Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    349
  • komentarz
    1
  • odsłon
    979

Entries in this blog

tryllu

Data oryginalnego wpisu 05-07-2008

 

 


To teraz parę słów o przyłączach.

 


Jak pisałem projektanta znalazłem już wcześniej. Koszt znany, projektant ponoć solidny. Pozostało tylko czekać na plan zagospodarowania działki - przecież przyłącza trzeba prowadzić do domu

 


Więc w momencie jak miałem w ręce plan zagospodarowania działki pobiegłem w te pędy do MG (projektant woda/gaz). Jak się okazało musiałem jeszcze odczekać dosłownie parę dni bo opóźnił mi się moment podpisania aktu ustanowienia służebności dla gazowni/gminy nadarzyn/zakładu energetycznego. Więc albo mogłem prosić współwłaścicieli drogi o zgodę (chcą takich chorych papierów) albo poczekać na akt. Poczekałem i znowu z aktem do MG. Raz dwa zostały nakreślone trasy przyłączy i pobiegłem znowu do geodety, który zaniósł całość do ZUDT w celu uzgodnienia.

 


Było to jakieś 3 tygodnie temu i lada moment powinno wrócić.

 


Wtedy tylko złożyć elementy projektu do kupy i złożyć wniosek o pozwolenie na budowę.

 

 


W ostatnią środę 03 lipca 2008 udało mi się uzyskać zgodę na podłączenie do kanalizacji! Yuuuuupi! Nie trzeba będzie budować szamba!

 


Jak wiecie sprawa ciągnęła się od zeszłego roku. Ostatnio dzięki pomocy MG dotarłem do Pani projektant, z którą przeliczyliśmy spadki etc. i pojawiły się dwa pomysł: albo przedłużam nitkę kanalizacji o jakieś 8-10m, buduję studzienkę grawitacyjną w ulicy i przykanalik prostopadle do drogi albo na "skuśkę" przykanalik do ostatniej studzienki grawitacyjnej w ulicy.

 


Inwestycje w NAdarzynie zgodziły się na "skuśkę" ze spadkiem 1,5% więc od razu zaliczyłem Zakład Usług Komunalnych w Nadarzynie i złożyłem wniosek o wydanie warunków technicznych. Facet niestety na urlopie i papier powinienem dostać 14-15 lipca. I wtedy znowu ZUDT :? i znowu miesiąc, więc pod koniec sierpnia powinienem mieć komplet papierów żeby zrobić zgłoszenie o budowie przyłącza. Na szczęście tutaj nie trzeba organizować pozwolenia na budowę, więc przyspieszy to sprawę. Przyznam że po cichu liczę, że pod koniec września dam radę to zrobić.

tryllu

Nieco zmian...

Data oryginalnego wpisu 04-07-2008

 

 


Jeszcze nie zdążyłem tego Wam przekazać, ale teoretycznie zmienił się wykonawca mojej budowy. Ale tylko teoretycznie.

 


Jak się okazało z różnych względów Archeton (studio projektowe i podmiot z którym miałem podpisaną umowę) oraz McDomus (fabryka domów, z którą związany finansowo jest Archeton) oraz My zdecydowaliśmy się rozwiązać istniejącą umowę na budowę domu i zawarcie przez nas umowy bezpośrednio z McDomus.

 


Archeton (Dom na Miarę) realizuje swoje budynki z dwiema czy trzema firmami a jako że koniecznie chciałem żeby realizował inwestycję McDomus (bo tę firmę zweryfikowałem) to doszliśmy do wniosku że najlepszym pomysłem będzie zamiana jednej umowy na drugą. Oczywiście kosztowo wychodzi dokładnie to samo :)

 

 


Tym samym 27 czerwca 2008 roku podpisaliśmy z Panem Małczakiem i Panem Czaplą (czyli z McDomusem) ostateczną umowę na wykonanie budynku.

 

 


Kilka osób pytało mnie dlaczego McDomus a nie jakaś inna firma.

 


Powodów było kilka, ale to co mnie przekonało ostatecznie to Prezes McDomus czyli Pan Tadeusz Małczak. Zaczynał robić te domy ze dwadzieścia lat temu w Niemczech i przywiózł z tamtąd dobre wzorce. Zdobył certyfikat DIN na budowane przez siebie budynki co też coś znaczy. W ogóle wygląda na porządnego człowieka dzięki czemu wzbudził nasze zaufanie

 


A tak naprawdę, to polecam wizytę w fabryce w Przystajni pod Częstochową.

 


Z Warszawy to zaledwie 3 godziny jazdy (gierkówką).

