Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    2 772
  • komentarzy
    81
  • odsłon
    5 767

Entries in this blog

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Motto :

Panie,

daj mi siłę, abym zmieniła to, co zmienić mogę;

daj mi cierpliwość, abym zniosła to, czego zmienić nie mogę

i daj mi mądrość, abym odróżniła jedno od drugiego.

 

 

 

No chyba juz czas

Oto projekt :

http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219" rel="external nofollow">http://www.archtim.pl/index.php?pid=2&prid=219

Działka jest - w Warszawie. Działka nie moja - teściowej - która będzie mieszkać z nami ( z mężem i drugim, niepełnosprawnym synem)

 

2 tygodnie temu udałam się do katastru po mapę ( do pozwolenia na budowę). Już wiem, że jestem jemioł - nie rozumiem co do mnie mówią - więc na wstępie uprzedzam, że wyglądam na brunetkę, ale proszę jak do blondynki.

 

Jutro jadę po mapę.

 

Dziś zdecydowałam się na projekt.

 

 

- garaż 31,4 m2

 

- kąt nach. dachu 30 st.

 

- kubatura 1132,0 m3

 

- pow. użytkowa 263,4 m2

 

- pow. zabudowy 211,0 m2

 

- wysokość domu 7,45 m

 

 

Do obejrzenia tu : (dzięki Magi)

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=61147

 

 

Obiecują, że 350.000 wystarczy - marzy mi się, że 400.000 będzie OK - choć po poczytaniu forum, nie jestem już taka całkiem pewna.

 

Już wiem, że nie ma planów zagospodarowania - cokolwiek to dla mnie bidulki znaczy....

 

Jak widzicie - jestem kompletnym laikiem i nie wiem czy to przeżyję.

 

Znajomi mówią : nie martw się - lepszy jakikolwiek dom niż gów...ne mieszkanie w bloku z karaluchami....

 

Może....

Nefer

Tynkarze skończyli.

 


Wszystko poprawione.

 


W ramach lekkiego przerażenia odczyścili pięknie ościeżnicę, która wyglądała jak ścierwo.

 


Generalnie posprzątane ( w końcu nie będę się czepiać jednej puszki po piwie ).

 


Teraz schnie.

 


Zobaczymy jak wyschnie co będzie dalej :):):)

 

 

 


Klima jednak zakupiona.

Nefer

Dziś podjechałam na pogawędkę z moimi tynkarzami.

 


Był również Mariusz, który się też, biedak, zdenerwował.

 

 


Przyjechał ciut przede mną, i otrzegł tynkarza, że będzie dym

 


A więc szef tynkarzy wyglądał bardzo biednie jak weszłam.

 


Uzgodniliśmy soebi wszystko , pozaznaczaliśmy co do poprawki. Doszliśmy do porozumienia i jest OK.

 

 


Jutro odbieram robotę - się sprawdzi :):)

 

 

 


Kończą tynkarze we wtorek

 


W środę wchodzi hydraulik z podłogówką

 


W czwartek - wchodzi ekipa od klimy

 


W przyszłą środę wchodzą wylewki ( w 2 dni)

 


I w przyszły czwartek wchodzi ocieplenie zewnętrzne i tynki + podbitka.

 

 


Co to oznacza ?

 

 


Ano po urlopie mój domek już będzie z zewnątrz wyglądał jak na domek przystało :) Właściwie to już sie można wprowadzać :)

Nefer

Tak pięknie, bezkonfliktowo i sympatycznie było ... chyba do dzisiaj.

No, w końcu, i u mnie musiało się coś wydarzyć, nie ?

 

Dziś przyjechałam na budowę, bo miałam zamknąć dom za tynkarzami.

Umówiliśmy sie na 14.00.

Na budowie byłam o 14.04.

Tynkarzy nie było, byli za to moi ulubieni elektrycy.

Tynkarze poprosili o przekazanie mi dwóch informacji:

 

Że drzwi balkonowe, które zdjęli do tynkowania i dziś zakładali nie zamykają się. Otóż się nie zamykają, bo ktoś mądrze źle ustawił klamkę i teraz mam drzwi w pozycji - uchylno-otwartej cały czas.

Ciekawa jestem jak bardzo zniszczony jest ten wichajster, który reguluje właśnie otwieranie lub uchylanie drzwi.

Drugi problem : w balkonie rodziców ktoś zamknął drzwi, a potem chciał przekręcić kluczyk w klamce. I go złamał - wewnątrz zamka. Zajebiście.

 

Przy okazji zoabczyłam ościeżnicę moich drzwi garażowych - upierdolona tynkiem do bólu. Po prostu nie została zabezpieczona. Ale fabrycznie jest na niej folia - myślę - ok. Zdjęłam kawałek folii i co ? Ano bardzo piękna rysa na framudze. No super.

 

Poszłam na górę a tam - drobiazg - puszki pod kontakty ( takie plastikowe) nie są w pionie równo zatynkowane - bo po co ?

Są zatynkowane w rządku pod kątem tak ok. 30 stopni. To taki modernistyczny styl

W bibliotece puszka zgnieciona z góry i z dołu ( powstała ładna elipsa) i zatynkowana. To samo przy łazience na górze i przy schodach.

