Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    135
  • komentarzy
    322
  • odsłon
    1 299

Entries in this blog

śmig_śmigalska

 

31 stycznia 2011

 

Powoli zaczyna się krystalizować sprawa przyłącza wodnego. Nie można go zrobić podłączając się do rury sąsiada. Rura, do której on się podpiął ma za małą średnicę i nie będzie w stanie obsłużyć kolejnego domku.

 

Śmig obudził w sobie duszę społecznika i postanowił zorganizować spotkanie przyszłych sasiadów w celu obgadania sprawy dostarczania wody na nasze działki. Odległość do najbliższego (wskazanego na cud mapkach wodociągów) możliwego przyłącza to jakieś 250 metrów. Wychodzi na to, że sami musimy zbudować ten kawałek wodociągu, a potem oczywiście przekazać go wodociągom. Logika takowego działania nijak się nie mieści w głowie Śmig- Śmigalskich.

 

Śmig obdzwonił przyszłych iwestorów, zaprosił ich na wspólne zebranie w celu wybrania pełnomocnika reprezentujacego interesy wszystkich.

 

Bezsensem wydaje się robienie 15 projektów wodociagu i 15 rowów z rurami. Można zlecić zrobienie jednego projektu, znaleźć sprytnego koparkowego i małą firmę, która położy rury, a kosztami podzielić się sprawiedliwie.

 

Wszyscy obdzwonieni okazali rozradowanie, że ktoś wreszcie podjął ten temat.

 

Śmig- Śmigalskim wydało się trochę dziwnym to, że nabywcami działek byli parę miesięcy przed Śmig- Śmigalskimi i jakoś nikomu nie przyszedł do głowy ten sposób rozwiązania problemu.

 

Z przyłącza kanalizacyjnego powoli wycofują się kolejni właściciele działek. Przedsiębiorstwo wod.- kan. wyceniło roboty na 75 tysięcy (gdyby zlecono je właśnie im). Śmig- Śmigalscy nie padli z wrażenia tylko dlatego, że juz wcześniej zaplanowali na swojej działce przydomową oczyszczalnię ścieków z drenażem rozsączającym (koszt ok. 4 tysiecy, a później brak opłat za odprowadzenie ścieków).

 

Kolejny problem czekajacy na rozwiązanie to druty zwisające nad działką w jej zachodnich rejonach. Nie utrudniają one posadowienia domu, ale w jakis tam sposób zakłócają ogólny widok. W grudniu Śmig wystosował pismo do energetyków, żeby sobie przesunęli słup umożliwiając drutom wiszenie nad drogą, gdzie jakoś bardziej wpasowywałyby się w krajobraz. Powołał się nawet na wyroki sądów, które zapadały w podobnych sprawach. I co?

 

No jak to co?

 

Śmig- Śmigalscy od razu poczuli z kim maja do czynienia. Z MONOPOLISTĄ!!!!

 

Energetycy owszem, przyznali, że istnieje kolizja. Pozwolili nam nawet na nasz koszt wykonanie projektu przeniesienia słupa, zapłacenie za nowy słup, pokrycie ewentualnych strat odbiorców prądu, którzy z powodu przenosin będą owego prądu pozbawieni , pokrycie strat w ziemiopłodach, a na koniec najpiękniejsze PRZEWIEZIENIE POZOSTAŁOŚCI STAREGO SŁUPA NA NASZ KOSZT DO SIEDZIBY PRZEDSIEBIORSTWA!!!!!!!

 

Śmig- Śmigalskim jeszcze do zeszłego tygodnia wydawalo się, że słowo porozumienie oznacza coś, co satysfakcjonuje wszystkie strony

 

ale byli w błędzie, a nawet w wiel_błądzie

 

Koniec końców w Śmigu obudziła się natura jego przodka z szabelką u boku i postanowił zwrócic się do urzedu zajmującego się rozwiązywaniem spraw spornych (może się komuś przydadzą namiary, to podam, że jest to Urząd Regulacji Energetyki- ma swoje oddzialy regionalne- adresy można znaleźć w necie). Może tam będą inaczej pojmowali istotę porozumienia.

 

Kamień z serca być może opadł za wcześnie. Małżeństwo chętne do zakupu mieszkania odłożyło decyzję do piątku. A jutro ma być kolejny oglądający......

 

Budowa domu wydaje się Śmigalskiej bułką z masłem w porównaniu z emocjami, które się rodzą teraz.