 


Kolosalnym argumentem za (chyba się powtarzam) było to, że wyprodukują mi ścianę o wysokości 284cm brutto co w świetle daje 265cm. Wiecie że inni producenci nie bardzo chcą to robić? Ciekawe czy pytaliście jaka będzie wysokość domu :) Powód jest prozaiczny: wysokość naczepy TIRa jest ograniczona i żeby to bezpiecznie przewieźć nie można budować ścian 4m. Oczywiście można ściany łączyć na budowie, ale mi nie o to chodziło. Ściana miała przyjechać gotowa do montażu i do pokrycia stropem. Dlatego odpadł PAB Varioplan bo właściciel kręcił nosem na robienie pomieszczeń.

 


U nas była jeszcze taka kwestia, że 10cm styro pod wylewką + 7cm styropianu wylewki + ruszt przy suficie mocno podbijają wysokość brutto ściany.

 

 


Jak będziecie wybierać firmę to pytajcie skąd biorą drewno. Porządne firmy importują drewno z Niemiec/Austrii bo tylko tam mogą kupić certyfikowane, idealne belki, 4 stronnie strugane, fazowane i suszone do odpowiedniej wilgotoności. Z kilku miejsc słyszałem że w Polsce drewna jest mnóstwo (sosnowego/świerkowego) ale jakość jego pozostawia wiele do życzenia. Tartaki rzadko robią 12 metrowe kawałki, belki są krzywe i nie trzymają jakości. Odpadów wtedy jest mnóstwo. Ponoć suma sumarum taniej wychodzi importować dobre jakościowo drewno z Niemiec. McDomus importuje z firmy Klenk Holz AG. I musze przyznać że wygląda pięknie.

 


Wyobraźcie sobie halę wypełnioną 12m belkami drewniany, równiutkimi, zabezpieczonymi przed owadami i grzybami, gotowymi do cięcia i montażu

 

 


Kolejna sprawa to elastyczność Pana Małczaka. Jak zdecydowałem, że nie chcę styropianu klejonego do OSB tylko wiatroizolację i na to styro ryflowany powiedział "OK. Robiłem tak kiedyś, nie ma problemu". I we wszystkim się można dogadać Mam parę fotek z fabryki postaram się niebawem wkleić.

 


Kontakt z Panem Tadeuszem jest naprawdę dobry, kontaktujemy się na bieżąco co jest dla mnie niezwykle istotne.

 

 


I chyba dlatego nie zdecydowałem się na Wolfy, Unibudy itp. Po prostu chciałem mieć "bliższy" kontakt z producentem. Ogólnie każdemy kto planuje wybudowanie domu polecam pogadanie z Panem Małczakiem (McDomusem) - kontakt chyba przez krakowskie biuro i oglądnięcie jak wyglądają budowane domy. I oglądnięcie kilku inny fabryk przed dokonaniem wyboru.

 

 


O rany ile muszę jeszcze opisać Kilka zajawek

 


-będzie kanalizacja

 


-ruszyły prace fundamentowe

 


-wypożyczam szalunek systemowy

 


-wiem kto będzie robił hydraulikę/CO

 


-staramy się o kredyt

 


-będą nowe zdjęcia

 

 


Wiecie ile to jest pisania? :)

tryllu

Data oryginalnego wpisu 04-07-2008

 

 


Powrót do historii.

 


Budowanie ogrodzenia.

 

 


Przyznam, że nie miałem ochoty budować super ogrodzenia od razu.

 


Nawet takiego ze zwykłej siatki. I tak musi podjechać na budowę dzwig, tir z ładunkiem domu itp. Po co takie wspaniałe ogrodzenie.

 

 


No więc doszliśmy do wniosku, że ogrodzimy teren siatką leśną.

 


I tu przyznam że znowu przydała się opcja "szukaj" na forum muratora. Znalazłem wątek, gdzie ktoś zaproponował kupno w castoramie dołownika - takiego świdra fi 120mm. Przyznam, że był to pomysł idealny! :)

 

 


Zakupiłem:

 


-stempli bo budowie za 150PLN, 30 stempli po 5PLN sztuka

 


-siatki ogrodzeniowej Betafence (siatka leśna) za kwotę 555,44PLN (w tek kwocie cążki boczne, gwoździe, drut 1mm rolka). Z tą siatką była niezła jazda. Zaczałem jej szukać w necie i widzę ceny w stylu "rolka 300PLN". Myslę, sobie niezłe ceny. Przez przypadek wpadłem jednak do Castoramy i co widzę? Że za 50mb siatki leśnej trzeba zapłacić niewiele ponad 100PLN. W sumie za samą siatkę dałem niecałe 500PLN.

