 2/3 ceny nowego. i co ? i nic . sterownik został odstawiony w kąt a ojczylek sobie ręcznie ustawia i nie chce słyszeć o żadnym nowym sterowniku. Tłumaczenie, że technika poszła do przodu i teraz to już są naprawdę "dobre" strowniki nie pomagają, w oczach widać zaparowną chałupę i grzejniki rozgrzane do stanu wrzenia.Nie i już. Puenta mojej w ypowiedzi jast taka; warto poczekać aż te wszystkie nowinki okrzepną i zostaną dopracowane, bo może być, że człek się zrazi na całe życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 08.09.2003 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 jesli uwazacie ze poradzicie sobie bez sterowania to sie grubo mylicie. Po to jest sterowanie w aucie aby zoptymalizowac procesy krtore wymagaja skomplikowanych obliczen o ktorych "wielu z nas" nie ma pojecia, a nie po to by pilotem otworzyc centralny zamek. I klotnia o pilota nie ma zwiazku z inteligentnym budynkiem. Cos inteligentnego zastepuje "nasza inteligencje" i uwage, tak jak np sterowanie centralnym ogrzewaniem, przy ktorym kiedys tracilo sie godziny dziennie a teraz wystarczy wlaczyc pstryczek w pazdzierniku i wylaczyc go w kwietniu. I mozecie wybrac: albo rabac drewno i ladowac szufla wegiel albo .. macie 3 godziny dziennie "wiecej zycia". Co w tym zlego ze trzeba zaholowac auto do mechanika bo pod maska jest druga maska? kto z nas ma ochote dzis grzebac z w samochodzie albo kompie jesli to nie jest jego pasja? Sami widzicie ze nie ma wielu ktorzy potrafia sami wybudowac swoj dom .. to robimy od tysiecy lat a jednak .. nieweilu z nas zglebilo caly obszar wiedzy o budowaniu. wystarczy ze nam przecieka dach a nie wiemy co robic i chwytamy za narzedzie (kompa) i szukamy odpowiedzi albo specjalisty. malo kto z nas wejdzie sam na dach. i to oznacza ze bedziemy otaczani coraz lepszymi "rzeczami" wymagajacych coraz lepszych specjalistow. to postep z ktorym chyba tak dlugo tesknilismy.co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tgb 08.09.2003 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Dyskusja trochę poszybowała w ogólniki... Spróbuję konkretniej. Moim zdaniem warto dopuścić automatykę (niekoniecznie "inteligencję") tam gdzie nie można sobie pozwolić na zrobienie czegoś ręczenie (a z jakiegoś powodu daną czynność warto jest zrobić)- np. automatyka pieca do sterowania temperaturą (daje wymierne korzyści ekonomiczne, a bez niej pod nieobecność w domu nie dałoby się tego zrobić), podobnie czujniki ruchu załączające światło przed domem, czy zdalne sterowanie oknami połaciowymi umieszczonymi kilka metrów nad podłogą... Nie lubię udogodnień, którą są tylko po to, żeby nie trzeba było ruszać szacownych 4 liter... - wyłączanie światło w pomieszczeniu po wyjściu z niego ostatniej osoby uważam za bezsens (w prywatnym domu), itd... No i obowiązkowo - opcja "manual" . Tom soyer, co do tej elektroniki w samochodzie, to nie jest tak różowo. Wiadomo, że bez niej nie byłoby tak efektywnych silników (czyli mamy argument ekonomiczny), ale są sytuacje kiedy tego ASO nie ma w pobliżu - i co wtedy? Nie wyobrażam sobie podróży takim samochodem np. po Białorusi. A na szczęście są na świecie (i to całkiem niedaleko ) takie miejsca. gdzie tych "ASO" nie ma... Na koniec - nie lubię się uzależniać od rzeczy (chociaż oczywiście od wielu się niestety uzależniam), bo jak ich zabraknie to człowiek "głupieje", a ja lubię mieć poczucie, że będę w stanie funkcjonować jak np. jak przez tydzień nie będę miał prądu w domu. Pozdrawiam wszystkich mało i dużo "zautomatyzowanych". