Dziś pożegnałam panią, która u mnie sprzątała od 12 lat.
Czyżbym zrobiła pierwszy krok w kierunku przeprowadzki ?
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 609 wyświetleń
Dziś pożegnałam panią, która u mnie sprzątała od 12 lat.
Czyżbym zrobiła pierwszy krok w kierunku przeprowadzki ?
Dziś pożegnałam panią, która u mnie sprzątała od 12 lat.
Czyżbym zrobiła pierwszy krok w kierunku przeprowadzki ?
Stół przyjechał :) Ale sama nie targnę 100 kg :) Więc musi poczeć na swoją kolejkę :)
Dziś szalał u mnie Elektryk.
Więc :
- mam już zamontowane wszystkie ledy w półeczkach. Jeszcze brakuje zasilaczy, ale to pikuś.
- mam oświetlenie kuchni. Uwaga - półeczki przysłoniły światło podszafkowe no tego nie wzięłam pod uwagę BTW - zasilacz wytrzymał kilka godzin - jakieś chińskie gówno - jutro dokupię :)
- mam działający okap - gra i bucy (oj bucy :)) i świeci kosmicznie
- mam światło za zewnątrz :) Nareszcie :) Na razie wisi żarówa, ale zamienię na plafony z czujnikiem ruchu i będzie miodzio.
- mam światło wszędzie chyba - z przedpokojem włącznie, co oznacza, ze moge odprowadzać gości do drzwi bez obawy, że na coś wpadą i sie przewrócą :)
- mam wykute miejsca pod oświetlenie schodów Scoffami - choć brakuje jednaj sztuki, bo okazało się , ze trzeba się wwiercić w wieniec parteru - a to się nie uda bez udaru :)
- mam oświetlenie obrazu lub instalacji lub czegoś (na co jeszcze się nie zdecydowałam) w "jadalni"
- mam prawie przeciągnięte kable do kina domowego - bolało, bolało - nie jest tak, że jak idzie w peszlu to wylewka nie może go przygnieść A jeden kabelek został skutecznie przeniesiony włącznie z zamurowaniem :):) NIezły myk - myślimy co z tym gnojstwem zrobić.
- mam wszystkie tubki , ale żarówki do nich w ilości sztuk trzech nie działają :) Szlag je trafił połowicznie :) Tak to jest z chińszczyzną.
- mam madrego elektryka, który wyprowadził z patchpanelu kable do telefonu i kończą się w garażu - będzie bezproblemowe podłącznie z ulicy.
- i mam to co chciałam - czyli gdy przychodzi noc i za oknami w salonie jest ciemno - zapalam światła w półeczkach i robią mi się "negatywy okien". Tam miało być
- mam łeb jak sklep :)
"Elektron" wraca w niedzielę i zaczyna eliminować kolejne pozycje z bardzo dłuuuugiej listy "do wykonania".
Ponieważ nadworny malarz wyzdrowiał i dojechał od jutra akcja : malowanie.
Malarz jest sztuk dwie - więc zobaczymy jak im pójdzie. Mam nadzieję, że dziś był ostatni dzień kucia scian.
Potem już tylko pojawią się jakieś otwory montażowe - a to oznacza koniec z pyłem po gruntowaniu. Pyłu już serdecznie nienawidzę. Niszczy mi włosy,ręce usta, ubrania, buty, torebki, laptopa i co kto chce.
Musze się już na serio zająć wyborem kolorów. Główny wybrany, a reszta leży i kwiczy.
3:30 - a ja ciągle nakręcona. No , w końcu trzeba kiedyś żyć.
Zamówiłam w końcu tubki do łazienki dzieci :
http://www.topstylowe.pl/sklep_foto/big/7660.jpg
Dzieki Dosia - Ty wiesz za co :)
Stół przyjechał :) Ale sama nie targnę 100 kg :) Więc musi poczeć na swoją kolejkę :)
Dziś szalał u mnie Elektryk.
Więc :
- mam już zamontowane wszystkie ledy w półeczkach. Jeszcze brakuje zasilaczy, ale to pikuś.
- mam oświetlenie kuchni. Uwaga - półeczki przysłoniły światło podszafkowe no tego nie wzięłam pod uwagę BTW - zasilacz wytrzymał kilka godzin - jakieś chińskie gówno - jutro dokupię :)
- mam działający okap - gra i bucy (oj bucy :)) i świeci kosmicznie
- mam światło za zewnątrz :) Nareszcie :) Na razie wisi żarówa, ale zamienię na plafony z czujnikiem ruchu i będzie miodzio.
