Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    281
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    324

Entries in this blog

zaba_gonia

dziennik Żaby

Cały wczorajszy dzień spędziliśmy na działce

 


Pogoda dopisała, wiec można było troche odpocząć i posiedzieć na tarasie przy piwku

 


Później zajęłam sie porządkami, a Miras z synem projektowaniem ogrodu

 

 


http://images2.fotosik.pl/184/a7e956c3ca14960cmed.jpg

 


No sami powiedzcie, czyż nasza trawka nie jest piekna????

 

 


http://images1.fotosik.pl/193/4e7aef7f649f9b23med.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

Wylewki gotowe

 


Wczoraj pracowali do póxna przy sztucznym swietle

 


Oto świeżutkie fotki

 


Oto salon

 


http://images4.fotosik.pl/146/e689339a8d75c656med.jpg

 


Ogónie jestem zadowolona, opócz tego

 


http://images1.fotosik.pl/191/5c618e8d2cc72bb3med.jpg


ten łuk nie tak miał wyglądać

 


A tak ich prosiłam, zeby był łukiem

 

 


Poziomy sprawdzone, więć moge spokojnie spać

 

 


http://images2.fotosik.pl/182/7b04d538e0aeede5med.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

AKCJA WYLEWKI

 

 


Sama nie wierzyłam w to, że uda mi się tak szybko załatwić ekipę do wylewek. . wprawdzie dużo wcześniej umawiałam sie z posadzkarzem, ale nauczona doświadczeniem, nie wierzyłam w jego zapewnienia, że jak juz będę miała rozłożoną podłogówkę, to w kilka dni potem znajdzie czas dla mnie, bo pamięta że już kilka miesiecy wcześniej zamawiałam u niego pracę.

 


Dzwonię w poniedziałek. Szef mówi mi ,że mają bardzo duzo zleceń i poważne prace w planie....

 


Ale skoro obiecał mi wcześniej, to nie zostawi mnie na lodzie i przyjedzie z mocną ekipą w czwartek I w dodatku nie podniesie mi ceny za usługę, choć innym woła juz wyższą

 


fajny gosciu, nie????

 

 


Wczoraj spotkałam sie z nim na budowie. Przyjechał z jakimś specjalistycznym urządzeniem..wyznaczył poziomy...uzgodniliśmy szczegóły...

 

 


Rano, jeszcze przed pracą przyjechałam na budowę. Zobaczyłam dwie ciężarówki i jakieś urządzenie

 


http://images1.fotosik.pl/190/6e625a629603efefmed.jpg

 


oraz gromadkę facetów łażących po moim domu

 


Układali styropian i folię

 


Zdążyłam w ostatniej chwili zrobic zdjęcia instalacji.....

 


hmmmm.....czy tak powinno wyglądać profesjonalne ułozenie styropianu????

 

 


http://images2.fotosik.pl/181/5cbfac99588da72amed.jpg

 


Pojechałam na lekcje ( oczywiście spóźniłam sie ).

 


W czasie okienka przyjeżdzam znowu i co widzę

 


Panowie pracują jak w transie Poddasze prawie skończone

 

 


I zagadka dla spostrzegawczych . Ilu pracowników widzicie na załaczonym obrazku???

 


http://images4.fotosik.pl/144/f2548a1c286c87bfmed.jpg

 


Jak byłam tam jakąś godzine temu, to pater też prawie skończyli. Został im garaż i pomieszczenia gospodarcze i jakies detale. Miałam tam trochę posiedzieć i popatrzeć, ale mnie wkurzyli denną gadką, a ja dzisiaj cosik mało rozrywkowa, więc pojechałam sobie.....

 


Jak wróci Miras to pojedziemy tam razem i zrobię zdjęcie..mam nadzieję skończonych wylewek

 


A jak któryś znowu wspomni, żebym kupiła im gorzałkę, to poslę na drzewo

 


Chyba już trochę zmeczona jestem...

zaba_gonia

dziennik Żaby

Z dachem wszystko jest w porządku

 


Po prostu nie ma jeszcze obróbek blacharskich z boku lukarny, a wtorkowy silny wiatr spowodował, że deszcz nie padał pionowo tylko poziomo . Stad ten zaciek

 

 


Dzisiaj instalatorzy zakończyli pierwszy etap prac.

 


Wszędzie jest podłogówka i podłączenie do kaloryferów.

 

 


Tu widok na podłogę w salonie

 


http://images4.fotosik.pl/135/f9a4a63619fdcb86med.jpg

 

 


Z prawej kuchnia, przedpokój , w głębi wiatrołap, a lewej wc

 


http://images3.fotosik.pl/172/a17a2a1400142a08med.jpg

 


Przymiarka do wc

 


http://images2.fotosik.pl/172/a0615aa04b05061fmed.jpg

 


i do ................pisuaru

 


 


http://images3.fotosik.pl/172/ae26fd4eb30f9e85med.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

Dzisiaj stoją juz wszystkie geberity W sumie 6

 


3 do wc, jeden do bidetu, do pisuaru i umywalki

 


Panowie instalatorzy są bardzo mili i pracowici. Chwalę ich na każdym kroku, bo naprawde fajne z nich chłopaki

 


Na zdjęciu jeden z nich w łazience przy sypialni...Zgodził się na umieszczenie tego zdjęcia

 


http://images2.fotosik.pl/170/18a549c7bacf31e7med.jpg

 


wszędzie rozłożony jest też styropian pod podłogówkę ( drugi pan od pasa w dół )

 


http://images4.fotosik.pl/133/7c86c4a458b78a3fmed.jpg

 


Na jutro umówiona jestem z panem od okien.