 


-dołownik za 62,05PLN

 


-rękawice 10,61PLN

 

 


W sumie 767,59PLN

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b8db792e49051ee9" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/240/b8db792e49051ee9m.jpg


Widać leżące stemple i 3 rolki siatki Betafence

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=902e49c9396e9101" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/241/902e49c9396e9101m.jpg


Dołkownik w akcji

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=96a549e93939ca78" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/308/96a549e93939ca78m.jpg


Gotowe ogrodzenie

 

 


Nie wrzucaliśmy żadnych kamieni - nic. Po prostu dziura, stempel w dziurę, lekko zasypać ziemią, mocno zasypać ziemią, ubić skacząc dookoła słupka.

 


I gotowe :) Siatka mocowana gwoździami i drutem stalowym dookoła słupka.

 

 


Następnego dnia zrobiłem sobie jeszcze bramę. Full wypas :)

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f90a1b220ba85ee3" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/240/f90a1b220ba85ee3m.jpg

 


Dwa dni roboty (byłby jeden, ale zaczęło padać) i szwagier Sebek z kolegą do pomocy

tryllu

Data oryginalnego wpisu 01-07-2008

 

 


Jak pisałem dom został wkomponowany przez architekta w działkę.

 


Działka ma 26,53m przy wjeździe i 26,54 przy końcu i 37,68 długości.

 


Tak więc prawe idealny prostokąt.

 

 


Dom został naprawdę wpasowany na maksa. Od prawej granicy (ściana garażowa bez okien) jest odsunięty 3,05. Te dodatkowe 5cm ze względu na to iż okap ma 85cm, a nie może pomniejszać odległości od granicy o więcej nić 80cm. Więc jest 3,05.

 


Z drugiej strony, przy wykuszu mamy 4,025m :) Tutaj okap wystaje niewiele poza wykusz, więc problem okapowy nie istnieje.

 

 


No ale otrzymałem wezwanie z Architektury w Pruszkowie (Starostwo) co by "doprowadzić okapy do stanu zgodnie z rozporządzeniem ministra bla bla bla".

 


Ki grzyb? Myślę sobie... Idę do ER (architekt adaptujący) i się próbuję dowiedzieć co i jak. W ogóle z ER była niezła akcja bo miał starą treść rozporządzenia gdzie okap mógł mieć 50cm. I w momencie robienia adaptacji o mały co nie dostałem rejecta od ER. Zdezorientowany dzwonię do architekta z Archetonu i pytam "osochodzi". Pan PC spokojnie sprawdza jeszcze raz treść rozporządzenia i podaje mi Dz. U. pozycję itp. Okazuje się, że parę miesięcy po wprowadzeniu jednego rozporządzenia pojawiło się drugie zmieniając te odległości. Co jak co, ale architekt adaptujący powinien to wiedzieć, prawda?

 

 


No więc ER dzwoni do Starostwa i dedukuje o co im chodzi z tymi okapami.

 


Laski zakręcone, pogubiły się, trochę wyjaśniania. I jest! Wiadomo o co chodzi!

 


Nie chodzi o okapy! Chodzi o to, że ER zaznaczyła na mapie odległość 4,035 (dom od granicy) a jest to odległość mierzona w najszerzym miejscu działki. Gdy zmierzy się w najwęższym to musi być 4,025 :) No a laski sobie zsumowały pewnie w najwęższym miejscu wszystkie odległości tj. odległość od prawej, od lewej i długość domu i wyszło że 26,54>26,53 A tak przecież być nie może.

 

 


Poprawki na mapie i dziewczyny w Starostwie są happy.

 


Kilka dni później dostałęm decyzję. Oczywiście nie ostateczną. Znowu trzeba pojechać, podpisać się, i czekać 14 dni na ostateczność.

 

 


17 czerwca dostałem Ostateczną Decyzję - Pozwolenie na Budowę

tryllu

Data oryginalnego wpisu 29-06-2008

 

 


No więc wracamy do dnia 08.04.2008 kiedy to kurierem dostałem 4egz. projektu.

 


Następnego dnia byłem już umówiony w Warszawskim oddziale Archetonu, gdzie lokalna pani architekt miała robić projekt zagospodarowania działki. Tak więc nie nacieszyliśmy się projektem bo następnego dnia wszystkie egzemplarze trafiły ponownie do architekta. Planowany termin odbioru adaptacji 25.04.2008. Żadnym zmian w projekcie - przecież domek idealnie przygotowany na działkę.