 

Niech już się wbije ta pierwsza łopata koparki !!!Niech wreszcie zacznie się dziać coś konstruktywnego, zależnego tylko od Śmig- Śmigalskich, a nie od czyjegoś widzimisie.

 

Jutro znów będzie dzień, a za parę dni spotkanie w sprawie adaptacji projektu

 

Pozdrawiam czytających

 

 

Śmig- Śmigalska

śmig_śmigalska

 

29 stycznia 2011

 

 

Wczoraj Śmig - Śmigalska zapomniała napisać, że od poniedziałku dysponują już urzędowym dokumentem przenoszacym decyzję o warunkach zabudowy z poprzedniego właściciela na rodzinę Śmigalskich. Śmig swoim urokiem osobistym wpłynął na panią urzędniczkę i będzie miał na odrębnym świstku papieru informację, że jego dach może mieć dowolny kąt nachylenia.

 

Treść dokumentu o WZ jest napisana takim urzędniczym żargonem, że zwykły smiertelnik nie może się rozeznać, czy musi spełniać np. wszystkie warunki występujące w podpunktach decyzji, czy tez wystarczy spełnic jeden z wielu (w interpretacji urzędniczej wystepuje na szczęście ten drugi przypadek

 

Śmigalska sobotni styczniowy dzień spędziła na segregowaniu papierów- ilość pism i pisemek związanych z budową rośnie w tempie zastraszającym. Przy takim tempie niedługo trzeba się będzie zaopatrzyć w szafę w pancerną- dojdą faktury za materiały i robociznę, a wszystko to trzeba będzie gromadzić , żeby rozliczyć się z US (jeśli środki ze sprzedaży mieszkania przeznaczy się na własne cele mieszkaniowe, to uniknie sie zapłacenia 20% podatku dochodowego) i odzyskac różnicę VAT w cenie materiałów budowlanych.

 

Pora na podsumowanie dotychczasowych wydatków. Przedstawiają się one tak:

 

koszty budowy

 

 

działka 67200

 

notariusz 2558

 

projekt 1600

 

kosztorys inwestorski 220

 

proj. wentylacja +kominek (DPG) 110

 

mapki zasadnicze dla elektrowni, gazowni, wod. - kan 113,3

 

mapy do celow projektowych 680

 

zapewnienie o dostawie wody 147,6

 

przyłącze gazu 1878,26 brutto

 

przyłącze prądu 2608,46 brutto

 

Razem: 77 115 złote i 62 grosze

 

 

Zanim się wbije pierwszą koparkową łopatę dojdzie do tego jeszcze koszt przyłącza wody, ale odpadną koszty adaptacji projektu

 

 

I tą optymistyczną informacją Śmigalska postanowiła zakończyć dzisiejszy wpis.

 

Pozdrawiam czytających.

 

 

Śmig- Śmigalska

śmig_śmigalska

 

28 stycznia 2011

 

 

Coś drgnęło w kalesonach

 

Dzisiaj Śmig- Śmigalscy dostali z Tauronu do podpisania umowę na podłączenie do sieci wraz z kalkulacją opłaty

 

Opłata za przyłączenie wyniesie 2 120, 70 zeta plus oczywiście 23% podatku VAT, co da zgrabna sumkę 2 608,46 zeta.

 

Wieczorową porą odwiedziła ich parka płci różnej w celu oglądu mieszkania Śmig- Śmigalskich. Parka owa miała wiele zalet (mili, z poczuciem humoru itp), ale jedna z nich była najważniejsza. Potrafili podjąć decyzję o kupnie mieszkania

 

We wtorek męska połowa parki ma przybyć z ponowna wizytą w celu podpisania umowy przedwstępnej. W okolicach godzin wieczornych w domu Śmig- Śmigalskich usłyszano głośny HUK- to zleciał kamień z serca, a raczej kamienie ( w ilości dwóch). Martwiliśmy się (teraz moge napisać, że trochę

 

Wiosna coraz bliżej, a środki na budowę zabezpieczone były w ilości zapewiajacej obsługę papierologii (zezwolenia, podłączenia, zakup projektu i te de) , wykonanie stanu zerowego i kawałka ścian zewnętrznych.

 

Śmigalscy mieli mętlik w głowie. Nie wiedzieli, czy ruszać z budową ryzykując, że zabraknie środków na zachowanie ciągłości prac, czy też zachować zdrowy rozsądek i czekać na sprzedaż mieszkania.

 

Oba warianty miały swoje plusy i minusy.