 


Mam nadzieję, że do poniedziałku wszystko będzie skończine i rozpoczną sie wylewki

 

 


Żeby nie było tak różowo, to dzisiaj odkryłam że dach mi przecieka Ciurkiem woda sie lała po otynkowanej scianie...............

 


Zabije pana Porażkę

zaba_gonia

dziennik Żaby

Instalatorzy pracują aż miło patrzeć

 


Dzisiaj juz rozłożyli styropian pod ogrzewanie podłogowe. Do końca tygodnia mja skończyć pierwszy etap prac.

 


Dzisiaj dzwoniłam do posadzkarza i jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu będą wylewki

 


Martwią mnie tylko te nieszczelne okna tarasowe, które powinny byc naprawione do końca tego tygodnia. Molestowałam w związku z tym pana T. i obiecał że jutro poda mi dokładny termin naprawy bądź wymiany tych okien

 

 


A na koniec moja Zosia widziana oczami naszych sąsiadów

 


Beatko, obiecuje, że jak juz zamieszkam to strzelę równie ładna fotkę Twojego domku

 

 


http://images3.fotosik.pl/168/dcb75b58c4eb73d4med.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

Dostałam wstępną wycenę prac wykończenowych...

 


Jak na moje oko to trochę drogo...

 


Popatrzcie na to..

 


Co o tym myślicie???

 

 

 


postawienie ścianki działowej z karton gipsu 1m2 45 zł

 

 


wymórowanie ścianki z bloczków gipsowych 1m2 40 zł( tak napisał ten fachowiec )

 

 


postawienie ścianki kolankowej 1m2 45 zł

 

 


sufit podwieszany 1m2 40 zł

 

 


ścianki na poddaszu skosy 1m2 50 zł

 

 


obróbka okna dachowego 1szt 100 zł

 

 


obvróbka szpalety w oknach tarasowych 1mb 30 zł

 

 


montaż parapetów + obróbka 1mb 35 zł

 

 


położenie kafli podłogowych 1m2 45 zł

 

 


położenie paneli 1m2 12 zł

 

 


położenie deski barlinieckiej 1m2 17 zł

 

 


koszt malowania 1m 6 zł

 

 


przesunięcie jednego punktu elektrycznego 20 zł

zaba_gonia

dziennik Żaby

Ekipa instalatorów polecona przez Grupe Wrocławską jak na razie spisuje się jak należy

 


Przychodzą o 7 rano i pracują do 19

 


I do tego są bardzo mili i nie przeklinają

 


Za każdym razem jak przychodzę pokazują mi ile dzisiaj zrobili a ja zawsze ich chwalę i mówię, że tak solidnej i fachowej ekipy jeszcze na swojej budowie nie miałam.

 


Jak oni się cieszą

 

 


Zrobili już rozprowadzenie kanalizacji i wody. Od następnego tygodnia zabieraja się za podłogówkę.

 


Oto kotłownia

 


http://images2.fotosik.pl/163/6b4965e2c17d9892med.jpg

 


A tak obecnie wygląda mój salon

 


http://images1.fotosik.pl/172/c0e5f33f7c59da10med.jpg

 


Ide odpocząć na taras

 


http://images2.fotosik.pl/163/ca4cc794b3b1c4camed.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

Długie wakacje dobiegły końca....

 


Skończyło się błogie lenistwo, nie wiem w co mam ręce włożyć.

 


W szkole kazali mi wychowywać trzydziestkę młodocianych istot. Spotkałam się z nimi po bardzo meczącym pobycie w Sopocie i bardzo się starałam , żeby nie dostrzegli mojego zmęczenia spowodowanego szaleństwami pofestiwalowymi.

 

 


Na budowie właściwie nic ciekawego się nie działo....

 


Nudy....

 


Chociaż nie.

 


..jakiś czas temu spotkałam się z gazownikiem w sprawie wykonania wewnętrznej instalacji . Może nie byłoby w tym nic śmiesznego, bo co może być zabawne w instalacji gazowej, ale chodzi tu o tego pana. Mówił cos do mnie, a ja nie mogłam się skupić, bo jakoś dziwnie mieszał w jamie gębowej..mlaskał.i .robił dziwne miny. Po chwili już wiedziałam . Jemu raz po raz spadała sztuczna górna szczęka a on językiem nakładał ją na swoje miejsce.

 


No i jak ja miałam w takiej sytuacji skupić się nad tym, co on do mnie mówi, jak cały czas bałam się, że mu w końcu ta proteza spadnie. I w napięciu czekałam przygotowana na ewentualne łapanie tej szczęki, gdyby mu jednak wypadła...