 

 


Adaptację odebrałem 21.04.2008 roku czyli parę dni wcześniej. Nie byłem jednak zadowolony w 100% z adaptacji - nieco chaotycznie wszystko zrobione, nieuporządkowane, pół dnia mi zajęło porządkowanie dokumentów w teczkach i robienie spisu treści. Na szczęście cena była okej, bo adaptacja kosztowała mnie 800PLN netto.

 

 


Niestety musiałem jeszcze kupić projekt szamba 200PLN z adaptacją, bo w Starostwie każą dawać albo projekt albo warunki na kanalizację. No więc architekt adaptujący kosztował mnie 1176PLN brutto. Szkoda tylko, że sam musiałem trochę przy tym posiedzieć

 

 


I...... już następnego dnia tj. 22.04.2008 stawiłem się w Kancelarii Starostwa Powiatowego w Pruszkowie z kompletem (prawie) dokumentacji i złożyłem formalnie wniosek o udzielenie pozwolenia na budowę.

 

 


Dlaczego prawie? Bo jak prawie każdy wie do pozwolenia konieczna może być decyzja o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej. A tą z kolei można uzyskać bez problemów, czekając 2-3 tygodnie ale do tego potrzebny jest PZD (plan zagospodarowania działki) . A tenże PZD odebrałem przecież dzień wcześniej niż skłądałem wniosek do Starostwa :)

 

 


Tajny plan był następujący: zanim starostwo przeglądnie papiery to powinienem dostać decyzję o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej (WGzPR). Ale jakie było moje zdziwienie jak po 2 tygodniach dostałem list, że w złożonym wniosku brakuje ostatecznej decyzji o WGzPR i ostatecznej decyzji o likwidacji sączka.

 

 


"Jakiej ostatecznej?" myślę sobie. I się nagle okazuje, że to co dostałem w grudniu nie było ostateczne bo po ostateczne to trzeba przyjechać i się dostaje pieczątkę. Jakby ktoś nie wiedział to decyzja ostateczna zgodnie z KPA to decyzja od której nikt się nie odwołał w ciągu 14 dni.

 


Że ostatecznej decyzji WGzPR nie miałem to wiedziałem bo nie miałem żadnej ale o sączku? Dzwonię do Ochrony Środowiska (jest czwartek lub piątek) i laska mówi - OK, będzie w poniedziałek. No dobra to teraz co z tą WGzPR? Przecież mam 7 dni na uzupełnienie dokumentacji.

 

 


Dzwonię zatem do Starostwa do Geodezji i miły człowiek mówi mi że jest gotowe - trzeba podpisać. To lecę w te pędy do Pruszkowa i myślę sobie "Kurde, na ostateczną decyzję jeszcze dwa tygodnie poczekam". Liczyłem w głębi ducha, że Architektura w Pruszkowie działa wolniej. Wpadam do Geodezji a tu się okazuje, że oni wszczynają postępowanie z dniem wpłynięcia wniosku (czy jakoś tak) i ostateczna decyzja uostateczni się w poniedziałek.

 


No więc w poniedziałek 12 maja złożyłem komplet dokumentów do Starostwa/Architektury i czekałem nadal..

 

 


A jutro o perypetiach z okapami. I jak to dokładnym trzeba być i przepisy znać.

 


Z lewej strony domu mam do granicy 4,025m. Z prawej 3,05. Ładnie wymierzone co? Żeby tylko geodeta dupy nie dał.

 

 


tryllu

Data oryginalnego wpisu 29-06-2008

 

Jeszcze trochę informacji o projekcie:

 

2 . P odstawowe dane techniczne

2.1. Powierzchnia zabudowy – 201,83 m2

2.2. Powierzchnia całkowita – 260,31 m2

2.3. Powierzchnia użytkowa – 134,13 m2

2.4. Powierzchnia netto – 172,54m2

2.5. Kubatura – 766,20 m3

2.6. Liczba mieszkańców – 4-5 osoby

2.7. Kategoria zagrożenia ludzi – ZL IV

2.8. Wymiary budynku – 11,51 x 19,46m

Wysokość do kalenicy – 6,81 m

Uwaga: Podstawę obliczeń powierzchni, stanowi PN ISO 9836

 

Konstrukcja ściany:

1. Tynk cienkowarstwowy na siatce - wykonać ściśle wg zaleceń producenta masy tynkarskiej - firmy Caparol

2. Płyty styropianowe ryflowane gr. 12,0 cm montowane poprzez kołkowanie - wykonać ściśle wg wytycznych producenta

3. Wiatroizolacja

4. Poszycie – płyta OSB- 3 gr. 12mm

5. Słupki konstrukcji drewnianej 60 x 140 mm w rozstawie co 60 cm

6. Izolacja termiczna pomiędzy słupkami – mata izolacyjna DF 40 gr. 10+5cm układana na zakładkę firmy URSA

7. Poszycie – płyta OSB- 3 gr. 12mm

8. Paroizolacja - folia PE gr. 0,2 mm

9. Płyta gipsowo - włóknowa lub gipsowo- kartonowa np. firmy KNAUF gr. 12,5 mm

 