 

Składając sobie swiąteczne życzenia mieli wizję kolejnych świąt juz we własnym domku. Śmigalska lubi, kiedy wizje się materializują

 

Jeśli sprawa sprzedaży się dopnie ( tfu tfu, tfu - Śmigalska splunęła 3 razy przez lewe ramię), to czeka nas krótka poniewierka w obcym mieszkaniu. Trzeba będzie wynająć jakiś niewielki kąt na okres budowy.

 

Wczoraj geodeta wręczył Śmigalskim 4 sztuki mapki do celów projektowych, skasował 680 zeta. Po dokładnym oglądzie owych mapek okazało się, że nie odbiegają one wyglądem od mapek, które w grudniu Śmigalska otrzymała za 114 zeta w wydziałe geodezji i kartografii. Różnica była tylko w kształcie i treści pieczęci.

 

Śmigalska coraz częściej nabiera podejrzeń, że jej i Śmiga pomysły odnośnie spędzenia jesieni życia we własnym domku ratują budżet państwa przed katastrofą. Płacz i płać...... zagadka dla dociekliwych...kto jest autorem tej złotej myśli?

 

W poniedziałek Śmig zajmie się gromadzeniem dokumentów, kwitków i zaświadczeń niezbędnych przy sprzedaży mieszkania, a w kolejce już czeka osoba, która zajmie się adaptacją projektu.

 

Pozdrawiam czytających

 

 

Śmig- Śmigalska:goodnight:

śmig_śmigalska

Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata


Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata- dziennik budowy

 

 

22 stycznia 2011

 

 



Śmigalskich ogarnęła niemoc twórcza

 

 



W środe odebrali warunki przyłącza wody wraz z mapką- po dokładnej analizie mapki nie znaleźli na niej nawet kawałeczka swojej działki

 

 



Dziwne to jakieś. Sąsiad z działki obok (10metrów odległości) miał w akcie notarialnym (kupował od tego samego ziemianina co Śmigalscy) warunek, że musi udostępnić przyłącze wodne ze studzienki na swojej działce. Śmig próbował pocieszyć Śmigalską tekstem, że nie będą musieli finansować przyłącza o długości 1000 metrów (takie plany mają urzędnicy od wod. - kan.). Zwrócą się z prośbą do sąsiada, żeby wysmażył pisemną zgodę na podłączenie się do jego rurki, a Śmigalscy zrekompensują mu częściowy koszt wykonania przyłącza i przekopów pod drogą (4 tysiące). Udział Śmigalskich wynosiłby 1333,3333333333 zeta

 

 



Środa byla bardzo pracowitym dniem. Śmig odwiedził geodetę. Zostawił mu mapki z gazowni i wodociągów. W ciągu tygodnia ma być zrobiona mapka do celów projektowych.

 

 



Biurokraci od burmistrza juz 53 dni przenoszą warunki zabudowy na rzecz rodziny Śmigalskich

 

 



Słusznie

 

 



jak stanowi polskie prawo, sprawy nieskomplikowane załatwia się do 60 dni.

 

 



Śmigalskiej wydawało się wcześniej, że komputeryzacja urzędów i umiejętność obsługi przez urzędników programu word z opcją kopiuj/ wklej jest już dość powszechna. Myliła się.

 

 



Jak ja nie lubię bezczynnie czekać!!!!!!!!

 

 



Gdyby w podobny sposób odbywało się zasiedlanie Dzikiego Zachodu do dziś byłyby tam pustka cywilizacyjna. Biurokracja potrafi zabić wszelką chęć do działania.

 

 



Mieszkanie Śmigalskich oglądał kolejny kupiec. Tym razem był to miłośnik oddychającego betonu. :

 

 



Śmigalska z rozpaczy idzie sobie strzelić w płuco.

 

 

 



Pozdrawiam czytających

 

 

 



Śmig- Śmigalska

 

 

 



http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow">dziennik budowy: Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata

 

 



http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow">komentarze do dziennika

 



śmig_śmigalska

 

11 stycznia 2011 r

W ubiegłym tygodniu Śmigalscy otrzymali z zakladu gazowniczego warunki przyłączenia gazowego (cud mapka z narysowaną linią planowanej sieci gazowej). ZG nie podaje konkretnej daty podłączenia do sieci, ale za to bardzo konkretnie precyzuje kwotę jaka Śmigalscy będą musieli wpłacić na konto ZG. Jest to 1.527, 04 PLN netto.

