Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    409
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    339

Entries in this blog

stukpuk

I po impreazce na budowie, nawet potem pogoda nam dopisała! salon przeszedł próbe!! Czasem tylko coś kapło do piwka z sufitu Fotki wlepie, bo co będe ściemnił nie chce mi się teraz I nic mi nie zrobicie

 


No i długo siedzieliśmy, że juz na ryby nie chciało nam się jechać

 


I w sumie dobrze, bo dziś od rana pada

 


Żonka zadowolona z potrotu do domku, ale coś ją chyba przewiało na budowie bo z gorączką teraz odsypia i jak sie nie polepszy do wieczora trzeba do lekaża jechać

 


Jutro żonka do lekarza, posprzątać budowe i kończyć impregnacje więźby.

stukpuk

Kurcze dziś karpie były górą i niestey nie ma rybki na kolacje

 


A już go miałem pod samymi nogami!!!! Dobrze, że zjechaliśmy o 13 bo potem tak się rozpadało! I leje do tej pory! Tylko żeby na jutrzejsszej imprezie pogoda dopisała!

 


Najnowszy notowania inwestor kontra karpie 4:3

 


Trzeba wkońcu wziąść się do roboty!

stukpuk

No dziś troche się napracowaliśmy to mi się nie chce pisać, może tak fotkami wypcham tego posta. Czasu brak a jescze na rybki trzeba się przygotować.

 


Malowanie łat, pomalowałem wszystkie jeden raz, ale chyba przecholowałem bo tak mnie noga i krzyż napierd.......

 

 


http://img158.imageshack.us/img158/2669/291x.jpg


Potem zabraliśmy się za szykowanie imprezki: zamiatanie salonu , pochowaliśmy więźbe, zamówiliśmy kibelek ,

 


http://img24.imageshack.us/img24/6830/302ghk.jpg


Szczyt zakończony, Z braku rusztowania chłopaki musieli wziąść wszystkie dostępne palety. Nigdzie nie moge dostać urzywanych płotków rusztowanie warszawskiego? Może ktoś ma do sprzedania? To chętnie odkupie

 

 


http://img142.imageshack.us/img142/3524/300y.jpg


Do salonu zamówiliśmy nową sofe......... (z jętek)

 

 


http://img24.imageshack.us/img24/3914/299v.jpg


No i najważniejsze! Zrobiliśmy podeścik do tańców!!! (wszystkie krokwie )

 


http://img24.imageshack.us/img24/3564/301gmc.jpg

 


I najnowsza wiadomość, żonka wraca z Holandi w sobote,i na stałe . W innym przypadku cieszyłbym się jak głupi z kawałka serka, ale wraca z powodów zdrowotnych Więc kolejny problem Kuźwa, ten rok po prostu jest zajebis.......dla nas

stukpuk

Od rana ruch i ogólne zamotanie w temacie organizacji imprezy na działce!

 


I jak zawsze wszyscy wiedzą lepiej Powoli zwozimy graty na imprezke, catering zamówiony, jeszcze trzeba rozwiązać kwestie kibelka.

 


Pogoda jednak nas nie rozpieszcza i pada drugi dzień Murować nie możemy, drzewo moknie, żonka wraca awaryjnie i na stałe

 


Chyba nie odbudujemy szczytu przed jej powrotem I nie ma czasu na ryby jechać A przdałaby się jakaś rybka na "30 rocznice ślubu rodziców" Dziw , że Jurek tyle z nią wytrzymał, hahahaa

 


Teraz sezon olimpijski to może kupić mu w nagrode jakiś medal

stukpuk

Szkoda, że nie zabrałem aparatu na działke mamy kolejny materiał na działce! Więżba już leży wykiprowana na działce! Tylko teraz impregnacja, przygotowanie jętek i można myśleć o ruszeniu z dachem Tylko kominy postawić, a za ten czas więźba troszke przeschnie sobie bo mokra i ciężka jak diabli Pewnie jeszcze dwa dni temu rosła sobie w lesie

 


Takie czasy teraz. I wybrać kolor klinkieru na komin. Koncepcji brak i musze się śpieszyć przed żonką bo byśmy się nie dogadali co za kolor wybrać , a tak powiem , że innego klinkieru akurat nie było Nawet jak się zorientuje to za póżno będzie czy ja czasem nie jestem złośliwy? Ja? W życiu! To złudzenie optyczne!