Tak więc grubość podstawowej ściany 29,5 cm - zasadnicza

konstrukcja gr. 14 cm (słupki drewnine 6x14cm w rozstawie co 60 cm) wypełniona wełną mineralną (10+5 cm) obłożona obustronnie płytami OSB-3 oraz obłożona od zewnątrz 12cm grubości stryropianem ryflowanym i wykończone tynkiem cienkowarstwowym na siatce.

tryllu

29-06-2008

 

 


Trochę informacji archiwalnych.

 


Kilka dni po podpisaniu umowy zgłosił się do mnie Pan PC (architekt z ramienia studia Archeton), który został oddelegowany do przygotowania mojego projektu.

 

 


Sprawa była o tyle prosta, że już mniej więcej wiedzieliśmy co chcemy, więc zestaw uwag przekazałem PC. Muszę przyznać z perspektywy czasu, że kontakt z PC był i jest rewelacyjny. Skype, mail, telefon. Nawet jak okazało się że muszę pokazać i obgadać jak przesuwać ściany to zestawiliśmy wideokonferencję via Skype i ustawiając kamerę na kartkę z rzutem parteru pokazywałem co mi się podoba a co nie :)

 

 


Powysyłałem skany PZP, wszystkich warunków itp. I PC wziął się do roboty.

 


Czas start 21.02.2008

 

 


Dostałem w międzyczasie kilka różnych wersji (oczywiście zawsze w PDFach :)).

 


06.03.2008 mieliśmy już ustalony rzut parteru, wizualizacje też wypadały całkiem całkiem :)

 

 


Wtedy PC i inny architekci /branżowcy zajęli się inny sprawami. Zasadniczo już bardziej konstrukcyjnymi.

 

 


Dom urósł ze 110m2 + garaż do około 135m2 + garaż.

 


Netto ma 172,54m2.

 

 


Kilka ciekawostek. Konstruktor zaprojektował ciekawe rozwiązanie fundamentów: płyta żelbetowa 15cm + ściany fundamentowe żelbetowe.

 


Płyta ocieplona do dołu 10cm, ściany fundamentowe ocieplone od wewnątrz 5cm i od zewnątrz 10cm.

 


Konstrukcja dachu płatwiowo-kleszczowa. Cztery słupy na poddaszu, oparte na dwóch podciągach stalowych HEB200 i nadprożach IPE200.

 


Wysokość ściany szkieletowej 278cm brutto.

 

 


Domek wyglądać będzie tak:

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=167e83a67e791c82" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/237/167e83a67e791c82m.jpg

 


Dostawałem w międzyczasie też różne przekroje, opis techniczny do projektu, obliczenia współczynnika U 0,165 W/m2K.

 

 


08.04.2008 projekt w 4 egzemplarzach dotarł do mnie kurierem.

tryllu

Data oryginalnego wpisu 20-02-2008

 

 


No i dzisiaj poszła pierwsza rata dla Archetonu, tj. 1% ogólnej kwoty.

 


Tym samym rozpoczął się etap projektowania domu już tak bardziej inżyniersko a nie tylko w 3D Home Architect Design Suite Deluxe 8

 

 


Pokaże Wam jak wygląda rzut naszego domu. Będzie to wyglądać w miarę tak jak na załączonym obrazku...

 

 


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=eb1241f9f7e646f1" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/150/eb1241f9f7e646f1m.jpg

 


A w międzyczasie trwa akcja Przygotowywanie Mieszkania do Sprzedaży. Została praktycznie tylko nasza sypialnia do odmalowania, i uzupełnienie brakującej fugi tu i ówdze (jednak 4 lata robi swoje).

 


Więc zaraz zakasuję rękawy, trzeba wyłożyć folią sypialnię, owinąć szafę i łóżko, uzupełnić gładzią ubytki, wyszlifować, zagruntować, pomalować, założyć karnisz i ........ w cholerę jeszcze roboty No ale cóż.

 

 


Może ktoś chce kupić? Chyba nawet na forum muratora wrzucę ogłoszenie jak już będziemy zdecydowani sprzedawać...

tryllu

Data oryginalnego wpisu 18-02-2008

 

 


No to podpisaliśmy...[/size] :)

 


Wyszło na to, że budujemy z firmą Archeton (tak, tak z tym studiem architektonicznym) a konkretnie z firmą McDomus, która jest finansowo powiązana z Archetonem.