 


Umówiłam się z nim za 3 tygodnie . Obiecałam sobie, że nie będę patrzyła na jego usta, tylko w trakcie rozmowy skupie się na na innym elemencie twarzy.

 

 


Zawsze też mam problem jak rozmawiam z kimś z zezem , bo nie wiem na które oko mam patrzeć.

 


Od dzisiaj pracują instalatorzy co. Wykuwają wyjścia kanalizacyjne i wodne. Szef ma jedno oko jaśniejsze a drugie ciemniejsze. Tez dziwnie się z nim rozmawia, bo na to jaśniesze chyba gorzej widzi. Na wszelki wypadek patrzę na to ciemniejsze oko

 

 


Mam problem z oknami tarasowymi. Po montażu okazało się , ze jest szpara na pół cm. Przyjechał pan z reklamacji i niestety trzeba będzie poczekać kilka tygodni na naprawę lub wymianę tych okien. I teraz trochę martwię się , czy uda się to zrobić przed wylewkami.

 

 


Muszę też wybrać kafle, sanitariaty, drzwi, bramę garażową, podłogę drewnianą.....Tak trudno się na cos zdecydować. Już kilkakrotnie jeździłam do Wrocławia z przekonaniem, że dzisiaj to już na pewno cos wybiorę. I albo cena za wysoka, albo odcień nie ten, albo faktura...albo dekory za mdłe..

 

 


Myślę też o zatrudnieniu jednej ekipy do prac wykończeniowych. Chciałabym, żeby zrobili wszystko, tak żeby można było wprowadzić się do kompletnie wykończonego domu. Umówiłam się z panem W na sobotę. Ma zrobić wycenę wszelkich prac, wtedy zdecydujemy czy zatrudnimy jego ekipę.

 

 


Na koniec tradycyjnie już fotki

 


Oto rozkopane WC

 


http://images3.fotosik.pl/155/043b300c25720eeemed.jpg

 


No i tradycyjnie juz inwestorka na włościach

 


http://images4.fotosik.pl/119/324ecf09bce9c941med.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

Jutro sprzedajemy mieszkanie

 

 


W sumie jeszcze trochę prac zostało do zrobienia....bo i cała instalacja co, wylewki, płyty g-k, cała wykończeniówka.....

 


Jeszcze nie mamy drzwi ani bramy garażowej...

 

 


Ale za to sa juz okna , woda w studni no i wychodek

 

 


także spokojnie można sie wprowadzać, nie????

 

 


Damy radę???

 

 

 

 

 


Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....zapomniałam jeszcze dodać, że możemy mieszkać w nieswoim mieszkaniu aż do kwietnia

zaba_gonia

dziennik Żaby

Nareszcie doczekałam się okien tarasowych!

 


Ładne , prawda???

 


http://images3.fotosik.pl/130/5183cd7c31f96266med.jpg

 


Lewa roleta podnoszona ręcznie, a prawa elektrycznie, ale niestety jeszcze nie jest podłączona do prądu

 

 


Z podniesionymi roletami...

 


http://images3.fotosik.pl/130/66a45ede558d9209med.jpg

 


I Zosia od strony trasowej

 


http://images2.fotosik.pl/130/f8a5a1dc5ac95c30med.jpg

 


I jeszcze jedno..z lewej wyjście z naszej sypialni

 


http://images2.fotosik.pl/130/ae1cc9569b2e75d6med.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

Dzisiejszy odcinek przeznaczony jest dla wzrokowców.

 

 


Świeżutkie fotki...zapraszam do oglądania

 

 

 


Chciałabym poinformować złodziei , że mamy juz system alarmowy. Na dowód pokazuję manipulator z aktualną datą.

 


http://images3.fotosik.pl/121/6a1b57427b7acba4med.jpg

 


Są już też rozprowadzone rurki do odkurzacza centralnego. Poniżej wyjście przygotowane do szufelki. Wygląda troche jak hmmmmm.......peryskop

 


http://images2.fotosik.pl/121/c6cb81b3f56b0225med.jpg

 


Powódź na działce i prowizoryczne odwodnienie wykonane przez Mirasa

 


http://images1.fotosik.pl/130/ea594b81ed6774e3med.jpg

 


Mój ulubiony sposób schodzenia z drabiny..podobno bardzo niebezpieczny

 


http://images1.fotosik.pl/130/68627886e87e3310med.jpg

 


I na koniec nasza duma...TARAS

 


http://images1.fotosik.pl/130/097bf2b7b1cee03bmed.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

Wyjechaliśmy nad morze, żeby odpocząć troche od budowy.

 


Wykonawcy zrobili nas w trąbę, wiec postanowilismy skorzystać z przestoju na budowie....

 


Wybyczylismy sie za wszystkie czasy....

 

 


Po powrocie zaglądamy na budowę..otwieramy drzwi i ....

 

 


zresztą sami popatrzcie

 

 


http://images4.fotosik.pl/78/73f45752f7684421med.jpg

 


MAMY TYNKI WEWNĘTRZNE!!!!