 

Łańcuch z kłódką którym zabezpieczałam ogrodzenie - zniknęła.

 

Wczoraj panom tynkarzom przeszkadzała antena od alarmu. No to ją zdjęli. Szkoda, że mnie nie poinformowali , bo Solidowi zniknęłam z radaru. Oczywiście dziś przyjechała brygada monterska i na szczęście byłam na budowie. Więc zadzwonili do moim świetnych tynkarzy - ja wolałam z nimi nie rozmawiać, bo miałam właśnie apogeum wkurwu.

 

Jedno jest super - wykonanie tynków. Są bezbłedne. Szkoda , że takie drogie...

 

No żesz kur.wa.

W poniedziałek jadę się przywitać z panami - razem z Mariuszem, który się również nieźle wkurzył.

 

No i tak to właśnie jest , że każdy musi swoje zebrać...

Nefer

30 czerwca minął termin podłaczenia prądu na moją działkę.

Podobno wykonawca wszystko zrobił. Podobno inwestor wszystko zrobił. Podobno przyjdzie druga faktura za przyłącze ( podobno niedługo). Podobno mam się udać do Stoenu z dokumnetacją i mam się umówić na "zamontowanie urządzeń pomiarowych". Podobno.

Podobno ze strony umowy - gdzie na mnie nałożony jest również nałożony termn 30 czerwca ze zrobieniem instalacji - nic mi nie grozi za opóźnienie.

 

Zastanawiam się czy nie zacząć naliczać odsetek z umowy.... w końcu wykazałam maksimum dobrej woli godząc się na zmianę terminu z 1 listopada 2007 na czerwiec 2008 ..........

Nefer

Kolejny dylemat - kupić nie kupić.............

 

 

 


Takie ładne som klimatyzatory :)

 

 


biblioteka

 

 


http://www.coolest-gadgets.com/wp-content/uploads/lg-coolingart.jpg


sypialnia

 

 


http://www.uberreview.com/uploaded_images/PANEL-PIC_LG02-796682.jpg

 


u chłopców :

 

 


http://www.klimatyzatory-omega.pl/files/Image/metal%20m(1).jpg

 

 


fajnie,nieeeeeeeeeeeee ?

 

 


ALe ta cena...

Nefer

Takiej jednej Fajnej Lasce (pozdrawiam Amtluś) obiecałam zdjęcia tynków :)

 


Nie są one skończone - w zasadzie są dopiero zaczęte - ale mus to mus :)

 

 

 

 


http://lh6.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthKGP2ELI/AAAAAAAAAvU/7mK9RG8dK7M/s640/IMG_0755.JPG

 


i z antresoli :

 

 


http://lh5.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthLf_sMcI/AAAAAAAAAvk/ipMW2gggXcs/s640/IMG_0757.JPG

 


Przy okazji - dziś wstawiane są okna na poddaszu - póki co wygląda jak w szklarni :):)

 

 


http://lh4.ggpht.com/_O2ApINdcJzQ/SZthJTwXLNI/AAAAAAAAAvM/Ci-yuToaqqY/s640/IMG_0754.JPG

Nefer

Rano obudził mnie kolega Mariusz o 8.40 !!!!!!!!!!!!!!!

 


No dobra - takie ładne słońce, to nie ma co spać :) Tynkarze się zebrali wcześniej więc o 10.30 byli u mnie na budowie.

 


Przedyskutowaliśmy temat i zostawiłam towarzystwo, żeby się rozgościli :):)

 

 


Pojechałam do Mariusza. I bardzo mi sie podobało, więc po kolei:

 


- żona super babka - chyba się polubiłyśmy, mamy podobne charaktery. Bardzo fajna kobitka - taka konkretna :)

 


- dzieci - urocze, gdzeczne Aniołki

 


- domek - dla mnei bomba. Obejrzałam z blisjka wykończenia białe dachu. Ciekawie to wygląda. Fajny ogródek - dzieci mają gdzie pobiegać. Piękny , wielki strych do zagospodarowania - uradziliśmy, że na na imprezownię.

 


- okolica - no poprostu jak na wsi - cisza, spokój , rolnik właśnie coś sadzil vis a vis..sielanka. A do W-wy 10 minut ...Bajka. Dojazd do Mariusza to prawdziwy relaks - śliczna okolica.

 

 


Przemili ludzie. Jak to fajnie miec wokół siebie takich fajnych ludzi - życie staje się prostsze i przyjemniejsze.

 

 


Przy okazji obejrzałam tynk moich tynlarzy na budowie obok. Ładny jest - podoba mi się. Ma taki delikatny wzorek. Zobaczymy jak im wyjdzie u mnie :)

 

 


Podobno max. w czwartek kończą. No po prostu błyskawica. Szef tynkarzy bardzo mi sie spodobał - taki konkretny facet. Z poczucie humoru - a ja to lubię :)

Nefer

BUrza przeszła. Popadało - i zrobiło sie 18 stopni z 28 :):) Dla mnie cool - szkoda tylko , że jak umierałam w pyle to nie popadało

 


Ale nic to - dziś robiłam jeszcze jedną rzecz.