 

 


W umowie jest jasno powiedziane, że związani jesteśmy tajemnicą jeśli chodzi o zapisy umowy więc nie pytajcie na ile opiewa umowa

 

 


Ogólnie mogę powiedzieć, że nie była to najtańsza ze znalezionych ofert ale też nie była najdroższa :)

 

 


PAB-Varioplan - za nieco gorszy stan chciał 1700PLN brutto za m2 powierzchni netto

 


TSE - za stan podobny ale bez pokrycia dachowego 1900PLN brutto za m3 powierzchni netto.

 

 


Jaki jest teraz plan?

 


W ciągu 30 dni zostanie przygotowany nasz indywidualny projekt. Wtedy będę mógł się starać o pozwolenie na budowę i przygotować we własnym zakresie fundamenty. I wtedy Archeton ma 4 miesiące na zbudowanie naszego domku.

 

 


Więc jedziemy z koksem

tryllu

Data oryginalnego wpisu 13-02-2007

 

Witam.

Pisz dalej, fajnie się czyta.

My też budujemy w szkielecie drewnianym. Ale u nas wykonawca przywozi elementy konstrucjii i sklada je na budowie.Mamy juz wodę , kanalizację , prąd, ogrodzenie, okna zamówione i zapłacone, drewno jest kupione i wykonawca je "obrabia". jak pogoda pozwoli mamy nadzieję lada moment zacząć fundamenty.Teraz szukamy styropinu ryflowanego i innych materiałów w sensownych cenach.....Domek ma powstać w Dziwnówku zachodniopomorskie.

Może czytając przeoczyłam , ale wybraliście juz wykonawcę?

Mamy już jeden taki domek w tej technologii i jest super!!!Grzejemy tylko prądem i nawet jak były mrozy -20 (kiedyś) to nie zbankrutowalismy.Teraz też zamierzamy wybudować z ogrzewaniem elektrycznym.

Pozdrawiam , będę czytać o Waszych postępach w budowie Monika

tryllu

Data oryginalnego wpisu 13-02-2007

 

 


projektant sieci wog-gaz + przyłącza. ciężki temat.

 


dzwoniłem do 5 czy 6 osób.

 


- jedna ma roboty na pół roku (?)

 


- druga powiedziała, że odpowie i ma wyłączony telefon (ferie?)

 


- trzecia powiedziała, że odpowie i brak odzewu

 


- czwarta powiedziała że 2500PLN netto za projekt podciągnięcia wodociągu + przyłacze

 


- z piąta spotkałem się dzisiaj i co było? patrzcie niżej...

 

 


Kwota od osoby nr 4 mnie powaliła. Znaczy zacząłem się śmiać To jest jakieś normalnie po-pie-prz-one (lekko mówiąc). Biorąc pod uwagę, że bierze gotowiec, narysuje kreskę ołówkiem (bo i tak geodeta musi to wrysować) i załączy kilka kartek z opisem "jak zakopać rurę" to jest to takie mega przegięcie, że normalnie strach pomyśleć ile by mnie zgolili za gazociąg.

 

 


Miły starszy Pan powiedział, że chętnie się ze mną spotka. Pytam kiedy, on "że nawet dziś". Okej, umówiliśmy się w centrum handlowym. Wydrukowałem warunki, mapkę, wybiegłem z roboty na spotkanie.

 


Pan pooglądał, poczytał, przytaknął i powiedział....

 

 


Przyłacze wodne 350, za podciągnięcie wodociągu tak z pięć dych, gaz z rozprowadzeniem w domu 700. w sumie 1100

 

 


Normalnie, już go kocham

tryllu

Data oryginalnego wpisu 08-02-2007

 

 


nie będzie kominka. tylko piec wolnostojący

 


decyzja już praktycznie zapadła, ale jak to jest z decyzjami - wszystko jeszcze się może zmienić.

 


salon ma wprawdzie 40m2 ale nie chce nam sie budowac kominka. piecyk wolnostojący jest bardziej kewl

 

 


w każdym razem mocno brany jest pod uwagę:

 


http://www.romotop.cz/userfiles/fotoprodukt/meru-06---plech--keramika---interier_big.jpg

 


Fajoski nie? Jeszcze nie wiadomo gdzie stanie, albo w rogu, albo przy ścianie. Will see..

tryllu

Data oryginalnego wpisu 06-02-2007 projektanci! ha to jest dopiero niezła bajka.