- mam światło wszędzie chyba - z przedpokojem włącznie, co oznacza, ze moge odprowadzać gości do drzwi bez obawy, że na coś wpadą i sie przewrócą :)
- mam wykute miejsca pod oświetlenie schodów Scoffami - choć brakuje jednaj sztuki, bo okazało się , ze trzeba się wwiercić w wieniec parteru - a to się nie uda bez udaru :)
- mam oświetlenie obrazu lub instalacji lub czegoś (na co jeszcze się nie zdecydowałam) w "jadalni"
- mam prawie przeciągnięte kable do kina domowego - bolało, bolało - nie jest tak, że jak idzie w peszlu to wylewka nie może go przygnieść A jeden kabelek został skutecznie przeniesiony włącznie z zamurowaniem :):) NIezły myk - myślimy co z tym gnojstwem zrobić.
- mam wszystkie tubki , ale żarówki do nich w ilości sztuk trzech nie działają :) Szlag je trafił połowicznie :) Tak to jest z chińszczyzną.
- mam madrego elektryka, który wyprowadził z patchpanelu kable do telefonu i kończą się w garażu - będzie bezproblemowe podłącznie z ulicy.
- i mam to co chciałam - czyli gdy przychodzi noc i za oknami w salonie jest ciemno - zapalam światła w półeczkach i robią mi się "negatywy okien". Tam miało być
- mam łeb jak sklep :)
"Elektron" wraca w niedzielę i zaczyna eliminować kolejne pozycje z bardzo dłuuuugiej listy "do wykonania".
Ponieważ nadworny malarz wyzdrowiał i dojechał od jutra akcja : malowanie.
Malarz jest sztuk dwie - więc zobaczymy jak im pójdzie. Mam nadzieję, że dziś był ostatni dzień kucia scian.
Potem już tylko pojawią się jakieś otwory montażowe - a to oznacza koniec z pyłem po gruntowaniu. Pyłu już serdecznie nienawidzę. Niszczy mi włosy,ręce usta, ubrania, buty, torebki, laptopa i co kto chce.
Musze się już na serio zająć wyborem kolorów. Główny wybrany, a reszta leży i kwiczy.
3:30 - a ja ciągle nakręcona. No , w końcu trzeba kiedyś żyć.
Zamówiłam w końcu tubki do łazienki dzieci :
http://www.topstylowe.pl/sklep_foto/big/7660.jpg
Dzieki Dosia - Ty wiesz za co :)
Czytałam , że półeczki z ledami to straszna wioska.
Ale ja lubię takie klinaty i zupełnie się nie przejmuję :):)
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SyAAqwFL1xI/AAAAAAAAHTc/yMYKFErQY-Q/s640/IMG_1784.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SyAAurLfrII/AAAAAAAAHTs/wUPE5Lr_06o/s512/IMG_1783.JPG
A to dopiero początek :)
Czytałam , że półeczki z ledami to straszna wioska.
Ale ja lubię takie klinaty i zupełnie się nie przejmuję :):)
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SyAAqwFL1xI/AAAAAAAAHTc/yMYKFErQY-Q/s640/IMG_1784.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SyAAurLfrII/AAAAAAAAHTs/wUPE5Lr_06o/s512/IMG_1783.JPG
A to dopiero początek :)
Trochę zdjątek jakby kto pytał ... niewiele się zmieniło , a światło dzienne sobie gdzieś poszło.
Jutro przyjeżdża stół :):) Czyli już będzie komplet do siedzenia przy Wigilii :):)
z dołu na góóóórę
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7Fy-t0qXI/AAAAAAAAHEU/iAR8wRFnwxI/s512/IMG_1759_edited.JPG
z góóóry na dółł
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7GMiwLv_I/AAAAAAAAHFo/thGQOJ0uxAg/s640/IMG_1769_edited.JPG
i widoczek od wejścia :
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7G1xbWmCI/AAAAAAAAHJk/MwcK-H4CI-s/s512/IMG_1779_edited.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FUbIWpXI/AAAAAAAAHBc/cazBjPQJH4g/s640/IMG_1765.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FWeApDnI/AAAAAAAAHB0/aTJkRPqICBs/s640/IMG_1768.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FaRD0sbI/AAAAAAAAHC0/-9odWRfoLic/s640/IMG_1776.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FazWv5lI/AAAAAAAAHC8/03sr_LVxN5U/s640/IMG_1777.JPG
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FvEQgDKI/AAAAAAAAHDw/x0P4yleUoWk/s512/IMG_1758_edited.JPG
Trochę zdjątek jakby kto pytał ... niewiele się zmieniło , a światło dzienne sobie gdzieś poszło.