 

 


Tuż przed wyjazdem dostałam od Betki namiary na ekipę tynkarzy. Okazało się że mają wolny tydzień. Poprosiłam mojego tatę i zaprzyjaźnionego Krzysia, żeby dopilnowali, żeby wszystko sprawnie przebiegało. Ekipa okazała sie bardzo solidna. Tynki są gipsowe i jeszcze mokre, stąd te plamy.

 

 


Chciałabym bardzo podziekować Tobie Betka, jak również Marzka i rrr2 za pomoc.

 


..no i oczywiście Zbysiowi i Krystynie

 

 


Tynki zostały opite..ma się rozumieć

 

 


http://images4.fotosik.pl/78/f895873e7e8e05admed.jpg

 


Tynki wydają sie być gładkie i równe..sama sprawdziłam..Schną sobie powoli i w niektórych miejscach są juz białe

 


http://images2.fotosik.pl/116/50a42a8bafb94469med.jpg

 


Za tydzień zakładamy alarm i rurki do odkurzacza centralnego..

 


Potem instalacja co. .....

zaba_gonia

dziennik Żaby

No to zacznę od początku.

 

 


Kilka miesięcy temu odbyliśmy wstępną rozmową z firmą zajmującą się kompleksowym wykonawstwem całej instalacji co. Maja też swoja hurtownie, więc wszelkie materiały kupowalibyśmy z 7% VAT. Dodatkowo firma ta wykonuje instalacje gazowe połączone z kominkiem z płaszczem wodnym. Rozmowa z Panami była bardzo przyjemna. Ludzie na poziomie, inteligentni i pomocni. Poprosiliśmy o wycenę całej instalacji ( materiałów i robocizny).

 


Przy okazji okazało się , że ojciec szefa tej firmy zajmuje się wykonywaniem tynków c-w i obiecał spytać tynkarzy, kiedy ewentualnie mogliby przyjść do nas.

 


........................

 


Po ok. 2 tygodniach spotkaliśmy się ponownie. Oferta instalacji wykonana została bardzo rzetelnie na kilkunastu stronach, ujęte nawet najtańsze elementy…tylko ta cena…

 


40 tys. Myśleliśmy, że będzie taniej..no, trudno…

 

 


Spytaliśmy tez o tynki. Mogą przyjść ale dopiero 10 lipca są wolni…Trzeba czekać kilka miesięcy. Podjęliśmy decyzje, że czakamy na nich, bo widzieliśmy jak pracują i jak wyglądają wytynkowane przez nich ściany. Nie szukaliśmy już innych tynkarzy.

 


.................................

 


Miesiąc temu znowu spotkanie z firma instalacyjną. Panowie przyjechali jeszcze raz na budowę, żeby omówić szczegóły i przygotować ostateczną ofertę.

 


Następnego dnia szef przywiózł swojego ojca. Ten obejrzał ściany i podał taka cene za m2, że myślałam, że sobie żaruje… .. 17 zł za m2 sama robocizna.

 


Próbowałm zbic cenę, ale gość bardzo oporny. Trudno…pomyślałam…niech będzie.

 


Cena umówiona, termin też. Czekamy do 10 lipca.

 


.................................

 

 


Dostajemy oferte na instalację.Tym razem cena wynosi..

 


54 tys.

 


Myślałam, że cyferki mi się poprzestawiały.

 


Mina nam zrzedła, a panowie nie bardzo umieli nam wyjaśnić, dlaczego ta oferta powiększyła się aż o 14 tys. Fakt, że miedź poszła do góry i zwiększyliśmy powierzchnię podłogówki o 20 m2 , ale to nie daje aż 14 tys.

 


.....................................

 


Po kilku dniach przyjeżdżam do firmy. Panowie analizują ofertę,częstuja mnie kawą i wodą. Podaja cenę 50 tys i zachęcają do podpisania umowy. Mówię im szczerze, że mnie nie zadawala ta oferta i zanim podpiszę z nimi umowę, poszukam innych ofert, bo cena jest zbyt wygórowana.

 


....................................

 


10 lipiec. Szef informuje, że tynkarze mają poślizg, przyjdą za kilka dni.

 


Pyta, kiedy damy odpowiedź odnośnie instalacji..Mówimy zgodnie z prawdą, że czakamy na inne oferty.

 


Dzwonie po kilku dniach….szef nie odbiera tel.

 


.................................

 


Dzisiaj rano dzwoni pan KM i pyta o nasza decyzję, a ja pytam o tynki. Kręci i mąci, aż w końcu mówi, że jak nie podpiszemy z nim umowy na wykonanie instalacji, to tynkarze do nas nie przyjdą . Taki szantaż ....Nie będę cytowała tej rozmowy, bo i tak już przynudzam. Zakończyła się odłożeniem przez mnie słuchawki .

 

 

 


Mam nadzieje panie K.M, że pan to czyta…i może chociaz troche się wstydzi

 


.Jestem szczerze zbulwersowana pana podejściem do klienta

 


Z niekłamaną przyjemnością wpisuje pana firmę na czarną listę wykonawców tego forum

zaba_gonia

dziennik Żaby

Tynkarze nadal nie odbieraja telefonu i nie odpisuja na smsy....