 

 


mapki są, więc trzeba się było zainteresować kwestiami przedłużenia sieci wodociągowej i gazowej oraz przyłączami. wodę trzeba przedłużyć o ~18m a gazociąg o ~25m.

 

 


poszukiwania rozpocząłem od super-kartki którą dostałem w wodociągach.

 


firma Lambda powiedziała, że ma dużo zajęć na najbliższe pół roku i że odpowie. nie odpowiedziała, więc zadzwoniłem po dwóch dniach. Pan się wykręcał w końcu doszliśmy do wniosku wspólnie że to nie ma sensu.

 

 


drugi projektant. telefonicznie jest ok. posłałem mu zestaw dokumentów. i uwaga! polecam zeskanowanie wszystkich dokumentów. ja mam w wersji elektronicznej wszystkie warunki, mapki, plan zagospodarowania, akty notarialne (akurat tego nie rozsyłam ) etc. więc mailem posłałem panu zestaw odpowiednich jpeg'ów. czekam na wycenę.

 

 


w międzyczasie w statusie na GG ustawiłem "szukam projektanta przyłączy wod-kan-gaz". i po 10 minutach odezwał się kumpel który jest adminem sieci w firmie projektowo-budowlanej. pozdrawiam Festera! koleżanka jest projektantem z uprawnieniami i wyraziła chęć. więc dostała porcję skanów. również czekam na wycenę.

 

 


insza inszość to samo wykonanie instalacji ale do tego jeszcze długa droga.

 

 


trzeba w końcu się do pana mietka odezwać. prąd dociągnąć. chyba jutro zadzwonię.

 

 


aha. kredyt dostaniemy!

tryllu

Data oryginalnego wpisu 06-02-2007

 

 


chwila przerwy była... nie ukrywam że czasu nie miałem. ale do rzeczy.

 

 


uprawomocnione pozwolenie wodnoprawne w końcu samo przyszło.

 


jakoś nie dotarłem do pruszkowa żeby je odebrać

 

 


650PLN poszło na 5 mapek projektowych. więcej kosztów na razie nie było.

 

 


projekt? na to zupełnie osobny post. projekt się robi i jest indywidualny fajnie, nie? firma? też już wybrana. ale o tym później.

tryllu

Data oryginalnego wpisu 20-11-2007

 

btw. styropian ryflowany robi termoorganika.

można sobie wybrać rozstaw, szerokość, głębokość ryflowania.

robią to na dowolnym styropianie ze swojego portfolio.

 

polecam również.

http://www.dryvit.com.pl/content/invinity.htm" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/invinity.htm (po polsku)

w szczególności

 

detale konstrukcyjne (rysunki/przekroje)

http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/det_infinity.pdf" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/det_infinity.pdf

instrukcja instalacji

http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/infinst.pdf" rel="external nofollow">http://www.dryvit.com.pl/content/pdf/detale/infinst.pdf

tryllu

Data oryginalnego wpisu 20-11-2007 Jak ktoś chce się czegoś ciekawego dowiedzieć o EIFS i elewacjach to polecam mój post w wątku Grupa drewnianego szkieletu

 

http://forum.muratordom.pl/post2173501.htm#2173501" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post2173501.htm#2173501

 

Co nowego?

Na razie nic. Geodetka wiem, że była pooglądała co i jak na miejscu, więc lada moment będę miał mapki projektowe.

Jutro wyjazd do Krakowa i dużo oglądania oraz gadania. Raport wkrótce.

tryllu

Data oryginalnego wpisu 15-11-2007

 

 


Jestem ciotą Przyznaję, że pierwszy raz dałem oficjalnie ciała w tym całym ambarasie.

 


Kupując działkę nie uwzględniłem służebności gruntowej na działce, której jesteśmy współwłaścicielami. Służebności na rzecz, dostawców telekomunikacyjnych, gazowni, gminy (wodociąg), zakładu energetycznego itp.

 

 


Jakoś ubzdurało mi się, że jak będzie współwłasność to to wystarczy

 


 

 


No i dupa. Trzeba dodatkowym aktem załatwić tę służebność. Kwestia nawet nie taka droga bo może ze 300PLN ale ile chodzenia

 

 


Przy okazji okazało się, że oczywiście w rejestrach gruntowych nie ma uwzględnionego podziału, czyli nie ma m.in. naszego kawałka gruntu. Więc heja dzisiaj do Pruszkowa, kolejka do pokoju nr 100 na 1.5h. W międzyczasie wypełniłem wniosek, skserowałem akt notarialny i złożyłem. Teraz 3-4tygodnie czekania na zmianę danych w rejestrze a potem tylko wyciągnąć wypis z rejestru gruntów.