Jutro przyjeżdża stół :):) Czyli już będzie komplet do siedzenia przy Wigilii :):)
z dołu na góóóórę
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7Fy-t0qXI/AAAAAAAAHEU/iAR8wRFnwxI/s512/IMG_1759_edited.JPG
z góóóry na dółł
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7GMiwLv_I/AAAAAAAAHFo/thGQOJ0uxAg/s640/IMG_1769_edited.JPG
i widoczek od wejścia :
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7G1xbWmCI/AAAAAAAAHJk/MwcK-H4CI-s/s512/IMG_1779_edited.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FUbIWpXI/AAAAAAAAHBc/cazBjPQJH4g/s640/IMG_1765.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FWeApDnI/AAAAAAAAHB0/aTJkRPqICBs/s640/IMG_1768.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FaRD0sbI/AAAAAAAAHC0/-9odWRfoLic/s640/IMG_1776.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FazWv5lI/AAAAAAAAHC8/03sr_LVxN5U/s640/IMG_1777.JPG
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/Sx7FvEQgDKI/AAAAAAAAHDw/x0P4yleUoWk/s512/IMG_1758_edited.JPG
Mój mąż chyba rzeczywiście myśli o przeprowadzce.
To dobrze, że ktoś w tym domu słowo "przeprowadzka" traktuje poważnie.
Jakaś jestem nienormalna.
On już chce przenosić telefon, satelitę, robić internet...a ja nie wiem dlaczego jakoś .. no słabo mi jak sobie pomyślę.
Czy ja się boję ? Czego ? Zmiany ?
Zaczynam wyszukiwać : a to korki, a to brak podjazdu, a to to a to śmo...
NIe wiem sama...
Chyba pora się oswoić..
Mój mąż chyba rzeczywiście myśli o przeprowadzce.
To dobrze, że ktoś w tym domu słowo "przeprowadzka" traktuje poważnie.
Jakaś jestem nienormalna.
On już chce przenosić telefon, satelitę, robić internet...a ja nie wiem dlaczego jakoś .. no słabo mi jak sobie pomyślę.
Czy ja się boję ? Czego ? Zmiany ?
Zaczynam wyszukiwać : a to korki, a to brak podjazdu, a to to a to śmo...
NIe wiem sama...
Chyba pora się oswoić..
Przyszła umowa z kalkulacją na blat Noce Stardust.
Jestem zadowolona - blat ze stopą, wycięciami - 7.551 brutto.
Jest ok :)
Przyszła umowa z kalkulacją na blat Noce Stardust.
Jestem zadowolona - blat ze stopą, wycięciami - 7.551 brutto.
Jest ok :)
A już pani dzwoniła, że nowy front przyjdzie w czwartek razem z szafką. :) Miło :)
Wczoraj o 23.00 nie było tak miło jak rozmawiałyśmy o pieniądzach
A już pani dzwoniła, że nowy front przyjdzie w czwartek razem z szafką. :) Miło :)
Wczoraj o 23.00 nie było tak miło jak rozmawiałyśmy o pieniądzach
Aaaaaaaa i jeden front do wymiany - ktoś się za mocno wwziercił z burtą szuflady po lewej stronie.
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxTovyVL-sI/AAAAAAAAG4w/6kwve0psR9g/s640/IMG_1735.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxTovyVL-sI/AAAAAAAAG4w/6kwve0psR9g/s640/IMG_1735.JPG
Z lewej widać dwa wybrzuszenia.
Aaaaaaaa i jeden front do wymiany - ktoś się za mocno wwziercił z burtą szuflady po lewej stronie.
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxTovyVL-sI/AAAAAAAAG4w/6kwve0psR9g/s640/IMG_1735.JPG" rel="external nofollow">http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxTovyVL-sI/AAAAAAAAG4w/6kwve0psR9g/s640/IMG_1735.JPG
Z lewej widać dwa wybrzuszenia.