 


I już wiem, że robienie zdjęć kablom to najgłupsza robota w życiu.

 


Zrobiłam 90 zdjęć elektryki , a jeszcze do zrobienia mieszkanie Teściów - na szczęście małż pojechał popstrykać.

 


Wolę chyba patrzeć jak schnie farba .... to bardziej interesujące zajęcie...

Nefer

Dziś postanowiłam spróbować ożywczego wysiłku fizycznego.

 


Po ostatniej wizycie na budowie doszłam do wniosku, ze w moim domu jest straszny syf.

 


Nie to , że ekipy nie posprzątały po sobie - nie mogę narzekać, nie jest źle, ale...jeść z podłogi się nie da raczej :)

 


Np. wynosili gruz - ale nikt nie zamiatał, nie ? Z drugiej strony trzeba byc debilem, by zamiatać ten syf - wióry z więdźby, opiłki aluminium z fasady , pył po wierceniu instalacji..........

 


No, ale ja jestem mądra - pozamiatam - w sobotę (jutro) wchodzą tynkarze, więc nie może być takiego brudu...

 

 


Zaczęłam od Castoramy. Zakupiłam :

 

 


- miotłę sztywną

 


- gogle ochronne

 


- 3 szt pólmasek z filtrem

 


- 1 x rękawice robocze mocne

 


- 1 x rękawice robocze spawalnicze (śliczne były :):))

 

 


I pojechałam .

 

 


Nie wyobrażacie sobie co tam się działo. 10 minut pracy - i 20 przewietrzania domu - przez okna i drzwi wyglądało jakby dom się palił :):)

 


Nie dało się dłużej niż 10 minut bo widoczność była zerowa :)

 

 


Sandały (Ecco) do wyrzucenia. Włosy - jak szczecina, skóra - wysuszona. Tragedia.

 


tak to jest jak człowiek co nigdy fizycznie nie pracował bierze się za mietłę :):)

 

 


Ale jestem zadowolona z efektu :)

 


U mnie grzmi - burza idzie i robi się podejrzanie ciemno :)

Nefer

Elektrycy kończą jutro.

 


Kolejna ekipa, którą mogę polecić.Ale dopiero jak skończą , dobra ?

 


Ja już nie wiem o co chodzi - nikt ode mnie nie chce pieniędzy - pytam grzecznie czy może coś za materiały chociaż zapłacę i co ?

 


- a nieeee jak skończymy pracę to dopiero pieniądze.

 

 


Czy wszyscy powariowali ? Wmusiłam hydraulikowi 50 %. Dziś przekonałam elektryków, że chociaż za sprzęt. No to się prawie pokłóciłam i w końcu oświadczyłam, że jutro przywożę częśc kasy.

 


Pytam mojego organiozatora : może potrzebujesz pieniędzy ?

 


I co ? Śmiech w słuchawce i odpowiedź : jak będę zmieniał samochód to sie zgłoszę :):):)

 


Nic z tego nie rozumiem...

 


Moja Jola po rozmowie o kasie potrzebowała tygodnia , żeby się zdecydowac na kolejną ratę !! Bo jeszcze nie skończony etap !!

 

 


Kable dojdą prawdopodobnie do ok. 2 km :) Jutro zrobię zdjątka - nieźle to wygląda :):):) Szcególnie w pom. sprzętowym :)

 

 


A kolory ścian - chyba po urlopie, cooooooooooo ? Ok :)

Nefer

Elektrycy zasuwają.

 


Podobno kończą w czwartek.

 


W sobote wchodza tynki wewnętrzne.

 


7 lipca wchodzu hydraulik robić podłógówkę

 


ok 15 lipca wchodzi ocieplenie i tynki zewnętrzne ( Aaaaaaaaaaaaaa !!! muszę wybrac tynk !!!!!!!!! chyba silikonowo-silikatowy albo jakoś tak ... i kolor wybrać muszę Aaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!!!!!)

 

 


A po 10 sierpnia wchodzi poddasze ocieplenie i ścianki.

 


A potem rzeźba w g....nie ,ałym patyczkiem - czyli podłogi i inne duperszmity :):):)

 

 


Plan chytry :) Nie ? :)

Nefer

Wczoraj dzieci wyjechały.

 


A ja poszłam spać o 23.00 i obudziałam sie o 11.00 rano dzisiaj.

 

 


Pojechaliśmy a budowę - panowie elektrycy sa mniej więcej w połowie drogi i już rozłożyli 700 metrów kabla :):) Śmiesznie jak te wielkości się słyszy :):)

 


Póki co skupili się na prundzie a jeszcze przed nimi siec komputerowa...

 


Podobno kończą do środy :) OK :)

 

 


Uzgodniliśmy oświetlenie podbitki i jakieś inne pierdoły.

 

 


Dziś wpadli na budowę znajomi - bardzo im się domek podobał.

 

 


To miłe - mnie się też podoba, ale ja nie jestem obiektywna, więc dobrze się upewnić, że nie jest jakiś pokraczny :):)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...