Zakład energetyczny przysłał pismo , w którym informuje Śmigalskich, że owi Śmigalscy wysłali do nich pismo i że owo pismo zostało zarejestrowane pod numerem 743/2010

Niezły numerek

Co się robi z takim numerkiem?

Być może Śmigalscy wykorzystają owe numerki podczas gry w LOTTO.

Śmig wykonał telefon do wodociągów. Już na początku rozmowy z panią uprzedził ją, że ma wrodzony i nieuleczalny wstręt do biurokatów i papierkologii. Uśwadomiona wstępnie pani obchodziła się ze Śmigiem jak z jajkiem i udzielała odpowiedzi więcej niż wyczerpujących. W tym tygodniu ma być wysłany projekt przyłącza wody. Śmigalscy będą więc mogli dofinansować środkami własnymi geodetę, który zajmie się sporządzeniem mapki do celów projektowych. Mapka jest potrzebna do sporządzenia adaptacji projektu do warunków na działce.

Śmigalscy postanowili bezwzględnie wykorzystać moce intelektualno- produkcyjne tkwiące w rodzinie i odbyli rozmowę zwiadowczą z bliskim członkiem rodziny, ktory miał na tyle rozumu w głowie iż w stosownym czasie ukończył politechnikę i został był inżynierem budownictwa. Mieszka co prawda na drugim końcu Polski (co uniemożliwia mu pełnienie odpowiedzialnej i zaszczytnej funkcji kier-buda u Śmig- Śmigalskich), ale obiecał zająć się sprawami adaptacji projektu, projektami przyłączy instalacji oraz wykonaniem zmian w projekcie. Śmig będzie tylko musiał odbyć podróż z walizką projektów (może ich nie zgubi )

Śmig-Śmigalska spędziła okres ponoworoczny na rozmowach z potencjalnymi wykonawcami stanu zerowego i czytaniu maili z ofertami od owych. Rozrzut cenowy ofert wciąż budzi jej zdumienie, ale pora chyba przywyknąć, że firmy budowlane lubią polowania na tzw. "jelenie". Próbować zawsze można....... To kolejny dowód na to, że końcowe kosztorysy podobnych domów tak bardzo się różnią cenowo i nie chodzi tutaj o koszt wyposażenia domu.

Pozdrawiam czytających

Śmig- Śmigalska

 

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow"> dziennik budowy: Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow"> komentarze do dziennika

śmig_śmigalska

 

28 XII 2010r

Dzisiejszy dzień minął Śmigalskiej na wgryzaniu się w tematykę fundamentów planowanego domku. Projektant zaplanował je na głębokość 1 metra.

Patrząc na nie od dołu kolejne warstwy to :

 

1. podlewka 10 cm z chudego betonu B 7,5- 6 m3 lub podsypka 10 cm tłucznia granitowego

2. ława zbrojona prętami 4#16, strzemiona fi6 co 30 cm, zalane betonem B 20- 10m3 plus zbrojenie i beton na stopy 0.85 m3 (co to są STOPY? może ktoś z forumowiczów wie??

3. podwójna warstwa papy jako izolacja pozioma

4. ściana z bloczków betonowych na zaprawie cementowej- na cały fundament zużyje się 1059 sztuktu drugie pytanie do forumowiczów : jakiej wysokości statystcznie wybiera się bloczki 10 czy 20 cm?

5. podwójna warstwa dysperbitu

6. styrodur ( styropian ekstrudowany- odporny na wilgoć) 8 cm klejony nie na siatce, ale za pomocą Izohanu WK

7. folia kubełkowa[/size] Kubelkami na zewnątrz

Śmigalska w swoim notesie postawiła wielki wykrzyknik, a pod nim zapisała to, o czym jej nie wolno zapomnieć przy nadzorze budowy fundamentów:

po pierwsze: doprowadzenie rura fi 16 dopływu powietrza z zewnątrz budynku pod kominek

po drugie rura wyprowadzająca kanalizację na zewnatrz ze spadkiem 2%

po trzecie czerpnia powietrza z GWC żwirowego

Dlaczego tak? To efekt lektury postów na forum

wielu forumowiczów wspominało o swoich wpadkach poczas budowy, a ponieważ człowiek uczy się czasem na błędach innych, Śmigalska postanowiła owe błędy wypunktować sobie na kolorowo i z wykrzyknikiem- w nadziei, że ich uniknie.