Dziś zrobiłam zdjęcia w świetle dziennym - chyba lepiej widać kolory.
Tak świeci słoneczko przez okno :
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxToxt2kCII/AAAAAAAAG44/74eY1BdH8qI/s512/IMG_1737.JPG
a tu bez słoneczka :
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxToyvMcJzI/AAAAAAAAG48/s3NzETXK5Tk/s512/IMG_1738.JPG
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxTo1rBohuI/AAAAAAAAG5I/uzuiQ28fzdg/s512/IMG_1741.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxTo6ABNmqI/AAAAAAAAG5c/ykQp_cOfjvQ/s512/IMG_1746.JPG
Dziś przyjechał miły pan wymierzyć blat. I zabrał mi zlew Ale powiedział, że odda :):)
Dziś zrobiłam zdjęcia w świetle dziennym - chyba lepiej widać kolory.
Tak świeci słoneczko przez okno :
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxToxt2kCII/AAAAAAAAG44/74eY1BdH8qI/s512/IMG_1737.JPG
a tu bez słoneczka :
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxToyvMcJzI/AAAAAAAAG48/s3NzETXK5Tk/s512/IMG_1738.JPG
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxTo1rBohuI/AAAAAAAAG5I/uzuiQ28fzdg/s512/IMG_1741.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxTo6ABNmqI/AAAAAAAAG5c/ykQp_cOfjvQ/s512/IMG_1746.JPG
Dziś przyjechał miły pan wymierzyć blat. I zabrał mi zlew Ale powiedział, że odda :):)
Jak można się domyśleć radość z kuchni nie tak duża jak być powinna. Czas nie ten, okoliczności nie te.
Dziś byłam na pogrzebie, więc nastrój niespecjalny.
Światło nie to , aparat nie ten, zdrowie nie to :). I nie widać, że to kolor czerwone Ferrari - uwierzcie, tak jest.
Kuchnia PRAWIE gotowa. Nawet nie chce mi się opowiadać. Generalnie jedna szafka przyszła w wymiarze 46 zamiast 50. Oczywiście podstawa pod kosze na śmieci i same koszty przyszły na 50. Jesli dołożymy do tego serwo drive, rury do zmywarki, zlewozmywak i młynek, ktory ma tam być wydaje się to być zagadką nie do rozwikłania. A jednak udało się - co prawda ekipie, a nie pani, ktora robi wyceny i zamawia towar, ale się udało.
Ekipa zaczapista. Chłopaki myślące aż miło. Niesamowicie precyzyjni. Stawili się o 8.15 i pracowali do 23.00 z jedną przerwą na herbatę.
Dlatego dałam spokój z regulowaniem drzwiczek - w czwartek wpadną z brakującą szafką to zrobią.
Kuchnia wygląda tak :
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTWEPdlJI/AAAAAAAAG0Q/uw5J10lXhoI/s640/IMG_1708.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTSS1ejVI/AAAAAAAAGzs/aPAseXhBZLw/s512/IMG_1699.JPG
z miejscem na szafkę :
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTXKh9oaI/AAAAAAAAG0Y/9RHbZCHhIv4/s640/IMG_1710.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTcJnZTTI/AAAAAAAAG1I/o8Z3SrUbNNA/s512/IMG_1721.JPG
nad okapem jeszcze kabelki - trza będzie podkuć (po malowaniu :))
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTYogAeTI/AAAAAAAAG0o/hYe51V5DWkE/s512/IMG_1714.JPG
A sam okap jest imponujący :)
kołowrotki
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTZ5OF8bI/AAAAAAAAG00/vu3Pf7dAm-Y/s512/IMG_1717.JPG
cargo
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTZD6Ru-I/AAAAAAAAG0s/lIhXIRtdHNM/s512/IMG_1715.JPG
zmywara
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTa_P4mcI/AAAAAAAAG08/d7eeY3fhzIs/s640/IMG_1718.JPG
Jak widać - na każdym zdjęciu inne kolory :)
Jak można się domyśleć radość z kuchni nie tak duża jak być powinna. Czas nie ten, okoliczności nie te.
Dziś byłam na pogrzebie, więc nastrój niespecjalny.