 


g..qu..a ich mać$%#*)&%%^&*mać..Niech ich %$&9*&%%&(+@$$%~A jak Nie To Q^!@@ Przy>>}$*(%##@$$F ...cholera Jsna &%$#$&*()^132^&^g$%#*)&%%^&*mać..Niech ich %$&9*&%%&(+@$$%~A jak Nie To Q^!@@ Przy>>}$*(%##@$$F ...cholera Jsna &%$#$&*()^132^&^..

zaba_gonia

dziennik Żaby

No taaaaaak...

 


Nie mam się czym chwalić...

 


w tym roku budowa idzie jak krew z nosa...

 


 


Tynkarze mieli wejść 10 lipca. Drodzy są jak cholera, ale solidni i dokładni. Czekałam na nich z dwa miesiące....bo nie znalazłam innych

 


Syn jedengo z nich ( ten sam, który robił nam wycenę instalacji co) niedawno poinformował nas, że będzie kilkudniowy poslizg. Pomyslałam, trudno..tak bywa..czekam już dwa miesiące to i kilka dni mogę ..

 

 


Wczoraj próbowałam się do nich dodzwonić. Nikt nie odbiera.

 


Wysłałam kilka smsów z pytaniem, jakie materiały i na kiedy trzeba przygotować..cisza.

 


Dzwonię dzisiaj..komórka wyłączona....

 


Jak się wkurzę, to znajdę jakiś od tynków gipsowych i ich oleję...

 


I na dodatek nie poinformuję ich wcześniej o tym..

 

 


Dlaczego ludzie są tacy niesłowni? Tak trudno zadzwonić i ludzkim głosem przemówić, że coś tam im wyskoczyło i przyjdą dopiero za dwa tygodnie?

 

 


Dziwi mnie jeszcze jedno.

 


Ja wcale się nie denerwuję..

 


Pamiętam siebie sprzed roku. Jak ja się wkurzałam

 


Jeżdziłam tym rowerem tam i spowrotem, śladziłam wykonawców jak detektyw

 


A teraz?

 


Luzik... Szkoda zdrowia. Pamiętam jak wtedy forumowicze uspokajali mnie, żebym odpuściła...Juz wiem dlaczego, oni byli mądrzejsi ode mnie o cały"rok budowlany" Wiedzieli, że nie warto. Nie przyjdą ci, to będą inni....w sumie mam gdzie mieszkać. a jak wprowadzę sie kilka miesięcy później niż sobie zaplanowałam, to nic się nie stanie.Nie???

 

 


Budowa to pożyteczna rzecz. Uczy cierpliwości, łagodności i zrozumienia ludzkich przywar.

 

 


Ps.mam nadzieje, że ta moja niespotykana wyrozumiałość nie ma związku z wypitym właśnie piwem

zaba_gonia

dziennik Żaby

Dzisiaj , mimo ze mam wakacje wstaję o 7 rano.

 


Umówiłam się z panem od odkurzacza centralnego.

 


Szybkie śniadanie…nawet kawy nie zdażyłam wypic. Na rowerek i na budowę…

 


ale żar się z nieba leje..

 

 


Przyjeżdża Pan Odkurzacz Centralny punktualnie o ustalonej godzinie..chyba 2- metrowy, bardzo miły…cmoknął w dłoń.

 


Jeszcze raz przeanalizowaliśmy wszystkie wyjścia..szufelki: w kuchni, wiatrołapie, koło kominka…i cztery wyjscia zwykłe. Pomierzyliśmy, czy rura długości 9m wszędzie sięgnie.

 


Wszystko ustalone.

 


Pan przyniósł piękne białe rurki i kolanka i złączki do nich…rześko wziął się do pracy..od czasu do czasu uśmiecha się przyjeźnie..Widać, lubi to co robi..miło.. :)

 


Po jakiejś godzinie okazuje się że nasz układ pomieszczeń jest taki, że w niewielu miejscach trzeba przebijać się przez ścianę….Wiekszość rurek leży na podłodze….

 

 


Patrzę i myślę… większość rurek leży na podłodze…przecież tynkarze na pewne je zdepczą…a jak zachlapią tynkiem..

 

 


- wie pan co???? Myślę, że chyba rozkładanie tych rurek przed tynkami to nie jest najlepszy pomysł..

 


- chyba ma pani rację….odpowiada miły pan…-

 


- to co zbieramy te rurki i spotkamy się po tynkach???

 


- chyba tak będzie mądrzej…

 

 


cmoknął w dłoń i pojechał...

zaba_gonia

dziennik Żaby

Prowadzenie budowy to nic trudnego….

Wystarczy tylko dokładnie zaplanować kolejność prac, poszukać odpowiedniej ekipy i zapłacić po wykonaniu prac…

Ot, cała filozofia….

 

Posadzkarz nr1

- jak mam robić wylewki, jak u pani nie ma jeszcze ścianek działowych na poddaszu?

- podobno ścianki g-k należy stawiać po wszelkich mokrych pracach, bo chłoną wilgoć i mogą się odkształcać…odpowiadam

- kto pani takich bzdur naopowiadał…moje wylewki są suche…jak postawi pani te ścianki to zrobimy wylewki..