Podłoga domku będzie się zaczynała warstwą ok. 30-35 cm ubitego piasku, potem we właściwej kolejności (jeszcze nieznanej Śmigalskiej) umieszczane będą 15 cm warstwa betonu B10 (chudziak), 3 razy warstwa folii PE p/wilgociowej, styropian 20 cm (w celu uzyskania statusu domu energooszczędnego), szlichta 7 cm z betonu B 15 zbrojona siatką fi6 co 20cm.

Śmigalska zatrudniła cyberprzestrzeń w celu złapania namiarów na producentów potrzebnych jej wkrótce dóbr materialnych o charakterze małokobiecym i w swoim kajecie zapisała namiary na tartaki (drewno na szalunki), betoniarnie, sprzedawców bloczków betonowychi styroduru. Do cementu jeszcze nie doszła. Znalazła również stronę w internecie, gdzie dokonuje się mariażu usługodawców i usługobiorców.

Strona ma adres:

 

http://www.oferteo.pl" rel="external nofollow">http://www.oferteo.pl" rel="external nofollow">http://www.oferteo.pl" rel="external nofollow">http://www.oferteo.pl

 

Polecam Już po godzinie od złożenia oferty na wykonanie stanu zerowego budynku, pojawił się oferent. Niestety z troszkę zawyżoną ceną za robociznę- jakieś 30 % odbiegał od tegorocznego kosztorysu.

Jako osobnik z gruntu optymistyczny- Śmigalska nie padła trupem- i czeka na dalsze maile z ofertami. Ofert było dwie; druga opiewała na usługę geodezyjna polegajaca na usytuowaniu budynku na działce tzn na wbiciu palików. Cią dalszy zapewne nastąpi Śmigalska zawzięła się w sobie i postanowiła jeszcze przed nowym rokiem dokonac przelicznika ilości pustaków max - takie są w projekcie- na Silkę, która ma inne wymiary.

Pozdrawiam czytających !

Śmigalska

 

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow"> dziennik budowy: Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow"> komentarze do dziennika [/size][/font][/font]

śmig_śmigalska

 

Wigilia, wigilia i po wigilii. Na następną trzeba czekać cały rok W poprzednim wątku Śmigalska obiecała napisać o planowanych zmianach w projekcie. Najwygodniej będzie opisać je w punktach ( kolejność przypadkowa) , pozwole sobie jeszcze raz zamieścic rzut domu, żeby można było mieć wyobrażenie tego, o czym piszę :

rzut

http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyg/images/m-rzut1.jpg" rel="external nofollow">http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyg/images/m-rzut1.jpg

style="font-size:12px;"> 

1. Okno na ścianie bocznej salonu wyśrodkowane -tzn. bliżej kuchni ( w projekcie jest przesunięte niesymetrycznie względem osi środkowej budynku w kierunku salonu - w przyszlłości stół ma być przy oknie

 

2. Umiejscowienie komina odprowadzajacego spaliny kominka w pokoju sąsiadujacym z salonem, umożliwi to zabudowę kominka bliżej rogu salonu sąsiadującego z korytarzem (zyska się dłuższą ścianę i latwiej ją będzie zagospodarować- kominek nie będzie kolidował (odległość) z ewentualnym sprzętem RTV

 

3. Zrobienie przejścia (drzwi przesuwne) z wiatrołapu przez spiżarnię do kuchni (nie trzeba będzie targać ewentualnych zakupow przez salon)

 

4. Zmiana rozmieszczenia wejść do pokoi przylegajaących do garażu (będą naprzeciw siebie) i na ich wysokości będzie się kończył korytarz- w sypialni powstanie wnęka , w której umiejscowiona zostanie garderoba.

 

5. Na nieużytkowy strych będą prowadziły chowane schodki z pomieszczenia gospodarczego przy garażu, między wiązarami kratownicowymi można wygospodarować dość długi - na całą szerokość domu- korytarzyk o rozpiętości 2-3 metrów- może on służyć za tzw. pakamerę do przechowywania ozdób choinkowych, sprzętu turystycznego i różnych takich

 

6. Zlikwidowanie skosu na ścianie w spiżarni (latwiej będzie tam ustawić regały- półki) W tym pomieszczeniu docelowo ma się znajdować również pralka.

 

Śmigalscy planują też zbudowanie gruntowego wymiennika ciepła żwirowego, wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła (rekuperator), ogrzewanie kominkiem z DGP plus maty grzewcze w łazience i wc plus grzejniki na poczerwień ( do obejrzenia pod tym adresem):

 

http://www.infrapanel.pl/ogrzewanie-domu-dzialanie/" rel="external nofollow">http://www.infrapanel.pl/ogrzewanie-domu-dzialanie/" rel="external nofollow">http://www.infrapanel.pl/ogrzewanie-domu-dzialanie/" rel="external nofollow">http://www.infrapanel.pl/ogrzewanie-domu-dzialanie/

 

Grzejniki będą rezerwowym źródłem ciepła.