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 08.09.2003 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Tom - bez urazy, ale ty piszesz o automatyzacji, a nie o inteligentnym budynku. Jasne że automatyzacja (np.: kotła) jest potrzebna. Ale "inteligencja" budynku to gadżeciarstwo. Widziałem dom który był w pełni klimatyzowany. Automat pilnował odpowiedniej temperatury i wilgotności powietrza w róznych pomieszczeniach. Otwierał i zasuwał rolety i markizy w zależności od nasłonecznienia, opadów i wiatru. To naprawde sprawiało inteligentne wrażenie. Ale to zniewala - ręczne otworzenie okna już psuło misterny bilans energetyczny. Wyjście na taras i nie zamknięcie za sobą drzwi było ciężkim wykroczeniem przeciw systemowi. Tylko czekać kiedy "system" ukarze niesfornego podłączeniem 220V pod klamkę Podobnie ze światłem - jak wychodzę w nocy na taras to po to żeby popatrzeć na gwiazdy i nie życzę sobie żeby jakaś usłużna czujka świeciła mi po oczach. A jak będę potrzebował światła to je po prostu włącze. Jest takie powiedzenie (nie pamiętam kogo): Człowiek tworzy narzędzia, a później staje się ich niewolnikiem. Ja po prostu (poza kotłownią) nie widzę żadnych dziedzin, ktorych automatyzacja w domu uczyniłaby mnie szczęśliwszym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 08.09.2003 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Tom - bez urazy, ale ty piszesz o automatyzacji, a nie o inteligentnym budynku. to czymze sie rozni automatyzacja od inteligentnego budynku? jesli "automat " posiada wlasna inteligencje wyreczajaca nasza to czy nie jest inteligentny? Jesli istnienie jakiegos urzadzenia zauwazamy dopiero wtedy kiedy ulega awarii, to najlepszy dowod ze jest to urzadzenie inteligentne. niedlugo urzadzenia takie beda wysylaly komunikat o awarii do centralnego portalu, ktory je poprzez bezprzewodowy internet "wyleczy" lub wezwie "lekarza". Tak jak to jest dzis z najnowzszymi autami. podoba mi sie ze temat idzie w kierunku urzeczywistniania "bajek Lema". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArtMedia 08.09.2003 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Witam. Żadnej inteligencji, żadnej automatyki. Nic gorszego nie może się prztrafić, kiedy automat "wie lepiej" ode mnie co ma zrobić.Dlatego nienawidzę wszelakiej automatyki i pseudointeligencji. I przestrzegam wszystkich. Dajcie sobie spokój. Sebastian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 08.09.2003 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Ale "inteligencja" budynku to gadżeciarstwo. a wlasnie ze nie! gadzety zmuszaja nas do sterowania systemem, chociazby przez klikniecie pilotem. Musza byc atrakcyjne aby takim gadzetem mozna byloby sie pochwalic. uklady ideligentne to uklady bezobslugowe tak jak np. akumulator w samochodzie . nie interesuje cie co sie w nim dzieje, dlaczego i kiedy? dostajesz napiecie wtedy kiedy tylko chcesz. gadzeciarstwo to np czujnik deszczu wlaczajacy wycieraczki. Skrecilem troche w kierunku inteligentych samochodow ale .. wracam do budynkow. Inteligentny budynek musi nas zwolnic z myslenia a nie z klikania (dobry przyklad ten gwiazdami ). Jesli bedzie ("IB") wiedzial kiedy wychodzisz ogladac gwiazdy a kiedy po koperek to bedzie on "inteligentnie" wlaczal oswietlenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 08.09.2003 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Witam. Żadnej inteligencji, żadnej automatyki. Nic gorszego nie może się prztrafić, kiedy automat "wie lepiej" ode mnie co ma zrobić. Dlatego nienawidzę wszelakiej automatyki i pseudointeligencji. I przestrzegam wszystkich. Dajcie sobie spokój. Sebastian a masz komorke? bez skomplikowanych algorytmow obliczeniowych i sterujacych moglbys ja wyrzucic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 08.09.2003 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2003 Zapalanie światła przez czujki ruchu, tak, ale na zewnątrz i w garażu. W pokoju raczej się nie sprawdzi, bo nie zawsze chcemy, aby światło się zapalało. po wykryciu ruchu. Czy macie jakieś gotowe rozwiązania do: - zapalania światła przez czujkę ruchu z ograniczoną mocą (w nocy) lub z stopniowym rozjaśnianiem? - ściszania urządzeń audio (i dzieci :lol ), kiedy dzwoni telefon - wyświetlanie stanu urządzeń oraz parametrów na ekranach TV + możliwość sterowania tymi urządzeniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.