 

 


A po co mi to? A bo notariusz potrzebuje: aktualny wypis z rejestru gruntów, wypisy z KW, formułki od podmiotów, które chcą służebności. Więc pierwsze już załatwia się, wypis z KW wezmę jak będe odbierał wypis z rejestru gruntów. Niech to się toczy swoim torem - i tak ustanowienie służebności potrzebne mi jest dopiero w momencie samego uruchamiania mediów/podłączania a nie do budowania np. gazociągu.

 

 


Przy okazji w pokoju 20A na Kraszewskiego złożyłem listę z potwierdzeniami odbioru zawiadomienia o rozpoczęciu postępowania w sprawie udzielenia nam pozwolenia na usunięcie sączka. yeah! w następny piątek do odebrania.

 

 


tryllu

Data oryginalnego wpisu 14-11-2007

 

Kolejne ufff.

Wczoraj (13.11) dostarczyłem wszystkie zawiadomienie o wszczęciu postepowania na likwidację sączka. Jutro zawożę papiery z powrotem do Pruszkowa i czekam na wydanie zgody.

 

Next week biorę urlop i jadę w Małopolskę.

Zamierzam odwiedzić firmę Varioplan (wybudowała dom znajomej), firmę McDomus, spotkać się z architektem wnętrz, odwiedzić rodzinę, odwiedzić fabrykę Varioplan i pójść wreszcie na grób ojca na podgórskim cmentarzu.

tryllu

Data oryginalnego wpisu 08-11-2007

 

dzisiaj odebrałem zawiadomienia o wszczęciu postępowania w celu uzyskania pozwolenia wodnoprawnego.

odebrałem celem rozwiezienia po instytucjach i sąsiadach - żeby szybciej było, bo poczta to kolejne dwa tygodnie.

 

udało się zawieźć zawiadomienie do Melioracji w Grodzisku i do UG Nadarzyn. Papiery zostawiłem tymczasowo u pana R. gdzie rodzina ma się podpisać.

W poniedziałek/wtorek ostatnia wizyta w instytucji na ulicy Dubois w Warszawie a potem tylko 7 dni czekania i mam pozwolenie wodnoprawne.

 

Uffff..

 

Aha. Kolega geodeta powiedział że nie da rady i przekazał sprawę swojej obrotnej koleżance. Pani Agnieszka czeka teraz na papiery startowe ze Starostwa i jedziemy, tzn. wytyczamy rogi działeczki i przygotowujemy mapy na cele projektowe.

tryllu

Data oryginalnego wpisu 05-11-2007

 

 


Dwie informacje.

 

 


1. Kanalizacja: Dzwoniłem do Referatu Inwestycji z zapytaniem co z moim pismem. Poszukają Mam dzwonić dzisiaj popołudniem albo jutro.

 


Przy okazji dzwoniłem też do Referatu Ochrony Środowiska z zapytaniem czy nie będzie potrzebna decyzja środowiskowa jeśli chodzi o przedłużenie kanalizacji.

 


Prawdopodobnie nie

 

 


Co się zmieniło?

 

 


Rok 2004 Dz. U. Nr 257, poz. 2573

 


Sporządzenia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko mogą wymagać następujące rodzaje przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko:


72) instalacje do oczyszczania ścieków, niewymienione w § 2 ust. 1 pkt 38, przewidziane do obsługi nie mniej niż 400 równoważnych mieszkańców;


 


czyli wszystko okej, ale już za moment

 

 


Rok 2005 - Dz. U. Nr 92, poz. 769

 


I) po pkt 72 dodaje się pkt 72a w brzmieniu:


"72a) sieci kanalizacyjne, którymi odprowadzane są ścieki, z wyłączeniem przyłączy odprowadzających ścieki z budynków;",

 


czyli dupa wielka bo na taką decyzję środowiskową się 3 miesiące czeka

 

 


ale na szczęście:

 


Dziennik Ustaw 2007 nr 158 poz. 1105 (Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 21 sierpnia 2007 r)

 


h) pkt 72a otrzymuje brzmienie:


„72a) kanały zbiorcze przeznaczone do zbierania ścieków z co najmniej dwóch kanałów bocznych;”.

 

 


czyli powinno się obejść bez decyzji środowiskowej. yupi

 

 


2. Dzwoniłem do Ochrony Środowiska w Starostwie w Pruszkowie. Jutro do obioru pozwolenie wodnoprawne na usunięcie sączków :) Do zapłaty 217PLN.

 

 


Co to oznacza?

 

 


możemy składać pozwolenie na budowę jak będziemy mieli projekt i plan zagospodarowania działki zrobiony :) fajosko, co nie?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...