W tym miejscu Śmigalska chciałaby podziękować tym wszystkim forumowiczom, którzy dzielą się na łamach forum swoja wiedzą i doswiadczeniem. Śmigalska spędziła wiele godzin czytając dziennik budowy bukowej chatki i dyskusje na forum poświęcone wentylacji, rekuperatorom i GWC. Wiedza, która zdobyla wydaje jej się bezcenna

Świetnym źródłem inspiracji byla dyskusja na forum "Czego nie zrobilibyście w swoim domu, gdybyscie budowali go po raz drugi"

Czytanie zamieszczonych tam postów pozwala na nabranie dystansu do wizji, które czasem plączą się po głowie przyszłych inwestorów. Bardzo polecam ten wątek wszystkim planującym budowę własnego domu.

Pozdrawiam świątecznie.

Śmig- Śmigalska

 

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow"> dziennik budowy: Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata

 

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow"> komentarze do dziennika

śmig_śmigalska

Jutro wigilia

 

Jutro wigilia Bożego Narodzenia. Magiczny dzień. Dzień, w którym zwierzęta mówią ludzkim glosem. Dzień, w którym spełniają się marzenia. Nie muszę chyba pisać jakie jest największe marzenie Śmiga i Śmigalskiej, Gdzieś tam na dnie , gdzie rozum nie ma dostępu ,kołacze się marzenie o następnej wigilii już we wlasnym domku w otoczeniu wszystkich, których się kocha. Wypadałoby napisać Amen (czyli w tłumaczeniu na nasze: niech się tak stanie ).

 

 

Wszystkim forumowiczom z okazji nadchodzących świat dedykuję ten uroczy wierszyk:

 

 

 

[Wesołych świąt! Bez zmartwień,

Z barszczem, z grzybami, z karpiem,

Z gościem, co niesie szczęście!

Czeka nań przecież miejsce.

Wesołych świąt! A w święta,

Niech się snuje kolęda.

I gałązki świerkowe

Niech Wam pachną na zdrowie.

Wesołych świąt! A z Gwiazdką! -

Pod świeczek łuną jasną

Życzcie sobie jak najwięcej

Zwykłego, ludzkiego szczęścia./SIZE]

 

 

http://images49.fotosik.pl/482/892bc799344a40fcm.jpg" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/482/892bc799344a40fcm.jpg

style="font-size:18px;">

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow"> dziennik budowy: Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow"> komentarze do dziennika

śmig_śmigalska

Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata


Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata- dziennik budowy

 

Poniedziałek i wtorek minął Śmigowi i Śmigalskiej na papierologii:bash: To chyba najgorszy okres dla inwestora. Wydaje się czymś zupełnie alogicznym (po co zakładowi energetycznemu nasz akt wlasności nieruchomości naszym skromnym zdaniem wystarczyłoby samo oświadczenie o posiadaniu prawa do działki, ale biurokraci maja inne zdanie. Tacy Śmigalscy mogliby na przykład zamówić przyłącze energetyczne jakiemuś bogu winnemu przypadkowemu osobnikowi . Koniec końców Śmigalscy udali się wczoraj do starostwa, gdzie uzyskali ,za skromna sumę 114 złotych i 20 groszy, cztery płachty papieru z pieknymi kreseczkami, falami i liczbami i 7 pieczęciami (słownie siedmioma) na każdej, które oprawione w ramkę byłyby ozdobą niejednego salonu. Były to tzw. mapki do celów opiniodawczych, ktore należy dostarczyć do zakładu gazowniczego, energetycznego i wodociągowego. Śmigalska, która się nasłuchała o uproszczeniach w biurokracji była pełna podziwu. Pewnie wcześniej stawiali 20 pieczątek na każdej płachcie.Śmig, jako człek wprawiony w szybkim śmiganiu po schodach, zdążył się jeszcze rozeznać w namiarach na lokalnego geodetę, ktory zajmie się za jedyne 680 PLN sporzadzeniem mapki do celów projektowych. Śmigalska całą noc tłukła się z myślą, gdzie był jej rozum, kiedy wybierała swój zawód i dlaczego nie wybrała kariery związanej z pomiarami gruntów i rysowaniem cud mapek:bash: Dziesiejsze popołudnie Śmigalscy spędzili na poszukiwaniu olbrzymich kopert, w których dałoby się upchnąc owe mapki, podania i wydrukowane z netu druki do wypełnienia. W panikę wpędziła ich konieczność określenia przyszłego ciśnienia w rurach z wodą, zapotrzebowania na prąd w Amperach Przeklinali zgodnie swój małoaktywny udzial w lekcjach fizyki, zwłaszcza tym poświęconym przepływom prądu, gazu i wody. Całe szczęście, że wymyslono internet i można sobie wygooglać wiedzę.