Światło nie to , aparat nie ten, zdrowie nie to :). I nie widać, że to kolor czerwone Ferrari - uwierzcie, tak jest.
Kuchnia PRAWIE gotowa. Nawet nie chce mi się opowiadać. Generalnie jedna szafka przyszła w wymiarze 46 zamiast 50. Oczywiście podstawa pod kosze na śmieci i same koszty przyszły na 50. Jesli dołożymy do tego serwo drive, rury do zmywarki, zlewozmywak i młynek, ktory ma tam być wydaje się to być zagadką nie do rozwikłania. A jednak udało się - co prawda ekipie, a nie pani, ktora robi wyceny i zamawia towar, ale się udało.
Ekipa zaczapista. Chłopaki myślące aż miło. Niesamowicie precyzyjni. Stawili się o 8.15 i pracowali do 23.00 z jedną przerwą na herbatę.
Dlatego dałam spokój z regulowaniem drzwiczek - w czwartek wpadną z brakującą szafką to zrobią.
Kuchnia wygląda tak :
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTWEPdlJI/AAAAAAAAG0Q/uw5J10lXhoI/s640/IMG_1708.JPG
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTSS1ejVI/AAAAAAAAGzs/aPAseXhBZLw/s512/IMG_1699.JPG
z miejscem na szafkę :
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTXKh9oaI/AAAAAAAAG0Y/9RHbZCHhIv4/s640/IMG_1710.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTcJnZTTI/AAAAAAAAG1I/o8Z3SrUbNNA/s512/IMG_1721.JPG
nad okapem jeszcze kabelki - trza będzie podkuć (po malowaniu :))
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTYogAeTI/AAAAAAAAG0o/hYe51V5DWkE/s512/IMG_1714.JPG
A sam okap jest imponujący :)
kołowrotki
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTZ5OF8bI/AAAAAAAAG00/vu3Pf7dAm-Y/s512/IMG_1717.JPG
cargo
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTZD6Ru-I/AAAAAAAAG0s/lIhXIRtdHNM/s512/IMG_1715.JPG
zmywara
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxRTa_P4mcI/AAAAAAAAG08/d7eeY3fhzIs/s640/IMG_1718.JPG
Jak widać - na każdym zdjęciu inne kolory :)
Siedzę i piję.
Zmarł mój kolega Mirek.
Jest jedną z niewielu ofiar grypy AH1N1 w Polsce.
Pomyślcie ciepło o Mirku.
On tam już się na pewno świetnie bawi, tańczy, pije i śpiewa.
To taki był facet.
Pa, Mirku.
Siedzę i piję.
Zmarł mój kolega Mirek.
Jest jedną z niewielu ofiar grypy AH1N1 w Polsce.
Pomyślcie ciepło o Mirku.
On tam już się na pewno świetnie bawi, tańczy, pije i śpiewa.
To taki był facet.
Pa, Mirku.
Kilka zdjątek :
Bez lampy, więc najlepiej oddają kolory. Ale nie było słońca więc dość ciemne..i czasem nieostre.
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxFOrZbOWyI/AAAAAAAAGuk/fJ_VldMl9IA/s512/IMG_1678.JPG
sypialnia nasza :
http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxFOtuHs-YI/AAAAAAAAGu4/zNMVYU2Rrek/s512/IMG_1683.JPG
antresola :
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxFOuPigiCI/AAAAAAAAGu8/qJa1MSzQcVo/s512/IMG_1684.JPG
Salon był przejechany wczoraj w nocy jeszcze raz Trio, i ma jedną warstwę oleju. Duch pozwolił mi wczoraj trochę powozić Trio - super zabawa :)
Patryk zafugował starannie wszystkie szczelinki :) Cierpliwy chłopak :)
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxFOtP24S8I/AAAAAAAAGvw/t6F7tDXbZRY/s640/IMG_1682.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxFOuqx2CuI/AAAAAAAAGvA/Tltd3nxAVZM/s512/IMG_1689.JPG
http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxFOvWiO9qI/AAAAAAAAGvE/vctnjEDc1FI/s512/IMG_1690.JPG
http://lh3.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxFOxmhvMMI/AAAAAAAAGvY/Q4SXDVp3mJ0/s640/IMG_1695.JPG
http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SxFOyG54GSI/AAAAAAAAGvc/cpRaYYyZ4I8/s640/IMG_1696.JPG
Teraz jest bajeczny :):)