 

 


PS.Jutro 3 rocznica ślubu, ta zbrodnia nigdy niestety nie ulegnie przedawnieniu

stukpuk

Kurczątko pada cały dzień A na ryby miałem jechać

 


I dalej pada i pada........Z wieści budowlanych: dziś ruszamy po odbiór więźby (i dobrze, że wcześniej zadzwoniłem bo właśnie brali się za impregnacje a ja zamawiałem bez!!!!!!!!! ,to by mnie ładnie urządzili, nie dośc że dodatkowa kasa to jeszcze bym musiał zdzierać zielone, bo jętki mają być widoczne ) ciekawe czy pamietają ,że jętki przedłużyliśmy o pół metra!!!! Bo go za jaja powiesze!! Tylko czekamy na transport.

 


I porządek trzeba zrobić na działce na tip top ,bo rodzice wypożyczyli odemnie dom na imprezke! Użądzają w salonie 30lecie małżeństwa. Catering zamówiony teraz tylko trzeba ławki pozbijać i można imprezować

 


To będzie pierwsza impreza w naszym domu

stukpuk

I kolejny tydzień zaczęty.Zaczęty nowym problemem Ale już przestaje się dziwić, końcówkę tego roku spaisałem na straty........

 


zawiozłem chłopaków na budowe, jeszcze dzień lub dwa i szczyt skończony.

 


Dzwoniłem za więźbą i się robi dziś i jutro powinna być do odbioru

 


Komin pewnie pod koniec tygodnia?

 


Jedyne co może mi poprawić humor to wypad na rybki

 


I na amen zapomniałem o rocznicy ślubu (czawrta lub trzecia? nigdy nie pamietam , trzeba poszukać obrączki z datą , tylko gdzie jest? ostatnio miałem ją na własnych poprawinach ) małżowa mnie udusi

 


Pamiętam ,że to 13 sierpnia było 8)ale rok?

stukpuk

Najnowsze wieści z Holandii

 


Żonka znowu miała coś z sercem i ogólnie już nie daje rady i awarujnie musi zjechać do polski

 


Kto powiedził ,że nieszczęścia chodzą parami? U mnie w tym roku to cała seria Chyba naprawdę poszukam pawulonu na allegro.

 


Niech mi ktoś powie ,że budowa własnego domu i to samodzielnie to najwspanialsza , rzecz na świecie!!! Chu..........a prawda

stukpuk

Dziś poczułem się lepiej i udało mi się trochę pomóc ojcu i bratu w odbudowie szczytu. Jak tak dalej pójdzie to jeszcze ze dwa dni i skończymy. Sporo czasu zejdzie z posprzątaniem połamanych bloczków, zaprawy i rozbitego nadproża Jutro wujo ma przyjechać i nam pomóc.

 


Zagrożony gatunek=inwestor na zdjęciu

 


http://img228.imageshack.us/img228/6749/283h.jpg


No i tyle udało nam się dziś odbudować

 


http://img228.imageshack.us/img228/8330/282a.jpg

stukpuk

I dziś zamiast na ryby pojechaliśmy liczyć straty, zrobić porządek z gruzem i zacząć stawiać szczyt od nowa. Nawet mamuśka zaoferowała pomoc i chęć pomocy w odgruzywowaniu stropu.

 


Brat może dojechać dopiero po 14, tak więc potrójna dawka tabletek przeciwbólowych i zaczeliśmy z ojcem zbierać połamane suporki

 


Połamało się około 5 płotków rusztowania warszawskiego, i kilkanaście bloczków.