Jutro tylko dołoży się ksero aktu notarialnego i będzie można wysłać papiery.

1 grudnia Śmig ze Śmigalska odwiedzili urząd miejski w celu uzyskania prostej ( w ich mniemaniu) decyzji- przeniesienia decyzji o warunkach zabudowy z poprzedniego właściciela na nich. I co??????? no jak to co!!!!!! Uzyskali informację, że czas podjęcia tej decyzji nie jest uregulowany żadnymi przepisami i może trwać kilka miesięcy Po trzech tygodniach, ktore upłynęły od tamtego dnia, dzisiaj przyszło pismo o zlowrogim tytule, ale miłej w sumie treści "Zawiadomienie o wszczęciu postepowania administracyjnego na wniosek inwestorów dotyczący ustalenia warunków zabudowy". Śmigalska mało się nie popłakała ze wzruszenia. Pierwszy raz w życiu określono ją mianem INWESTORA. Inwestor prawie jak czlowiek- brzmi dumnie.Swoją drogą określenie" wszczęcie postępowania" zapachnialo kryminałem, a co najmniej kolegium. Może zakończą , to co wszczęli, w okolicach nowego roku. Byłby to miły prezent. Można by go nawet potraktować jako bożonarodzeniowy z lekkim poślizgiem. Do pisma dołączone było wezwanie o konieczności uregulowania podatku gruntowego. Śmigalscy w ogólnym natloku różnych czynności administracyjnych zapomnieli złożyć dokumenty w urzedzie miejskim. Dostali więc piękne druczki PIT do wypelnienia i pouczenie tłustym drukiem :Niedopelnienie tego obowiazku może skutkować pociągnieciem podatnika do odpowiedzialności karnej skarbowej (art 54 Kodeks Karny skarbowy Pamietajcie, potencjalni nabywcy dóbr ziemskich - macie 14 dni na poinformowanie urzędu o zakupie działki. Urząd w końcu musi mieć pieniądze na swoich urzędników. Uff! koniec o biurokracji- latanie w papierkami to nie jest to , co Śmigalscy lubią najbardziej.

Miało być jeszcze o zmianach w projekcie, ale nie będzie. Kontakt z siłami zła tak wyczerpał Śmigalską, że cdn może jutro

 

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow"> dziennik budowy: Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata

http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow"> komentarze do dziennika

śmig_śmigalska

Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata


Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata- dziennik budowy

 

 

Na poczatku tradycyjnie byl chaos;) a w nim Śmig, Śmigalska plus pies rasy nieustalonej. Mieli marzenia i bardzo długo nic z tym fantem (tzn. marzeniami) nie robili. Śmig coraz częściej sarkał wchodząc enty raz na 4 piętro i narzekał na brak pomieszczeń, w których mógłby realizować swoje męskie fantazje z użyciem pojazdów o napędzie silnikowym.Śmigalska tłumiła w sobie pasje grzebania we wszelkiej maści ugorach i hodowania czegokolwiek (w tym produktów zjadliwych pochodzenia roślinnego). Któregoś wieczoru zaświtała w ich głowach MYŚL- a gdyby tak ZBUDOWAĆ NIEWIELKI DOM, domek, chałupę, kawałek swojego świata? Myśl jak to myśl, zalęgła się i odpuścić nie chciala. Coś z tym fantem trzeba bylo zrobić. Śmig wykonał parę telefonów do okolicznych posiadaczy ziemskich, z których dwa zakończyły się spotkaniami w tzw terenie. Do pierwszego spotkania doszło przy polu dorodnej kukurydzy. Gdzieś tam w jej środku znajdowalo się miejsce dla nas. Po opadnieciu pierwszych emocji (miejsce bylo z gatunku tych wyjątkowo urokliwych) do głosu doszedł rozsadek : daleko do mediów, brak utwardzonego dojazdu tzw. droga polna. W oczach pojawiły się nam arkusze kalkulacyjne z kosztorysem podłączenia wody(100 zl za metr), gazu i prądu oraz wizja Śmiga odśnieżającego łopatką 300 metrów drogi polnej. Postanowiliśmy szukać dalej. W ciagu tygodnia spotkaliśmy się z drugim oferentem połaci ziemskich. To spotkanie zaowocowało podpisaniem aktu notarialnego (2640zl), ktory uczynił nas posiadaczami 1256 m2 tzw. szczerego pola, ale z bliskim dostepem do utwardzonej drogi i mediów i zubożył stan naszego konta o 67200zl.