 

Posadzkarz nr2

- dobra,..jakoś się umówimy, ale proszę pamiętać, żeby przed wylewkami nie stawiać ścianek ani płyt g-k , bo się wypaczą…

 

Tynkarz nr1

- niech pani najpierw rozłoży te rury do odkurzacza centralnego, bo szkoda później niszczyc tynki…

 

Tynkarz nr2

- pani! Te rurki będą nam przeszkadzały..ktoś jeszcze nadepnie i zniszczy…rozłożyc je po tynkach..

 

Instalator odkurzacz centralnego

-przed tynkami…szkoda pruć otynkowaną scianę

zaba_gonia

dziennik Żaby

Elektryka zakończona

 


Panowie sympatyczni i bezproblemowi. Rozprowadzili tez kabelki do internetu, kina domowego, telefonu i alarmu. Wyszło 155 puntów .

 


Naprawdę ekipa warta polecenia.

 


Poniżej mój kolega przy szafce elektrycznej....jest bardzo wstydliwy, dlatego nie odwrócił się do zdjęcia...ale widać, że się usmiecha

 


Pozdrawiam Artur!

 


http://images4.fotosik.pl/57/0e5644e30a6d68d5med.jpg

 


Przed zapłatą musiałam jeszcze sprawdzić czy prąd płynie..

 

 


http://images1.fotosik.pl/94/31da8f4fef558acemed.jpg

 

 


A dzisiaj byłam na działce...rekreacyjnie..

 


Wyciągnęłam sobie krzesełko....ściągnęłam odzież, założyłam okulary przeciesłoneczne i daszek, aby chronił moją twarz przed zgubnym wpływem ultrafioletu i wolnych rodników.

 


Nie zapomniałam też o zimnym napoju orzeźwiającym

 


Siedzę sobie, wiaterek wieje, ptaszki śpiewają.....tak miło i błogo....żyć nie umierać.....

 

 


A tu nagle................................................na ogród sąsiadki wchodzi ekipa panów....sześciu chłopa porozbieranych do pasa. ..opalone torsy , tatuaże na plecach i ramionach...umięśniona ciała...

 

 


Słowem OGRODNICY

 

 


Jak oni się uwijali , jeden grabił, drugi kopał, trzeci coś tam dłubał....pozostali biegali z taczką albo nosili kamienie ................Pomyślałam popatrzę sobie...może sie czegoś o ogrodnictwie dowiem...

 


Po chwili ogrodników zrobiło się ośmiu, bo I Miras i mój syn Kuba pokazali swe nagie torsy...

 

 


Im mniej było piwa w butelce, tym bardziej mi ten widok się podobał...

 


Tylu facetów się uwija a ja siedze w bieliźnie ( taka czarna, wygląda całkiem jak bikini...) i patrzę...i przypomniał mi się taki fajny film...piękna samotna żona opala się przy basenie a niedaleko pracuje przystojny ogrodnik w dżinsach..ocierając sobie pot z czoła i uśmiechając się zalotnie spogląda w strone basenu....kobieta delikatnym ruchem sciąga okulary i bezwstydnie patrzy mu w oczy.....on rzuca grabie i podąża ku niej....

 

 

 


"Żaba ??????? Wyplewisz dzisiaj te bukszpany????" :-usłuszałam głosne pytanie........

 


zaba_gonia

dziennik Żaby

Sezon budowlany w pełni,a na mojej budowie ślimaczy się strasznie....

 


A to wszystko przez to, że nie ma wielu dobrych i sprawdzonych ekip budowlanych . Znależć w mojej okolicy fachowców do tynków cementowo-wapiennych graniczy z cudem....Na swoich czekam juz dwa miesiące. Widziałam efekt ich pracy, sciany równe, dokładna obróbka wokół okien, więc postanowilismy nie szukać juz innych ekip.

 


Ostatnio spotkałam sie z nimi na budowie, żeby ustalic szczegóły. Gdy powiedzieli mi ile chcą za m2 to myślałam, że zarty sobie robią

 

 


Oni nie zartowali....niestety

 


Będe musiała zgodzic się na ich warunki.. Dzwoniłam do kilku ekip...maja zawalone terminy

 

 


Elektrycy za parę dni zakończą rozprowadzanie kabelków. Szefem jest mój dobry kolega, z którym razem imprezujemy. Ma duża wiedzę, dobre pomysły i do tego jest bardzo sympatyczny. Mogę sobie trochę pomarudzić, jak cos mi nie pasuje...bez problemu zrywa kable i układa gdzie indziej.

 


Nigdy nie przypuszczałam, że to tyle roboty z tą elektryką i ze az tyle kabli jest pod tynkiem

 

 


A plan na następne miesiące jest taki:

 

 


1.10 lipca tynkowanie..

 


2.Później od razu wchodzi ekipa do montażu kominka z płaszczem wodnym, instalacji gazowej, podłogówki itp.

 


3.Zaraz po nich posadzkarze...