 


Rozbiliśmy nadproża,żeby odzysakć zbrojenie, na szczęście nie uzyskało 100% twardości. Uporządkowaliśmy strop ,żeby zrobić miejsce do murowania.

 


Potem wyskoczyłem kupić cement, wapno i 20 suporków. (powinno wystarczyć)

 

 


Teraz zjechałem do domu po zaopatrzenie i potem jedziemy z bratem pomóc ojcu w murowaniu.

stukpuk

Pamiętacie szalejące wichury w Polsce z poniedziałku na wtorek?!

 


My zapamiętamy do końca życia. Zajechaliśmy szczęśliwi (bo kolejnego karpia złapałem)z ciekawości po rybach na działkę.............

 


http://img16.imageshack.us/img16/5356/280lh.jpg

 


http://img192.imageshack.us/img192/8913/278v.jpg


 

 


Żyć się odechciewa, cały czas pod górkę, kurw........mać

 


Nie dość , że ojciec i brat po godzinach pomagają!Człowiek każdą złotówkę ogląda kilka razy zanim wyda! I na dodatek połamało pożyczone rusztowanie od babci Wizja zadaszenia w tym roku oddala się.............Całe szczęście, że nie mieliśmy kominów!!!!! Poleciałyby w pierwszej kolejności.

 


Szczyt wpadł do środka,bo jakby poleciał na zewnątrz to jeszcze bym musiał zabulić za naprawę płotu. Rusztowanie zamortyzowało trochę , bo nie wiem czy płyty by wytrzymały?!

 


Teraz się cieszymy, że jednak nie zdecydowaliśmy się na terive

 


Nie chcę sobie wyobrazić pustaków po takim uderzeniu!

 


Narazie żonie nic nie mówimy, żeby jej nie dobić całkowicie. I tak nie ma tam lekkiego życia.

 


Myślelałem ,że w nagrodę pojeżdżę z ojcem i bratem na ryby, a tu chu.........a

 


(nie mogą przecież tylko żyć moją budową) I najgorsze, że jestem chory i nie mogę pomóc...........................

 


Głupia sytuacja, ja w domu, a oni........

 


Kurw...........mać

 

 

 


Jurto chłopaki zamiast na ryby jadą uprzątnąć rumowisko i policzyć co musimy dokupić. I jak do tego się zabrać

stukpuk

Przez to wędkowanie to o budowie zapomniałem.

 


Pogoda się zepsuła, szczyty wymurowane i w sumie nie ma co działać?!

 


I wygrzebaliśmy wędki i rura nad wodę!!! Chłopaki na dorsze ja na karpie.

 


Dziś też wyskoczyłem na rybki tego mi chyba brakowało, bo cieszyłem się jak dziecko

 


Tylko pogody nie zamówiłem i lało jak diabli Ale udało mi się dorwać jednego karpia na kolację!!!Może to ten co mi nawiał w niedzielę? I dzis to ja byłem sprite a on pragnienie

 


Teraz jest 1:1

 


http://img293.imageshack.us/img293/2827/365kg55cm.jpg


55cm i 3.65kg

 

 


Tylko musiałem szybko uciekać do domu bo zmarzłem, zmokłem, zgłodniałem Po powrocie wyskoczyłem zamówić komin, czas oczekiwania, niby 10 dni roboczych. Teraz muszę wybrać kolor klinkieru.

 

 


I narazie chyba nici z budownia bo ojciec drugi napalony wędkarzyna! I jutro choćby lało i waliło piorunami ruszamy na karpie

 


Trzeba korzystać póki mu mamuśka pozwala,hehehe bo ja to chociaż teraz nie musze się pytać,hahahaaaaaa

 

 


Jak ktoś chce jechać to zapraszam jutro o 3.40 pod blokiem Tylko bez zimnego piwa nie przychodzić

stukpuk

I po weekendzie!