 

 



tak przedstawia się nasz nabytek ( biała plama na zdjeciach to Śmigalska służąca za palik graniczny

 

 



dzia322ka2..JPG.e7ed8e94ca63c79503890757d00498dc.JPG zach p

 

 

 



a to działeczka w programie google earth

 

 



mapadzia322kiwpr.thumb.jpg.04d832820d92f8fe4fb4a2e3facfc473.jpg

 

 

 



Śmig miał wizję 30 -metrowego domku z garażem. Śmigalska z przerażeniem myślała jak powiedzieć własnym wyrośniętym już dzieciom, żeby nie planowały już wizyt w rodzinnym domu, gdyż nie będzie już dla nich miejsca w gospodzie:confused: Śmigalska pozostawiła Śmigowe wizje ich własnemu losowi i wzięła sprawy w swoje ręce , a raczej w swoją mysz komputerową. Po obejrzeniu iluś tam tysięcy projektów, porzuceniu marzeń o domu z dachem czterospadowym, na placu boju pozostały cztery projekty : Bursztyn i Słoneczny z garażem w wariancie B z pracowni MG Projekt i Z 7 oraz Z 87 ze Studia 500. Po długim namyśle, rozważaniu wszystkich za i przeciw, wybór padł na Słoneczny z garażem w wariancie B w odbiciu lustrzanym( koszt projektu 1600zl, kosztorys inwestorski 200 zł, projekt wentylacji mechanicznej plus instalacji DGP z kominka 130 zł; razem 1930 zl). Projekt dotarł w ciągu tygodnia. Brawa dla pracowni MG projekt i poczty polskiej:D:wave:

 

 



http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyg/images/m-sloneczny.jpg" rel="external nofollow">http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyg/images/m-sloneczny.jpg

 

 



tak wygląda wersja A, w wersji B dach garażu jest przedłużeniem dachu domu

 

 



A tak przedstawia się układ pomieszczeń

 

 



http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyg/images/m-rzut1.jpg" rel="external nofollow">http://www.mgprojekt.com.pl/domki/slonecznyg/images/m-rzut1.jpg

 

 



w wariancie B ściany garażu są zrównane ze ścianami domu

 

 



Dlaczego ten projekt?

 

 



Zadecydowaly względy ekonomiczne (prosta bryła, nieskomplikowana konstrukcja dachu, brak piwnic i strychu użytkowego, brak schodów, strop drewniany a nie żelbetonowy, kuchnia i łazienka po jednej stronie budynku- krótka instalacja wod-kan, tylko drobne zmiany architektoniczne, żeby dostosowac domek do naszych potrzeb) oraz funkcjonalne (domek ma dobrze zaplanowany uklad pomieszczeń- będzie się ładnie usadawial na działce względem stron świata (kuchnia i łazienka od północy, salon od poludnia i zachodu). Ależ się rozpisałam.

 

 



Ciąg dalszynastąpi, a w nim opis zmian jakie planujemy zrobić w projekcie oraz opis naszych zmagań z biurokracją i papierologią stosowaną.

 

 



Śmig_Śmigalska

 

 

 



http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=65" rel="external nofollow"> dziennik budowy: Kup pan cegłę, czyli nasze budowanie świata

 

 



http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/blog.php?138629&blogcategoryid=64" rel="external nofollow"> komentarze do dziennika

dzia322ka2..JPG.e7ed8e94ca63c79503890757d00498dc.JPG

zach

p

mapadzia322kiwpr.thumb.jpg.04d832820d92f8fe4fb4a2e3facfc473.jpg

dzia322ka2..JPG.e7ed8e94ca63c79503890757d00498dc.JPG

zach

p

mapadzia322kiwpr.thumb.jpg.04d832820d92f8fe4fb4a2e3facfc473.jpg

działka 2..JPG

zach

p

mapa działki w pr.jpg

działka 2..JPG

zach

p

mapa działki w pr.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...