 

 


Wczoraj spotkałam się z panem od kafli. Zrobił dobre wrażenie, obejrzał wszystkie pomieszczenia. Pokazałam mu projekt łazienki wykonany przez moja panią projektantkę...Okazuje sie, że on ją zna i zrealizowął już kilka projektów jej autorstwa. W tygodniu wyskocze rowerkiem do pobliskiej miejscowaści , żeby obejrzec jego pracę. Za ułożenie kafli zyczy sobie 40- 45 zł za m2. Duzo to czy mało?

 


Oczywiście inaczej liczy sobie wykonanie całej łazienki. W mojej przy sypialni ma być trochę podświetlonych wnek, półek i innych duperszwanców....Jeszcze nawet nie wybrałam kafli ani sanitariatów. .

 


A i tak mi się juz podoba...Widzicie jak przytulam się do muru???

 


http://images1.fotosik.pl/91/8f7199baec0229cdmed.jpg


Ta pozioma półka będzie nad wanną, a w tej pionowe wnęce będą albo luksfery, albo szkło z jakimś artystycznym malunkiem ( to propozycja pani od wnętrz). Jak będę miała wene to może sama coś tam pierdykne ( jakiegoś płaza moze... )

 

 


Wszystkich zapracowanych forumowiczów, którzy w tej chwili siedzą w dusznych biurach, chciałam uprzejmie poinformować, że właśnie rozpoczęły sie dla mnie dwumiesięcznę ( z hakiem) wakacje!!!!!!!!

zaba_gonia

dziennik Żaby

W sobotę sąsiad w końcu założył siatkę!

 


Nie musiałm go zachęcać...z własnej , nieprzymuszonej woli to zrobił...

 


I pomyśleć, że cała "operacja" przeniesienia siatki trwała ponad rok

 


O proszę...

 

 


http://images1.fotosik.pl/74/b40bf91413059be2med.jpg

 


A tak wygląda teraz nasza działka. Trawka i chwasty po pierwszym koszeniu

 


http://images1.fotosik.pl/74/4d5e8c67a6a202d1med.jpg

 


A na koniec zagadka dla spostrzegawczych..

 

 


Znajdź 10 szczegółów różniących te dwa obrazki...

 

 


http://images2.fotosik.pl/74/ca5738341e26df85med.jpg

 


http://images3.fotosik.pl/74/c04438ba6065c582med.jpg

zaba_gonia

dziennik Żaby

Muszę coś napisać, bo dziennik wkrótce spadnie na 3 stronę....

 


Co nowego???

 


Właściwie to nic szczególnego.

 

 


Sąsiad przestawił słupki ogrodzeniowe i już od dwóch tygodni czekam aż naciągnie tą siatkę....

 


Jak trzeba to nawet wyskoczę w tym staniku, żeby go zmotywować ...ale ostatnio coś chłodno, wiec muszę coś innego wymyślić.

 

 


Kilka dni temu spotkałam się z moja projektantką. Zrobiła szczegółowy projekt elektyki i ustawienia mebli. Zaproponowała oświetlenie pod schodkiem do salonu, lampki przesuwane na linie oświetlające zarówno stół jadalny jak i ukosny sufit, kinkiety, halogeny punktowe i inne wymyślne rozwiązania. Dostałam 20 kg katalogów z lampami i teraz wybieram te, które najbardziej mi się podobają. Dawno nie byłam w żadnym sklepie z lampami i to co zobaczyłam w katalogu mnie zaskoczyło. Nie miałam pojęcia jakie lampy są na topie ...Jestem pod wrażeniem.

 


Gdyby jeszcze cena tych lamp była przystępniejsza....

 

 


Elektrycy rozkładają kabelki....za jakiś tydzień powinni skończyć

 


Pracują tylko popołudniami, zresztą nie spieszy mi się , bo tynkarze wchodzą dopiero w połowie lipca. Zdecydowaliśmy się na tynki tradycyjne, a speców od tynków c-w w nas niewielu tak więc musimy czekać.

 

 


W tym tygodniu będą rozkładane rury do odkurzacza centralnego. Koszt materiałów i robocizny nie będzie zbyt wysoki, dlatego zdecydowaliśmy się , żeby w przyszłości nie żałować, że nie zaplanowaliśmy takiego rozwiązania. Odkurzacz możemy kupić nawet z kilka lat....a rury niech sobie czekają w ścianach....jesc nie wołają

 

 


Zaraz jade do gazowni podpisac umowa przyłączeniową.

 

 


ps. pozdrawiam gorąco rodzinkę w Słupsku...

 


i......panią polonistkę z Kuby szkoły

zaba_gonia

dziennik Żaby

Pamiętacie sąsiada, który postawił płot na naszym terenie?

 


Było to rok temu.

 


Od tego czasu już kilkakrotnie obiecywał, że przestawi ogrodzenie .....za dwa tygodnie, za miesiąc....A to zachorował, później była zima.....która długo trwała....

 


Przyszła wiosna. Sąsiad unikał nas jak ognia. Wtedy podjęliśmy decyzję, że napiszemy do niego list polecony z informacją, że kierujemy sprawę do sądu. Nie zdążyliśmy....Przed długim weekendem podszedł do nas i zadeklarował, że przestawi ten płot.