 


Niech mi ktoś powi,że wędkartwo to spokojne hobby!!!!!!

 


Miałem sporego karpia na wędce, ale przez własną głupotę uciekła gadzina Dobrze, że nikt mnie nie słyszał,hahahaaaaa bo w zasadzie to nie przeklinam. 0:1 dla karpia! Ale jutro się na nim odegram! i skończy na patelni

 

 


Pojeździliśmy kolejny raz za kominami i chyba się zdecydujemy. Tylko nazwy firmy teraz nie pamiętam. I poszukać muszę zdjęcia na dzień dzisiejszy.

stukpuk

No nareszcie! Oba szczyty wymurowane! Teraz za kominy trza się brać. Więźba pewnie będzie za tydzień . Tylko fundusze się kończą

 


Chłopaki jutro jadą na dorsza do Łeby, do dup....z tym zdrowiem kolejny wypad na dorsze mi umknie ja mogę jedynie nad jeziorko wyskoczyć i posiedzieć i zapolować na karpika. dobre i to

stukpuk

No kochani. Jutro drugi szczyt powinien być skończony!!! Teraz czas wybrać te chore.........e kominy Nie wiem jeszcze na jakie ogrzewanie zastosować. Gaz z sieci czy paliwo stałe? Najlepiej byłoby nie ograniczać się do jednego paliwa i mieć alternatywę w razie braku jkasy.

 


Ogólnie to nudzę się okropnie, nie mogę pomagać przy budowie i jedyną moją rozrywką i pomocą jest załatwianie różnych spraw i zakupy materiałow. Bo ile można siedzieć przed komputerem?!

 


Ale mam nadzieję ,że jutro wypali nasz grill na działce i niedzielny-męski wypad na rybki Trzeba wkońcu jakąś świeżą rybkę wciągnąć

 

 


Nudy...............nie chce mi sie dalej pisać. Idę na RW posiedzieć

 

 


Drugi szczyt.

 


http://img15.imageshack.us/img15/3764/273.jpg

stukpuk

No jedziem z tym stukniętym dziennikiem.

 


Chłopaki dziś zaszalowali i zalali nadproże Potem był dzień gospodarczy, posprzątali blaszak bo już puszki od "kanapek chmielowych" zaczynały żyć własnym życiem I odrazu zrobiło się więcej mijsca. Niestety kocica wyprowadziła gdzieś kotki I nie słychać już tupotu małych nóżek po podłodze Sama tylko czasem przydzie.

 


Jutro może skończą murować drugi szczyt. Przypomniało mi się że dziennik miałem odebrać!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zadzwoniłem do kierownika i czywiście nic nie wypełnił, i stwierdził że się nam pewnie nie śpieszy i kiedyś tam wypełni........ w sumie to i racja.........budować sobie możemy...........na wpisy przyjdzie czas zimą jak nie będzie co robić

 

 


No i weekend się zbliża trzeba budowę zostawić i na rybki śmignąć, póki żonki nie ma i nie gdera,heheheeee

stukpuk
Przypomniało mi się. Nie wiem czy przez tą awarie komputerów w hurtowni,czy jakie licho?Dostałem fakturę korygującą i do zwrotu 6 dyszek Niby suporek staniał, nieważne, ważne że na glizdki i białre robaczki będzie!!!!!!!!!!!!! Trzeba je tylko delikatnie zdefraudować przed żonką
stukpuk

No miśki wstajemy, wstajemy!!!!!!!!

 


Ja już w hurtowni byłem potem na budowę chopaków podrzucić, a teraz muszę kota odebrać od weterynarza.

 


W totka nie wygrałem więc nici z planów

 


Wygram pewnie dopiero jak dom wybuduję, hahahaaaaaaa

 


To dopiero mieć szczęście?!

 


U nas upały dalej ,nic tylko jajka moczyć w Bałtyku



×
×
  • Dodaj nową pozycję...