 


Nawet rozciągnął sznurek między znacznikami, prosząc o sprawdzenie, czy tak powinna przebiegać granica naszych działek. I nastała cisza......

 


Sznurek z napiętego zrobił się sflaczały.

 


Czekalismy cierpliwie na rozwój wypadków.

 


Jest długi weekend. Sąsiad podchodzi do ogrodzenia. Zagaja rozmowę... Zamęcza Mirka rewelacjami dotyczącymi środków chwastobójczych. I nagle proponuje:

 


-Zapraszam państwa na piwo i lody...

 


Mirkowi szczena opadła na tors http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/e010.gif po czym czmychnął do domu zostawiając mnie sam na sam z NIM.

 


A ja tak stałam przy płocie w staniku z obcym ( i w dodatku obleśnym ) facetem

 

 


Właśnie powiedzcie mi. Jak to jest?

 


Zawsze jak byłam na ogródku działkowym mojej mamy, to dziwiłam się dlaczego te kobiety w stanikach występują. Że one się tak nie wstydzą!!!!! przecież to bielizna????

 


A teraz sama w staniku chodzę po mojej działce

 


Fakt, że czarny i wygląda trochę jak opalacz, ale niezaprzeczalnie jest to biustonosz.. Zdarza mi się też w czarnych majtkach ( z tiulowymi wstawkami) wyskoczyć na trawnik .

 


Może świadomość, że teren ogrodzony pozwala mi na taką swobodę. Ale przecież to zwykła siatka. Sąsiedzi z kamienicy widzą mnie jak na dłoni.

 


A ja mam to gdzieś i paraduję w staniku . Gdzie się podział mój wstyd

 

 


A wracając do rozmowy z sąsiadem, podziękowałam za zaproszenie, twierdząc że mamy dużo pracy i uciekłam. Kto wie, może jak już przestawi to ogrodzenie, to pójdziemy na to piwo, ale na LODA/Y w życiu!

 

 


Teraz codziennie Mirek dokucza mi tekstami


Na pewno nie chcesz iść do sąsiada na LODA?? Zastanów się dobrze.....

 

 


coś ten mój dziennik mało budowlany się zrobił....

 


Aaaaaa

 


Elektrycy szaleją na budowie

zaba_gonia

dziennik Żaby

Mój mąż dostał na urodziny elektryczna piłę do drewna.

 


Myślę, że mężczyźni uwielbiają takie prezenty. Pomyślałam sobie, że przyda się na budowie, zwłaszcza że Miras zaplanował ze przez długi weekend zrobi wychodek.

 


A jak ciął te deski…aż wióry szły. Nie powiem, pomagałam mu ile mogła np. jak rżnął te dechy to siadałam na nich z drugiej strony, żeby się nie przesuwały jedząc delicje. Ale zasadniczo to niewiele zrobiłam na budowie. Przez kilka ostatnich dni byczyłam się na styropianach i uaktywniałam melanocyty mojej skóry , próbując cos czytać. I od czasu do czasu zamawiałam sobie schładzanie ciała…

 

 


Miras w tym czasie cieżko pracował. A oto efekt jego pracy

 


. Widzicie to urocze serduszko na drzwiach???

 

 


http://foto.onet.pl/upload/39/0/_598531_n.jpg

 


Uskutecznialiśmy też liczne spacery wokół płotu, zachwycając się świeżą trawką, którą niestety zagłuszyły liczne chwasty.

 


Bo nie wiem czy Wam pisałam, ale to mój mąż będzie zajmował się ogrodem, bo to uwielbia. Zasadził już kilkadziesiąt tui wzdłuż ogrodzenia. Trzeba zaznaczyć, że tyje te są z jego własnej hodowli. Prawdę mówiąc wyglądają marnie, jakby zdechły , ale Miras jest nimi zachwycony .

 


Twierdzi nawet, że są pięknie rozkrzewione i za nic nie chce kupować w sklepie. No cóż, może za jakieś 10 lat będą cieszyły oko….

 

 


Mirek już teraz myśli o kompostowniku. Myślał już o nim, jak jeszcze domu nie było.

 


Wyobraźcie sobie, że jesienią zamówił dżdżownice kalifornijskie na allegro. Otwieram skrzynkę na listy, a tam jakaś nabrzmiała koperta, której wyłażą robaki…

 


Miras zachwycony umieścił je w kompostowniku w naszym ogródku i bacznie obserwował, jak szybko dają sobie rade z przerobem.

 


Jakoś marnie im to szło.........

 


Na zimę, żeby nie zmarzły wygrzebał ja stamtąd i umieścił w akwarium napełnionym organicznymi odpadkami . I co najciekawsze, postawił na parapecie w naszej sypialni

 


Codziennie rano, zamiast patrzeć na mnie, to on obserwował jak rozmnażają się te dżdżownice i czy dużo przerobiły obierek…

 

 


Jak to Miras przeczyta, to mnie zabije.

 


 

 


Z wiosennym pozdrowieniem...Żaba

 

 


http://foto.onet.pl/upload/31/31/_598127_n.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...